Takie teksty, gdy jakaś dziewczyna wykaże zainteresowanie grami, już żałosne są. Może na początku to i śmieszne było, ale przestało po szescsetnym razie.
Dziewczyna dziewczyną ale wróćmy do tego, co w tym skrinie jest najważniejsze: tamta misja z "Vice City" wcale nie była taka trudna.
"Wrong side of the tracks" z "San Andreas" było- przynajmniej dla mnie- dużo gorsze. Ze dwadzieścia razy goniłem ten durny pociąg i wiecznie uciekał. I zostawałem na jakimś zad.upiu, obrażony Big Smoke rzucał "all we had to do was follow the damn train, CJ!" po czym odchodził do lasu. I tak w kółko.
Dla mnie ta misj w VC była banalna, natomiast trudna była szkoła latania(którą potem opanowałem jak przechodziłem z 5 raz grę :D) i misje u Zero(ktore potem tez ogarnalem) :)
Misja z gonieniem pociągu faktycznie była trudna, ale najtrudniejsza była dla mnie misja dla Zero jak sie latało tymi zabawkami i musiałeś zadbać żeby ten samochodzik przejechał.
COOO? Nigdy się nie wyłożyłem na tym gonieniu pociągu. Zawsze mi się ta misja podobała i nigdy nie miałem z nią problemów, jak byłem mały to największym problemem było "skakanie samochód", ta misja co się jedzie na konkurs "tanczenia" obok stacji kolejowej, wtedy poznajemy cezara.
Rockstar nigdy nie potrafiło zrobić porządnego sterowania do latadeł w pecetowych gta (i chyba ci sami ludzie pracują dla dice).
Wystarczy utuchomić saints row i... jest to po prostu bajka. Można? Można.
Misja z R.C. Helicopters w Vice City była bardzo trudna, kiedy przechodziło się grę pierwszy raz, ale jak już się znalazło na to sposób, to nie było źle. Gdy przechodziłem grę ponownie, to w najgorszym razie miałem jedną powtórkę.
Misja z pociągiem w San Andreas była trudna pierwszy raz przechodziłem grę (niby łatwiej niż R.C. Helicopters), ale i potem nie szło mi tak gładko.
Zdecydowanie NAJGORSZA była misja "Big 'N Veiny" w GTA III (dla El Burro). Ze wściekłości prawie rozwaliłem klawiaturę na niej :/
Ta misja z VC była naprawde trudna do momentu odkrycia, że sterowanie jest na numerycznej klawiaturze, wtedy stała się banalna. To samo w przypadku tańczenia samochodem w SA.
@hal9000,
Dziwne, wszedłem na youtuba, bo nie skojarzyłem nazwy misji "Big 'N Veiny" i dochodzę do wniosku, że...
...że tyle razy grałem w GTA III i nie kojarzę, żebym tą misję kiedykolwiek robił. o.O
Widzę ciekawa dyskusja to i ja się kulturalnie w... dodam swoją opinię. Ta misja z helikopterem nei była łatwa, ale wystarczyło opanować sterowanie/ustawić sobie odpowiednio i było spoko. W ogóle latanie helikopterami było spoko w Vice City.Jeszcze jak ktoś robił wszystkie misje to na pewno pamięta misje od Haitańczyków by sterować tym mini-samolocikiem ewentualnie aeroplanem z studia filmowego.Przy tym ostatnim można było się namęczyć, ale dało się zrobić.
A co do tej misji z pociągiem to jest łatwa wystarczy jechać dokładnie jak jest drugi tor co jeżdzą pociągi to na jego końcu i spokojnie da się zdązyć przed końcem.
Co innego misje z SA ,którą musiałem omijać bo nie mogłem przejść, może teraz bym je przeszedł,ale jakoś nie mam najmniejszej chęci.
Ta misja z GTAIII co trzeba zbierać te magazyny to trzeba zapamietać trasę i da się przejść ;)
dla mnie osobiscie najgorsza misja w GTa to GTa sandreas nie pamietam nazwy, ale latalo sie malym cholernym samolocikiem i rozwalo vany, no poprostu myslalem ze osiwieje. Mimo ze gralem na padzie dalej mnie krew zalewala
Chyba jestem jakiś dziwny ale jedyny problem mi sprawiła misja z lataniem samolocikiem i rozwalaniem 3 ciężarówek wylałem wiadro potu chyba na przechodzenie tej misji i za ostatnim razem ledwo ledwo wyrobiłem się z paliwem reszta misji była banalna nawet ten helikopterek i samolocik z VC.
