Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Francuscy aktywiści

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar psycha666
-5 7

Jadłabym.

Odpowiedz
avatar Tobik
19 21

Bo to jest wersja z InterMarche... tam też mięso wychodzi z opakowania :D

Odpowiedz
avatar lolo5
1 1

@Tobik: I gdzie idzie?

Odpowiedz
avatar Niebezimienny
-1 1

Z tą ręką to chwile musiałem kombinować żeby skminić ocb

Odpowiedz
avatar Tobik
3 7

Człowieczyzna :D

Odpowiedz
avatar aklorak
9 11

w sumie jak mieli się trzymać zasad to powinni tam wsadzić zwłoki

Odpowiedz
avatar zireael_666
0 20

Nie wiem co jest śmiesznego czy głupiego w walce o dobre traktowanie jakichkolwiek zwierząt. Jem mięso, ale wybieram takie, które pochodzi z hodowli gdzie nie traktuje się zwierzęcia jak kawałka mięsa jeszcze przed śmiercią. I tu się zgodzę z ich postulatami, bo od warunków, w jakich są hodowane zwierzęta zależy przecież choćby jakość ich mięsa. Nie rozumiem podejścia "internetów". Jak ktoś widzi maltretowanego psa, to podnosi się raban, ale, cholera, krowa przed śmiercią też jest żywym czującym zwierzęciem i moglibyśmy o tym nie zapominać. I możecie mnie zminusować, ale dajcie spokój i pomyślcie czasem odrobinę.

Odpowiedz
avatar Flora888
6 10

@zireael_666: zgadzam się, i dodam, że to też nie prawda, że smak i wartość jajek nie zależy od tego w jakich warunkach żyją kury - o tym ostatnio głosili w jakże inteligentnych internetach.

Odpowiedz
avatar girlfromwestern
-3 3

@zireael_666: Podziel się z użytkownikami i powiedz nam skąd wiesz jak Twoje mięso było traktowane przed śmiercią. Jak masz zamiar pisać bzdury o wujkach, ciotkach pracujących w rzeźni lub o tym, że widziałeś filmy jak się zabija jak najszybciej, to daruj sobie. Fakt, że ktoś zabił szybko i jest to normą w jakiejś tam ubojni, nie oznacza, że zwierząt przed rzeźnią nie bito. W to, że z jakimkolwiek jedzeniem (już nie mam tu na myśli mięsa, to dotyczy jakiegokolwiek jedzenia)zostało tak a tak potraktowane to można sobie wierzyć, a nie mieć pewność, więc przestań się w idiotyczny sposób tłumaczyć, że jesz mięso, bo to jest po prostu głupie, zasłaniasz się humanitaryzmem, to świadczy o tym, że nie chcesz brać odpowiedzialności za to, że przyczyniasz się do stresu i cierpienia zwierząt (Twoje chcenie braku cierpienia nie ma tu nic do tego). Dodam, że ja też jem mięso, ale się nie zasłaniam humanitaryzmem, ani się głupio nie tłumaczę, bo to jest idiotyczne, ale też stąpam twardo po ziemi i wiem, że kupując jakiekolwiek jedzenie w sklepie (już nawet nie chodzi mi o mięso), nie da się prześledzić jego całego życia. Pogódź się z tym ;)Dodam, że w moim poście założyłam, że jesz mięso ze sklepu. Jeśli jesz tylko takie od jakiegoś zaprzyjaźnionego gospodarza (ale w to wątpię) i nie tykasz żadnego mięsa ze sklepu to mój post nie ma za bardzo sensu.

