Pamietam jeszcze z podstawowki, ze jak sie zdawalo na karte rowerowa to nauczyciel mowil o zasadach ruchu drogowego i na prawde nie wolno przechodzic po pasach na ukos. Widzialem juz pare takich jw. screenow i trace wiare w ludzi... Beznadziejny artykul, komentarz pod nim oraz przerazajaca ilosc "dobrych" pod tymi screenami.
@dawinbi: O ja Cie, ale stary post. Nie pamiętam nawet bym to pisał. Czytając własne komentarze sprzed wielu lat czuję się jak po złej wódce :)
Tak czy owak nie jest to absurd, gdyż według prawa nie wolno przechodzić na pasach na ukos.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2017 o 6:41
@zbyslawmistrz:
@Fishka:
Też się tego uczyłam już w podstawówce i jest to tak logiczne, że jestem załamana tym, że trafiło to na główną. Dla tych co sami swym umysłem nie obejmują sensu tego mandatu, który wynika wprost z przepisów:
PRZEZ JEZDNIĘ PRZECHODZIMY POD KĄTEM MNIEJ WIĘCEJ PROSTYM PONIEWAŻ MAMY WTEDY DO POKONANIA NAJKRÓTSZĄ DROGĘ - SKRACAMY CZAS KIEDY JESTEŚMY JAKO PIESI NARAŻENI NA NIEBEZPIECZEŃSTWO I CZAS KIEDY POWSTRZYMUJEMY RUCH KIEROWCÓW.
Ta pani na pewno nie dostała mandatu dlatego, że przeszła pod kątem 51 stopni, pewnie zrobiła mocno irytujący skos.
@dawinbi: Ten sam proceder co na joe? Odkopywanie starych wstawek? Co, nowych już brakuje? :x
Btw. jakbyś zobaczył moją minę, gdy próbowałem rozkminić jak Ty odpowiedziałeś na swój komentarz który dodany jest 14 stycznia, zanim jeszcze zerknąłem na rok :P
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 stycznia 2017 o 12:11
@dawinbi:
@muitnelis: Nic dziwnego, że w Polsce sytuacja jest jaka jest, jeśli ludzie tacy jak wy bronią takich debilnych przepisów. Zgodnie z waszą logiką powinno się również wypisywać mandaty za chodzenie zbyt wolno.
@KacperW: To nie jest debilny przepis, może być dla kogoś kto nie rozumie idei lub jest kiepski z matematyki.
Zakładając, że przejście jest kwadratem - to przejście po jego przekątnej to pierwiastek z 2 długości, czyli ok. 1.414. Zakładając, że przejście ma 4m to musisz przejść nie 4m ale 5.656m.
Dochodzi jeszcze jedna kwestia, jeżeli przechodzimy pod kątem to nie dość, że dłużej znajdujemy się na jezdni, to jeszcze jesteśmy pod kątem do innego pojazdu, jeżeli jesteśmy bardziej tyłem odwróceni, to nie zauważymy jak ktoś robi nam z dupy garaż, ponieważ jest ślisko na drodze i nie wyhamuje kierowca.
Zresztą nie jest to wielkie wykroczenie, dlatego kara taka a nie inna.
@LrPrl: Za to zgodnie z Twoją logiką, powinniśmy dawać mandaty za brak jaskrawych ubrań w nocy (przecież samochody gorzej nas widzą, tak samo jak jesteśmy pod kątem). Dajcie już spokój z tymi argumentami, tylko się ośmieszacie.
@KacperW: Teoretycznie zawzięty strażnik miejski mógł wypisać mandat za durnotę jak musiał wyrobić normę. Praktycznie takie coś można dostać, jak ktoś rażąco łamie przepisy. Najczęściej chodzi o to, że ludzie wchodzą na pasy, idą pod skosem i schodzą z jezdni daleko za pasami. Sam czasem widuję takich artystów, których można rozjechać przed pasami, bo sobie chciał skrócić drogę o kilka metrów.
