Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Truskawki

by pumpernikiel1986
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ramiro69
27 33

Jak płacił 2,50 za godzinę to niech się nie dziwi królewicz, że chętnych nie było. Po sąsiedzku mam babę z 0,5 ha truskawek i co roku jest darcie mordy, że nie ma komu zbierać. Jak zapytasz o stawkę to usłyszysz: "4zł za godzinę, bo to lekka praca jest"

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 7

@WojtekVanHelsing: wat? Wiesz jakie mamy formy zatrudnienia? Wiesz jakie są stawki? Nie? To po zabierasz głos. Takie plantacje zawierają umowy o dzieło lub zlecenie z pracownikami, bo nie trzeba odprowadzać składki. W dodatku nie dotyczy ich wtedy płaca minimalna, która obecnie wynosi za dużo jak na zbieracza truskawek. P.S. Umowa o dzieło przy zbieraniu truskawek może dla zleceniodawcy skończyć się źle przy pierwszej lepszej kontroli. P.S.2 A pomyśl ile z nich jest zatrudnionych jest na lewo... Odnośnie bezrobocia, Chile za czasów Pinocheta miało ponad 50% bezrobocie, tyle w tym temacie znafco.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 12

@ramiro69: jakie 2.5zł za godzine ? co ty gościu pieprzysz... akurat tam w artykule jest że płacił 1.5zł za łubianke a zbieracze którzy chodzą do takiej pracy to rwią ponad 100 łubianek dziennie więc ponad 100zł dniówka wychodzi... ale w internecie jak zwykle pełno ekspertów co nichuja nie znają sie na tym ale sie wypowiadają...

Odpowiedz
avatar misiekksw10
4 4

Za jeden koszyk można zarobić ok 2,5 zł, a na targu jeden koszyk jest za 15 zł. Chętnych nie brakuje.

Odpowiedz
avatar drager86
11 11

Wojtek: chcesz nam wmowic, ze gosc zwinal interes, bo nie mial konkurencji? A gdyby konkurencje mial to by ludziom dal wiecej zarobic... Gosc moim zdaniem przegial z iloscia i tyle, bo jak sie ma 450h pola, ktore trzeba codziennie obrobic to ile on tam ludzi potrzebowal? Pracowalem w niemczech przy zbiorach owocow, truskawki zbieralo sie 3 tyg, przechodzac na rozne pola, ktore sie obsadzalo z opoznieniem, tak, ze na 1 polu bylo sie tydz. Do 5 hektarow potrzebowal kolo 15 osob. Ten nawet jakby zasadzil truskawki odmianami od czerwca do wrzesnia to i tak by potrzebowal ze 200 ludzi na sezon. A tak sie sklada, ze to jest za dlugi okres, zeby pobrac urlopy, a za krotki, zeby rzucic prace i pracowac tam regularnie, nawet gdyby 3 tys miesiecznie wychodzilo... Tym samym zostaje liczyc na wiecznie bezrobotnych, a z tego polowa sie do pracy nie nadaje, znikna po pierwszej wyplacie, beda sie obijac, kombinowac, a czesc oczywiscie powie, ze im za ciezko, bo praca lekka nie jest.

Odpowiedz
avatar drager86
10 10

Wojtek: chcesz powiedziec, ze przez monopol gosc zwinal interes? A jakby mial konkurencje to by bylo super? Logiczne...

Odpowiedz
avatar masti23
0 0

@misiekksw10: U mnie w miescie lubianka kosztuje 6zl.

Odpowiedz
avatar misiekksw10
1 1

@masti23: Na południu u nas taki koszyczek truskawek to luksus w kwocie 15 zł. Czyli : 15 zł - pracownik 2 zł = 13 zł zysku za koszyk ;)

Odpowiedz
avatar masti23
4 4

@misiekksw10: Oczywiscie wychodzi mniej,bo trzeba doliczyc opryski i inne oplaty zwiazane z uprawami,ale jak plony i cena dobra,to sie oplaca,inaczej by nie sprzedawano.U mnie jakis czas temu byly po okolo 20zl,teraz 6zl wiec spora roznica,cena moze jeszcze spac,mam o tyle dobrze ze bezplatnie moge miec z wlasnego pola.Cena truskawek spadnie,jestem z regionu gdzie uprawia sie ich sporo,wielu ludzi mialo dobre plony.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@masti23: Aż tak prosto to też nie jest, zapomniałeś o podatku VAT, cenie logistyki i oczywiście sprzedawca też musi zarobić. Ale w gruncie rzeczy plus, bo trzeba zwracać uwagę ludziom, który myślą: "koszt gotowego produktu - koszt na pracownika = zysk! wyzyskiwacze!". Oczywiście wyzyskiwacze też są, ale jest dużo, dużo mniej niż uważają myślący w taki sposób.

Odpowiedz
avatar masti23
0 0

@Zulothron: Wielki firmy majace wlasne pole placac jakis tam vat,doliczaja to do ceny truskawek.Wlasciciel ziemi sie nie rozlicza,nigdy moi rodzice,wujkowie sie nie rozliczali z tego,wystarczy ze placa za ziemie.Produkujac na masowa skale i maja wlasna przetwornie,to nie masz wyboru,podatki zaplacisz i tak,ale tam dochodza inne czynniki.

Odpowiedz
avatar waka
4 4

Co to za troll ten Wojtek?

Odpowiedz
avatar icywind
4 6

@waka: Niestety to nie troll. On naprawdę tak myśli i uważa, że filmiki korwina wystarczą mu do zrozumienia świata :/

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-3 7

@waka: Ja nie trollowalem tylko stwierdzilem fakty. @icywid: I tak jestem pod kazdym wzgledem lepszy od kogos kto ma spaczone pojecie sprawiedliwosci i uznaje duze podatki itd. za cos normalnego.. Juz Adolf HItler byl bardziej moralny niz ty.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@WojtekVanHelsing: Nie jesteś od nikogo lepszy, o nie! Najprędzej to gorszy z powodu swoich głupich, nienawistnych poglądów, wykreowanych przez blogi i artykuły ludzi o podobnie głupim podejściu do życia. W świecie nie znaczysz nic. Ledwie kończysz gimnazjum, a przedstawiasz się tutaj jako król świata. Nędza, Wojtuś. Nędza. Nie masz ani wiedzy, ani inteligencji na tyle, aby to wszystko ogarnąć. Wstyd, że cały czas się tu wypowiadasz i powtarzasz dyrdymały Korwina i innych. Wyrośniesz z tego, bo zobaczysz, że życie nie jest takie jak oni opowiadają, ale wtedy może być już za późno i będzie płacz, zgrzytanie zębów i kolejka po zasiłek z moich podatków.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@WojtekVanHelsing: Chile nie jest najbogatszym państwem Ameryki Północnej. Za Pinocheta bezrobocie było duże, bardzo duże. Przed Pinochetem było poniżej 10%, za rządów Pinocheta średnio wynosiło 18%. Dopiero nastepne rządy uregulowały sprawę na tyle, że wynosiło ok. 5%. Rządy Pinocheta nie były wcale dobre. Za rządów Pinocheta podwoiła się liczba ludzi bardzo biednych (z 17% do 35%). Pieprzenie o rok wychodzenia z kryzysu to mrzonki dla naiwnych bo własnie te neoliberalne reformy były przyczyną kryzysu. I znowu, aby wyjść z kryzysu trzeba było użyć metod Keynesa, które po raz kolejny okazały się skuteczne. Żeby dowiedzieć się jak było trzeba poczytać o obu stronach, a nie tylko o jednej, WOjtusiu. A dlaczego to może zrozumiesz jak w końcu wydoroślejesz.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@misiekksw10: to co jest na targu to nie sprzedają tego producenci tylko handlarze... 2.5zł pracownik +4zł zarobku producent a reszta to kasa pośredników i handlarzy...