Zaś misja której absolutnie nigdy nie dałem rady przejść bez wspomagania to ta w SA gdzie się lata samolotem (chyba Dodo sie nazywał) i trzeba było w pewnym momencie wyskoczyć z niego w powietrzu na inny samolot, nigdy nie umiałem idealnie trafić nad ten drugi samolot, więc musiałem nawracać, a Dodo był dość wolny, więc nie było szans już nim dogonić. Musiałem zmieniać w pliku szybkość tego Dodo, żeby mógł dogonić ten drugi samolot.
Co do San Andreas... Trzy słowa: Saint Mark's Bistro. DLACZEGO Shamala musieliśmy gonić przy użyciu pieprzonego DODO?! Lecisz na superszybki odrzutowiec, żeby potem zawrócić i go gonić. Tragedia.
To samo z analogiczną misją do tej z obrazka - u Zero. "Carl, there's no bridge, THERE'S NO BRIDGE!!!"; "Carl, move that barrel."; "Carl, there's an obstruction!".
Płakałem przy przechodzeniu misji "Stowaway", w której trzeba wjechać motocyklem na startujący samolot. Tragedia.
A na deser... "Oooo, chase me, chase me!"
Ja jeszcze pamiętam jedną misje (nie wiem z której części) o nazwie Driver. Niby prosty wyścig, ale nasz przeciwnik miał zdecydowanie lepszy wóz (a my jakiegoś rzęcha), a gra zawsze podczas tej misji czyściła trasę z wszelkich "pułapek" jakie byśmy chcieli zastawić na naszego oponenta.
Misja była tak upierdliwa, że pojawiła się nawet opcja w trainerze, która spowalniała samochód przeciwnika.
Dla mnie najwiekszy problemem bylo zrobienie skoku na spadochronie na zloty medal - zawsze 99% ;f. Zawsze ten 1 procent mi brakował do Apache-a ;f.
Gonienie pociagu tylko za pierwszym razem sprawilo trudnosc, przy 2 i 3 przechodzeniu gry misja bezproblemowo za 1 razem zrobiona. Latanie dodo tez nie takie trudne jak kumple straszyli :). W sumie zachcialo mi sie przez Was grac w SA :D
O tak, „Wrong Side Of The Tracks” strasznie sprawia problemy. Zawsze u mnie kończy się to lotem do Las Venturas po miniguna.
„Saint Mark's Bistro” też trudne, ale nie niemożliwe zwłaszcza, jeśli umiesz dobrze latać samolotami.
Szkołę latania ostatnio zrobiłem na złoto za pierwszym podejściem; powtarzałem tylko beczkę, bo za wcześnie S wcisnąłem i obróciłem się zanim wleciałem w marker :P
Ostatnia misja dla Zero sprawiła mi za pierwszym razem problem, ale tylko dlatego, bo przegapiłem podpowiedź i nie wiedziałem, jak się używa magnesu :D Później to chyba tylko raz jej nie przeszedłem.
Także poza tą jedną misją dla Big Smoke'a to wszystko na legalu przechodzę, jeszcze czasem da się jakiś pojazd z unikalnymi właściwościami wyhaczyć. O, chociażby właśnie z tej misji – wiedzieliście, że CJ i grubas jadą na niezniszczalnym Sanchezie?
Typek miał szansę, ale pytając czy jest zajęta udowodnił, że jest samcem beta, który jest niepewny i z góry zakłada czarny scenariusz. Powinien spytać czy jest wolna, wtedy na 83% by...
Z ciekawości sprawdziłem dalszą dyskusję pod tym wątkiem na kwejku.
To uczucie kiedy dziewczyna używa słownictwa z gier, którego ty nie rozumiesz - bezcenne :<
Jakbyś grał w tą grę ze 140 godzin, to byś w stanie skrajnego upojenia wiedział, że Lightning Zweihander +5 można ulepszyć tylko u kowala w Anor Londo, posiadając przy tym bodajże Titanite Slab.