Odpowiedz
avatar zireael_666
4 4

@girlfromwestern: Przykro mi więc, bo Twój komentarz nie ma za bardzo sensu ;) To znaczy ma sens moim zdaniem, bo zgadzam się z nim, tylko nie ma co go do mnie kierować. Jem mięso pochodzące tylko od mojej bliskiej rodziny ze wsi (wujek akurat jest rzeźnikiem, ale w rzeźni nie byłam i być nie chcę, podobnie jak nie słuchałam od niego opowieści o tym, że tam zwierzaczki giną szybko i miło. bo i tak nie uwierzę), plus ryby złowione przez mojego tatę. Nigdy nie jadłam nawet hamburgera z budki czy skrzydełek z KFC. Wędlin też nie jadam. Jedyne szaleństwo na jakie sobie pozwoliłam, to sarnina kiedyś tam, ale myślę, że dzikie zwierzę też przed śmiercią miało lepiej niż kury w mikroskopijnej klatce. Przyznam, że i tak to mięso jem rzadko, bo przede wszystkim nie przepadam za jego smakiem, a właściwie tylko takie od wymienionej rodziny mi choć trochę smakuje. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie jak miałabym sprawdzić skąd dokładnie pochodzi mięso "ze sklepu", dlatego właśnie go nie jem. Możesz mnie nazwać nawiedzionym ekoczymśtam, ale to mój sposób na życie ;)

Odpowiedz
avatar Cancelo
-2 6

@zireael_666: Co za patologia... Jak zwierzątko przypadkiem cierpi to wielkie oburzenie i ból dupy ekonazistów i walczących o prawa zwierzątek, a jak człowiek całe życie żyje w skrajnej nędzy, jak traktuje się go gorzej jak psa każąc mu czekać na wizytę u lekarza sprecjalisty rok czasu, jak zmusza się do nieludzkiej pracy w kamieniołomie albo kopalni po 12 i więcej godzin aby zarobił tyle żeby nie umrzeć z głodu to jest już spoko. Powiesz "zgadzam się, trzeba szanować również ludzi", ale co z tego, na co dzień słyszę tylko o tym jak zwierzątkom jest tak bardzo źle, nikt nie mówi o niewolnictwie, o handlu ludźmi, o skrajnej biedzie 80% światowej populacji... CO się dzieje z tym poje*anym światem?!

Odpowiedz
avatar szopeen
0 2

@Cancelo: Więc jak Ty pomagasz potrzebującym ludziom żyjącym w skrajnej nędzy? Wolontariat? Wplaty na konto? Organizacje pozarządowe ? Protesty przeciwko urządasom lub chciwym korporacjom? Zbiórki pieniędzy na jedzenie dla bezdomnych? Każda osoba która daje cos od siebie i niesie pomoc nie oczekując niczego w zamian jest bardzo szlachetna. Nie ważne co to jest. Czy pomagasz starszym ludziom, bezdomnym czy zwierzętom w schronisku. Jeszcze inni protestują przeciwko przemysłowemu ubojowi zwierząt poprzez wegetarianizm i protesty.Liczy się dobroć. "jak zwierzątko przypadkiem cierpi " dobre ! Te wielkie zaklady przemysłowe przetwórstwa mięsnego, które faszerują chemią,antybiotykami i gmo "przypadkowe zwierzątka " to są te same zakłady które pokazują Ci rolnika w ogrodniczkach z widlami i krowe skubiącą trawke. A później te przypadkowe zwierzątko trafia na Twój talerz. Nie rozumiem czemu jak ktoś chce coś naprawić i poprawić sytuację zwierząt to od razu jest to patologia. Przecież ludzie którzy są wegetarianami/weganami to nie są jakies potwory którzy życzą drugiemu czlowiekowi zeby zyl w skrajnej nędzy. Jezeli wedlug Ciebie oni nie zajmują się tym czym powinni i marnuja czas bo nie pomagają ludziom w "skrajnej biedzie " może to jest właśnie czas żebyś Ty wyszedł przed szereg i poświecił swój czas i pieniądze na pomoc potrzebującym. Ekonazisci są zbyt zajęci zwierzątkami. Więc masz dużą szanse żeby pomóc potrzebującym. Czekamy na pozytywne wyniki. pozdrawiam ekonazista

