@polonez: Ponieważ nimi zapewne są? Banda ludzi dająca się ogłupiać przez taką kapitalistyczną instytucję jaką jest Kościół. Ksiądz im dyktuje co niedziela jak mają żyć, te biedaki często nie mając za co dzieci ubrać, co do garnka włożyć, są tak zmanipulowani, że dają pieniądze księdzu na tace bo uważają, że tak trzeba. To duży błąd. Na Soborze Nicejskim grupa biskupów ustaliła sobie, że stworzą sobie Boga i że będą na nim trzepać od dzisiaj pieniążki. Zaczęli wmawiać brednie ludziom, którzy nie posiadali wykształcenia, ilorazu inteligencji większego niż 50. Oni w to uwierzyli, to się ciągneło latami i tak jest do dzisiaj. To jest jak jakiś nowotwór. A te tłuściochy w Watykanie sobie siedzą śmiejąc się i ciągnąc nam pieniążki z kieszeni.
@NierdzewnyNadprzewodnik: Po czym wnosisz, że katolicy to tylko ludzie o niskim IQ? Myślałem, że kojarzenie ludzi nauki z osobami niewierzącymi w żadnego boga, to dawno obalony mit. Zresztą nie wiem czy wiesz, ale żaden katolik nie ma obowiązku dawania na tace i nie jest za to w żaden sposób piętnowany, tak samo nie musi płacić za nadanie intencji czy przyjęcie sakramentu. To ich wolna wola, a osoby przekładające pieniądze dla kościoła nad ubrania dla dzieci, to jakiś skrajny przypadek - przecież nie tylko wśród wierzących zdażąją się nie do końca zdrowe psychicznie osoby. Zresztą nie rozumiem Twojego najeżdżania; to ich życie i nie krzywdzą Cię tym w żaden sposób, a przy okazji propagują dobre zachowania, które - wbrew pozorom - nie są takie oczywiste. Mówisz o dawaniu się ogłupić i słuchaniu księży, a równie dobrze mogę wysnuć tezę, że to Ty padłeś ofiarą ludzi krzyczących, że nie ma boga i obecnej modzie polegającej na najeżdżaniu na kościół. Na szczęście większość ateistów rozumie, że sprawa wiary, to osobista decyzja i woli omijać ten temat szerokim łukiem, nie atakując nikogo i nie będąc samemu atakowanym. Twój problem jest chyba taki, że za katolików rozumiesz tylko starszych ludzi, którzy nie mają nic innego do roboty albo żyjesz w jakiejś zacofanej wsi, gdzie wciąż najważniejszym wydarzeniem tygodnia jest kościół i odpowiednie pokazanie ile to kasy daje się na tacę. Daj im spokój, póki Cię nie krzywdzą, a nie prowokuj takich jak ja do niepotrzebnych dyskusji. :)
@NierdzewnyNadprzewodnik: Całe szczęście, że świat ma NierdzewnegoNadprzewodnika który oczywiście wiele lepiej w co ludzie powinni wierzyć i co robić. Jakoś dziwnym sposobem najmądrzejsze osoby jakie znam i te co osiągnęły sukces to ludzie wierzący, a wielce wyzwoleni od kościoła to przeważnie gówniarzeria i cwaniactwo. Jasne, że wiara w Boga nie czynią cię kimś mądrzejszym ale nie w drugą stronę też to tak nie działa.
@Krogan: Ja nie wnoszę, że katolicy mają niskie IQ. Źle mnie doczytałeś. Ja napisałem, że kiedy katolicym zaczął się rozprzestrzeniać to najlepiej trafiał do ludzi o niskim poziomie inteligencji. Teraz jest zupełnie inaczej.
Ja wiem, że żaden katolik nie ma obowiązku dawania na tace, a jednak większość to robi. Dodam też, że zdarzają się przypadki piętnowania ludzi za nie dawanie pieniędzy na tacę lub też za samo nie chodzenie do kościoła. Znam takie przypadki.
Propagują zachowania tylko w części są dobre. Mam przez to na myśli, że człowiek powinien kochać innych ludzi, a nie jakąś wyimaginowaną siłę wyższą, wymyśloną na potrzeby ( jak już wcześniej wspomniałem ) zarabiania kasy.
Nie, nie padłem ofiarą ludzi krzyczących, i nie twierdzę, że nie ma Boga, ja po prostu nie wierzę. Nie mogę zaprzeczyć istnieniu czegoś, czego nikt jeszcze nie udowodnił. Wiem, że sprawa wiary to osobista decyzja, ale uważam, że gdy ludzie dorosną nie będzie żadnych religii, bo nie będzie potrzeba dorabiać sobie mistycznych ideologii do otaczającego nas świata ( być może mówię o Utopii). Za katolików nie uznaję tylko starszych ludzi. Jest także mnóstwo młodych fanatyków, lub mniej zaawansowanych wierzących, dla których słowo księdza jest najważniejsze. Dodam, że tacy ludzie prawdopodobnie nigdy nie czytali Pisma Świętego. Być może pochodzę z zacofanej wsi. Mimo, że Częstochowa jest miastem to tak właśnie się tutaj często czuję. Przyznam Ci rację, katolicy mnie nie krzywdzą, ale krzywdzą moim zdaniem siebie samych, a to mi się nie podoba. Religia rodzi wiele konfliktów.
Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem.
@NierdzewnyNadprzewodnik: Człowiek powinien kochać innych ludzi? A znasz przykazanie miłości: "Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego"? Poza tym sądząc po Twoich wypocinach wiara=księża. Otóż nie, księża są tylko pośrednikami między nami a Bogiem, wiadomo, że są dobrzy i gorsi kapłani. Oczywiście tych drugich jest mały odsetek, ale to o nich najczęściej mówi się w mediach jako o wyzyskiwaczach pięniędzy i pedofilach. Nagonka na religię katolicką trwa, ale prawdziwie wierzący ludzie nie dadzą się zmanipulować.
@NierdzewnyNadprzewodnik: Tak jestem z zacofanej wsi, tak wierzę w Boga, ale wiele rzeczy w instytucji Kościoła mi też się nie podoba, mimo to Twoje napinanie jest bez sensu. To, że wielu ludzi zarabia na wierze, jest oczywiście obrzydliwie i w pełni to potępiam, ale nikt nie zauważa dobrych rzeczy jakie robi Kościół, w wielu małych miejscowościach właśnie tylko parafie robią coś dla dzieci, organizują świetlice, jakieś zajęcia, starają się by się nie stoczyły. Swoją drogą najfajniejszy nauczyciel jakiego miałem w liceum to był właśnie ksiądz, który miał z moją klasą religię, świetnie się z nim dogadywaliśmy. A w swoim życiu doświadczyłem paru rzeczy, które po prostu nie pozwalają mi nie wierzyć, mimo, że niektórzy nazwali by je zwykłymi zbiegiem okoliczności.
@polonez: Dlatego, że są bałwochwalcami "Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. 5Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; 6a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich."
Prawda tak było w całej Polsce ..
OdpowiedzFrajerzy!
OdpowiedzBanda idiotów jak co roku wychodzi na ulice.
Odpowiedz@kam134: dlaczego nazywasz ich idiotami?
Odpowiedz@polonez: Ponieważ nimi zapewne są? Banda ludzi dająca się ogłupiać przez taką kapitalistyczną instytucję jaką jest Kościół. Ksiądz im dyktuje co niedziela jak mają żyć, te biedaki często nie mając za co dzieci ubrać, co do garnka włożyć, są tak zmanipulowani, że dają pieniądze księdzu na tace bo uważają, że tak trzeba. To duży błąd. Na Soborze Nicejskim grupa biskupów ustaliła sobie, że stworzą sobie Boga i że będą na nim trzepać od dzisiaj pieniążki. Zaczęli wmawiać brednie ludziom, którzy nie posiadali wykształcenia, ilorazu inteligencji większego niż 50. Oni w to uwierzyli, to się ciągneło latami i tak jest do dzisiaj. To jest jak jakiś nowotwór. A te tłuściochy w Watykanie sobie siedzą śmiejąc się i ciągnąc nam pieniążki z kieszeni.
Odpowiedz@NierdzewnyNadprzewodnik: Po czym wnosisz, że katolicy to tylko ludzie o niskim IQ? Myślałem, że kojarzenie ludzi nauki z osobami niewierzącymi w żadnego boga, to dawno obalony mit. Zresztą nie wiem czy wiesz, ale żaden katolik nie ma obowiązku dawania na tace i nie jest za to w żaden sposób piętnowany, tak samo nie musi płacić za nadanie intencji czy przyjęcie sakramentu. To ich wolna wola, a osoby przekładające pieniądze dla kościoła nad ubrania dla dzieci, to jakiś skrajny przypadek - przecież nie tylko wśród wierzących zdażąją się nie do końca zdrowe psychicznie osoby. Zresztą nie rozumiem Twojego najeżdżania; to ich życie i nie krzywdzą Cię tym w żaden sposób, a przy okazji propagują dobre zachowania, które - wbrew pozorom - nie są takie oczywiste. Mówisz o dawaniu się ogłupić i słuchaniu księży, a równie dobrze mogę wysnuć tezę, że to Ty padłeś ofiarą ludzi krzyczących, że nie ma boga i obecnej modzie polegającej na najeżdżaniu na kościół. Na szczęście większość ateistów rozumie, że sprawa wiary, to osobista decyzja i woli omijać ten temat szerokim łukiem, nie atakując nikogo i nie będąc samemu atakowanym. Twój problem jest chyba taki, że za katolików rozumiesz tylko starszych ludzi, którzy nie mają nic innego do roboty albo żyjesz w jakiejś zacofanej wsi, gdzie wciąż najważniejszym wydarzeniem tygodnia jest kościół i odpowiednie pokazanie ile to kasy daje się na tacę. Daj im spokój, póki Cię nie krzywdzą, a nie prowokuj takich jak ja do niepotrzebnych dyskusji. :)
Odpowiedz@NierdzewnyNadprzewodnik: zdarzają* oczywiście. Co za wstyd.