Moze troche za pozno, ale jednak odpowiem ;d zweihandera w ogole nie oplaca sie ulepszac gdyz po prostu ssie, jak wiekszosc ciezkich broni. Najlepsza jest wielka kosa +15
Albo po prostu umieć dobrze obłożyć przyciski na klawiaturze, ja do VC miałem tak: O(dziób do przodu) K(balans do tyłu) N(balans w lewo) i M(balans w prawo.
Ta misja jeszcze nie była taka zła. Zawsze kolegom ją przechodziłem, bo każdy się z nią męczył. Jak już ktoś wspomniał, o wiele gorsza była misja z SA z gonieniem pociągu (i za dzieciaka jeszcze 'tańczenie' samochodem). Do tej listy można dodać jeszcze misje z SA, w której trzeba było samolotem na pilot zrzucać bomby na samochody i misję z GTA IV (nie pamiętam jak się nazywała, ale była to chyba jedna z ostatnich misji), w której z jakimś kolesiem kradniemy samochód i jedziemy do doków, w których czeka na nas ponad 20 uzbrojonych gangsterów, każdy z kałachem, a nasz towarzysz wbiega w sam środek strzelaniny i po paru sekundach umiera.
Gamator pisałeś pod jakimś komentarzem coś w stylu "Wróciłem"? Bo nie mam pojęcia o co chodzi temu całemu PanuNiebieskiemu.
Ja osobiście takich rzeczy w komentarzach nie pisze, bo po co mam zawracać głowę komuś kto i tak ma to gdzieś? Jeśli ktoś jest zainteresowany, to i tak przecież to zauważy.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 stycznia 2014 o 17:41
Właśnie ja też nie rozumiem :D. Ostatnio gadałam z chłopakami na czacie o komputerze (zaniedługo sobie kupie) i grach tych starych i nowych. I się świetnie z nimi gadało a na końcu jeden z nich powiedział, że pierwszy raz widzi żeby dziewczyna tak znała się na grach. A przecież dziewczyn grających jest setki .
Hej. Zauważyliście, że każdy skrin ze kwejk.pl, ma w źródle "kfejk"? Może ktoś wie, czy to konspiracja adminów, czy może coś innego? Bo nawet ja wpisałem w swoim skrinie "kwejk.pl" a i tak zostało "kfejk".
dla szukających źródła: http://kwejk.pl/obrazek/1991170/ta-misja.html
OdpowiedzTakie teksty, gdy jakaś dziewczyna wykaże zainteresowanie grami, już żałosne są. Może na początku to i śmieszne było, ale przestało po szescsetnym razie.
OdpowiedzI co? Szukasz chłopaka?
OdpowiedzDziewczyna dziewczyną ale wróćmy do tego, co w tym skrinie jest najważniejsze: tamta misja z "Vice City" wcale nie była taka trudna. "Wrong side of the tracks" z "San Andreas" było- przynajmniej dla mnie- dużo gorsze. Ze dwadzieścia razy goniłem ten durny pociąg i wiecznie uciekał. I zostawałem na jakimś zad.upiu, obrażony Big Smoke rzucał "all we had to do was follow the damn train, CJ!" po czym odchodził do lasu. I tak w kółko.
Odpowiedzto chyba nie pamiętacie nauki latania w San Andreas...
OdpowiedzDla mnie ta misj w VC była banalna, natomiast trudna była szkoła latania(którą potem opanowałem jak przechodziłem z 5 raz grę :D) i misje u Zero(ktore potem tez ogarnalem) :)
OdpowiedzCo wy macie z tym lataniem? Zarówno w Vice City, jak i w San Andreas było banalnie proste.
OdpowiedzMisja z gonieniem pociągu faktycznie była trudna, ale najtrudniejsza była dla mnie misja dla Zero jak sie latało tymi zabawkami i musiałeś zadbać żeby ten samochodzik przejechał.
OdpowiedzCOOO? Nigdy się nie wyłożyłem na tym gonieniu pociągu. Zawsze mi się ta misja podobała i nigdy nie miałem z nią problemów, jak byłem mały to największym problemem było "skakanie samochód", ta misja co się jedzie na konkurs "tanczenia" obok stacji kolejowej, wtedy poznajemy cezara.
OdpowiedzRockstar nigdy nie potrafiło zrobić porządnego sterowania do latadeł w pecetowych gta (i chyba ci sami ludzie pracują dla dice). Wystarczy utuchomić saints row i... jest to po prostu bajka. Można? Można.
