Najgorsze w tym wszystkim jest to, że o pustej sali informowała gazeta.pl, a ta jest już z racji samej nazwy niewiarygodna! Wszak to pomiot wyborczej. W tej sytuacji bardziej należy wierzyć portalowi bankier.pl.
Albo i nie, bo nieważne co piszą, byleby wrzucali na partię rządzącą. Wtedy to jest 100% filet z prawdziwej ryby!
Polska. Smaczna i prosta.
Ważne jest to, że poseł Rosati ściemnia, o czym burmistrzowie i wójtowie doskonale wiedzą i dlatego nie przyjechali, albowiem Rosati nie przywiózł żadnych pieniędzy. Samorządowcy nie chcą oglądać kolejnej gadającej głowy, która przyjechała robić sobie "piar".
Czyli pokaz wpisującej się w najnowsze trendy w laniu wody wiosennej kolekcji bzdetów od Rosatiego okazał się nieudany. Przyszedł tylko Piotr Adamczyk bo to teraz rodzina.
To jest właśnie "dziennikarstwo" w którym tworzy się materiał nie będąc na miejscu i wymyśla się cuda wianki. Aczkolwiek słyszałem historie, że "Życie podkarpackie" kiedyś otrzymało jakiś grant na stworzenie artykułu nt. jakiegoś klasycznego, wiejskiego wesela na jakiejś ukraińskiej wsi. Dziennikarzom nie chciało sie jechać i cały hajs przepili w swoim mieście, a artykuł zmyślili. A zmyślili go do tego stopnia, że otrzymali jakąś nagrodę pienieżną za najlepszy artykuł roku nt. kultury wschodniej. Oczywiście nagrode też przepili.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że o pustej sali informowała gazeta.pl, a ta jest już z racji samej nazwy niewiarygodna! Wszak to pomiot wyborczej. W tej sytuacji bardziej należy wierzyć portalowi bankier.pl. Albo i nie, bo nieważne co piszą, byleby wrzucali na partię rządzącą. Wtedy to jest 100% filet z prawdziwej ryby! Polska. Smaczna i prosta.
OdpowiedzWażne jest to, że poseł Rosati ściemnia, o czym burmistrzowie i wójtowie doskonale wiedzą i dlatego nie przyjechali, albowiem Rosati nie przywiózł żadnych pieniędzy. Samorządowcy nie chcą oglądać kolejnej gadającej głowy, która przyjechała robić sobie "piar".
OdpowiedzMyślałem, że chodzi o 30 lutego.
Odpowiedzhttp://goleniow.pl/pl/samorzad/urzad-gminy-i-miasta/aktualnosci/item/3943-dariusz-rosati-w-goleniowie To z mojego miasta.
OdpowiedzCzyli pokaz wpisującej się w najnowsze trendy w laniu wody wiosennej kolekcji bzdetów od Rosatiego okazał się nieudany. Przyszedł tylko Piotr Adamczyk bo to teraz rodzina.
OdpowiedzGdyby w zaproszeniu napisali, że jest przyszywanym teściem Piotra Adamczyka, to pewnie byłyby tłumy. A tak kto wie, co to za jeden ten Rosati...
OdpowiedzTo jest właśnie "dziennikarstwo" w którym tworzy się materiał nie będąc na miejscu i wymyśla się cuda wianki. Aczkolwiek słyszałem historie, że "Życie podkarpackie" kiedyś otrzymało jakiś grant na stworzenie artykułu nt. jakiegoś klasycznego, wiejskiego wesela na jakiejś ukraińskiej wsi. Dziennikarzom nie chciało sie jechać i cały hajs przepili w swoim mieście, a artykuł zmyślili. A zmyślili go do tego stopnia, że otrzymali jakąś nagrodę pienieżną za najlepszy artykuł roku nt. kultury wschodniej. Oczywiście nagrode też przepili.
OdpowiedzMoże ściany do niego mówiły?
OdpowiedzWniosek? Co z tego, że w Polsce mamy wolne media, skoro albo mówią nieprawdę, albo mówią to, co nikogo nie obchodzi (np. matka Madzi)
Odpowiedz