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-5 5

@masterkilim: PKB Per capita mialo najwieksze tego nie kwestionuje niemal nikt. W pewnych okresach bezrobocie za Pinocheta dość szybko uroslo zaraz po puczu i na poczatku lat 80, później ono spadlo, to jakby powiedziec, ze Zimbabwe zawsze bylo biedne bo teraz maja 96% bezrobocia. Za Allende bezrobocie moze i wynosilo 3% z tym, że Allende jak to maja w nawyku socjalisci utrzymywal niedochodowe przedsiebiorstwa, tak to kazdy moze zlikwidowac bezrobocie, mozna zatrudnic ludzi do rozwiazywania krzyzówek itd. Kryzysy sa normane, nie ma czegos takiego jak stabilnosc w gospodarce, życie nei jest stabilnee, stabilny jest trup, stabilnie bylo w gulagach i obozach koncentracyjnych, stabilnie jest w wiezieniach itd. W 1982 r. kryzys wybuchl ale Pinochet sie w niego właczyl. Z liczbą bardzo biednych to nie jest tak do konca prawda, biede mierzono wg. starych pomiarow, nikt nie wzial pod uwage tego, ze ceny produktow spadly. Czytalem i lewackie strony na ten temat, jedyne czego mi potrzebna do szczescia to rozmowy z kims kto wtedy żyl w Chile a nie czytania wypocin obu stron. Pragne zauwazyc, że kazdy jest nikim w obliczu swiata, tutaj warto przytoczyc cytat Adolfika "Jakze nedzne sa mysli ludzi malych" Nikt nie ma tyle inteligencji aby wszystko ogarnac.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@WojtekVanHelsing: PKB per capita nie do końca oddaje to kto jest najbogatszy. Za Pinocheta bezrobocie było wysokie, szczególnie w porównaniu do następców. Utrzymywanie niedochodowych przedsiębiorstw czasem jest dobre. Tak działa gospodarka, że lepiej czasem jest dołożyć komuś niż tego nie zrobić i patrzeć jak naczynia połączone padają. Państwu opłaca się czasem dołożyć. To własnie Keynes najlepiej rozumie mechanizm kryzysów i wie dlaczego trzeba czasem dotować przedsiębiorstwa nierentowne. Ba, co więcej państwo wcale nie musi posiadać rentownych przedsiębiorstw. Lepiej jest dołożyć drobną kwotę w ciągu roku i utrzymywać miejsca pracy, rozsądnie przy tym zarządzając niż zlikwidować i posłać ludzi na bezrobocie, a potem czekać czy i kiedy rynek ich wchłonie. Kryzysy spowodowane bankowymi przekrętami nie są nromalne. Poczytaj jakie dwie persony do tego kryzysu się przyczyniły i dlaczego im na to pozwolono. Polityka Pinocheta była przyczyną kryzysu. Nie wymyślaj z tymi biednymi. Przybyło biednych i tyle. Poczytaj trochę Keynesa i zobacz, że to własnie jego metody działają. Chicago Boys zawiedli w Chile i nie tylko w Chile. Liberalizacja gospodarek - oczywiście, ale tylko do pewnego stopnia, bo chciwość ludzi w pewnym momencie powoduje własnie kryzysy, bezrobocie i wyzysk innych. Po to jest państwo, aby to kontrolowało. Marzę, aby wreszcie ktoś w Polsce to pojął i zderegulował to co trzeba.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-3 5

@masterkilim: Oczywiscie, ale kraje z wiekszym PKB per capita sa bogatsze.. Zreszta nie czepiajmy sie tego, spojrzmy na CENY, one sa tez wazne a je sie pomija. Ty mowisz jakby caly okres za rządów Pinocheta byl identycznym bezrobocie raz roslo a raz spadalo do paru procent.. na poczatku bylo 30% (na samym poczatku, spadlo pozniej), i w 1982 r. wzroslo do 50% ale rowniez spadlo. Kryzysy sa normalne, jak panstwo w nie ingeruje to sie robia wielkie kryzysy. Jak ejst dobre? Celem przedsiebirostwa jest otrzymywanie dochodow z niego, jak dochodow nie ma to po co je utrzymywac? Sa, kryzysy wystepuja wszedzie. Zresztą w Korei pólnocnej maja 0% bezrobocia, zgadnij gdzie bym wolal życ... Nawet jesli skrajna wolnosc gospdoarcza jest zla to skrajny socjalizm jestj eszcze gorszy. Jesli tak na to spojrzymy to owszem, ale faktem jest, że spadly wtedy ceny. Wyzysk to naturalne prawo rynku, nie da sie go wykluczyc, nie jest nawet czyms zlym... Najwieksze bezrobocie zanotowano w Zimbabwe, a to kraj tak samo socjalistyczny jak Korea północna.. W KOrei północnej, ZSRR, III Rzeszy itd. nie bylo bezrobocia bo zawody byly sztucznie produkowane i istnial przymus pracy co bylo zwyczajnym niewolnictwem. Jakies bezrobocie musi istniec, musi sie raz podwzszyc a raz znizyc itd. W kryzysie nie ma szarosc, moze byc czarny albo bialy, ludzie nie wybiorą umiarkowanych liberalow, umiarkowanych socjalistow. Mamy wybor miedzy skrajna wolnoscia, skrajna niewola lub obecnymi oszustami.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@WojtekVanHelsing: Dlatego pisałem, za Pinocheta bezrobocie średnio wyniosło 18%. Bardzo dużo. Tyle co mamy teraz. Kryzysy spowodowane bankowymi machlojami nie są normalne. Nic nie wiesz o tamtym kryzysie... Tak, jest dobre. Po co prowadzić niedochodowe przedsiębiorstwa? Po to, żeby dawały ludziom pracę i świadczyły dla ludności usługi. Jeśli państwo nie chce czerpać zysków to może świadczyć usługi dla ludności taniej. Przedsiębiorca będzie chciał wycisnąć co się da. A są takie branże, że to się społeczeństwu opłaci, aby nawet nieco dołozyć do biznesu, ale ograniczać bezrobocie. A czy ja piszę o skrajnym socjalizmie? Nie. Wyzysk nie jest normalny i nigdy nie będzie. Jesteśmy na tyle cywilizowani, że z tym będziemy walczyć. Skończ już z tymi ZSRR i III Rzeszą. To nie ma sensu i niczego nei udowadnia. Może oprócz tego, że nie masz sensownych argumentów. Bzdura. Mamy wybór między skrajnym neoliberalizmem i pomysłami "Chicago Boys", umiarkowanym, zrównoważonym rozwojem, socjalizmem gospodarczym serwowanym przez duże partie i innymi głupszymi jeszcze pomysłami.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-1 1