@dawinbi: Jest to absurd, bo dziewczyna musiała przejść na skos, bo samochód blokował jej przejście. Otóż według policji Ozorkowskiej, jeśli samochód stanie na pasach i zablokuje, to pieszemu nie wolno jest przejść, gdyż nie będzie mógł zachować kąta prostego z osią jezdni. Mało tego, jeśli samochód wjedzie w momencie, kiedy pieszy będzie znajdował się na pasach, to pieszy powinien zawrócić. W Zgierzu natomiast była sytuacja wypisania mandatu pieszemu, który przeszedł na zielonym świetle. Czemu? Gdy wszedł na przejście, światło zaczęło mrugać. Wedle słów policjanta, pieszy powinien natychmiast cofnąć się na chodnik i zaczekać na światło zielone. Policja w Łodzi ostatnio wlepiła kobitce mandat za przechodzenie pod niewłaściwym kątem. Na pasach była wielka kałuża głęboka na wysokość krawężnika. Nie było możliwości przejścia, trzeba było ją ominąć. Mandat, bo powinna przechodzić pod kątem 90 stopni. To są sytuacje kuriozalne. .
@telecaster1951: Zmyślasz. Sytuacja jest z 2014 roku i kobieta nie podała żadnych okoliczności tego mandatu. Co do samochodu na pasach -- czyli jeśli komuś samochód zepsuje się na pasach (za co nie ma mandatu), to wstrzyma ruch pieszych w całym mieście, tak? Po prostu geniusz zła.
Zielone światło dla pieszego pozwala na wejście na przejście dla pieszych. Nie ma żadnego przepisu, który by nakazywał wrócić z przejścia gdy zielone światło zacznie migać -- tylko tyle, że należy jak najszybciej opuścić jezdnię.
Natomiast migające zielone nie pozwala na wejście na pasy.
Sytuacja, którą opisujesz, prawdopodobnie dotyczyła innego przypadku: Przedzielone przejście dla pieszych (z tzw. wysepką) i jedną parą świateł (na chodniku). Jeśli w trakcie przechodzenia przez pierwszą jezdnię światło zielone zacznie migać, to owszem, pieszy ma obowiązek zatrzymać się na wysepce. Chyba że na wysepce nie ma już dla kolejnego pieszego miejsca, które mógłby bezpiecznie zająć, wtedy faktycznie, ma obowiązek zawrócić.
Wielka kałuża głęboka na wysokość krawężnika oznacza, że cała jezdnia jest zalana po kostki. (Niby jak to sobie wyobrażasz? Że kawałek przejścia dla pieszych jest powyżej poziomu krawężnika? To jakiś próg zwalniający?) I gdy znaki poziome są niewidoczne, nie ma obowiązku ich przestrzegania. Polecam zdawać egzamin na prawo jazdy na nieodśnieżonych drogach. Można bezkarnie jechać niemal środkiem drogi (gdy są zaspy na poboczu), nie używać kierunkowskazu przy przekraczaniu osi jezdni, a obowiązkowe parkowanie można zrobić byle jak, byle się zmieścić między pojazdami, między którymi się parkuje.
@KacperW: To nie nas auto nie widzi jak jesteśmy pod kątem, ale my nie widzimy auta.
Mam wrażenie, że jesteś typem osoby która siedzi w smartfonie i idzie przed siebie, nie zważając na nic.
Potwierdzasz to pisząc o jaskrawych ubraniach - bo to zmora kierowców. Osoba idzie na ciemno ubrana i uważa, że jeżeli ona widzi auto, to i auto musi widzieć ją. Nie jest to kwestia tylko po za terenem zabudowanym, bo w mieście też czasami nie widać nikogo na przejściu bo ktoś totalnie na czarno ubrany. Powinni te przejścia jakoś lepiej doświetlać.
btw. zanim dostaniesz mandat - po za terenem zabudowanym masz obowiązek nosić odblask, nie masz to dostajesz mandat. Tak uprzedzam tylko, aczkolwiek nie przewiduje, że się tak daleko zapuścisz.
