Ja pryz normalnej paście mam teraz 65 stopni (nic nie robię). Otworzę jeszcze dwie zakładki to będę mieć 80 stopni ;/ odpalę film to może dość do 106 stopni i się wyłączy :(
odkurzacz w dłoń, zakup pasty mx-2 arctic, wydatek ok. 10 zł(to nie reklama, ta pasta jest naprawdę dobra), sprawdź sobie sposoby nakładania pasty, która uznasz za najlepszą to ją zastosuj, chwila roboty i można spokojnie korzystać z komputera :) chyba że cooler do wymiany, ale to inna bajka, na pewno droższa. W końcu nie po to się kupuje komputer żeby się ograniczać do dwóch zakładek :P także odkurz go dokładnie ale ostrożnie z odstającymi częściami, i powinno być wszystko okey :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2014 o 11:22
Też polecam Arctica mx-2. Dobrze przewodzi i łatwo się rozprowadza, tylko trzeba mocno przycisnąć. Ewentualnie Zalman STG-2. JA tymczasem się zastanawiam na co przykleić radiatorki z karty graficznej bo się odklejają. Jaki klej, czy taśma...
Poza tym, kiedyś widziałem taki "test" past termoprzewodzących na jakiejś angielskiej stronie i testowali m.in. czekoladę, masło, pastę do zębów, pastę do butów, jakiś krem Nivea czy i cholera wie co jeszcze. Nie potrafię teraz znaleźć tej strony, ale tutaj (na dole) też macie fajne sustancje w akcji :D http://www.hardwaresecrets.com/printpage/Thermal-Compound-Roundup-September-2011/1377
Pasta wymieniona, komp odkurzony. Na moje cooler jest spieprzony, ale jak pytałem się serwisie to mi wyjechali, że jeszcze płyta główna i pewnie procesor -.- Więc wolę sobie sam to zrobić, ale czasu i pieniędzy brak jak na razie. Dzięki za rady :) A z pasty na pewno skorzystam bo ostatnio kupiłem pastę to była twarda jak kamień :(
nie ma sprawy, szkoda że to nie rozwiązało problemu :)
wiem że to nie miejsce na takie rozmowy, ale mogą być jeszcze dwa powody takiego zachowania kompa- zasilacz lub karta graficzna, procesor ciężko uszkodzić, płytę główną trochę łatwiej. Cooler zapewne do wymiany, ja swojego kupiłem za 75 zł i jestem zadowolony, a na pewno znajdą się tańsze- równie wydajne :) w każdym razie, powodzenia ! :]
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2014 o 16:44
Swego czasu wentylator z chłodnicy samochodowej ustawiłem tak, że na żeberka wiał ;D Trochę pomogło, ale hałasu za dużo robi. A zasilacz i karta graficzna czemu? Akurat mam drugiego, rozebranego kompa to może bym podmienił i zobaczył. Tyle, że tamten komp mam od komunii i mój telefon ma lepsze osiągi od niego.
Otwórz obudowę i zobacz, czy się kręcą wszystkie wiatraczki. Jak nie, to zobacz czy są podłączone (i ew. włączone w BIOS'ie). A jak to nie pomoże, a masz standardowe chłodzenie to je wymień. U mnie podkręcony na 3,8ghz Intel C2D e8400 podczas testów obciążeniowych (w stresie) nie przekracza 65C. Chłodzenie - Artcic Cooling Pro Rev 2 (pasta mx-2). Jeżeli masz procesor pod LGA775 to polecam akurat ten ;)
Jako, że w autobusie... nie, dziś nie będzie nic o brawach. Odrobina powagi nie zaszkodzi. Informuję, iż nie ma co kupować bardzo drogiej pasty, jak i aplikować jej w nie wiadomo jak dużych ilościach, bo niepotrzebnie wydamy pieniądze w błoto, a efekt będzie mizerny. Pasta sama w sobie to dość kiepski przewodnik ciepła. Ma o ponad rząd wielkości gorsze przewodnictwo cieplne od aluminium, czy miedzi. Im więc grubszą warstwę nałożymy, tym ciepło z procesora, czy też innego komponentu, będzie gorzej odprowadzane. Pasta ma wyłącznie wypełnić mikro-nierówności pomiędzy radiatorem, a elementem, z którego chcemy odprowadzić ciepło. Dzięki temu zwiększa się powierzchnia wymiany ciepła i spada rezystancja termiczna między obudową, a radiatorem. Zresztą wystarczy spojrzeć na testy past i zobaczyć różnicę w temperaturze procesora w stresie w przypadku drogiej pasty oraz taniej. Będzie to raptem klika (w przypadku wyrobów pastopodobnych - do ok. 10) stopni Celsjusza. W ramach dygresji dodam, iż podobna nagonka panuje w przypadku dobrania bardzo nadmiarowo zasilacza do reszty komponentów, czy też twierdzenie, iż zasilacz z APFC jest sprawniejszy od PPFC. Oklaski za wypociny, kierowco!
