@rossonerich22: Jak dla mnie historia zmyślona, a śmieszna jak "American Pie", "Wieczny Student" i "Kac Vegas" razem wzięte. Poziom wczesnej podstawówki.
A mi się przypomniała taka historyjka sprzed lat łohoho i jeszcze kilku. Chyba jeszcze faksem była rozsyłana. Mianowicie, facet wracał samochodem do domu i dopadła go nagła potrzeba. Myśli: "Dowiozę do domu." - więc jedzie i jedzie i jedzie coraz szybciej. Ale jelita wiedzą swoje. Facet jedzie szybciej a jelita dają o sobie znać coraz intensywniej! No to facet jeszcze szybciej. Nagle facet, jadący już z wielokrotnością dopuszczalnej prędkości, mija radiowóz. Policja rusza za nim (i słusznie!). Facet myśli: "No nic, trzeba stanąć, może puszczą.". Zatrzymał się, a jelita w bunt! Facet rozgląda się, zauważa po drugiej stronie drogi lasek - no to bo boju Polsko! - myk z samochodu i biegiem! Policja rusza w pościg za facetem, wykrzykuje polecenia, wyciąga broń, pada hasło "stój bo strzelam". Facet biegiem na drugą stronę drogi, jeden krzaczek, drugi krzaczek, jakiś rów - wskoczył, zdążył zdjąć spodnie - i hosanna, chóry anielskie zaśpiewały, doświadczył Absolutu! A tym czasem Policja faceta dogania. Jeden Pan Policjant, drugi Pan Policjant, broń odbezpieczona, gotowa do strzału - a tu facet w kucki, próbuje niewymowne osłonić. Jeden Pan Policjant się wzruszył niedolą bliźniego, poszedł do radiowozu i przyniósł śliczną rolkę papieru toaletowego w kwiatki (ludzki Pan!), drugi Pan Policjant dyskretnie odwrócił wzrok, pytając uprzednio czy Facet wciąż ma zamiar uciekać. Po fakcie, Panowie Policjanci i ów Gentlemen doszli do porozumienia w kwestii przekroczenia prędkości, ale żaden z Policjantów nie chciał uścisnąć mu ręki...
Szkoda jednak, że go tą łopatką nie trafiła, może by pomogło. Nie lepiej zamiast srać komuś po ogródkach poprosić o skorzystanie z toalety?
Odpowiedz@Antybristler: Wydaje mi się że nie wytrzymałby tyle czasu :P
OdpowiedzLekcje cenzury to chyba u Jacykowa brales. :)
Odpowiedz"Wysrać" ocenzurowano, ale "sraki" to już nie.
Odpowiedzzycze Ci aby ktos kiedys Tobie nasrał na środku salonu!
OdpowiedzJak mistrzów czytam od dawna, tak lajków zazwyczaj nie daję, aż do teraz. Musiałem wcisnąć "dobre". Uśmiałem się srogo :D
Odpowiedz@Nagano: dokładnie to samo zrobiłem, nie mogłem przestać się śmiać :D jeden z lepszych mistrzów :D
Odpowiedz@rossonerich22: Jak dla mnie historia zmyślona, a śmieszna jak "American Pie", "Wieczny Student" i "Kac Vegas" razem wzięte. Poziom wczesnej podstawówki.
OdpowiedzI żeby ten jego przyjaciel nie mógł go więcej zawstydzać opowiadaniem tej historii sam "bohater" postanowił opisać wszystko w internecie. Sprytnie.
OdpowiedzA mi się przypomniała taka historyjka sprzed lat łohoho i jeszcze kilku. Chyba jeszcze faksem była rozsyłana. Mianowicie, facet wracał samochodem do domu i dopadła go nagła potrzeba. Myśli: "Dowiozę do domu." - więc jedzie i jedzie i jedzie coraz szybciej. Ale jelita wiedzą swoje. Facet jedzie szybciej a jelita dają o sobie znać coraz intensywniej! No to facet jeszcze szybciej. Nagle facet, jadący już z wielokrotnością dopuszczalnej prędkości, mija radiowóz. Policja rusza za nim (i słusznie!). Facet myśli: "No nic, trzeba stanąć, może puszczą.". Zatrzymał się, a jelita w bunt! Facet rozgląda się, zauważa po drugiej stronie drogi lasek - no to bo boju Polsko! - myk z samochodu i biegiem! Policja rusza w pościg za facetem, wykrzykuje polecenia, wyciąga broń, pada hasło "stój bo strzelam". Facet biegiem na drugą stronę drogi, jeden krzaczek, drugi krzaczek, jakiś rów - wskoczył, zdążył zdjąć spodnie - i hosanna, chóry anielskie zaśpiewały, doświadczył Absolutu! A tym czasem Policja faceta dogania. Jeden Pan Policjant, drugi Pan Policjant, broń odbezpieczona, gotowa do strzału - a tu facet w kucki, próbuje niewymowne osłonić. Jeden Pan Policjant się wzruszył niedolą bliźniego, poszedł do radiowozu i przyniósł śliczną rolkę papieru toaletowego w kwiatki (ludzki Pan!), drugi Pan Policjant dyskretnie odwrócił wzrok, pytając uprzednio czy Facet wciąż ma zamiar uciekać. Po fakcie, Panowie Policjanci i ów Gentlemen doszli do porozumienia w kwestii przekroczenia prędkości, ale żaden z Policjantów nie chciał uścisnąć mu ręki...
Odpowiedz@Hannya: HA! HA! HA! -______- Te historie są takie śmieszne jak i ta: http://mistrzowie.org/522912#comment_323464
OdpowiedzChyba nie ma sensu mieć pretensji do kolegi o nie trzymanie tajemnicy, skoro sam tak o tym malowniczo opowiadasz...
OdpowiedzZawstydza cię na każdej imprezie, więc postanowiłeś go ubiec i podzielić się historią z całą Polską ;)
Odpowiedz"Z zespołem jelita wrażliwego" haha
Odpowiedz@krzychu1526: To jest akurat sklasyfikowana choroba. Ha ha :/
Odpowiedz@salika: To co że sklasyfikowana? Pośmiać się nie można?
Odpowiedz