Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Zgadnij

by proface
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
2 2

Dziwi mnie to naprawdę częste i rzucające się w oczy przeświadczenie Polaków (nawet jeśli tylko w żartach) o głupocie polskich polityków. Wiele można o nich powiedzieć: że to złodzieje, kur.wiarze, pijaki, skur.wysyny, gnidy, gnoje, cwaniaki, obmierzłe świnie, chciwe mendy społeczne, małpy sceniczne i łajzy ogólne co do jednej zasługujące na stryczek. I to wszystko szczera prawda. Ale nie są głupi! To na pewno nie! Od lat te same ryje przy korycie kręcą lody, kombinują od rana do nocy jak tu się nachapać, jak kolejny raz wyru.chać pojedynczego bliźniego i ogólnie społeczeństwo. I od lat się nachapują, od lat rucha.ją i od lat rosną stany ich posiadania. I od lat robią to praktycznie w ten sam sposób. I tylko nieliczni dali się złapać przez prawdziwą głupotę. Tylko nieliczni przeszarżowali i za nadmierną ambicję i pazerność wykraczającą poza wewnętrzną, quasi-mafijną, grupową hierarchię dziobania zostali rzuceni na żer i uspokojenie opinii publicznej przez swoich, większych od siebie, pryncypałów i promotorów. Ale ogromna większość wciąż utrzymuje się na powierzchni, wciąż mogą kręcić swoje lody bo ludzie wciąż na nich głosują. Więc albo: a) polscy politycy są tak sprytni, zaradni i inteligentni, albo b) polskie społeczeństwo, wyborcy jest tak ślepo głupie, albo tak tak obojętne. A w polityce obojętność jest taką samą głupotą jak ślepota. Tak, czy inaczej, w obu przypadkach teza o tym, że w sejmie zasiadają największe głąby tego kraju jest całkowicie nieprawdziwa.

Odpowiedz
Udostępnij