@LrPrl: co wy pie**olicie? 4 czy 5 metrów, co za różnica, ku**a xDDDD
a że dłużej będę przebywać na jezdni? no rzeczywiście, ściagam na siebie ogromne niebezpieczeństwo pozostając te 0,2323 sekundy dłużej na pasach xDDD
autora jak i obrońców tego durnego przepisu powinno się wsadzić do psychiatryka
@antomim: To najczęściej nie jest różnica metra. Zwykle jest tak, że osoba wchodzi na jezdnię na pasach, ale schodzi już 5 metrów za nimi.
Dopóki jest się na pasach, wszystko jest w porządku i nikt się nie przyczepi. Przechodzenie po skosie jest bez znaczenia, bo jak przejść przez pasy, gdy są one pod kątem innym, niż prosty do chodnika, albo gdy trzeba wyminąć osobę idącą z naprzeciwka?
@LrPrl: A ja chciałbym zobaczyć swoją minę jak zobaczyłem swoją wrzutę...i zacząłem się zastanawiać czy mi się przycisk "główna" z moim archiwum nie pomyliły :P
Same dzieci tu głosują od jakiegoś czasu. Przecież to logiczna sprawa. Wyskoczy wam taka idiotka pod koła (jak już skończycie podstawówkę i zrobicie prawojazdy)kiedyś, to zobaczycie za co ten mandat.
To głupio brzmi, ale wcale takie głupie być nie musi. O ile po pasach ktoś sobie na ukos przechodzi jak pisze @dawinbi to nie ma problemu, ale tydzień temu jadę i jakaś stara baba weszła na pasach, ale potem ciągnie się wzdłuż drogi przez 50m a ja jadę za nią bo autobusem nie mam jak wyminąć na osiedlowej drodze. Fajnie jakby można było takich ludzi przejeżdżać, bo policja ich wszystkich nie wyłapie.
Mandacik bo przejście pod kątem trwa za długo a w czasie tej dodatkowej 1,6sekundy można by zbawiać świat. Jest też mandacik za przejazd rowerem bo za szybko i można się wywrócić - trzeba schodzić i przeprowadzać rower. Ale paniusie na dużym obcasem już przed przejściem nie muszą zdejmować szpileczek mimo że szansa wywrócenia się jest większa.
I Polacy tych wszystkich kretynizmów bronią bo zbyt trudnym jest zwyczajne wkroczenie na pasy jak już się upewnimy że jest na nich bezpiecznie i nie utrudnimy ruchu (mimo przepisów ja uważam że samochód ma pierwszeństwo - specjalne hamowanie przed pieszym to marnotrawstwo paliwa i hamulców, rozumiem kierowców i czekam).
@allahuwonsz: Przejazd przez przejście dla pieszych na rowerze:
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/kobieta-w-ciazy-potracila-13-latke/crbbxyg
Dzieci naśladują dorosłych. W powszechnym mniemaniu rowerzysta może sobie jechać chodnikiem i skręcić na pasy bez rozglądania się, bo przecież ma pierwszeństwo i pewnie do tego jest nieśmiertelny. A kierowca nie jest jasnowidzem. Widzi rowerzystę na chodniku, dlaczego ma zakładać, że rowerzysta złamie przepisy i przejedzie przez następne przejście dla pieszych?
I jeszcze przebieganie przez jezdnię, bo przecież to też nikomu nie grozi:
http://www.24opole.pl/13645,14-latka_smiertelnie_potracona_w_Mosznej,wiadomosc.html
Czytam komentarze i się dziwię. Gdzie jest napisane, że ten ktoś na pasach szedł? Może wlazł jak baran nie na pasach i wlókł się przez ulicę, bo zamiast przejść na wprost (lub niewielki ukos), to lazł jak święta krowa i jego droga zajęła z 50m lub więcej?
Pamietam jeszcze z podstawowki, ze jak sie zdawalo na karte rowerowa to nauczyciel mowil o zasadach ruchu drogowego i na prawde nie wolno przechodzic po pasach na ukos. Widzialem juz pare takich jw. screenow i trace wiare w ludzi... Beznadziejny artykul, komentarz pod nim oraz przerazajaca ilosc "dobrych" pod tymi screenami.