@masterkilim: Bardzo trudno w kraju gdzie nie ma wieku emerytalnego i zlikwidowano panstwowe ubezpieczenia zmierzyx bezrobocie, gdy kazdy kto sie czegos dopracowal nie musi juz pracowac. W 18% wielu to byli bogaci ludzie. Tamten kryzys nie byl wyzszy od kryzysu ktory panowal za czasow Allende, PKB za Allende bylo nizsze niz PKB w 1982 r. Zresztą przeciez Augosto Pinochet nie odszedl od wolnorynkowej polityki. Przedsiebiorstwo istnieje wylacznie po to aby dawalo zyski, jesli ich nie daje to nalezy je zlikwidowac. Przedsiebiorstwo nie ma dawac pracy, rynek nie istnieje po to aby ktos mial prace ale po to aby ktos mial z niego korzystac, to ze jedno nie istnieje bez drugiego to inna sprawa ale rynek istnieje dla konsumenta. Na tej zasadzie to ja bedac socjalistą zlikwidowalbym bezrobocie w tydzien. To sobie walcz, wyzysk byl norma przez wieksza czesc istnienia ludzkosci, to, że jakis Żydowski idiota zaczal o nim myslec w XIX w. to inny sprawa. No co, przeciez III Rzsza bedac krajem socjalistycznym nie byla w takim zlym stanie jesli pominac ogromne dlugi. Troche interwencjonalizmu moze i by nie zaszkodzi, z tym, że jest calkowicie niepotrzebny, na dluzsza mete powoduje tylko szkodzi i jest antywolnosciowy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Wojtuś, znowu pierdzielisz. Bezrobocie liczy się tak samo. Nie. W 18% to byli ludzie, którzy NIE MOGLI ZNALEŹĆ PRACY. Ale ludziom żyło się lepiej, a bezrobocie było niższe. Kryzys Nie był tak dotkliwy. Odszedł. W 1982 w celu wyjścia z kryzysu zaczał stosować metody Keynesa. Nie. Przedsiębiorstwo państwowe wcale zysków nie musi przynosić. Przedsiębiorstwo państowe ma dać pracę i świadczyć usług. Jest państwowe, więc nie musi dawać państwu zysków. I właśnie wyzysk jest powodem problemów i wojen. Dlatego trzeba z tym skończyć. Skończ pisać o tej III Rzeszy, bo to naprawdę dowó jedynie głupoty. Szczególnie gdy chcesz pomijać dług publiczny. Serio. Bzdury. Całkowita liberalizacja rynku prowadzi do szkodliwych zachowań. Konkurencja doskonała nie istnieje i nigdy nie zaistnieje. Uwolnienie pewnych sektorów jest szkodliwe dla interesu ogółu. To rozumie każdy kto ma choć trochę doświadczenia życiowego. Ty żyjesz w świecie teorii, bo wszystkie zapewniają Ci rodzice i o prawdziwym życiu nie wiesz nic. Wszak wciąż jesteś gimnazjalistą...

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-1 1

@masterkilim: W Chile nie bylo wieku emerytalnego, trudno zmierzyc bez niego bezrobocie. Zresztą wzrost PKB i PKB per capita za Pinocheta pokazuje, że CHile sie rozwijalo. Za rzadow Allende byly protesty, a ludzie stawali sie coraz biedniejsi, na biedocie moze sie to tak nie odbijalo ale na bogatych i owszem, nie mówiac o tym, że Allende odcial odciac od Chile zagraniczny kapital. Spoleczenstwo Chile za Pinocheta stal osie bogatsze, za Allende kryzys nie wydawal sie dotkliwy bo dostawali tzw. pomoc od panstwa na ktorej nie mogli by jechac dluzej niz kilka lat. Nie odszedl, przywrocil socjal na pewien okres i znacjonalizowal pare przedsiebiorstw, to nie odejscie od zasad liberalizmu. Nie mówiac juz o tym, ze wolnosc gospodarcza Chile nie spadla tak znacznie, później wrocil do poprzedniego stanu. Zreszta kraj ktory dlugo byl kapitalistyczny moze przez pewien okres pojechac torche na socjalizmie, mrówki zawsze ciagnie do trupa. Przedsiebiorstwo panstwowe nie, dlatego, takowe nie powinny istniec, przedsiebiorstwo ktore nie daje zysku to zadne przedsiebiorstwo. Przedsiebiorstwa nie sluza do dawania pracy. Z wyzyskiem juz skonczylismy i jest źle, do wyzysku trzeba wrocic. NIgdy nie pominalem zadluzenia III Rzeszy, w koncu gdyby nie ono, to ktos moglby pomyslec, ze socjalizm w hitlerowskim wydaniu jest dobry. KOnkurencja nie musi byc doskonala aby byla skuteczna.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Polska też się rozwija, bo PKB rośnie. Po Pinochecie nastąpiły rządy mądrzejsze i bardziej wyważone. To jest dowód na to ,że sktrajny liberalizm jest autodestrukcyjny. Tak, to jest odejście od liberalizmu. Bo pomysłami etatystycznymi ratował gospodarkę. Gdzie tu liberalizm? Kompletnie jesteś na bakier z logiką. Nie, Chile już nigdy nie wróciło do stanu sprzed 1982 roku, nie kłam. Ale Ty pieprzysz, najpierw wpiszesz o pomijaniu, teraz że nigdy nie pomijałeś. Wytrzeźwiej, albo zmądrzej, bo szkoda mi czasu.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-1 1

@masterkilim: Rosnie, ale 10krotnie slabiej niz powinno. Po Pinochecie przyszli debile, zresztą wiele nie zmienili, teraz po reformach pani Prezydent Chile wroci do stanu w jakim bylo za Allende. W Hiszpani wprowadzono podobne reformy i to wczesniej a byl to kraj w czolowce najszybciej rozwijajacych sie, gdyby nie general Franco to teraz Hiszpania byla by na poziomie zimbabwe. Pinochet tylko przywrocil socjal i znacjonalizowal kilka przedsiebiorstw, nie nazywajmy tego socjalizmem. Zreszta sam mowil ze nie mial zamiaru odchodzic od liberalen j polityki. Chile upadnie predzej czy pozniej pod tak genialnymi rzadzami. NIe klam, nic nie pominalem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Bla, bla, bla. Bajanie gimnazjalisty i tyle ;) Po Pinochecie przyszli ludzie, którzy uratowali ten kraj z ogromnego ługu publicznego. Dziś Chile dalej świetnie się rozwija i jest dowodem na to, że są lepsze pomysły na gospodarkę niż skrajny liberalizm. Twoje wymyślanie niczego tu nei zmienia, bo od 30 lat Chile nei jest już skrajnie liberalne ;) Nacjonalizowanie przedsiębiorstw i przywrócenie socjalu to jest działanie etatystyczne, socjalistyczne. Jak tego nei widzisz to trudno. Widocznie za głupi jesteś, aby to zrozumieć. Ale przywrócenei socjalu już świadczy o tym, że kraj nie jest liberalnie skrajny. Twoje kłamstwa, lawirowanie i wymyślanie bzdurnych wniosków są żałosne.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-1 1

