Wyj*bać całą ministerie sportu, sprzedać stadion narodowy jakimś prywatnym spółkom, i zrobić narodowym sportem jakiś sport motoryzacyjny np. Drift. Mamy jednych z najlepszych drifterów na świecie, ale zamiast im pomóc to się pomaga jakimś niedołężnym "piłkarzom", którzy nic nie osiągneli w tej piłce nożnej, ale pełno jest tych kiboli co im kibicują i robią te ustawki..
I zamiast jak się do uja słyszy o piratach drogowych, to zamiast wybudować jakiś tor, jakiś
polski Nürburgring gdzie ludzie mogli by się wyszaleć, to złodzieje je*bane stawiają co pare metrów fotoradary, zaostrzają przepisy i zwiększają ceny mandatów..
@waka: Ja tam wolałbym pójść w stronę taką, żeby nie promować sportu państwowo, zaprzestać przesyłania pieniędzy z państwa na sport, czyli u nas głównie piłkę nożną i zamiast tego lekko obniżyć podatki.
Kto chce oglądać sport ten go ogląda, dzięki obniżonym podatkom ludzie, którzy są prawdziwymi fanami sportu zawsze coś od siebie dorzucą, jakiś przelew chociażby 10-50 złotych zrobią, żeby móc ten swój sport wspierać, a jeśli zainteresowanych nie będzie to znaczy, że zbyt mało ludzi się danym sportem interesuje i nie ma sensu dla chociażby kilku tysięcy Polaków wydawać milionów z budżetu państwa.
Ja osobiście sportem się nie interesuje, to znaczy lubię sobie pooglądać skoki spadochronowe, akrobacje w powietrzu samolotem i tym podobne, ale oglądanie ludzi biegających za piłką mnie nudzi i nie chciałbym za to płacić, a niestety muszę, bo to "sport narodowy"...
I jak zwykle piszę nie na temat, wybaczcie, a co do wstawki z spotted to po prostu znakomita.
Pozdrawiam. :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2014 o 3:24
Od kiedy sport narodowy się ustala w ten sposób, że minister sportu tak powie i tak jest? Piłka nożna to u nas nadal najpopularniejsza dyscyplina, wielu ludzi lubi oglądać mecze w telewizji, kibicować itd. A dziciaki najczęściej na podwórku kopią piłkę do nogi, rzadziej grają np. w kosza. Każdy słyszał O Mistrzostwach świata w Brazylii, wielu oglądało. A kto wie że polska w tym roku organizuje MŚ w siatkówce? i właśnie dlatego piłka jest sportem narodowym. A na to że nasi grają jak grają to co poradzisz.
Ustawki to jedyny plus z istnienia kiboli. Jadą do lasu, tam się napi♥rdalają i zostawiają pokłady swojego testosteronu, dzięki czemu nie ma przez jakiś czas maczetników szalejących po Krakowie czy stadionowych burd na meczach. Tylko co z tego, jak tych oczywistych plusów nie zauważył póki co żaden polski policjant, do lasu za państwowe pieniądze robi wjazd brygada antyterrorystyczna i odtrąbia wielki sukces, bo powstrzymali ustawkę. Aż dziw, że nikomu do tej pory nie przyszło rzucić się na tą bandę patałachów. A podobno wspólny wróg łączy.
Bo to se musisz wyobrazić. Karzełek idzie na ustawkę, to koleś go złapał w pół i zawiesił na gałęzi na drzewie, żeby się nie poobijał. Czy obraz dyndającego na drzewie karzełka, grożącego śmiercią wszystkim naokoło, jeśli go nie zdejmą nie jest dla ciebie zabawny?
Hahahaha. Masakra! Naprawdę nie pamiętam kiedy się ostatni raz tak uśmiałem na Mistrzach. Kapitalne! Paraolimpijska Liga Kiboli. Haha!