Odpowiedz@dawinbi: O ja Cie, ale stary post. Nie pamiętam nawet bym to pisał. Czytając własne komentarze sprzed wielu lat czuję się jak po złej wódce :) Tak czy owak nie jest to absurd, gdyż według prawa nie wolno przechodzić na pasach na ukos.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2017 o 6:41
@dawinbi: A jeśli dostałbyś mandat za przejście pod kątem 85°, ciągle mówiłbyś, że nie jest to absurd? :D Wszystko zależy od sytuacji. ;p
Odpowiedz@zbyslawmistrz: @Fishka: Też się tego uczyłam już w podstawówce i jest to tak logiczne, że jestem załamana tym, że trafiło to na główną. Dla tych co sami swym umysłem nie obejmują sensu tego mandatu, który wynika wprost z przepisów: PRZEZ JEZDNIĘ PRZECHODZIMY POD KĄTEM MNIEJ WIĘCEJ PROSTYM PONIEWAŻ MAMY WTEDY DO POKONANIA NAJKRÓTSZĄ DROGĘ - SKRACAMY CZAS KIEDY JESTEŚMY JAKO PIESI NARAŻENI NA NIEBEZPIECZEŃSTWO I CZAS KIEDY POWSTRZYMUJEMY RUCH KIEROWCÓW. Ta pani na pewno nie dostała mandatu dlatego, że przeszła pod kątem 51 stopni, pewnie zrobiła mocno irytujący skos.
Odpowiedz@dawinbi: Ten sam proceder co na joe? Odkopywanie starych wstawek? Co, nowych już brakuje? :x Btw. jakbyś zobaczył moją minę, gdy próbowałem rozkminić jak Ty odpowiedziałeś na swój komentarz który dodany jest 14 stycznia, zanim jeszcze zerknąłem na rok :P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2017 o 12:11
@dawinbi: @muitnelis: Nic dziwnego, że w Polsce sytuacja jest jaka jest, jeśli ludzie tacy jak wy bronią takich debilnych przepisów. Zgodnie z waszą logiką powinno się również wypisywać mandaty za chodzenie zbyt wolno.
Odpowiedz@KacperW: To nie jest debilny przepis, może być dla kogoś kto nie rozumie idei lub jest kiepski z matematyki. Zakładając, że przejście jest kwadratem - to przejście po jego przekątnej to pierwiastek z 2 długości, czyli ok. 1.414. Zakładając, że przejście ma 4m to musisz przejść nie 4m ale 5.656m. Dochodzi jeszcze jedna kwestia, jeżeli przechodzimy pod kątem to nie dość, że dłużej znajdujemy się na jezdni, to jeszcze jesteśmy pod kątem do innego pojazdu, jeżeli jesteśmy bardziej tyłem odwróceni, to nie zauważymy jak ktoś robi nam z dupy garaż, ponieważ jest ślisko na drodze i nie wyhamuje kierowca. Zresztą nie jest to wielkie wykroczenie, dlatego kara taka a nie inna.
Odpowiedz@LrPrl: Za to zgodnie z Twoją logiką, powinniśmy dawać mandaty za brak jaskrawych ubrań w nocy (przecież samochody gorzej nas widzą, tak samo jak jesteśmy pod kątem). Dajcie już spokój z tymi argumentami, tylko się ośmieszacie.
Odpowiedz@KacperW: Teoretycznie zawzięty strażnik miejski mógł wypisać mandat za durnotę jak musiał wyrobić normę. Praktycznie takie coś można dostać, jak ktoś rażąco łamie przepisy. Najczęściej chodzi o to, że ludzie wchodzą na pasy, idą pod skosem i schodzą z jezdni daleko za pasami. Sam czasem widuję takich artystów, których można rozjechać przed pasami, bo sobie chciał skrócić drogę o kilka metrów.
Odpowiedz@KacperW: Poza obszarem zabudowanym możesz dostać mandat za brak kamizelki odblaskowej jeśli idziesz po zmroku.