@masterkilim: Bzdury, ten kraj uratowal Pinochet, Chile bylo zniszczone przez allende, gdyby nie Pinochet to chiel bylo by druga kuba. Za Pinocheta nie byl wlasnie dlugow, a tempo wzrostu gospodarczego byl oszybsze niz teraz, obecny sukces CHile zawdziecza wylacznie Pinochetowi. Chile jest poki co dowodem ze lepszy jest liberalizm, przeciez Chile zostalo zrujnowane przez Allende i jego socjalistyczna polityke, To za Pinocheta znikly dlugi, wzroslo tempo wzrostu gospodarczego, wzroslo PKB per capita itd. To nie jest wmyyslanie tylko fakty. Dlatego Chike upadnie predzej czy pozniej. Pinochet popelnil blad ingerujac gospdoarke, mimo wszystko nie zrobil tutaj nic znacznego, Chile dalej bylo najbardziej wolnorynkowym panstwem na kontynencie. Socjal nie jest ograniczeniem gospodarczym inteligencie. Ty nawet nie wiesz co to klamstwo, jak smiesz mi je zarzucac?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Tja, uratował skrajnym liberalizmem, a potem trzeba go było ratować keynesizmem. Właśnei dlatego, że skrajny liberalizm jest autodestrukcyjny. Głąbie, nie kłam. Pinochet rządził w 1982 roku, właśnie wtedy gdy rozpoczał się ogromny kryzys i pojawił się wielki dług publiczny Chile na Zachodzie. Kłamiesz, a nawet nic na temat Chile nie wiesz. Żałosne. Pierdzielisz znowu trzy po trzy. CHile stabilnie się rozwija dzięki rozsądnej polityce. Skrajny liberalizm w ciągu niecałych 10 lat doprowadził kraj do kryzysu z 1982 - 35% bezrobocia i ogrmny dług. Zacznij czytać coś więcej niż blogi półgłówków. Dzięki ingerencji w gospodarkę Chile z długu wyszło, a bezrobocie znacznie się zmniejszyło. Kłamiesz na temat faktów. Albo gówno wiesz na ten temat, albo rozmyślnei kłamiesz. Żałosne. Socjal jest wbrew skrajnemu liberalizmowi. Nacjonalizowanie przedsiębiorstw jest antyliberalne. Socjal jest antyliberalny, bo trzeba ustanowić dla niego podatki. Sam to pisałeś wielokrotnie, dzieciaku.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-1 1

@masterkilim: Chile przed rządami Pinocheta popadalo w ruine dzieki Allende. To za Pinocheta, Chile zaczelo sie szybko rozwijac. Keynesizm nic nie uratowal, kryzys zaczal sie w 1982 r. Augusto Pinochet w 1983 r. wprowadzi lnowe reformy ktore nie okazalo sie znowu tak korzystne, dopiero po 2 latach sie poprawilo. Pinochet zaprzeczyl ze odchodzi od polityki "Rece przecz od gospodarki", on po prostu znacjonalizowal te zadluzone przedsiebiorstwa ktore i tak nie mialy szans (ich wlascicielom to bylo nawet na reke), i przywrocil socjal (ktory nie obowiazywal caly czas). Kryzys w 1982 r. nie byl wiekszy od kryzysu z czasow Allende, po prostu za Allende motloch tego tak nie odczul. Chile rozwija sie wylacznie dlatego, ze Pinochet je kiedys uratowal, dzisiaj bylo by druga Kuba gdyby nie pucz Pinocheta. Zresztą Chile sie zadluza, tempo wzrostu gospdoarczego jest mniejszego. Tylko idiota moze nazwac JKM poglowlokiem, tym bardziej, ze ty nie wiesz tyle co on. Ingerencja nei maila tu znowu tak wiele do rzeczy, kryzys znikl za prawie 3 lata po tym jak zaczeli ingerowac w gospodarke, kryzys Allende znikl okolo roku po tym jak przestali. Moze i jest, przeciez go nie popieram - ale nie czyni z kraju socjalistycznej republiki. Nacjonalizacja jest antyliberalna z tym, ze tutaj i tak nacjoanlizowano skrajnie zadluzone przedsiebiostwa. Nazywasz mnie dzieciakiem a sam nim mozesz byc, to zalosne. Chile dalej bylo krajem dosc liberalnym, tlyko niestety mniej

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@WojtekVanHelsing: Kilka faktów z Polski: -W tym samym czasie co nastąpiła prywatyzacja znacznych ilości banków w Polsce, zadłużenie sektora bankowego wzrosło z 4,5 mld do 200 mld zł w 15 lat. Przychody z prywatyzacji to około 125 mld. -Dług sektora pozarządowego i pozabankowego wzrósł w ciągu ostatnich 15 lat z 14,4 mld zł do 377 mld zł. Polityka gospodarcza powinna być stonowana. I metody Keynesa i metody monetarystów są dobre, ale użyte właściwie, we właściwym czasie. Przykładem jest USA, które nadużywało w pewnym okresie interwencjonizmu i jest identycznym przykładem jak Chile - co za dużo to nie zdrowo.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-1 1

@lebek: Prywatyzacja w Polsce i Rosji to rozprzedawanie za grosze Polskich przedsiebiorstw. Zreszta prywatyzacja mus iisc w parze z likwidacja podatkow i wiekszosci przypasow, nie ma sensu usuwac raka pluc zostawiac raka mozgu, mozna najpeirw usunac jednego ale trzeba powli usunac wszystkie. To, że dlugi rosna to zadne odkrycie, co to mzienia? Metody Keynesa nigdy nie bylo skuteczne, nie da ise zakwestionowac, ze im wiecej wolnego rynku tym kraj i obywatele sa bogatsi. Gdyby nie wporwadzenei w chile kapitalizmu to ten kraj by juz dawno upadl.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@WojtekVanHelsing: Zadanie intelektualne. Wymień nazwę kraju w którym istnieje system skrajnego liberalizmu, który tutaj proponujesz. A w drugiej kolejności wykaż, że jego obywatele (o ile kraj taki istnieje) są bogatsi od krajów takich jak Szwajcaria, gdzie nie ma skrajnego liberalizmu, czy Luksemburga, gdzie także nie ma skrajnego liberalizmu.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-1 1