Odpowiedz@JankielKindybalista85: Jankiel! Będziemy tęsknić :c
OdpowiedzWyj*bać całą ministerie sportu, sprzedać stadion narodowy jakimś prywatnym spółkom, i zrobić narodowym sportem jakiś sport motoryzacyjny np. Drift. Mamy jednych z najlepszych drifterów na świecie, ale zamiast im pomóc to się pomaga jakimś niedołężnym "piłkarzom", którzy nic nie osiągneli w tej piłce nożnej, ale pełno jest tych kiboli co im kibicują i robią te ustawki.. I zamiast jak się do uja słyszy o piratach drogowych, to zamiast wybudować jakiś tor, jakiś polski Nürburgring gdzie ludzie mogli by się wyszaleć, to złodzieje je*bane stawiają co pare metrów fotoradary, zaostrzają przepisy i zwiększają ceny mandatów..
Odpowiedz@waka: Ja tam wolałbym pójść w stronę taką, żeby nie promować sportu państwowo, zaprzestać przesyłania pieniędzy z państwa na sport, czyli u nas głównie piłkę nożną i zamiast tego lekko obniżyć podatki. Kto chce oglądać sport ten go ogląda, dzięki obniżonym podatkom ludzie, którzy są prawdziwymi fanami sportu zawsze coś od siebie dorzucą, jakiś przelew chociażby 10-50 złotych zrobią, żeby móc ten swój sport wspierać, a jeśli zainteresowanych nie będzie to znaczy, że zbyt mało ludzi się danym sportem interesuje i nie ma sensu dla chociażby kilku tysięcy Polaków wydawać milionów z budżetu państwa. Ja osobiście sportem się nie interesuje, to znaczy lubię sobie pooglądać skoki spadochronowe, akrobacje w powietrzu samolotem i tym podobne, ale oglądanie ludzi biegających za piłką mnie nudzi i nie chciałbym za to płacić, a niestety muszę, bo to "sport narodowy"... I jak zwykle piszę nie na temat, wybaczcie, a co do wstawki z spotted to po prostu znakomita. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2014 o 3:24
@waka: "zrobić sportem narodowym..." a to ja nie wiedziałem że sport narodowy ustala się ustawowo...
OdpowiedzOd kiedy sport narodowy się ustala w ten sposób, że minister sportu tak powie i tak jest? Piłka nożna to u nas nadal najpopularniejsza dyscyplina, wielu ludzi lubi oglądać mecze w telewizji, kibicować itd. A dziciaki najczęściej na podwórku kopią piłkę do nogi, rzadziej grają np. w kosza. Każdy słyszał O Mistrzostwach świata w Brazylii, wielu oglądało. A kto wie że polska w tym roku organizuje MŚ w siatkówce? i właśnie dlatego piłka jest sportem narodowym. A na to że nasi grają jak grają to co poradzisz.
OdpowiedzKonkret, nie ma to tamto
OdpowiedzHomerze jesteś wielki, powtarzam, WIELKI xD
OdpowiedzWszystko spoko, fajnie, karzeł wiszący na sośnie. Tylko ciekawe jak te inne karły go tam powiesiły :D
Odpowiedz@Tobik: "Dryblasie" może wskazywać na to, że ten, kto go powiesił, jest "nietypowych rozmiarów" w drugą strone :D
OdpowiedzUstawki to jedyny plus z istnienia kiboli. Jadą do lasu, tam się napi♥rdalają i zostawiają pokłady swojego testosteronu, dzięki czemu nie ma przez jakiś czas maczetników szalejących po Krakowie czy stadionowych burd na meczach. Tylko co z tego, jak tych oczywistych plusów nie zauważył póki co żaden polski policjant, do lasu za państwowe pieniądze robi wjazd brygada antyterrorystyczna i odtrąbia wielki sukces, bo powstrzymali ustawkę. Aż dziw, że nikomu do tej pory nie przyszło rzucić się na tą bandę patałachów. A podobno wspólny wróg łączy.
Odpowiedz@Pangia: Drugim niezaprzeczalnym plusem są bekowe teksty ze spoteda ;)
Odpowiedzczy ten skrin naprawdę jest taki śmieszny czy to ja nie mam poczucia humoru ?
OdpowiedzBo to se musisz wyobrazić. Karzełek idzie na ustawkę, to koleś go złapał w pół i zawiesił na gałęzi na drzewie, żeby się nie poobijał. Czy obraz dyndającego na drzewie karzełka, grożącego śmiercią wszystkim naokoło, jeśli go nie zdejmą nie jest dla ciebie zabawny?
Odpowiedznie
Odpowiedz:(
Odpowiedz