Panie Kierowco, zważ tylko na to, że nie ma często jak zastosować aluminium/miedzi, bo... chyba takich materiałów nie ma w systemie chłodzącym komputerów (chyba że tzw. heat-pipe miedziane), z pastami wykonanymi z tych materiałów. Istnieje co prawda pasta jako srebro, ale trzeba mieć pewność że się nie wyleje i nie będzie spięcia, bo srebro przewodzi prąd. Jak dla mnie pasty są najlepsze na rdzenie (bez IHS oczywiście), tylko trzeba wiedzieć jaką i jak nałożyć. Na inne radiatory kleje/taśmy.
Brzmi, jakoby nie używano w ogóle radiatorów aluminiowych i miedzianych, ale rozumiem, że chodzi wyłącznie o pasty na bazie tych materiałów. Zgadzam się, nie ma takich, bo nie ma potrzeby ich stosowania lub/i ich wytworzenie jest drogie, trudne, czy też niemożliwe (niepotrzebne skreślić). Co prawda żywotność komponentów zmniejsza się wraz ze wzrostem temperatury, ale kogo to obchodzi, czy jego procesor pożyje 60kh, czy 300kh, skoro przez ten czas zdążymy już mieć klika razy nowy sprzęt. Dlatego, jak dla mnie, inwestujemy w tanią pastę i będziemy zadowoleni. A dla elementów, które emitują małą ilość ciepła, rezystancja termiczna między obudową, a radiatorem, nie ma już krytycznego znaczenia, więc wystarczają nawet samoprzylepne radiatory. Dobra, nic tu po mnie, pora załatwić sobie stosownego adwokata, bo chcą mnie wsadzić do paki nawet na 15 lat, za zabicie ludzi, jadąc pod wpływem alkoholu.
Ja pryz normalnej paście mam teraz 65 stopni (nic nie robię). Otworzę jeszcze dwie zakładki to będę mieć 80 stopni ;/ odpalę film to może dość do 106 stopni i się wyłączy :(
Odpowiedzodkurzacz w dłoń, zakup pasty mx-2 arctic, wydatek ok. 10 zł(to nie reklama, ta pasta jest naprawdę dobra), sprawdź sobie sposoby nakładania pasty, która uznasz za najlepszą to ją zastosuj, chwila roboty i można spokojnie korzystać z komputera :) chyba że cooler do wymiany, ale to inna bajka, na pewno droższa. W końcu nie po to się kupuje komputer żeby się ograniczać do dwóch zakładek :P także odkurz go dokładnie ale ostrożnie z odstającymi częściami, i powinno być wszystko okey :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2014 o 11:22
Też polecam Arctica mx-2. Dobrze przewodzi i łatwo się rozprowadza, tylko trzeba mocno przycisnąć. Ewentualnie Zalman STG-2. JA tymczasem się zastanawiam na co przykleić radiatorki z karty graficznej bo się odklejają. Jaki klej, czy taśma... Poza tym, kiedyś widziałem taki "test" past termoprzewodzących na jakiejś angielskiej stronie i testowali m.in. czekoladę, masło, pastę do zębów, pastę do butów, jakiś krem Nivea czy i cholera wie co jeszcze. Nie potrafię teraz znaleźć tej strony, ale tutaj (na dole) też macie fajne sustancje w akcji :D http://www.hardwaresecrets.com/printpage/Thermal-Compound-Roundup-September-2011/1377
OdpowiedzPasta wymieniona, komp odkurzony. Na moje cooler jest spieprzony, ale jak pytałem się serwisie to mi wyjechali, że jeszcze płyta główna i pewnie procesor -.- Więc wolę sobie sam to zrobić, ale czasu i pieniędzy brak jak na razie. Dzięki za rady :) A z pasty na pewno skorzystam bo ostatnio kupiłem pastę to była twarda jak kamień :(
Odpowiedznie ma sprawy, szkoda że to nie rozwiązało problemu :) wiem że to nie miejsce na takie rozmowy, ale mogą być jeszcze dwa powody takiego zachowania kompa- zasilacz lub karta graficzna, procesor ciężko uszkodzić, płytę główną trochę łatwiej. Cooler zapewne do wymiany, ja swojego kupiłem za 75 zł i jestem zadowolony, a na pewno znajdą się tańsze- równie wydajne :) w każdym razie, powodzenia ! :]
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2014 o 16:44
Swego czasu wentylator z chłodnicy samochodowej ustawiłem tak, że na żeberka wiał ;D Trochę pomogło, ale hałasu za dużo robi. A zasilacz i karta graficzna czemu? Akurat mam drugiego, rozebranego kompa to może bym podmienił i zobaczył. Tyle, że tamten komp mam od komunii i mój telefon ma lepsze osiągi od niego.