@masterkilim: Nie istnieje taki kraj, co o niczym jeszczenie swiadczy, USA w XIX w. bylo takim krajem i jego obywatele byli bogatsi od obywateli krajow Europy. Jesli ktos moglby tu podawac za przyklad Szwajcarie to ja, ten kraj ma w Europie najblizej do moich pogladow, Luksemburg tez na tle innych panstw UE nie jest w gruncie rzeczy az tak zly. Najblizej do moich pogladow maja Zjednoczone Emiraty Arabskie w ktorych nie dosc, ze zarabia sie wiecej niz w Szwajcarii, to ceny sa mniej wiecej na Polskim poziomie co czyni spoleczenstwo ZEA zdecydowanie najbogatszym przy Katarskim spoleczenstwie na swiecie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@WojtekVanHelsing: Świadczy dokładnie o tym, że bzdurą jest teza, że im więcej wolnego rynku, tym ludzie bogatsi. Przykład Chile pokazuje, że żeby kraj się dalej bogacił i wyszedł z kryzysu trtzerba było wolnego rynku odjąć. Bzdura. USA w XIX wieku dotowało powstawanie kolei, co jest oczywistym naruszeniem wolnego rynku, bo jest interwencjonizmem państwowym. Szwajcaria ma daleko od Twoich poglądów. Sektory strategiczne dla państwa są tam dość ściśle reglamentowane. I znowu ZEA nie jest takie jak sobie to uroiłeś w swojej główce. Bo istnieje obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego pracownika przez pracodawcę, płatny urlop - w większym wymiarze niż w Polsce, publiczna edukacja etc. W dodatku ZEA w całości trzyma w swoim ręku rynek telekomunikacyjny - obydwa podmioty działające na tym tynku (duopol, państwowy!) są kontrolowane przez rząd. Nie wspominając o opłatach urzędniczych płaconych przez przedsiębiorstwa. Według Twojej teorii, gdyby i to zlikwidowali to byli by bogatsi... Chyba tylko ty jesteś na tyle naiwny i niewyedukowany, aby w to wierzyć. Na świecie nie ma takiego państwa jak sobie uroiłeś. Każde państwo, nawet bardzo liberalne w pewnym momencie mówi 'nie' skrajnemu liberalizmowi i reglamentuje. DLatego Twoje teorie są z dupy wzięte. Każdy kraj powinien sam znaleźć odpowiedni balans pomiędzy reglamentacją wolnością rynku, bo to zawsze musi zależeć od gospodarczych uwarunkowań kraju. Twoje argumenty to inwalidzi. Zmyślasz je na poczekaniu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@WojtekVanHelsing: Polecam artykuł: http://partialibertarianska.org/dubaj-sukces-ropy-czy-wolnego-rynku/ I podsumowanie: "Możemy mówić, że w ZEA panuje wolny rynek? Nie. Są elementy wolnego rynku, np. bardzo niskie podatki czy brak pomocy socjalnej. Jednak istnieją również nakazy oddania obywatelowi Emiratów 51% udziałów w firmie, wizy pracownicze, nakazy opłacania mieszkania (lub wypłacenia dodatku na mieszkanie) i ubezpieczenia zdrowotnego pracownikom, a także obowiązek posiadania minimalnego kapitału (aby założyć firmę). Również brak równości wobec prawa oznacza, że Emiraty nie są krajem całkowicie wolnorynkowym." Gówno wiesz i tyle w temacie.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-1 1

@masterkilim: Pinochet szedl droga jaka wyznaczyl mu Friedman, od chicagowskiej szkoly ekonomii rozni sie troche austriacka szkola ekonomii ktora jest nie tyle bardziej liberalna co lepsza, Pinochet po minieciu kryzysu dalej prowadzil liberalna polityke gospodarcza. Nie ma idealow, to, że drogi, koleje itd. finansuje panstwo to jeszczen ie tragedia, mozna zniesc. W Szwajcarii kazdy kanton ma autonomie, bardzo trudno ten kraj okreslic. Faktem natomiast jest to, ze to najbardziej liberalny przy Liechtensteinie kraj Europy. Wiem, że istnieje panstwowa edukcja w ZEA, podkresalem to. Napisalem, ze ZEA jest NAJBLIZEJ a nie, ze jest dokladnie takie samo. Pracodawca musi zapewnic pracownikowi wyjazd do rodziny itd, itd.. wiem. Ale nie ma praktycznie pomocy socjalnej od panstwa, nie ma podatkow, nie ma płacy minimalnej, panstwowy sektor jest bardzo maly... Ten kraj najbardziej odzwierciedla moje poglady. W Arabii Saudyjskiej ludzie sa bidniejsi a tam mimo, ze prywatnie ale rodzina Krolestwska stara sie opiekowac poddanymi. Wiesz w ogole czym jest urojenie? Zarzucasz mi glupote a nie umiesz czytac, wiem, ze nie ma takiego panstwa. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie aby powstalo, absolutnie nic. kązde źrodlo o ZEA podaje iz, tam woda jest drozsza niz benzyna wiec nie moze byc za darmo, z edukacja to prawda, leczenie w ZEA jest w 100% prywatne co rowniez podaje kazde źrodlo wiec tutaj sie myla. Z pradem nie wiem. To, ze w Arabskim USA w kazdym emiracie sa inne zasady nie powinno nikogo dziwic, zreszta nie uznaje tego nawet za cos zlego. Nigdy nie nazwalem ZEA krajem libertarianskim tylko kapitalistycznym, nigdy nie poparlem cenzury (ktora nie jest znowu az tak silnym zjawiskiem), zakazu homoseksualizmu, zakazu uzywek, zakazu broni itd. Wiedzialem o zobowiazaniach pracodawcy oraz ograniczeniach np. dla firm z Europy itd. Jednak mowilem ze ZEA jest NAJBLIZEJ do moich pogladow a nie ze jest identyczne. Emiraty nie sa krajem calkowicie wolnorynkowym przez kulture muzulmanska, zauwaz, że niektore ograniczenia maja nawet uzusadnienia w koranie. To ty nie dosc ze g**o wiesz to jeszcze tego nie rozumiesz, dyskryminuja nie-arabow, itd. ale to dalej dosc kapitalistyczny kraj. Juz przez sam fakt podatkow ktorych nie ma.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@WojtekVanHelsing: Ośmieszasz się. Twierdzisz, że dobrze żyje się tylko w krajach skrajnie liberalnych, że tylko tam jest bogato etc. A tymczasem raz po raz dajesz przykłady państw, które nie są skrajnie liberalne. Są liberalne, ale ZAWSZE - podkreślam ZAWSZE - w którymś momencie stosują państwowy interwencjonizm w jakimś zakresie. Czasem szerszym, a czasem węższym. I pomimo POWYŻSZYCH FAKTÓW Twój niewyedukowany i niewyćiwoczny umysł wyciąga debilne wnioski, że tylko w skrajnym liberalizmie jest dobrze. DEBILIZM. Jak widać, można łączyć skutecznie liberalizm z etatyzmem, trzeba tylko znaleźć odpowiedni balans. I o tym od zawsze tutaj pisałem. Tylko Ty, ze względu na skrajną niewiedzą, niski poziom edukacji, skrajnei niską inteligencję starasz się mnie non stop sprowadzać do Hitlera i Stalina. Sorry Wojtuś, ale Twój sposó dyskusji jest idiotyczny. Nie wyciągasz racjonalnych wniosków. W ZEA, Szwajcarii, Chile sprawdza się liberalizm z etatystycznymi elementami Keynesa i to jest fakt. Nie ma żadnego dowodu na to, że sprawdza się skrajny liberalizm. Jedyny tocżacy się tu eksperyment to proincja miasto Guargon, które też już od tego modelu odchodzi i pojawiają się np. miastowi planiści. Ty po prostu nei masz pojęcia o czym piszesz i za każdym razem się w taki głupi sposób kompromitujesz. To żałosne.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-1 1