Odpowiedz
avatar Cancelo
1 3

@szopeen: Nie urodziłem się w bogatej rodzinie, pochodzę ze wschodu kraju, gdzie, uwierz mi, nie ma lekko, szczególnie w ciągu ostatnich 5 lat (słynna Polska 'B' z nieprzychylnym władzy elektoratem). Mogę śmiało powiedzieć, że warunki, w których się wychowywałem, w pewnym sensie ukształtowały moją osobowość. Zauważyłem też, że im mniej człowiek posiada, tym więcej się dzieli z innymi. "Każda osoba która daje cos od siebie i niesie pomoc nie oczekując niczego w zamian jest bardzo szlachetna." Zgadzam się, z tym, nie potrzebuję nic dodawać od siebie. Pytasz, w jaki sposób pomagam? Od 13 roku życia do czasów studiów pracowałem jako wolontariusz, czy to przy zbiórkach żywności, czy pieniędzy, czy w hospicjum. Kilka razy spotkałem się z sytuacją, gdy bezdomny poprosił mnie o coś do jedzenia, nie odmówiłem. "Te wielkie zaklady przemysłowe przetwórstwa mięsnego, które faszerują chemią,antybiotykami i gmo "przypadkowe zwierzątka " to są te same zakłady które pokazują Ci rolnika w ogrodniczkach z widlami i krowe skubiącą trawke. A później te przypadkowe zwierzątko trafia na Twój talerz." O rly? Masz mnie za przeproszeniem za idiotę? Uważasz że moja wizja świata jest taka piękna i kolorowa? Mam oczy, mam swój rozum, widzę jak jest i oczywiście też to potępiam. Denerwuje mnie obojętność na krzywdę drugiego człowieka. Denerwuje mnie bierność, udawanie że nie ma problemu. TO jest CHORE, a nie pomoc zwierzętom. Owszem, człowiek robi ze środowiskiem co chce, to też jest złem, prędzej czy później bezmyślność zaprowadzi ludzkość do punktu kulminacyjnego, po którym już nie będzie odwrotu. Doskonale to rozumiem, pochodzę ze wsi. Przyszedł czas na studia, pora zająć się trochę sobą i swoją przyszłością. Jestem na jednym z trudniejszych kierunków studiów, nie mam już tyle czasu co wcześniej, dlatego zrezygnowałem z form wolontariatu. Śmiało mogę powiedzieć że wyszedłem przed szereg, dałem przykład jak należy postępować. Pozytywnym wynikiem był prawdziwie szczery uśmiech i podziw na twarzach osób potrzebujących :) Myślę, że możesz teraz czuć się usatysfakcjonowany moją odpowiedzią, pomagam na tyle na ilę mogę. Jeśli to do Ciebie nie przemawia, trudno, jakoś to przełknę ;) pozdrawiam ekonazistę

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2014 o 10:39

avatar szopeen
-1 1

@zireael_666: masz racje calkowitą.

Odpowiedz
avatar girlfromwestern
1 1

@zireael_666: Jesteś pierwszą znaną mi osobą, która tak postępuje (nie kupuje mięsa ze sklepu). Wreszcie taką poznałam ;) Cieszę się. Bo ludzie jedzący mięso jedzą mięso ze sklepu + ewentualnie od rodziny albo znajomych i bredzą, że absolutnie się nie przyczyniają do żadnego cierpienia, kupując takie w sklepie, a mnie jakiekolwiek (powtarzam jakiekolwiek, nie dotyczy to tylko jedzenia) uciekanie się od odpowiedzialności wkurza. Z pewnymi rzeczami trzeba się pogodzić (co nie oznacza, że nie można podpisywać petycji, wykupić sobie jakiegoś zwierzaka "sprzed rzeźni", jeśli ktoś ma warunki - ja na przykład bardzo bym chciała mieć świnki, ale to tak do towarzystwa plus kilka kur, kogutów i może coś jeszcze, jeśli jakimś cudem się kiedyś w życiu dorobię to założę sobie takie mini gospodarstwo).Dodam, że chciałabym jeszcze skończyć z jedzeniem mięsa, bo nie jestem jego wielką fanką i średnio za nim przepadam.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