Odpowiedz@dawinbi: Jest to absurd, bo dziewczyna musiała przejść na skos, bo samochód blokował jej przejście. Otóż według policji Ozorkowskiej, jeśli samochód stanie na pasach i zablokuje, to pieszemu nie wolno jest przejść, gdyż nie będzie mógł zachować kąta prostego z osią jezdni. Mało tego, jeśli samochód wjedzie w momencie, kiedy pieszy będzie znajdował się na pasach, to pieszy powinien zawrócić. W Zgierzu natomiast była sytuacja wypisania mandatu pieszemu, który przeszedł na zielonym świetle. Czemu? Gdy wszedł na przejście, światło zaczęło mrugać. Wedle słów policjanta, pieszy powinien natychmiast cofnąć się na chodnik i zaczekać na światło zielone. Policja w Łodzi ostatnio wlepiła kobitce mandat za przechodzenie pod niewłaściwym kątem. Na pasach była wielka kałuża głęboka na wysokość krawężnika. Nie było możliwości przejścia, trzeba było ją ominąć. Mandat, bo powinna przechodzić pod kątem 90 stopni. To są sytuacje kuriozalne. .
Odpowiedz@telecaster1951: Zmyślasz. Sytuacja jest z 2014 roku i kobieta nie podała żadnych okoliczności tego mandatu. Co do samochodu na pasach -- czyli jeśli komuś samochód zepsuje się na pasach (za co nie ma mandatu), to wstrzyma ruch pieszych w całym mieście, tak? Po prostu geniusz zła. Zielone światło dla pieszego pozwala na wejście na przejście dla pieszych. Nie ma żadnego przepisu, który by nakazywał wrócić z przejścia gdy zielone światło zacznie migać -- tylko tyle, że należy jak najszybciej opuścić jezdnię. Natomiast migające zielone nie pozwala na wejście na pasy. Sytuacja, którą opisujesz, prawdopodobnie dotyczyła innego przypadku: Przedzielone przejście dla pieszych (z tzw. wysepką) i jedną parą świateł (na chodniku). Jeśli w trakcie przechodzenia przez pierwszą jezdnię światło zielone zacznie migać, to owszem, pieszy ma obowiązek zatrzymać się na wysepce. Chyba że na wysepce nie ma już dla kolejnego pieszego miejsca, które mógłby bezpiecznie zająć, wtedy faktycznie, ma obowiązek zawrócić. Wielka kałuża głęboka na wysokość krawężnika oznacza, że cała jezdnia jest zalana po kostki. (Niby jak to sobie wyobrażasz? Że kawałek przejścia dla pieszych jest powyżej poziomu krawężnika? To jakiś próg zwalniający?) I gdy znaki poziome są niewidoczne, nie ma obowiązku ich przestrzegania. Polecam zdawać egzamin na prawo jazdy na nieodśnieżonych drogach. Można bezkarnie jechać niemal środkiem drogi (gdy są zaspy na poboczu), nie używać kierunkowskazu przy przekraczaniu osi jezdni, a obowiązkowe parkowanie można zrobić byle jak, byle się zmieścić między pojazdami, między którymi się parkuje.
Odpowiedz@KacperW: To nie nas auto nie widzi jak jesteśmy pod kątem, ale my nie widzimy auta. Mam wrażenie, że jesteś typem osoby która siedzi w smartfonie i idzie przed siebie, nie zważając na nic. Potwierdzasz to pisząc o jaskrawych ubraniach - bo to zmora kierowców. Osoba idzie na ciemno ubrana i uważa, że jeżeli ona widzi auto, to i auto musi widzieć ją. Nie jest to kwestia tylko po za terenem zabudowanym, bo w mieście też czasami nie widać nikogo na przejściu bo ktoś totalnie na czarno ubrany. Powinni te przejścia jakoś lepiej doświetlać. btw. zanim dostaniesz mandat - po za terenem zabudowanym masz obowiązek nosić odblask, nie masz to dostajesz mandat. Tak uprzedzam tylko, aczkolwiek nie przewiduje, że się tak daleko zapuścisz.