@masterkilim: To ty mi probowales udowadniac ze ZEA nie jest panstwem skrajnie wolnorynkowym ani libertarianskim (chociaz o libertarianizmie tam nie mowilem) chociaz ja to wiem, w wielu przypadkach podawalem jako przyklad to, że sa nieprzyjazni dla zagranicznych przedsiebiorstw itd. Oni chamuja tym swoj rozwoj, ale skoro nie maja praktycznie pomocy socjalnej i lewackich rozwiazan tylko chamuja swoj rozwoj w sposob nawet nielewacki (Bo to, że dyskryminuja obcokrajowcow jest antylewicowe) a są tak rozwinieci to po likwidacji glupot ktore tam maja beda bardziej rozwinieci. Zresztą ja odnosilem sie prawie zawsze do podatków i wlasnosci prywatnej, o systemie podatkowym i wlasnosci prywatnej tutaj nie ma co dyskutowac, emiraty sa najblizsze mi. Nie ma panstw skrajnie liberalnych inteligencie, powiedzialem, ze ZEA jest najblizej moich pgladow. Im wiecej liberalizmu tym lepiej, ZEA to najbardziej liberalne gospodarczo panstwo a rozwinelo sie w zastraszajacym tepie, jeszcz kilkadziesiat lat temu to byla DOSLOWNIE pustynia, jesli ktos powiedzialby, ze stana sie bogatsi niz nawet Polska to nawet ja bym go nazwal idiota. Moze i mozna w pewnych kwestiach polaczyc liberalizm z etatyzmem ale etatyzm jest calkowicie zbedny. Hitler powinien byc idolem wszystkich socjalistow, Stalin tam chcial sie tylko nachapac. W ZEA interwencjonizm panstwowy jest bardzo niewielki, nie wiem co tutaj sie ma sprawdzac. W Szwajcarii w kazdym kantonie jest inaczej, nie mozna podawac jej jako przykladu chyba ze podajemy kazdy kanton osobno, nie mowiac ju o tym, ze Szwajcaria to ostatni kraj ktory zaczal sie socjalizowac, obecnie najbardziej liberalny w Europie przy Liechtensteinie (w ktorym spoleczenstwo jest najbogatsze) i kraj w ktorym od 200 lat nie bylo wojny. CHile stalo sie bogate wylacznie dzieki kapitalizmowi, zresztą oprocz paru panstwowych przedsiebiorstw i niewielkiemu socjalowi Chile po 1985 bylo tak samo jak nie bardziej liberalne niz wczesniej, twoj argument to inwalida. Im bardziej liberalne panstwo tym bogatsze, kraje socjalistyczne ktore przejely wiecej liberalizmu stawaly sie bogatsze, to jest niepodwazalny fakt, ktorego ni e mozna obalic.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Chile jest bogate, bo postawiło na zrównoważony rozwój i balans między etatyzmem a liberalizmem. Tak jak każde z państw, które tu przywołujesz. Dlatego nie ma żadnego DOWODU, który wskazywałby, że państwa skrajnie liberalne będą bogatsze, albo że w ogóle mogą istnieć. Bo zawsze, każde państwo stosuje pewien interwencjonizm. Dlatego istnieją tylko DOWODY na to, że działa połączenie liberalizmu i etatyzmu. NIE MA DOWODÓW na to, że skrajny liberalizm działa. A to co piszesz o skrajnym liberalizmie to są Twoje wymysły oparte na teoriach i braku logicznego rozumowania. Logika nakazuje uwzględniać wszystkie zmiennie, a w analizowanych krajach zawsze są zmienne dotyczące etatyzmu, które Ty ignorujesz, albo przeinaczasz. Zresztą, szkoda mi się produkować dla jakiegoś gimnazjalisty, który życie poznaje przez Internet, a najbliżej dziewczyny był wtedy, gdy się sam za nią przebrał.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 0

@masterkilim: Chile w erze socjalizmu stawalo sie coraz biedniejsze, gospodarka Chile odpalila po wprowadzeniu kapitalizmu, gdyby nie to, Chile bylo by jak kuba. Ja powoluje sie na najbardziej liberalne panstwa, to ze nie sa idealami to inna sprawa. Im bardziej liberalne panstwo tym lepiej rozwineite, nikt nie moze tego kwestionowac, dalej mozna juz tylko starac sie myslec logicznie. To, ze kraje nie-skrajnie liberalne ale liberalne sa bogate to potwierdza tylko, to ze liberalizm jeest dobry, etatyzm tylko tym krajom szkodzi. To ty nie rozumujesz tu logicznie, bo albo nie potrafisz albo nie chcesz. Nie ignoruje, zreszta robisz z siebie w tej chwili idiote, nigdy nie mówielm ze istnieja w 100% kapitalistyczne kraje.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Wojtuś, dziś Chile nie jest krajem skrajnym liberalnei, a wciąż się bogaci. Twoje argumenty są inwalidami. Powołujesz nieprawdziwe argumenty. Nie ma dowodów na to, że skrajny liberalizm działa. Istnieją dowody na to, że liberalizm działa, ale tylko człowiek nie potrafiący myśleć logicznie wyciąga wnioski takie jak Ty. Nie, to sięda kwestionować. Wszystkie te kraje w pewnym momencie powiedziały stop liberalizmowi i dalej się rozwijają. Co oznacza, że albo nie ma potrzeby większego rozwoju, albo jeszcze więcej liberalizmu szkodzi. Skłaniam się ku drugiem. Liberalizm jest dobry, jeśli jest przeplatany z etatyzmem. Ale nie masz dowodów na działanie skrajnego liberalizmu i w tym jest sedno. jako dowody próbujesz traktować przypadki państw liberalnych z domieszką etatyzmu. To głupota. Dowodów na działanie skrajnego liberalizmu nei ma i nie można takiego dowodu robić z państw, które stosowały etatyzm, bo przecież to jest zaburzenie liberalizmu. A Ty mimo wszystklo w tej swojej główce ukułeś takie wnioski. To żałośnei głupie. To tak jak ze wspólnym życiem z drugą osobą. Robienie wielu rzeczy wspólnei jest wspaniałe. Ale każdy potrzebuje czasem trochę wytchnienia od drugiej osoby, bo jej zbytnie narzucanie się rujnuje związek. Podobnie związek rujnuje życie obok siebie i brak dzielenie się swoimi zainteresowaniami. Trzeba znaleźć odpowiedni balans. A jaki to już zależy od konkretnej pary. I mimo, że to odległa analogia to gospodarka państwa działa tak samo. Za dużo jednego albo drugiego i już mamy problem. To ma tylko uświadomić zasadę działania mechanizmu. Ale o związkach to wiesz jeszcze mniej, co?