@Cancelo: Bardzo mocno przesadzasz. Polacy nie żyją w skrajnej nędzy. Czekanie 12 na wizytę u specjalisty to też wyjątek, a nie reguła. Praca po 12 godzin to także nie jest nic niezwykłego. A pisanie o kamieniołomach czy kopalniach w kontekście pracy po 12 godzin już w ogóle dowodzi, że nie myślałeś za bardzo podczas pisania komentarza. Ja także chciałbym, aby ludzie na świecie żyli w godnych warunkach i nie głodowali, ale mój wpływ na to jest znikomy. Choćbym całe życie temu poświęcił to niewiele jestem w stanie zmienić. I nie martw się - od wielu lat jestem wolontariuszem w stowarzyszeniu, które pomaga biednym. Pomijając sprawy formalne jakimi się tam zajmuję to w weekendy i święta rozwożę jedzenie. Dość satysfakcjonujące, ale jednocześnie pozwala dojrzeć jakie były przyczyny biedy. I nie wygląda to dobrze. Swoją drogą to dziwie się, że nie wpadł tu 15-letni Wojtek z głupotami o tym, że jesteś lewakiem, a wyzysk człowieka przez człowieka to dobra rzecz. Aż szkoda, bo chciałbym zobaczyć jak znowu produkuje te swoje debilizmy.

Odpowiedz
avatar szopeen
0 2

@Cancelo: Szczerze to nie spodziewałem się żadnej odpowiedzi, bo musialaby byc choc odrobine merytoryczna. I jest. Nie spodziewałem się w ogóle tego co napisałeś bo wydajesz sie całkiem wporządku kolesiem, który lubi i chce pomagac innym. Myślałem, że jesteś jednym z tych którzy wszędzie sieją ferment i nienawiść. To, że ktoś walczy o prawa zwierząt w sobotę, nie znaczy, że w niedziele nie walczy o prawa ludzi do lepszego życia. Ja Cie rozumiem i też jestem zszokowany obojętnością na krzywdę drugiego człowieka. Ale nie uważam, że jakieś protestacyjne akcje które mają na celu zwrócenie uwagi na cierpienie zwierząt to patologia. Przecież te zwierzęta są tylko jednym z wielu elementów które układają się w 'system' . Próbują nam wmówić, że mamy jeść zanieczyszczone pestycydami, herbicydami i metalami ciężkimi owoce i warzywa, napoje słodzone skrobią z kukurydzy GMO i aspartamem. Do tego nasze ulubione i nieodłączne mięsko i jajeczka gdzie wszystkie zwierzeta stłoczone w klatkach srają pod siebie i są faszerowane tym całym syfem, antybiotykami i hormonami wzrostu. To jest patologia. To wszystko dzieje sie nie tylko w Polsce ale na calym swiecie. Trują nas na każdym kroku. Legalnie i w świetle prawa. To jest patologia. Nie jestem żadnym ekonazistą, ten termin przeczytalem pierwszy raz dzisiaj w komentarzach. Ja staram się tylko jeść zdrowe naturalne jedzenie i unikam mięsa, bo nie uważam, że jest mi potrzebne do tego żeby być zdrowym. Pozdrawiam, Marcin Ps ja pochodzę z Białegostoku

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@szopeen: Kolejny, który przesadza. Nikt Ci nic nie wmawia, ani nie nakazuje. Jak chcesz to możesz kupować takie produkty, które nigdy nie były pryskane. Kupuj napoje takie jakie chcesz, nawet niesłodzone w ogóle. Nikt CI nie każe kupować napoju z aspartamem. Pisanie o truciu to nieporozumienie, bo negatywnego wpływu (trucia) nikt nie udowodnił. W sianie wątpliwości czy pojedyncze osoby ze świata nauki, albo nawet i nie z tego świata mówiące o szkodliwości to trochę mało. Samodzielne myślenie nie polega na łykaniu jak pelikan wszystkich alternatywnych wersji, wiesz?

