Akurat to, że w drodze demokracji ludzie moga na cos pozwolic jest chore...
W drodze demokracji jakis motloch moze chciec przeznaczyc pieniadze (które byly by wieksze niz laczna suma ich podatków) na cos i musieli byto zrobic.
O tym na co ida panstwowe pieniadze powinni decydowac ludzi madrzy... To, ze USA, Polska itp. ma w parlamentach bydlo i debili to wina demokracji, do póki w USA placilo sie za mozliwoscx zaglosowania, nie glosowali debile... i byl ok.
@WojtekVanHelsing: W ramach wojtkowej demokracji otwieram jawne głosowanie nad banem dla użytkowanika WojtekVanHelsing za skuteczne zniechęcanie do pisania i czytania mistrzowskich komentarzy i wymuszania czytania tej góry bzdur którą powtarza tenże użytkownik pod każdym mistrzem. Wojtek jeśli chcesz wspomóc KNP UPR czy co tam popierasz to znajdź forum i tam dyskutuj albo przynajmniej Spamuj na Onecie i Youtubie proszę cię bardzo.
@Rychson: Monarchia... Republika ewentualnie.
@maupajoke: Sugerujesz, ze jestem demokratą?
To, że wiekszosc moze usunac mniejszosc jest powodem dla ktorego czuje obrzydzenie dla demokracji.
@WormTed: Demokracja to rządy wiekszosci... byly przypadki, ze w drodze referendum zakazywano niekiedy krytyki jakiejs grupy ludzi itp.. faktycznie, wielka wolnosc slowa.
Nie wiem jak bardzo nalezy byc glupim aby laczyc wolnosc slowa z demokracja... Tym bardziej, ze w USA demokracja pojawila sie w XX w. (wczesniej USA bylo Republiką) a wczesniej byli bardzo wolnosciowi gdy teraz to juz niemal faszysci.
@WormTed: Haha dobra przypomniał mi się fakt że podobnie do wojtka działali komuniści którzy głosili że trzeba odebrać sobie większość praw i dać decydować o nas państwu normalny człowiek wie że im mniej praw mam tym gorzej dla mnie. Może teraz jest źle ale kto mi zagwarantuje że dzięki postulatom wojtka będę miał więcej praw? :)
@maupajoke: Ja chce odebrac prawa do glosowania, startowania w wyborach, pomocy socjalej, prawa pracy, placy minimalnej itd... Wolnosci bedzie wiecej niz dzis.
Nikt ci nie zagwarantguje, ze jutro parlament nie odbierze ci praw...
@WojtekVanHelsing: A co ci dadzą wpisy tutaj? Chcesz odebrać prawa rządowi to idź demonstrować chcesz dyskutować znajdź forum pisząc tutaj komentarze polityczne dostajesz minusy bo ludzie wchodzą tutaj się pośmiać a nie nudzić przy polityce którą jesteśmy otoczeni.
@WojtekVanHelsing:
Mieszasz różne wątki systemów politycznych.
"Demokracja to rządy wiekszosci..." Nie. Demokracja to zbyt skomplikowany system, żeby dało się go opisać w dwóch słowach. Ludzie pisali całe książki tylko po to, by ją zdefiniować. Na demokrację składają się takie elementy jak m.in. wybieralność i odpowiedzalność władzy przed obywatelami, pluralizm polityczny, wolność przekonań i wypowiedzi, wolność zgromadzeń czy, najważniejsze, suwerenność narodu. Państwo demokratyczne nie istnieje bez tych elementów, może co najwyżej takie udawać (jak np. Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna, która demokratyczna bynajmniej nie jest). Dlatego:
"byly przypadki, ze w drodze referendum zakazywano niekiedy krytyki jakiejs grupy ludzi itp.. faktycznie, wielka wolnosc slowa." Słowa, słowa. Podaj konkretne przypadki, które faktycznie godzą w czyjąś wolność wypowiedzi (wolność wypowiedzi i przekonań to nie to samo). Naturalnym, że pewne formy wypowiedzi są prawnie zakazane, nie można kogoś bezkarnie pomawiać lub obrażać, bo naruszamy jego wolność. Dyskusyjne jest co najwyżej to, czy powinno się zezwalać na głoszenie poglądów, które mają na celu ograniczyć wolność innych (np. propagowanie systemów totalitarnych), ale raczej nie jesteś w tej dziedzinie autorytetem, by móc powiedzieć absolutne, ostatnie słowo. Ciekawostka - John Adams, jeden z niewielu prezydentów USA z ramienia federalistów (partii przeciwnej demokracji, optującej za oligarchiczną republiką) był pierwszym, który wprowadził cenzurę polityczną w tym kraju. Demokratyczny następca już ją zniósł.