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 0

@masterkilim: Chile rozwija sie wolniej niz za Pinocheta, zresztą jakbyp rowadzili polityke jak za Allende to by sie nie bogacili. Jesli im bardziej liberalny tym bogatszy kraj to znaczy, ze skrajny liberalizm musi dzialac. Nonsens, kazdy kraj ktory powiedzial "stop liberalizmowi" roziwja sie wolniej, Ameryka za obamy rozwija sie wolno, europa rozwija sie wolno... Panstwa kapitalistyczne zawsze rozwijaly sie szybciej. Nie mowiac o tym, że kraje slowianskie sa biedne a zachodnie nie zrezygnowaly z kapitalizmu tak szybko lub maja jakies surowce. Najbardziej nieliberalnym panstwem jest Korea północna... jest dosc slabo rozwinieta.Wszedzie im bardziej liberalen panstwo tym lepiej rozwiniete. Nie myslalem raczej nigdy o zadnym zwiazku oprocz radzieckiego. Polska jest krajem socjalistycznym i jest źle.. Skoro nie udalo sie nic innego to mozna sprobowac ze skrajnym liberalizmem jak sie nie uda to mozna wrocic do socjalizmu.

Odpowiedz
avatar Sevira
1 9

Zgadzam się z komentarzami poprzedników, ale dlaczego żaden z bezrobotnych nie poszedłby na truskawki? Zawsze jakiś grosz, ale oni za TAKIE pieniądze nie chcą robić. Najlepiej ludziom bez kwalifikacji płacić po 3 tysiące, to wtedy będą zadowoleni a ulic nie ma komu zamiatać, bo to wstyd. Ja razem z mężem mamy stałe zarobki, średnie, ale jedziemy w tym roku na truskawki, zarobimy na wakacje. Jak im się nie chce, dlaczego my mamy nie korzystać :P

Odpowiedz
avatar dzegier
5 9

i właśnie przez takie podejście jesteśmy dymani

Odpowiedz
avatar duczman
1 5

@Sevira: Wychodzę z założenia, że żadna praca nie hańbi, sam zbierałem truskawki, gdybym musiał zamiatałbym ulice, ale jeżeli za zbieranie truskawek zaproponują Ci 4zł, mimo, że to nie jest praca wymagająca kwalifikacji, to człowiek czuje się jakby w pysk dostał. Nie dziwie się ludziom, że nie chcą pracować u takich ludzi, piszesz, że jedziecie na truskawki, ja od razu skojarzyłem z wyjazdem za granicę, więc nie będziesz pracować za parę zł, tylko za 4x parę złociszy. Jestem przekonany, że gdyby zaoferował ludziom polowe tego co zarobisz znaleźliby się chętni do pracy, pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-4 6

@Sevira: Nawiasem mówiac to mala grupa ludzi mogla by isc, zażadac wiecej pieniedzy bo nikt nie chce do tej roboty wiec konkurencja byla by niska. @dzegier: Lepiej życ na socjalu? Mnie razi glupota nie dostrzezenia tego, ze to wszystko jest wina panstwa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@duczman: Jeżeli gość zaorał pole zamiast podnieść wynagrodzenie to chyba wiadomo, że byłby to nieopłacalny interes. Przecież jakby gość miał możliwość zarobić mniej, ale wciąż zarabiać to chyba nie zamykałby tak dużego biznesu. :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

@Sevira: sorry 4złx8hx20dni=640zł Nieźle mnie musiałoby pop*erdolić by za taką kasę wykonywać tak ciężką pracę. Tym bardziej, że w Niemczech za to samo mam nawet 10-12 euro za godzinę.

Odpowiedz
avatar masti23
0 4

@BlackSnake:Jakie 4zl za godzine,placi za lubianke.Wielu ludzi idacych do takiej roboty zbiera 100-150 lubianek,wiec ladna dniowka im wychodzi.W niemczech ci tyle nie zaplaca za godz,to by bylo ponad ich srednia.Praca przy zbiorach opiera sie na zarabianiu na akord,tyle ile zbierzesz tyle dniowki wyjdzie.Jak ktos ma wlasne pole,to kilka tys w ciagu dnia moze zebrac,nawet przy malym polu,wystarczy dobra cena na skupach.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 4

No już znalazła się praca z moim wykształceniem!A tu ten debil w mordę jeże,kiedy przyszedłem porzeczki posadził?!

Odpowiedz
avatar PREDEK666
0 4

-Bezrobocie jakie bezrobocie pieniedzy nie mam jak cierpie!!! -chodź rwac truskawki -SPIE®DALAJ!!! ... o bezrobocie jakie bezrobocie... co do tych 2,50 czy 4zł za godzine to powiem tak, u nas wszyscy płacą od zerwanych pełnych łubianek truskawek i stawka jest zależna od cen w skupach, tak że tyle ile zerwiesz tyle masz, możesz zerwac jedną w godzine, poodpoczywac i dostac za to (w tym roku nie wiem bo sami rwiemy wiec stawka przykłądowa) 1,20zł a możesz zapie®dalac jak mały parowozik i jak są ładne owoce urwac 10 łubianek albo więcej w godzine i miec ze 12zł

Odpowiedz
avatar drager86
0 2

Gosc ma 450 hektarow do zrobienia. Nawet jakby obsadzil wszystkie roznymi odmianami, zeby co tydzien zmieniac miejsce to i tak przy 3 miesiacach sezonu ma 30 hektorow tyg, czyli 6 dziennie. To ile on ludzi potrzebowal? 100-200? Nawet jakby placa byla oplacalna to i tak kto by tam poszedl? Praca na 3 miesiace to za malo, zeby rzucic swoja, a za duzo, zeby urlopy na to wykorzystac. Gosc potrzebowalby bezrobotnych, a z tych polowa sie nie nadaje, zwinie sie po pierwszej wyplacie, zacznie kombinowac lub beda robic na tyle wolne, ze 10 wyrobi tyle co jeden.