Odpowiedz
avatar zireael_666
2 2

@girlfromwestern: Zgadzam się z Tobą w całości. Wcale nie sądzę zresztą, że od tego, że akurat ja nie kupuję mięsa ze sklepu cokolwiek się zmieni. Bo chodzi o mentalność ludzi. Jak widać po minusowaniu takich akcji, ludziom to obojętne, że krowa to też zwierzę i widzą w niej tylko kawałek mięsa. Wcale nie namawiam nikogo do tego, żeby też postępował tak jak ja, chodzi mi tylko o świadomość. W ludziach jest pełno hipokryzji, ale ciężko to zmienić. Przyznam, że samej mi blisko do skończenia z jedzeniem mięsa, bo mam z nim podobnie jak Ty. @ Cancelo: Powiem tylko tyle - nie wiem po czym wywnioskowałeś, że skoro leży mi na sercu dobro zwierząt, to muszę być jakimś potworem i los ludzi jest mi obojętny. Może nie jestem jakimś człowiekiem idealnym i nie pomagam wszystkiemu co się rusza, nie będę też pisać, że jeżdżę karmić dzieci w Afryce, ale staram się pomagać na swoim podwórku. Choćby wolontariatem w pewnym hospicjum dla dzieci. Nie zbawię jednak całego świata i dobrze o tym wiem. Irytuje mnie cały wygląd współczesnego świata, denerwuje mnie, że w krajach rozwiniętych wyrzucamy miliony ton jedzenia, a tyle jest ludzi niedożywionych. Ale wierz mi, ludzie (w dużej części) nie zastanawiają się ani nad tym, że ludziom źle się żyje, ani tym, że ktoś maltretuje zwierzę. Większość patrzy tylko na swój kawałek życia i mnie to nie dziwi, bo każdy ma swoje problemy i ciężko żeby odpowiadał za miliony innych. Cieszę się, że pomagasz ludziom, nie zakładaj jednak na przyszłość, że każdy kto chociaż lubi zwierzęta jest "ekonazistą".

Odpowiedz
avatar szopeen
2 2

@masterkilim Negatywnego wpływu nikt nie udowodnił ? Ok Twoja sprawa. Poszukaj w necie jakbyś miał ochotę. Czy wiesz w jakich produktach jesz np GMO ? Czy ktoś Cie o tym informuje? Czy ktoś Cie ostrzega, przed ewentualnymi skutkami tego? Pewnie, że możesz tego nie kupować i nie jeść tego wszystkiego. Tylko według mnie ludzie nie są w ogóle świadomi co się dodaję do ich jedzenia. Kilka lat temu pomyślałbym o moim dzisiejszym światopoglądzie że jest odchylony i ze jestem troche pokręcony bo nie myśle tak jak ogół społeczeństwa. Mialem duzo szczęscia i poznalem swietnych ludzi w tym kilku doktorów i wybrałem drogę naturalnego jedzenia i jestem sceptycznie nastawiony do wielkich koncernów i ich "badań".

Odpowiedz
avatar szopeen
0 0

@girlfromwestern: Według mnie ludzie nie są świadomi jak są traktowane ich mięska zanim trafią na sklepowe półki. Nie są też świadomi, że jedzenie przeogromnych ilości mięs wpływa negatywnie na zdrowie. Najlepszy był komentarz mojego ojca kiedy mu powiedziałem, że nie jem mięsa. Powiedział mi że jest to niezdrowe i że dieta powinna być zbilansowana i powinniśmy jeść wieprzowinę, wołowine i kurczaka. Tylko zapomniał dodać, że od tej swojej zbilansowanej diety miał wyciętego tętniaka na aorcie (operacja na otwartym sercu) nadcisnienie, dnę moczanową i 30 kg nadwagi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@szopeen: A jakie sa te udowodnione skutki przy gmo? Chetnie zweryfikuje. Cala ta szopka z-gmo do mnie nie trafia bo ludzie od lat krzyzowali gatunki w celu ich polepszenia. 0K, modyfikowali genetycznie zywnosc. Ot, chocby pszenżyto.