OdpowiedzE tam, ja nawet na padzie nie potrafiłem latać. Najdłuzej męczyłem się z misjami u Zero i ze szkołą latania.
OdpowiedzMisja z R.C. Helicopters w Vice City była bardzo trudna, kiedy przechodziło się grę pierwszy raz, ale jak już się znalazło na to sposób, to nie było źle. Gdy przechodziłem grę ponownie, to w najgorszym razie miałem jedną powtórkę. Misja z pociągiem w San Andreas była trudna pierwszy raz przechodziłem grę (niby łatwiej niż R.C. Helicopters), ale i potem nie szło mi tak gładko. Zdecydowanie NAJGORSZA była misja "Big 'N Veiny" w GTA III (dla El Burro). Ze wściekłości prawie rozwaliłem klawiaturę na niej :/
OdpowiedzDla mnie najgorsza była misja z San Andreas, gdzie trzeba było skakać z samolotu do samolotu. Zanim zawróciłem, to tamten już dawno odlatywał :D
Odpowiedz"Dziewczyna dziewczyną ale wróćmy do tego, co w tym skrinie jest najważniejsze: tamta misja" http://fabrykamemow.pl/uimages/services/fabrykamemow/i18n/pl_PL/stencils/201111/1321810695808990998_120.jpg?1321810728
OdpowiedzTa misja z VC była naprawde trudna do momentu odkrycia, że sterowanie jest na numerycznej klawiaturze, wtedy stała się banalna. To samo w przypadku tańczenia samochodem w SA.
OdpowiedzSkakanie tymi samochodami było łatwe, a co do sterowania samolotami to moim zdaniem było dobre i dość wygodne
Odpowiedz@hal9000, Dziwne, wszedłem na youtuba, bo nie skojarzyłem nazwy misji "Big 'N Veiny" i dochodzę do wniosku, że... ...że tyle razy grałem w GTA III i nie kojarzę, żebym tą misję kiedykolwiek robił. o.O
OdpowiedzWidzę ciekawa dyskusja to i ja się kulturalnie w... dodam swoją opinię. Ta misja z helikopterem nei była łatwa, ale wystarczyło opanować sterowanie/ustawić sobie odpowiednio i było spoko. W ogóle latanie helikopterami było spoko w Vice City.Jeszcze jak ktoś robił wszystkie misje to na pewno pamięta misje od Haitańczyków by sterować tym mini-samolocikiem ewentualnie aeroplanem z studia filmowego.Przy tym ostatnim można było się namęczyć, ale dało się zrobić. A co do tej misji z pociągiem to jest łatwa wystarczy jechać dokładnie jak jest drugi tor co jeżdzą pociągi to na jego końcu i spokojnie da się zdązyć przed końcem. Co innego misje z SA ,którą musiałem omijać bo nie mogłem przejść, może teraz bym je przeszedł,ale jakoś nie mam najmniejszej chęci. Ta misja z GTAIII co trzeba zbierać te magazyny to trzeba zapamietać trasę i da się przejść ;)
Odpowiedzdla mnie osobiscie najgorsza misja w GTa to GTa sandreas nie pamietam nazwy, ale latalo sie malym cholernym samolocikiem i rozwalo vany, no poprostu myslalem ze osiwieje. Mimo ze gralem na padzie dalej mnie krew zalewala
OdpowiedzChyba jestem jakiś dziwny ale jedyny problem mi sprawiła misja z lataniem samolocikiem i rozwalaniem 3 ciężarówek wylałem wiadro potu chyba na przechodzenie tej misji i za ostatnim razem ledwo ledwo wyrobiłem się z paliwem reszta misji była banalna nawet ten helikopterek i samolocik z VC.
OdpowiedzZaś misja której absolutnie nigdy nie dałem rady przejść bez wspomagania to ta w SA gdzie się lata samolotem (chyba Dodo sie nazywał) i trzeba było w pewnym momencie wyskoczyć z niego w powietrzu na inny samolot, nigdy nie umiałem idealnie trafić nad ten drugi samolot, więc musiałem nawracać, a Dodo był dość wolny, więc nie było szans już nim dogonić. Musiałem zmieniać w pliku szybkość tego Dodo, żeby mógł dogonić ten drugi samolot.