Odpowiedz
avatar maciekwik
2 2

@drager86: Ojoj. 3 miesiące? Widać, że kompletnie nie masz pojęcia o rolnictwie...truskawki szybko się kończą! 3 tygodnie, max miesiąc. Wiem jaka to praca, jako nastolatek się zbierało. Ciężka robota, po 1 na kolanach, albo w pół zgięta, gdzie kręgosłup napier..., po drugie upał, nie upał- zbierać trzeba. Ktoś tu napisał o 100 łubiankach dziennie - wow! Za młodziaka zbierało się w takimi szybkimi ukraińcami, to max 50 zebrali w ciągu dnia. Myśmy zbierali po 10-20 dziennie... ale wtedy była cena, chyba 4-5zł za łubiankę

Odpowiedz
avatar masti23
0 0

@maciekwik:Wszystko zalezy od sprytu.Co do ukraincow,sa to kombajny,zbieraja szybko ale chaotycznie,potrafia zniszczyc krzaki,czy tez zbieraja tak by to bylo im na korzysc,a nie wlascicielowi pola.Na rabarbarze Ukraince rwali to co wieksze,zostawiali mniejszy rabarba innym(polakom zazwyczaj),nic dziwnego ze tyle zarabiaja,jak niszcza przy tym,rwa niezbyt dokladnie. @drager86:Przeciez mozesz pracowac i 3 dni,przy takich pracach nie podisujesz umowy,wiec mozesz rwac krotko.To jest praca dla osob chcacych dorobic,takie osoby sa wydajne i maja ladne dniowki.Niektorzy maja wlasne pola,wiec w tedy maja duzo wiekszy zarobek,a to maliny wczesniejsze,pozniejsze,a to truskawki.Jak ja pracowalem przy zbiorach to na wisniach mi wychodzilo 100zl dniowki,takiej kolesiowie majacej 80lat wychodzilo 150-200zl dniowki.

Odpowiedz
avatar drager86
1 1

Maciekwik: sa rozne odmiany, np takie, ktore rodza caly rok, oczywiscie w Polsce tylko w miesiacach letnich, ale mozesz miec od czerwca do wrzesnia. W Hiszpanii np sezon trwa 3 miesiace, od lutego do maja, wykorzystujac to, ze u innych trzeba tylko w szklarni sadzic. Jak pracowalem w Niemczech to co roku sadzilo sie nowe truskawki, bo nowe sadzonki daja wiecej niz trzymanie kilka lat starych. Z tego tez powodu umiejac sadzic mozesz miec truskawki opoznie nawet o miesiac bez koniecznosci stosowania odmian. Oczywiscie, ze moge pracowac kilka dni, ale z punktu widzenia pracodawcy to juz tak fajnie nie wyglada. On ma miec codziennie te 100-200 osob i na pewno nie liczy, na ludzi, ktorzy przyjda na 2-3 dni... Pomysl co by sie stalo, jakby nie przyszli, bo im nie pasuje? Caly plon w plecy. W Niemczech ludzi sie zalatwia juz w lutym, pracodawca ma pewnosc, ze zostanie to zebrane, a nie liczy, ze moze mu ktos przyjdzie... Z kolei jakby mial sie rozdrabniac z tymi 200 osobami dniami to miesiac przetoczyloby sie z 1000-1500 osob. Wez to zaplanuj...

Odpowiedz
avatar masti23
0 0

@drager86:To jest Polska,nie zadne niemcy.Tutaj ludzie moga odejsc kiedy chca,moga po tygodniu odpuscic na 2-3 dni,pracodawca i tak ich przyjmie,bo co ma zarobic??zmarnowac truskawki?.U nas trzyma sie krzaki X sezonow,z takich krzakow truskawki sa lepsze,oczywiscie ziemia tez musi odpoczac,wiec powinno sie zrobic 1 rok przerwy.

Odpowiedz
avatar drager86
1 1

Pracodawca powinien byc konsekwentny i nie przyjmowac ludzi, ktorzy mu wybiorczo przychodza, nawet jakby mial stracic na tym czesc zbioru. Powod? Bo masz pewnosc, ze zbierzesz w przyszlosci opierajac sie na ludziach zaufanych. Wyobraz sobie, ze przyjmujesz kazdego, kto przyjdzie. Potrzebujesz ok 20, zaplanowales, ze zarobia srednio 100 zl na glowe, jak przyjdzie 30 to kazdh zarobi 67 zl na glowe, co prawda robota zejdzie szybciej, ale nie 5,5h jakby to szacunkowo wyszlo, ale 6,5-7h, bo beda sobie przeszkadzac. Ludzie sie namecza i malo zarabia, wiec co lepsi drugi raz nie przyjda. Jak zaczniesz odmawiac to Ci co im odmowiles drugi raz nie przyjda, a jak obecni sa tacy "niepewni" to dojdzie do sytuacji, gdy przyjdzie polowa potrzebnych. Potrzebami ludzkimi trzeba umiec sensownie gospodarowac, to nie beddzie sie mialo problemow.

Odpowiedz
avatar masti23
0 0

@drager86:A niech i sobie przeszkadzaja.Wiem jak jest na zbiorach,jak ktos ma spryt to zbierze sporo,reszta nie bedzie mu przeszkadzac.W robotach zbiorowych kazdy ma swoj rzadek i jedzie kolejno,wiec ciezko mowic o przeszkadzaniu.Dla mnie liczy sie zebrac jak najwiecej,raczej niemozliwe jest zeby ludzie zebrali wszystko 1 dnia,chyba ze ma sie duzo ludzi,albo male pole.Pracodawca orientuje sie ile potrzeba ludzi by im sie to oplacalo i nam,na skup zawoza wszyscy wieczorem,bo chca rwac jak najdluzej to mozliwe(czyli do zamkniecia skupu).Jak masz umowe podpisana z chlodnia,to tam cala dobe przyjmuja,a i tak pracodawca ustala godzine zakonczenia,ludzie jak chca to sie dostosuja,a jak nie to trudno.To nie jest praca w sklepie lub innych zawodach,tutaj inne zasady obowiazuja.

Odpowiedz
avatar joyanna
-3 3

Bo Polacy to leniwce,chcieli by nic nie robic,a zarabiac wielkie pieniadze. Dla kogos komu zalezy na zarobku zeby wykarmic dzieci to i za 4 zl pojdzie zbierac.

Odpowiedz
avatar muitnelis
1 3

@siodemkaxx 15 lat temu byłam na truskawkach i tyle płacili. Nie przypominam sobie aby ktokolwiek uzbierał 100 łubianek. Dziennie to oznacza przy zbiorach 14 godzin pracy, nie 8. I nie jest to lekka praca. Słońce pali Cię cały dzień. Cały dzień poruszasz się na kucaka. I za ile? Jak przeliczysz na godzinę to nawet najniższa krajowa nie wyjdzie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

@muitnelis: 15 lat temu w polsce nie było tak zaawansowanej produkcji jak teraz że w miejscu stoisz i rwiesz łubianke na porzadnych plantacjach... jak nie wiesz jak jest teraz to sie nie wypowiadaj + zbiera sie zazwyczaj od 6 do 11 potem przerwa i od 15 do 19-20 wiec nie 14h... i po przeliczeniu na dniówke wyjdzie dużo więcej niż minimalna krajowa...

Odpowiedz
avatar BongMan
-2 4

Z taka stawka to bardziej bym go nazwal kapo, niz krolem.

Odpowiedz
avatar pomarancza3000
2 2

Skoro "Państwo" daje leniom pieniądze by nic nie robili, to nie ma i kto zbierać truskawek...

Odpowiedz
avatar romek87
0 2

Zaorał to zaorał, na ch*j drążyć!?

Odpowiedz
Udostępnij