Odpowiedz
avatar girlfromwestern
2 2

@szopeen: Z takimi komentarzami na temat niejedzenia mięsa spotyka się dużo osób. Ja uważam, że o tym, że nie każdy musi jeść mięso (sory, niektórzy muszą, w Afryce z tego co wiem są takie plemiona, do tego jeszcze dochodzą Eskimosi, dodam jeszcze, że jest taka teoria, że powiedzmy Ty się bez mięsa obejdziesz, ale już na przykład Twój sąsiad nie, wynika to z tego, że każdy jest oddzielnym organizmem i potrzebuje zjeść co innego, więc być może są ludzie, którzy muszą jeść mięso, ja na przykład kilka razy podchodziłam do wegetarianizmu, za każdym razem miałam jakieś problemy, mój organizm po prostu wariował totalnie bez mięsa, nie zaprzeczam, że być może źle do tego podeszłam, ale będę jeszcze próbować, bo nie jestem osobą, która się aż tak łatwo poddaje albo ewentualnie skorzystam z pomocy dietetyka, ale może niestety z tymi oddzielnymi organizmami to prawda i ja do nich należę), to się powinno w przedszkolu uczyć, powtarzać w podstawówce i przypominać o tym na dalszych etapach edukacji, żeby ludzie nie powtarzali bzdur. Gdyby wszyscy ludzie potrzebowali mięsa, to mielibyśmy do czynienia z jakimiś bardzo małymi grupami wegetarian i wegan albo może ich liczba spadłaby do zera. Ja co do jedzenie mięsa (dodam, że gdybym przeczytała to o czym teraz napiszę o warzywach, też miałabym obiekcje) mam wątpliwości. Ostatnio przeczytałam, że kiedy ludzie jedzą mięso, wzrasta liczba leukocytów czy czegoś i jest to reakcja obronna organizmu. Pytanie przed czym organizm się broni? Co takiego jest w tym mięsie, to aż boję się pomyśleć. Oczywiście może zostałam zmanipulowana, ale jestem przewrażliwiona na punkcie szkodliwości jakiegokolwiek jedzenia (co nie oznacza, że mam super sylwetkę, nie tykam żadnych słodkich rzeczy i nie jem w McDonaldzie).

Odpowiedz
avatar szopeen
0 0

@masterkilim: Pszenżyto :) Słyszałeś o Monstanto ? Współczesne GMO ma na celu uodpornienie tych "warzyw" na chemikalia które kupujesz w pakiecie razem z nasionami GMO. Później te wszystkie opryski które są tak toksyczne, że musisz je robić w maskach lądują na Twoim talerzu. Czy wiesz czemu tak dużo osób jest uczulone np na keczup? Zawiera on tanią modyfikowaną skrobię z GMO. Może to być dla Ciebie wskazówka. Biznes Gmo to coś więcej niż przenżyto. Jeszcze jedno. Coraz więcej osób na świecie nie zgadza się podstępnym dodawaniem GMO do produktów bez informowania konsumentów. Firma General Mills wycofuje kukurydzę GMO z części swoich produktów po bojkocie ich produktów. Więc niech to do Ciebie przemówi: Wielki mulitmiliardowy koncern spożywczy (3 biliony dolarów przychodu w 2011) wycofuje się powoli z GMO bo coraz więcej osób zaczyna być świadomych o szkodliwości GMO i nie kupuje ich produktow. Używali GMO i truli ludzi przez wiele lat, spadla im sprzedaż, ludzie przestali kupować ich produkty więc postanowili przestać używać genetycznie modyfikowaną kukurydzę. Proces od obniżenia kosztów i wprowadzenie GMO, spadek sprzedaży związany z większą świadomością ludzi o szkodliwości. Wycofanie się z GMO. Ale przecież przenżyto :) Koncerny i ludzie u władzy wiedzą doskonale o zagrożeniach idących z GMO ale to ignorują. Nie musisz mi wierzyć. Zrób swój research. pozdrawiam Podsumowanie :