OdpowiedzOtwórz obudowę i zobacz, czy się kręcą wszystkie wiatraczki. Jak nie, to zobacz czy są podłączone (i ew. włączone w BIOS'ie). A jak to nie pomoże, a masz standardowe chłodzenie to je wymień. U mnie podkręcony na 3,8ghz Intel C2D e8400 podczas testów obciążeniowych (w stresie) nie przekracza 65C. Chłodzenie - Artcic Cooling Pro Rev 2 (pasta mx-2). Jeżeli masz procesor pod LGA775 to polecam akurat ten ;)
OdpowiedzMam dwurdzeniowy procesor z Athlona. Obudowa odkąd pamiętam jest otwarta, a wiatraczki się wkręcą ;|
OdpowiedzJako, że w autobusie... nie, dziś nie będzie nic o brawach. Odrobina powagi nie zaszkodzi. Informuję, iż nie ma co kupować bardzo drogiej pasty, jak i aplikować jej w nie wiadomo jak dużych ilościach, bo niepotrzebnie wydamy pieniądze w błoto, a efekt będzie mizerny. Pasta sama w sobie to dość kiepski przewodnik ciepła. Ma o ponad rząd wielkości gorsze przewodnictwo cieplne od aluminium, czy miedzi. Im więc grubszą warstwę nałożymy, tym ciepło z procesora, czy też innego komponentu, będzie gorzej odprowadzane. Pasta ma wyłącznie wypełnić mikro-nierówności pomiędzy radiatorem, a elementem, z którego chcemy odprowadzić ciepło. Dzięki temu zwiększa się powierzchnia wymiany ciepła i spada rezystancja termiczna między obudową, a radiatorem. Zresztą wystarczy spojrzeć na testy past i zobaczyć różnicę w temperaturze procesora w stresie w przypadku drogiej pasty oraz taniej. Będzie to raptem klika (w przypadku wyrobów pastopodobnych - do ok. 10) stopni Celsjusza. W ramach dygresji dodam, iż podobna nagonka panuje w przypadku dobrania bardzo nadmiarowo zasilacza do reszty komponentów, czy też twierdzenie, iż zasilacz z APFC jest sprawniejszy od PPFC. Oklaski za wypociny, kierowco!
OdpowiedzPanie Kierowco, zważ tylko na to, że nie ma często jak zastosować aluminium/miedzi, bo... chyba takich materiałów nie ma w systemie chłodzącym komputerów (chyba że tzw. heat-pipe miedziane), z pastami wykonanymi z tych materiałów. Istnieje co prawda pasta jako srebro, ale trzeba mieć pewność że się nie wyleje i nie będzie spięcia, bo srebro przewodzi prąd. Jak dla mnie pasty są najlepsze na rdzenie (bez IHS oczywiście), tylko trzeba wiedzieć jaką i jak nałożyć. Na inne radiatory kleje/taśmy.
OdpowiedzBrzmi, jakoby nie używano w ogóle radiatorów aluminiowych i miedzianych, ale rozumiem, że chodzi wyłącznie o pasty na bazie tych materiałów. Zgadzam się, nie ma takich, bo nie ma potrzeby ich stosowania lub/i ich wytworzenie jest drogie, trudne, czy też niemożliwe (niepotrzebne skreślić). Co prawda żywotność komponentów zmniejsza się wraz ze wzrostem temperatury, ale kogo to obchodzi, czy jego procesor pożyje 60kh, czy 300kh, skoro przez ten czas zdążymy już mieć klika razy nowy sprzęt. Dlatego, jak dla mnie, inwestujemy w tanią pastę i będziemy zadowoleni. A dla elementów, które emitują małą ilość ciepła, rezystancja termiczna między obudową, a radiatorem, nie ma już krytycznego znaczenia, więc wystarczają nawet samoprzylepne radiatory. Dobra, nic tu po mnie, pora załatwić sobie stosownego adwokata, bo chcą mnie wsadzić do paki nawet na 15 lat, za zabicie ludzi, jadąc pod wpływem alkoholu.
OdpowiedzTemperatura 100C na pulpicie... w Windowsie XP trawa by na tapecie uschła:)
Odpowiedz