OdpowiedzJa tak jak @rejbar . To jedyna misja we wszystkich GTA której nie przeszedłem. "Cusin let's go bowling!"
OdpowiedzCo do San Andreas... Trzy słowa: Saint Mark's Bistro. DLACZEGO Shamala musieliśmy gonić przy użyciu pieprzonego DODO?! Lecisz na superszybki odrzutowiec, żeby potem zawrócić i go gonić. Tragedia. To samo z analogiczną misją do tej z obrazka - u Zero. "Carl, there's no bridge, THERE'S NO BRIDGE!!!"; "Carl, move that barrel."; "Carl, there's an obstruction!". Płakałem przy przechodzeniu misji "Stowaway", w której trzeba wjechać motocyklem na startujący samolot. Tragedia. A na deser... "Oooo, chase me, chase me!"
OdpowiedzJa jeszcze pamiętam jedną misje (nie wiem z której części) o nazwie Driver. Niby prosty wyścig, ale nasz przeciwnik miał zdecydowanie lepszy wóz (a my jakiegoś rzęcha), a gra zawsze podczas tej misji czyściła trasę z wszelkich "pułapek" jakie byśmy chcieli zastawić na naszego oponenta. Misja była tak upierdliwa, że pojawiła się nawet opcja w trainerze, która spowalniała samochód przeciwnika.
OdpowiedzDla mnie najwiekszy problemem bylo zrobienie skoku na spadochronie na zloty medal - zawsze 99% ;f. Zawsze ten 1 procent mi brakował do Apache-a ;f. Gonienie pociagu tylko za pierwszym razem sprawilo trudnosc, przy 2 i 3 przechodzeniu gry misja bezproblemowo za 1 razem zrobiona. Latanie dodo tez nie takie trudne jak kumple straszyli :). W sumie zachcialo mi sie przez Was grac w SA :D
OdpowiedzO tak, „Wrong Side Of The Tracks” strasznie sprawia problemy. Zawsze u mnie kończy się to lotem do Las Venturas po miniguna. „Saint Mark's Bistro” też trudne, ale nie niemożliwe zwłaszcza, jeśli umiesz dobrze latać samolotami. Szkołę latania ostatnio zrobiłem na złoto za pierwszym podejściem; powtarzałem tylko beczkę, bo za wcześnie S wcisnąłem i obróciłem się zanim wleciałem w marker :P Ostatnia misja dla Zero sprawiła mi za pierwszym razem problem, ale tylko dlatego, bo przegapiłem podpowiedź i nie wiedziałem, jak się używa magnesu :D Później to chyba tylko raz jej nie przeszedłem. Także poza tą jedną misją dla Big Smoke'a to wszystko na legalu przechodzę, jeszcze czasem da się jakiś pojazd z unikalnymi właściwościami wyhaczyć. O, chociażby właśnie z tej misji – wiedzieliście, że CJ i grubas jadą na niezniszczalnym Sanchezie?
Odpowiedz„Saint Mark's Bistro” trudne? To była jedyna misja z samolotami którą mogłem przejść resztę musiałem omijać save z ich przejśćiem
OdpowiedzTypek miał szansę, ale pytając czy jest zajęta udowodnił, że jest samcem beta, który jest niepewny i z góry zakłada czarny scenariusz. Powinien spytać czy jest wolna, wtedy na 83% by...
OdpowiedzCiekawe spostrzeżenie jak na gościa z takim zdjęciem przy nicku. Rozumiem, że to 100% samiec alfa. BTW mam nadzieję, że to nie twoja facjata.
OdpowiedzFakt! Soze ma taką pikną gębę w awatarze, że może tylko Bartek i ja mamy gorsze.
OdpowiedzZ ciekawości sprawdziłem dalszą dyskusję pod tym wątkiem na kwejku. To uczucie kiedy dziewczyna używa słownictwa z gier, którego ty nie rozumiesz - bezcenne :<
OdpowiedzJakbyś grał w tą grę ze 140 godzin, to byś w stanie skrajnego upojenia wiedział, że Lightning Zweihander +5 można ulepszyć tylko u kowala w Anor Londo, posiadając przy tym bodajże Titanite Slab.
