Czy ja jestem jedynym Polakiem, który ceni Putina jako polityka i w tym obecnym ukraińskim bajzlu - skoro już do niego doszło - popiera stronę rosyjską i wykazuje stuprocentowe zrozumienie dla jej działań ponieważ Rosja robi tylko to, co każdy zdrowy, silny, logicznie myślący i mający własną geopolitykę kraj ma obowiązek zrobić w przypadku drastycznego naruszenia jego strefy wpływów.
Jaki działania Rosji mają wpływ na Polskę i jej pozycję? Oczywiście negatywny ale nasi politycy, co do jednego albo idioci albo kundle unijnego pana kompletnie nie przejmują się tym, że działania i cele UE, które poparliśmy tak stanowczo i ściśle, że nie daliśmy sobie ani milimetra wolnego miejsca na jakikolwiek manewr stawiają nas w jeszcze gorszej pozycji, więc dlaczego ja miałbym się tym przejmować?
Czizas ludzie! Celem polityki nie jest obrona demokracji, praw człowieka, samostanowienia i tak dalej, tych wszystkich wzniosłych hasełek, którymi wycierają sobie gęby wszyscy europejscy oficjele i komentatorzy. Te idee są tylko kolejnymi pionkami, którymi się gra na planszy. Jak w szachach. Nawet jak w cholernym "Ryzyku". A w każdej grze, a polityce międzynarodowej w szczególności, gra się po to, żeby wygrać.
Tylko polscy politycy grają po to, żeby dostać kość i zostać pogłaskanym przez ich europejskich i amerykańskich części panów a sami nie mają żadnego zdania i ślepo realizuję politykę dobrą dla Unii a fatalną dla swojego własnego kraju. A ci co mają własne zdanie to są tak genetycznie antyrosyjscy, że najchętniej już dziś poprowadziliby szarżę z szabelkami w dłoniach na Moskwę w imię pomocy ukraińskim nacjonalistom, którzy nas nienawidzą. Więc wychodzi na jedno z tymi, którzy są wiernymi wasalami Brukseli. Brawo. Polska to zaiste światowy gracz na geopolitycznej szachownicy. Taa... Ostatnio trudno ją nazwać choćby pionkiem.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 marca 2014 o 12:22
@JankielKindybalista85: Czy ja jestem jedynym Polakiem, który ceni Putina jako polityka i w tym obecnym ukraińskim bajzlu <- nie.
Btw, odnośnie drugiej części Twojej wypowiedzi- byłam ostatnio na wykładzie, na którym koleś najpierw się przedstawił, gdzie to i ile kierunków politologicznych nie studiował, a potem przeszedł do przedstawiania przedmiotu, jakim jest polska polityka zagraniczna. Przez 1,5 godziny opowiadał, że podstawą polityki zagranicznej są prawa człowieka i dbanie o nie. A ja głupia zawsze myślałam, że to dążenie do spełniania interesów podmiotów stosunków międzynarodowych. Zwłaszcza, że jakoś nie widzę związku w tym co on podał. Ciekawe jak na końcu oceni napisany przeze mnie egzamin :P
@JankielKindybalista85: "Czy ja jestem jedynym Polakiem, który..." jak czytam komenty pod aktualnościami to według mnie z 90% jest za Putinem. Odwrotne proporcje są wśród polityków.
Polacy tacy kuźwa bohaterowie, a jak Putin pierdnie to cała Polska podskoczy (mimo, że Tusk to sługus Merkel i UE), a swojego problemu w kraju kuźwa już nie widzą. Wali mnie ta cała Ukraina, jak miałbym się kimś przejąć (z osobistego, a nie politycznego punktu widzenia ofc) to już prędzej Węgrami.