Odpowiedz
avatar szopeen
1 1

@girlfromwestern: Bardzo chętnie podziele się moimi doświadczeniami. Ja pochodzę z tradycyjnej Polskiej rodziny gdzie królowało zawsze mięso i ziemniaki. Od kilku miesięcy nie jem mięsa, mam super zbilansowaną dietę. Mam super wagę, 170 cm/60kg przygotowuję się do biegu polmaratonskiego. Jak jestes na fejsie to znajdz moj profil :Raw Juice NSW: to bedziemy mogli pogadac. Pozdrawiam , Marcin

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@szopeen: Tak, słyszałem o Monsanto. I o najgłośniejszej sprawie, gdzie pokrzywdzony farmer okazał się oszustem... Opryski lądują na talerzu? Dobre. Nie przeczę, że są zdrowe, ale słyszałeś kiedyś o deszczu? Ludzie pisali bzdury o ACTA to mogą pisać bzdury o GMO. Nie byłbym zdziwiony. Pisanie o tym, żę GMO to trucizna to kłamstwo. Nie ma na to żadnych dowodów, oprócz słów internetowych znachorów. Pszenżyto istnieje od samego początku XX wieku i do tej pory negatywnych aspektów nie znaleziono. Anie oszukujmy się - krzyżówki to takie samo grzebanie w genach jak inne. Zrobiłem swój research. Dlatego występuje przeciwko głupocie ludzi, którzy powtarzają wszystko to co znajdą w internecie. Bo przecież jeśli coś jest w internecie to jest to na 100% prawda.

Odpowiedz
avatar Milo970
7 9

Hannibal by się ucieszył

Odpowiedz
avatar StaryMarych
4 12

@Flora888: Czyli według twojej logiki: jeżeli ktoś wpie*dala ogromne ilości mięsa, ale zawsze sprawdza skąd ono pochodzi i kupuje tylko to z hodowli i ubojni gdzie zwierzęta są dobrze traktowane, to jest on za brutalnym ubojem i byś go zaszlachtował(a)?

Odpowiedz
avatar Flora888
0 2

@StaryMarych: To nie jest moja logika, sam to sobie dopowiadasz. "A brutalnym ubojem powinni potraktować jego zwolenników". Przeczytaj sobie dokładnie jeszcze raz, to co napisałam, temu poniżej też by nie zaszkodziło.

Odpowiedz
avatar girlfromwestern
-1 1

@StaryMarych: "zawsze sprawdza skąd ono pochodzi i kupuje tylko to z hodowli i ubojni" Powiedz mi w gdzie i w jakich warunkach się urodziło Twoje ostatnie "mięso", które kupiłeś w sklepie (przypuszczam, że kupujesz takie), jak było traktowane, czy przechodziło z od jednego gospodarza do drugiego, jak zostało zabite, jaki miało transport do rzeźni i w jaki sposób to sprawdziłeś, bo jestem bardzo ciekawa. Słucham ;)

Odpowiedz
avatar Flora888
-1 1

@girlfromwestern: jak już masz się czepiać, to przynajmniej się czepiaj, tego co napisałam. Widzisz takie takie zdanie w moim komentarzu? Nie. A jak już masz takie problemy, to przytaczaj całe fragmenty, a nie jedno zdanie nie ma temat.

Odpowiedz
avatar girlfromwestern
1 1

@Flora888: To Ty jesteś StaryMarych i piszesz sama do siebie? ;) Ale dzięki Tobie wiem, że może źle zrozumiałam to co napisał @StaryMarych, bo jednak nie pisał o sobie. Może nawet jest weganem albo wegetarianem. Jednak czepiać się będę, jeśli ktoś wspomni w komentarzu, że je mięso "ze sklepu" i wie (dodam, że wiedza różni się jednak od wiary), że nie przyczynia się do żadnego cierpienia. Nienawidzę jak ktoś gada takie bzdury. Dodam, że nie wiem czy Ty tak robisz, bo być może postępujesz tak jak @zirael_666(mięso od rodziny + ryby złowione przez tatę). Branie jakiegokolwiek jedzenia (już nie piszę o mięsie) ze sklepu to jest tak naprawdę loteria, bo nie można prześledzić wszystkiego co się z nim działo. Chyba, że ja o czymś nie wiem.