Odpowiedz@LrPrl: co wy pie**olicie? 4 czy 5 metrów, co za różnica, ku**a xDDDD a że dłużej będę przebywać na jezdni? no rzeczywiście, ściagam na siebie ogromne niebezpieczeństwo pozostając te 0,2323 sekundy dłużej na pasach xDDD autora jak i obrońców tego durnego przepisu powinno się wsadzić do psychiatryka
Odpowiedz@antomim: To najczęściej nie jest różnica metra. Zwykle jest tak, że osoba wchodzi na jezdnię na pasach, ale schodzi już 5 metrów za nimi. Dopóki jest się na pasach, wszystko jest w porządku i nikt się nie przyczepi. Przechodzenie po skosie jest bez znaczenia, bo jak przejść przez pasy, gdy są one pod kątem innym, niż prosty do chodnika, albo gdy trzeba wyminąć osobę idącą z naprzeciwka?
Odpowiedz@LrPrl: A ja chciałbym zobaczyć swoją minę jak zobaczyłem swoją wrzutę...i zacząłem się zastanawiać czy mi się przycisk "główna" z moim archiwum nie pomyliły :P
OdpowiedzSame dzieci tu głosują od jakiegoś czasu. Przecież to logiczna sprawa. Wyskoczy wam taka idiotka pod koła (jak już skończycie podstawówkę i zrobicie prawojazdy)kiedyś, to zobaczycie za co ten mandat.
OdpowiedzStary screen, ale mandat jeszcze starszy - wkrótce 14 lat minie.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Mandat jest z 2014 roku.
Odpowiedz@ Fishka: Faktycznie - przyznaję się do błędu i biję w piersi.
OdpowiedzDużo ludzi łamie ten przepis gdy po drugiej stronie widzą osoby rozdające ulotki
OdpowiedzTo głupio brzmi, ale wcale takie głupie być nie musi. O ile po pasach ktoś sobie na ukos przechodzi jak pisze @dawinbi to nie ma problemu, ale tydzień temu jadę i jakaś stara baba weszła na pasach, ale potem ciągnie się wzdłuż drogi przez 50m a ja jadę za nią bo autobusem nie mam jak wyminąć na osiedlowej drodze. Fajnie jakby można było takich ludzi przejeżdżać, bo policja ich wszystkich nie wyłapie.
OdpowiedzNieznajomość przepisów nie zwalnia od odpowiedzialności...
OdpowiedzMandacik bo przejście pod kątem trwa za długo a w czasie tej dodatkowej 1,6sekundy można by zbawiać świat. Jest też mandacik za przejazd rowerem bo za szybko i można się wywrócić - trzeba schodzić i przeprowadzać rower. Ale paniusie na dużym obcasem już przed przejściem nie muszą zdejmować szpileczek mimo że szansa wywrócenia się jest większa. I Polacy tych wszystkich kretynizmów bronią bo zbyt trudnym jest zwyczajne wkroczenie na pasy jak już się upewnimy że jest na nich bezpiecznie i nie utrudnimy ruchu (mimo przepisów ja uważam że samochód ma pierwszeństwo - specjalne hamowanie przed pieszym to marnotrawstwo paliwa i hamulców, rozumiem kierowców i czekam).
Odpowiedz@allahuwonsz: Przejazd przez przejście dla pieszych na rowerze: http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/kobieta-w-ciazy-potracila-13-latke/crbbxyg Dzieci naśladują dorosłych. W powszechnym mniemaniu rowerzysta może sobie jechać chodnikiem i skręcić na pasy bez rozglądania się, bo przecież ma pierwszeństwo i pewnie do tego jest nieśmiertelny. A kierowca nie jest jasnowidzem. Widzi rowerzystę na chodniku, dlaczego ma zakładać, że rowerzysta złamie przepisy i przejedzie przez następne przejście dla pieszych? I jeszcze przebieganie przez jezdnię, bo przecież to też nikomu nie grozi: http://www.24opole.pl/13645,14-latka_smiertelnie_potracona_w_Mosznej,wiadomosc.html
OdpowiedzCzytam komentarze i się dziwię. Gdzie jest napisane, że ten ktoś na pasach szedł? Może wlazł jak baran nie na pasach i wlókł się przez ulicę, bo zamiast przejść na wprost (lub niewielki ukos), to lazł jak święta krowa i jego droga zajęła z 50m lub więcej?
Odpowiedz...mam nadzieję, że to była ta Michalak, od tych grafomańskich pseudoksiążek ;)
Odpowiedz