Czy ja jestem jedynym Polakiem, który ceni Putina jako polityka i w tym obecnym ukraińskim bajzlu - skoro już do niego doszło - popiera stronę rosyjską i wykazuje stuprocentowe zrozumienie dla jej działań ponieważ Rosja robi tylko to, co każdy zdrowy, silny, logicznie myślący i mający własną geopolitykę kraj ma obowiązek zrobić w przypadku drastycznego naruszenia jego strefy wpływów. Jaki działania Rosji mają wpływ na Polskę i jej pozycję? Oczywiście negatywny ale nasi politycy, co do jednego albo idioci albo kundle unijnego pana kompletnie nie przejmują się tym, że działania i cele UE, które poparliśmy tak stanowczo i ściśle, że nie daliśmy sobie ani milimetra wolnego miejsca na jakikolwiek manewr stawiają nas w jeszcze gorszej pozycji, więc dlaczego ja miałbym się tym przejmować? Czizas ludzie! Celem polityki nie jest obrona demokracji, praw człowieka, samostanowienia i tak dalej, tych wszystkich wzniosłych hasełek, którymi wycierają sobie gęby wszyscy europejscy oficjele i komentatorzy. Te idee są tylko kolejnymi pionkami, którymi się gra na planszy. Jak w szachach. Nawet jak w cholernym "Ryzyku". A w każdej grze, a polityce międzynarodowej w szczególności, gra się po to, żeby wygrać. Tylko polscy politycy grają po to, żeby dostać kość i zostać pogłaskanym przez ich europejskich i amerykańskich części panów a sami nie mają żadnego zdania i ślepo realizuję politykę dobrą dla Unii a fatalną dla swojego własnego kraju. A ci co mają własne zdanie to są tak genetycznie antyrosyjscy, że najchętniej już dziś poprowadziliby szarżę z szabelkami w dłoniach na Moskwę w imię pomocy ukraińskim nacjonalistom, którzy nas nienawidzą. Więc wychodzi na jedno z tymi, którzy są wiernymi wasalami Brukseli. Brawo. Polska to zaiste światowy gracz na geopolitycznej szachownicy. Taa... Ostatnio trudno ją nazwać choćby pionkiem.
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 marca 2014 o 12:22
@JankielKindybalista85: Czy ja jestem jedynym Polakiem, który ceni Putina jako polityka i w tym obecnym ukraińskim bajzlu <- nie. Btw, odnośnie drugiej części Twojej wypowiedzi- byłam ostatnio na wykładzie, na którym koleś najpierw się przedstawił, gdzie to i ile kierunków politologicznych nie studiował, a potem przeszedł do przedstawiania przedmiotu, jakim jest polska polityka zagraniczna. Przez 1,5 godziny opowiadał, że podstawą polityki zagranicznej są prawa człowieka i dbanie o nie. A ja głupia zawsze myślałam, że to dążenie do spełniania interesów podmiotów stosunków międzynarodowych. Zwłaszcza, że jakoś nie widzę związku w tym co on podał. Ciekawe jak na końcu oceni napisany przeze mnie egzamin :P
Odpowiedz@love178: daj znać co powie :)
Odpowiedz@JankielKindybalista85: "Czy ja jestem jedynym Polakiem, który..." jak czytam komenty pod aktualnościami to według mnie z 90% jest za Putinem. Odwrotne proporcje są wśród polityków.
OdpowiedzPolacy tacy kuźwa bohaterowie, a jak Putin pierdnie to cała Polska podskoczy (mimo, że Tusk to sługus Merkel i UE), a swojego problemu w kraju kuźwa już nie widzą. Wali mnie ta cała Ukraina, jak miałbym się kimś przejąć (z osobistego, a nie politycznego punktu widzenia ofc) to już prędzej Węgrami.
OdpowiedzGimnazjum ma wolne?
Odpowiedz@0ptimus: Powinieneś sam wiedzieć najlepiej.
Odpowiedz@mietekforce: no to mi powiesz czy nie?
OdpowiedzTen człowiek co pokazał kartkę jeszcze żyje?
Odpowiedz@bonkers88: POdobno seryjny samobójca już wziął na niego zlecenie
OdpowiedzNajlepiej by było żeby nasze wojsko "zainterweniowało" razem z Rosjanami i odzyskało Lwów od Ukraińców.
Odpowiedzhttps://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1/1379923_254584051379916_1841191181_n.jpg
Odpowiedz