Tak jak komentator "geniusz" z TVP, który powiedział że Justyna wygrała ze złamaną nogą. Nic tylko pogratulować wiedzy. I jeszcze jak "pięknie padła za metą".
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 lutego 2014 o 14:08
@Yas: "polaczkowatością" nazwałbym raczej to, co dzieje się od wczoraj w mediach i wśród większości tzw. opinii publicznej. Ich zdaniem Kowalczyk nie wygrała tak po prostu, w sprawiedliwej, sportowej rywalizacji. Ona musiała wygrać POMIMO I WBREW wszystkiemu i wszystkim - "złamanej nodze", odmrożeniom, zerwanym paznokciom, "klanowi Norweżek", niedowiarkom, zbyt białemu śniegowi i zbyt niebieskiemu niebu nad Soczi... Po prostu martyrologia musi być, inaczej się u nas nie da... Tymczasem, zdaniem specjalistów, przy dzisiejszym rozwoju medycyny, ona nawet nie czuła bólu tej stopy. A o kompletnym braku profesjonalizmu ("złamana noga") i histerii, w którą wpadł redaktor Jóźwik podczas komentowania już nawet nie wspominam. Zresztą trio Jóźwik, Babiarz, Parfjanowicz zasługuje może na miano marnych agitatorów, ale z pewnością nie OBIEKTYWNYCH komentatorów sportowych. Dzięki Bogu, że skoki komentują inni dziennikarze. Ok, a teraz czekam na hejty, coby polskości stało się zadość...
Tak jak komentator "geniusz" z TVP, który powiedział że Justyna wygrała ze złamaną nogą. Nic tylko pogratulować wiedzy. I jeszcze jak "pięknie padła za metą".
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2014 o 14:08
@ChodnikowyWilk: Polaczkowatość z onetu trafia właśnie do mistrzów. Błagam wyplemić to zanim będzie za późno.
Odpowiedz@Yas: "polaczkowatością" nazwałbym raczej to, co dzieje się od wczoraj w mediach i wśród większości tzw. opinii publicznej. Ich zdaniem Kowalczyk nie wygrała tak po prostu, w sprawiedliwej, sportowej rywalizacji. Ona musiała wygrać POMIMO I WBREW wszystkiemu i wszystkim - "złamanej nodze", odmrożeniom, zerwanym paznokciom, "klanowi Norweżek", niedowiarkom, zbyt białemu śniegowi i zbyt niebieskiemu niebu nad Soczi... Po prostu martyrologia musi być, inaczej się u nas nie da... Tymczasem, zdaniem specjalistów, przy dzisiejszym rozwoju medycyny, ona nawet nie czuła bólu tej stopy. A o kompletnym braku profesjonalizmu ("złamana noga") i histerii, w którą wpadł redaktor Jóźwik podczas komentowania już nawet nie wspominam. Zresztą trio Jóźwik, Babiarz, Parfjanowicz zasługuje może na miano marnych agitatorów, ale z pewnością nie OBIEKTYWNYCH komentatorów sportowych. Dzięki Bogu, że skoki komentują inni dziennikarze. Ok, a teraz czekam na hejty, coby polskości stało się zadość...
Odpowiedz@Trakker: Masz mój miecz.
Odpowiedz