w podstawówce kolega wyładowywał na parapecie prosty układ cewki z kondensatorem. Coś w rodzaju paralizatora.
Ale w tych czasach ochrony praw zwierząt to prawdopodobnie nielegalne; w przeciwieństwie do srania i gruchania na Twój parapet. Pozdrawiam obrońców praw zwierząt, w tym tych, którzy bronią "latające szczury, mnożące się poza naturalnym biotopem", tj. gołębia skalnego
plusowane z multikont? mam płakać? taki szitstorm tu czasem dodają, ze ja jebe
Odpowiedzw podstawówce kolega wyładowywał na parapecie prosty układ cewki z kondensatorem. Coś w rodzaju paralizatora. Ale w tych czasach ochrony praw zwierząt to prawdopodobnie nielegalne; w przeciwieństwie do srania i gruchania na Twój parapet. Pozdrawiam obrońców praw zwierząt, w tym tych, którzy bronią "latające szczury, mnożące się poza naturalnym biotopem", tj. gołębia skalnego
Odpowiedzhttp://www.sadistic.pl/sranie-na-balkon-vt280825.htm
OdpowiedzMożna też samochód wyprowadzić przed dom...
OdpowiedzGdybyście byli w Krakowie to byście wiedzieli jak radzić sobie z tymi latającymi sku®wysynami :)
Odpowiedz@Cysiek1991: maczetą?
OdpowiedzA pozabijam je wszystkie
Odpowiedz@effcien: wszędzie masz powbijane gwoździe, parapety, krawędzie budynków, krawędzie krawędzi.
Odpowiedzutnij balkon
Odpowiedzja im zawsze ubliżam, wtedy odlatują zapłakane
OdpowiedzW odwecie nas**j im do gniazd. Efekt gwarantowany.
Odpowiedzpolecam psa albo kota. Mój pies przegania gołębie i nawet nie próbują mi siadać na balkonie. I nikt przy tym nie cierpi.
OdpowiedzNajskuteczniejszy jest Kret w granulkach. Pozbywa się gołębi lepiej niż zatorów w rurach.
Odpowiedz