"Nie wiem jak bardzo nalezy byc glupim aby laczyc wolnosc slowa z demokracja" Nie wiem, podejrzewam że trzeba się wyedukować w systemach politycznych, choćby minimalnie. Jeśli to dzisiaj nazywa się głupotą, to z dumą nazywam się głupcem. Jak wspomniałem, nie istnieje demokracja bez wolności słowa. Czy wolność słowa może istnieć bez demokracji? Teoretycznie, ale ciężko mi podać jakiś przykład, bo żaden inny system nie ma tak rozbudowanych mechanizmów kontroli władzy, które pozwoliłyby na utrzymanie jej.
"Tym bardziej, ze w USA demokracja pojawila sie w XX w. (wczesniej USA bylo Republiką)" Republika to, o ironio, system gdzie władza jest wybierana w drodze głosowania, a nie np. dziedziczna. I USA jak najbardziej było państwem demokratycznym, podobnie jak porewolucyjna Francja. Po prostu definicja demokracji się zmieniła, stając się bardziej inkluzywną (równouprawnienie kobiet, czarnych etc.).
"a wczesniej byli bardzo wolnosciowi gdy teraz to juz niemal faszysci" Lemme guess, podatki, Fed, a ostatnio Obamacare?
@WormTed: W starozytnych Atenach zakazano krytyki demokracji. W Szwajcarii w praktyce mogli by bez trudu uderzyc w mniejszosc.
Obrazajac kogos nie naruszamy jego wolnosic, juz nie róbmy sobie jaj... Wolnsoc slowa nie powinna byc ograniczona, slowa nie stanowia broni ani wlasnosci prywatnej.
W Liechtensteinie w praktyce demokracji nie ma a istnieje wolnosc slowa. W USA nie bylo demokracji przez praktycznie caly XIX w. i tez byla wolnosc slowa... Wolnosc slowa nie istniala zas w pierwszych panstwac hdemokratycznych na swiecie.
Republika i Demokracja to 2 rózne ustroje, w Republice nie mozna zrobic wszystkieg ow drodze referendum itp, w Republice rządzi prawo. USA bylo Republika, nie mozna jej wiazac z demokracja
Porewolucyjna Francja to byla Republika.. Zreszta okres Napolenski nie byl zbyt demokratyczny.
Tak, w dodatku sami od siebie byśmy ją kupowali..Epicentrum debilizmu.
OdpowiedzAmerykańscy naukowcy odkryli granice absurdu, a obszar między nimi nazwano Polską.
Odpowiedz@Rychson: W tym Ty :) Absurdalny to mamy rząd
OdpowiedzSprzedawać można, tylko nie ma takiego głupiego, który by kupił :)
OdpowiedzAlbo bylibyśmy tak głupi, że nie wpadlibyśmy na to, że można ją sprzedawać :)
OdpowiedzAkurat to, że w drodze demokracji ludzie moga na cos pozwolic jest chore... W drodze demokracji jakis motloch moze chciec przeznaczyc pieniadze (które byly by wieksze niz laczna suma ich podatków) na cos i musieli byto zrobic. O tym na co ida panstwowe pieniadze powinni decydowac ludzi madrzy... To, ze USA, Polska itp. ma w parlamentach bydlo i debili to wina demokracji, do póki w USA placilo sie za mozliwoscx zaglosowania, nie glosowali debile... i byl ok.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Nie demokracja, więc co? Bo z mojego punktu widzenia, to cokolwiek by się zrobiło można tylko pogorszyć.