Odpowiedz@NierdzewnyNadprzewodnik: Całe szczęście, że świat ma NierdzewnegoNadprzewodnika który oczywiście wiele lepiej w co ludzie powinni wierzyć i co robić. Jakoś dziwnym sposobem najmądrzejsze osoby jakie znam i te co osiągnęły sukces to ludzie wierzący, a wielce wyzwoleni od kościoła to przeważnie gówniarzeria i cwaniactwo. Jasne, że wiara w Boga nie czynią cię kimś mądrzejszym ale nie w drugą stronę też to tak nie działa.
Odpowiedz@Krogan: Ja nie wnoszę, że katolicy mają niskie IQ. Źle mnie doczytałeś. Ja napisałem, że kiedy katolicym zaczął się rozprzestrzeniać to najlepiej trafiał do ludzi o niskim poziomie inteligencji. Teraz jest zupełnie inaczej. Ja wiem, że żaden katolik nie ma obowiązku dawania na tace, a jednak większość to robi. Dodam też, że zdarzają się przypadki piętnowania ludzi za nie dawanie pieniędzy na tacę lub też za samo nie chodzenie do kościoła. Znam takie przypadki. Propagują zachowania tylko w części są dobre. Mam przez to na myśli, że człowiek powinien kochać innych ludzi, a nie jakąś wyimaginowaną siłę wyższą, wymyśloną na potrzeby ( jak już wcześniej wspomniałem ) zarabiania kasy. Nie, nie padłem ofiarą ludzi krzyczących, i nie twierdzę, że nie ma Boga, ja po prostu nie wierzę. Nie mogę zaprzeczyć istnieniu czegoś, czego nikt jeszcze nie udowodnił. Wiem, że sprawa wiary to osobista decyzja, ale uważam, że gdy ludzie dorosną nie będzie żadnych religii, bo nie będzie potrzeba dorabiać sobie mistycznych ideologii do otaczającego nas świata ( być może mówię o Utopii). Za katolików nie uznaję tylko starszych ludzi. Jest także mnóstwo młodych fanatyków, lub mniej zaawansowanych wierzących, dla których słowo księdza jest najważniejsze. Dodam, że tacy ludzie prawdopodobnie nigdy nie czytali Pisma Świętego. Być może pochodzę z zacofanej wsi. Mimo, że Częstochowa jest miastem to tak właśnie się tutaj często czuję. Przyznam Ci rację, katolicy mnie nie krzywdzą, ale krzywdzą moim zdaniem siebie samych, a to mi się nie podoba. Religia rodzi wiele konfliktów. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem.
Odpowiedz@NierdzewnyNadprzewodnik: Człowiek powinien kochać innych ludzi? A znasz przykazanie miłości: "Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego"? Poza tym sądząc po Twoich wypocinach wiara=księża. Otóż nie, księża są tylko pośrednikami między nami a Bogiem, wiadomo, że są dobrzy i gorsi kapłani. Oczywiście tych drugich jest mały odsetek, ale to o nich najczęściej mówi się w mediach jako o wyzyskiwaczach pięniędzy i pedofilach. Nagonka na religię katolicką trwa, ale prawdziwie wierzący ludzie nie dadzą się zmanipulować.
Odpowiedz@NierdzewnyNadprzewodnik: Tak jestem z zacofanej wsi, tak wierzę w Boga, ale wiele rzeczy w instytucji Kościoła mi też się nie podoba, mimo to Twoje napinanie jest bez sensu. To, że wielu ludzi zarabia na wierze, jest oczywiście obrzydliwie i w pełni to potępiam, ale nikt nie zauważa dobrych rzeczy jakie robi Kościół, w wielu małych miejscowościach właśnie tylko parafie robią coś dla dzieci, organizują świetlice, jakieś zajęcia, starają się by się nie stoczyły. Swoją drogą najfajniejszy nauczyciel jakiego miałem w liceum to był właśnie ksiądz, który miał z moją klasą religię, świetnie się z nim dogadywaliśmy. A w swoim życiu doświadczyłem paru rzeczy, które po prostu nie pozwalają mi nie wierzyć, mimo, że niektórzy nazwali by je zwykłymi zbiegiem okoliczności.
Odpowiedz@polonez: Dlatego, że są bałwochwalcami "Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. 5Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; 6a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich."
OdpowiedzDzień Sznura w tagach. Haha!
Odpowiedzparada równości
Odpowiedz