OdpowiedzA teraz tak bardziej po polsku - da się zdobyć czy to ultra trudne? xD
OdpowiedzMoze troche za pozno, ale jednak odpowiem ;d zweihandera w ogole nie oplaca sie ulepszac gdyz po prostu ssie, jak wiekszosc ciezkich broni. Najlepsza jest wielka kosa +15
OdpowiedzObleśne tatuaże, tunele w uszach, twarz jak ten sęp z królika bugsa- Nawet 10 metrowym kijem przez rzekę bym nie trącił.
OdpowiedzNo, bo nie uniósłbyś 10-metrowego kija.
OdpowiedzKto wybrzydza, ten nie rucha. :P
OdpowiedzPewnie tak, bo gra na kompie.
OdpowiedzTa misja w Vice City to był banał, wystarczyło opanować sztukę mordowania oponentów za pomocą śmigła.
OdpowiedzAlbo po prostu umieć dobrze obłożyć przyciski na klawiaturze, ja do VC miałem tak: O(dziób do przodu) K(balans do tyłu) N(balans w lewo) i M(balans w prawo.
OdpowiedzAle jak nie zabiłeś któregoś to cie potem z młotkiem gonił ;___;
Odpowiedza nie chodziło tam o podłożenie bomb w budynku w tle?
OdpowiedzTa misja jeszcze nie była taka zła. Zawsze kolegom ją przechodziłem, bo każdy się z nią męczył. Jak już ktoś wspomniał, o wiele gorsza była misja z SA z gonieniem pociągu (i za dzieciaka jeszcze 'tańczenie' samochodem). Do tej listy można dodać jeszcze misje z SA, w której trzeba było samolotem na pilot zrzucać bomby na samochody i misję z GTA IV (nie pamiętam jak się nazywała, ale była to chyba jedna z ostatnich misji), w której z jakimś kolesiem kradniemy samochód i jedziemy do doków, w których czeka na nas ponad 20 uzbrojonych gangsterów, każdy z kałachem, a nasz towarzysz wbiega w sam środek strzelaniny i po paru sekundach umiera.
Odpowiedzjak dark solsc jest trudne to znaczy że ktoś tu chyba w DayZ nie grał. btw- WRÓCIŁEEEEEEEEEEEEM
OdpowiedzNikogo to nie obchodzi że wróciłeś.
Odpowiedz@V... Gamator, i vice versa :D
OdpowiedzGamator pisałeś pod jakimś komentarzem coś w stylu "Wróciłem"? Bo nie mam pojęcia o co chodzi temu całemu PanuNiebieskiemu. Ja osobiście takich rzeczy w komentarzach nie pisze, bo po co mam zawracać głowę komuś kto i tak ma to gdzieś? Jeśli ktoś jest zainteresowany, to i tak przecież to zauważy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2014 o 17:41
Przyszłość RedTube. ;( (RT) A raczej luty :(
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2014 o 18:04
Ty Veon serio jestes taki glupi czy tylko udajesz?
Odpowiedz" love178: Co to w ogóle za dziwna rozmowa Veona ze sobą, nie ma kolegów, to sobie zrobił? "
OdpowiedzJa też jestem dziewczyną i gram w gry. Nie rozumiem dlaczego to jest takie dziwne...
OdpowiedzWłaśnie ja też nie rozumiem :D. Ostatnio gadałam z chłopakami na czacie o komputerze (zaniedługo sobie kupie) i grach tych starych i nowych. I się świetnie z nimi gadało a na końcu jeden z nich powiedział, że pierwszy raz widzi żeby dziewczyna tak znała się na grach. A przecież dziewczyn grających jest setki .
OdpowiedzZgadzam się. Nie wiem co w tym takiego nadzwyczajnego. :P
OdpowiedzJuż chciałem napisać, że jest super, ale na szczęście w porę zobaczyłem, że jest z sosnowca...
OdpowiedzJa na konsoli z tą misją nie miałem problemów. Najtrudniejszy dla mnie był ten wyścig przed napadem na bank. Nigdy tego nie przeszedłem ;/
OdpowiedzHej. Zauważyliście, że każdy skrin ze kwejk.pl, ma w źródle "kfejk"? Może ktoś wie, czy to konspiracja adminów, czy może coś innego? Bo nawet ja wpisałem w swoim skrinie "kwejk.pl" a i tak zostało "kfejk".
OdpowiedzBo to ma być rzekomo śmieszne.
OdpowiedzTaaa a na jej koncie "ukończenie szkoły: cku Sosnowiec"
Odpowiedz