Czy ktoś jest w stanie określić, co to są za rzeczy? Każdy ułożony zestaw przekracza moje wszelkie pojęcie co do znaczeń słów "friendzone/friendship" ;_;
@SandersonPL: Biorąc pod uwagę całą tą sytuację, jest to najprawdopodobniej jeden z dwóch zestawów, mianowicie (posłużę się określeniami z rozmowy) "sprośne smsy" i "zakładanie podwiązek i pończoch" LUB "wysyłanie nagich fotek" i "zakładanie podwiązek i pończoch". Już spieszę z wyjaśnieniem: po pierwsze, reakcja tej dziewczyny - wygląda to tak, jakby miała jakieś złe wspomnienia. Zagięło ją jedno zdanie tego gościa, który chciał się odgryźć za to, co mu napisała, co zresztą się udało. Po drugie, biorąc pod uwagę ich "przyjaźń" można się domyślić, że pewnego razu byli gdzieś razem na imprezie, spili się i wylądowali w łóżku. To by wyjaśniało reakcję dziewczyny, a w założeniu mieszczą się "striptiz", "obciąganie z połykiem" oraz "bawienie się wibro". Co do reszty - "sprośne rzeczy" mogła mu pisać choćby w żartach (to prawdopodobne, po tym co tutaj nawypisywała), a "nagie fotki" mogłyby zostać wysłane przez przypadek. Zostaje nam "zakładanie podwiązek i pończoch", które nie mieści się w założeniu o imprezie, dlatego od razu je wykluczyłem.
Zaznaczam, że to tylko moje przypuszczenia i wcale nie muszą być zgodne z prawdą. Po prostu czasami lubię się zabawić w detektywa ;)
Nosz kur*** nie ogarniam takich głosów. Co ci smutno? że się dwójka małolatów bzyka bez zobowiązań? To cię boli czy co? Co wam w ogóle do tego? nikt wam nie każe obracać się w takich kręgach jeżeli was to gorszy. Nie wspominając już o tym że pochwaliłeś się głupotą historyczną, bo odkąd tylko ludzie zaczeli lepić chaty z błota odtąd pieprzyli się na potęgę, nigdy nie było "porządniej" niż teraz, nic się zmieniło.
@Grunge: wtedy chociaż nie było internetu i nie bolałyby mnie oczy od rażącej na kilometr niesamowitej głupoty jakichś gimbusów.
Niech sobie robią co chcą, niech się ruchają za każdym możliwym rogiem, pytanie tylko na c**j nam to wiedzieć?
Aha, i powiedz mi jeszcze - to ciebie śmieszy?
lol, a nieudacznicy płaczą i wyzywają, bo nie mogą sobie znaleźć kogoś, kto by takie rzeczy chciał robić z nimi. No ale tak to już bywa, sfera seksualna budzi w człowieku największą zawiść.
Czy ktoś jest w stanie określić, co to są za rzeczy? Każdy ułożony zestaw przekracza moje wszelkie pojęcie co do znaczeń słów "friendzone/friendship" ;_;
Odpowiedz@SandersonPL: Dwie ku*wy i jeden chłopak który nie ogarnia, "że ma ku*we w domu".
Odpowiedz@stranko: Co racja, to racja.
Odpowiedz@SandersonPL: Biorąc pod uwagę całą tą sytuację, jest to najprawdopodobniej jeden z dwóch zestawów, mianowicie (posłużę się określeniami z rozmowy) "sprośne smsy" i "zakładanie podwiązek i pończoch" LUB "wysyłanie nagich fotek" i "zakładanie podwiązek i pończoch". Już spieszę z wyjaśnieniem: po pierwsze, reakcja tej dziewczyny - wygląda to tak, jakby miała jakieś złe wspomnienia. Zagięło ją jedno zdanie tego gościa, który chciał się odgryźć za to, co mu napisała, co zresztą się udało. Po drugie, biorąc pod uwagę ich "przyjaźń" można się domyślić, że pewnego razu byli gdzieś razem na imprezie, spili się i wylądowali w łóżku. To by wyjaśniało reakcję dziewczyny, a w założeniu mieszczą się "striptiz", "obciąganie z połykiem" oraz "bawienie się wibro". Co do reszty - "sprośne rzeczy" mogła mu pisać choćby w żartach (to prawdopodobne, po tym co tutaj nawypisywała), a "nagie fotki" mogłyby zostać wysłane przez przypadek. Zostaje nam "zakładanie podwiązek i pończoch", które nie mieści się w założeniu o imprezie, dlatego od razu je wykluczyłem. Zaznaczam, że to tylko moje przypuszczenia i wcale nie muszą być zgodne z prawdą. Po prostu czasami lubię się zabawić w detektywa ;)
Odpowiedz@puzelek: Krzysiek Rutkowski byłby z Ciebie dumny ;-)
Odpowiedz@puzelek: Proszę podesłać CV na adres: rutkowski@op.pl. Pozdrawiam
Odpowiedz@puzelek: interpretacja godna humanisty na przerwie w McDonaldzie a nie detektywa :D
Odpowiedz@puzelek: Dziękuję, wątpliwości rozwiane. Gratuluję głównej :D
OdpowiedzJa tam jestem trochę zniesmaczony.
Odpowiedzmnie natomiast zastanawia, po co z kimś tak jeb...tym pisać, a później chwalić się przed całym światem... o co tu chodzi i kto jest tym jeb...tym?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2014 o 11:04
@stefbet: Mnie zastanawia, że są jeszcze ludzie, którzy używają Gadu-Gadu.
Odpowiedz@plukina: A co. może powiesz, że lepiej fejsbusiowego czatu lepiej używać?
Odpowiedz@funcek: możesz używać gołębi pocztowych
OdpowiedzPatrząc na takie skriny zaczyna mi być smutno, że żyję w XXI wieku. :(
OdpowiedzNosz kur*** nie ogarniam takich głosów. Co ci smutno? że się dwójka małolatów bzyka bez zobowiązań? To cię boli czy co? Co wam w ogóle do tego? nikt wam nie każe obracać się w takich kręgach jeżeli was to gorszy. Nie wspominając już o tym że pochwaliłeś się głupotą historyczną, bo odkąd tylko ludzie zaczeli lepić chaty z błota odtąd pieprzyli się na potęgę, nigdy nie było "porządniej" niż teraz, nic się zmieniło.
Odpowiedz@Grunge: wtedy chociaż nie było internetu i nie bolałyby mnie oczy od rażącej na kilometr niesamowitej głupoty jakichś gimbusów. Niech sobie robią co chcą, niech się ruchają za każdym możliwym rogiem, pytanie tylko na c**j nam to wiedzieć? Aha, i powiedz mi jeszcze - to ciebie śmieszy?
Odpowiedz@Grunge: Smutno nie dlatego że się bzykają tylko dlatego że są głupi.
Odpowiedzbrakuje jeszcze czegoś w stylu "a ja Michał" na końcu ;)
OdpowiedzThis is way how friendzone works. :v
OdpowiedzAle trzeba przyznać, pięknie się dziewczyna sama skwitowała na końcu :)
OdpowiedzPewnie "wbiłam" i "mocniej"
Odpowiedzlol, a nieudacznicy płaczą i wyzywają, bo nie mogą sobie znaleźć kogoś, kto by takie rzeczy chciał robić z nimi. No ale tak to już bywa, sfera seksualna budzi w człowieku największą zawiść.
Odpowiedzostatnie słowo mówi samo za siebie wszystko xD
Odpowiedz