Odpowiedz
avatar Flora888
-1 1

@girlfromwestern: Nie rozumiem co ma do tego ten Marych, ale pomijając; nie wspominałam o takim sprawdzaniu, bo przecież jest to trudne i nigdy nie ma się pewności, a do takich mniejszych hodowli bliskiego dostępu nie ma każdy. Ja również, dlatego jem mięso, ale staram się robić to jak najrzadziej, stąd też ten mój nacisk na dużą ilość pochłanianego mięsa i żeby ją ograniczyć. PS jak ktoś coś jeszcze ode mnie chce, to niech dokładnie przeczyta, co jest przeze mnie napisane, a potem podaje argumenty z dupy wzięte.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2014 o 15:02

avatar girlfromwestern
0 0

@Flora888: Mój pierwszy post (ten, że tak to ujmę podpięty pod Ciebie) był skierowany do użytkownika @StaryMarych ;)

Odpowiedz
avatar Flora888
-1 1

@girlfromwestern: przepraszam, mój błąd :S

Odpowiedz
avatar waka
4 6

No i co kurvva w tym mistrzowskiego?

Odpowiedz
avatar Sussananet
12 12

Po co mu majtki? Kurczaka w markecie kupuje bez bielizny.

Odpowiedz
avatar bogu6
3 3

Przy wyjściu z drugiej strony też jest otwór w folii

Odpowiedz
avatar astodon
3 3

Teoretycznie powinni chyba jeszcze wejść tam bez głowy. W końcu to specjalność Francuzów.

Odpowiedz
avatar aglo
5 7

A co jest złego w walce o humanitarne traktowanie zwierząt? To, jaki mamy stosunek do tej sprawy świadczy o tym jakimi jesteśmy ludźmi.

Odpowiedz
avatar ariabk80
0 0

hehe... przerażające i aż śmieszne! ale powiem, że całkiem z niej smakowity kąsek :D

Odpowiedz
avatar szopeen
-3 5

Wiec dlaczego aktywiści są upośledzeni ? To ma przykuwać uwagę, więc to właśnie robi. Ktoś walczy o prawa zwierząt, żeby nawet jak są zabijane na mięso nie były traktowane jak produkty tylko jak żywe istoty. " po ch*j im zrobili te otwory przy twarzach?! tak chcą walczyć to niech trzymają się zasad " Jakich zasad? Ktoś chce coś zmienić, zwócić Twoją uwagę do istoty problemu jakim jest traktowanie zwierzat jako produktu w fabryce zamiast jako żywych istot. Wiem, że to ma być tylko "śmieszny komentarz" ale przeciez 'imek' mówi po prostu żeby ludzie nie mieli dostępu do powietrza i stracili życie w imie walki w slusznej sprawie? Nie rozumiem jak możne odejść tak daleko od istoty problemu, a skupić się tylko na upośleczonych aktywistach którzy zamiast walczyć na serio tak jak się należy mają jeszcze czelność oddychać. Serio ? W dziwnych czasach żyjemy.

Odpowiedz
avatar jamamtocos
1 3

i ogolic... mieso z włosami jest nie do przyjecia

Odpowiedz
avatar corobisz
2 2

a ten skrin to śmieszny ma być czy jaki? do przemyśleń skłaniający? pomyśleć to powinien imek. no ale właśnie takie ścierwo siedzi na sadolu :)

Odpowiedz
avatar samiec
0 0

Moment, są jakieś zasady w jedzeniu. To jest obrzydliwe. Ale jakby to była kobieta... Niezła by była nóżka, i nad ogniskiem byłby niezły chwytak za kostkę. Ech... I znów nikt nie przeczyta, marnuję się po pijaku raz na tydzień...

Odpowiedz
Udostępnij