Odpowiedz@Rychson: To ty nie wiesz? Gimbolityka wojtka to tylko monarchia przeplatana z kapitalizmem.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: W ramach wojtkowej demokracji otwieram jawne głosowanie nad banem dla użytkowanika WojtekVanHelsing za skuteczne zniechęcanie do pisania i czytania mistrzowskich komentarzy i wymuszania czytania tej góry bzdur którą powtarza tenże użytkownik pod każdym mistrzem. Wojtek jeśli chcesz wspomóc KNP UPR czy co tam popierasz to znajdź forum i tam dyskutuj albo przynajmniej Spamuj na Onecie i Youtubie proszę cię bardzo.
Odpowiedz@Rychson: Monarchia... Republika ewentualnie. @maupajoke: Sugerujesz, ze jestem demokratą? To, że wiekszosc moze usunac mniejszosc jest powodem dla ktorego czuje obrzydzenie dla demokracji.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Sugeruję żebyś wygłaszał swoje mądrości na forum politycznym a nie pod obrazkami na mistrzach.
OdpowiedzWojtek nienawidzi demokracji. Dobrze, że dzięki demokracji może nam o tym wszystkim powiedzieć.
Odpowiedz@WormTed: Demokracja to rządy wiekszosci... byly przypadki, ze w drodze referendum zakazywano niekiedy krytyki jakiejs grupy ludzi itp.. faktycznie, wielka wolnosc slowa. Nie wiem jak bardzo nalezy byc glupim aby laczyc wolnosc slowa z demokracja... Tym bardziej, ze w USA demokracja pojawila sie w XX w. (wczesniej USA bylo Republiką) a wczesniej byli bardzo wolnosciowi gdy teraz to juz niemal faszysci.
Odpowiedz@WormTed: Haha dobra przypomniał mi się fakt że podobnie do wojtka działali komuniści którzy głosili że trzeba odebrać sobie większość praw i dać decydować o nas państwu normalny człowiek wie że im mniej praw mam tym gorzej dla mnie. Może teraz jest źle ale kto mi zagwarantuje że dzięki postulatom wojtka będę miał więcej praw? :)
Odpowiedz@maupajoke: Ja chce odebrac prawa do glosowania, startowania w wyborach, pomocy socjalej, prawa pracy, placy minimalnej itd... Wolnosci bedzie wiecej niz dzis. Nikt ci nie zagwarantguje, ze jutro parlament nie odbierze ci praw...
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: A co ci dadzą wpisy tutaj? Chcesz odebrać prawa rządowi to idź demonstrować chcesz dyskutować znajdź forum pisząc tutaj komentarze polityczne dostajesz minusy bo ludzie wchodzą tutaj się pośmiać a nie nudzić przy polityce którą jesteśmy otoczeni.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Mieszasz różne wątki systemów politycznych. "Demokracja to rządy wiekszosci..." Nie. Demokracja to zbyt skomplikowany system, żeby dało się go opisać w dwóch słowach. Ludzie pisali całe książki tylko po to, by ją zdefiniować. Na demokrację składają się takie elementy jak m.in. wybieralność i odpowiedzalność władzy przed obywatelami, pluralizm polityczny, wolność przekonań i wypowiedzi, wolność zgromadzeń czy, najważniejsze, suwerenność narodu. Państwo demokratyczne nie istnieje bez tych elementów, może co najwyżej takie udawać (jak np. Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna, która demokratyczna bynajmniej nie jest). Dlatego: "byly przypadki, ze w drodze referendum zakazywano niekiedy krytyki jakiejs grupy ludzi itp.. faktycznie, wielka wolnosc slowa." Słowa, słowa. Podaj konkretne przypadki, które faktycznie godzą w czyjąś wolność wypowiedzi (wolność wypowiedzi i przekonań to nie to samo). Naturalnym, że pewne formy wypowiedzi są prawnie zakazane, nie można kogoś bezkarnie pomawiać lub obrażać, bo naruszamy jego wolność. Dyskusyjne jest co najwyżej to, czy powinno się zezwalać na głoszenie poglądów, które mają na celu ograniczyć wolność innych (np. propagowanie systemów totalitarnych), ale raczej nie jesteś w tej dziedzinie autorytetem, by móc powiedzieć absolutne, ostatnie słowo. Ciekawostka - John Adams, jeden z niewielu prezydentów USA z ramienia federalistów (partii przeciwnej demokracji, optującej za oligarchiczną republiką) był pierwszym, który wprowadził cenzurę polityczną w tym kraju. Demokratyczny następca już ją zniósł. "Nie wiem jak bardzo nalezy byc glupim aby laczyc wolnosc slowa z demokracja" Nie wiem, podejrzewam że trzeba się wyedukować w systemach politycznych, choćby minimalnie. Jeśli to dzisiaj nazywa się głupotą, to z dumą nazywam się głupcem. Jak wspomniałem, nie istnieje demokracja bez wolności słowa. Czy wolność słowa może istnieć bez demokracji? Teoretycznie, ale ciężko mi podać jakiś przykład, bo żaden inny system nie ma tak rozbudowanych mechanizmów kontroli władzy, które pozwoliłyby na utrzymanie jej. "Tym bardziej, ze w USA demokracja pojawila sie w XX w. (wczesniej USA bylo Republiką)" Republika to, o ironio, system gdzie władza jest wybierana w drodze głosowania, a nie np. dziedziczna. I USA jak najbardziej było państwem demokratycznym, podobnie jak porewolucyjna Francja. Po prostu definicja demokracji się zmieniła, stając się bardziej inkluzywną (równouprawnienie kobiet, czarnych etc.). "a wczesniej byli bardzo wolnosciowi gdy teraz to juz niemal faszysci" Lemme guess, podatki, Fed, a ostatnio Obamacare?
Odpowiedz@WormTed: W starozytnych Atenach zakazano krytyki demokracji. W Szwajcarii w praktyce mogli by bez trudu uderzyc w mniejszosc. Obrazajac kogos nie naruszamy jego wolnosic, juz nie róbmy sobie jaj... Wolnsoc slowa nie powinna byc ograniczona, slowa nie stanowia broni ani wlasnosci prywatnej. W Liechtensteinie w praktyce demokracji nie ma a istnieje wolnosc slowa. W USA nie bylo demokracji przez praktycznie caly XIX w. i tez byla wolnosc slowa... Wolnosc slowa nie istniala zas w pierwszych panstwac hdemokratycznych na swiecie. Republika i Demokracja to 2 rózne ustroje, w Republice nie mozna zrobic wszystkieg ow drodze referendum itp, w Republice rządzi prawo. USA bylo Republika, nie mozna jej wiazac z demokracja Porewolucyjna Francja to byla Republika.. Zreszta okres Napolenski nie byl zbyt demokratyczny.
Odpowiedz"16 mld zł Kraków dostanie z budżetu państwa, a 3 mld zł z MKOl."- Zagadka zaginionych 19 mld złotych z OFE rozwiązana ;)
OdpowiedzPewnie w Krakowie w smoczej jamie znaleźli garnek ze złotymi dukatami i stąd ich pomysł na olimpiadę, na metro... następny będzie pewnie kosmodrom.
OdpowiedzNawet gdyby można było sprzedawać to i tak by z przyzwyczajenia rozkradli.
Odpowiedzmożna sprzedawać, dlatego hamerykanie są jednym z bogatszych narodów
OdpowiedzJesteśmy tak głupi że pewnie kupowalibyśmy ją od amerykanów.
OdpowiedzTaaa, i nagle podatek 98% od sprzedaży głupoty
OdpowiedzI niekończące się zasoby....
Odpowiedzzaraz po stanach zjednoczonych*
Odpowiedz