@majdan: Kiedy oni się nauczą że na całym świecie ludzie tak chodzili, chodzą i będą chodzić? Ale wiadomo, jak ktoś zagranicą tak ubierze to "Polaczek cebulaczek emigrant"...
Przecież zawsze tak się chodziło. O co im chodzi z tym, że nagle nie? Miesiąc temu z ciekawości założyłem sandały bez skarpet. Odcisk dopiero niedawno całkiem mi zszedł.
Ostatnio, hołdując modzie "sandały bez skarpet" dorobiłam się dorodnych bąbli na podeszwie stopy. Gdy mi się zagoją będe miała głęboko w .... mam Wasza modę. Wolę skarpetki. Bawełniane.
@potozebyudowodnic: Kto powiedział, że to mają być buty za kilkaset złotych? Zamiast kupować byle szajs za 80 zł, dołożcie te 50-60 zł i kupcie porządne sandały.
@Lynn: tak się paskudnie składa, że były to całkiem porządne skórzane sandały i niestety wcale nie tanie, ale i upał tez był porządny. Naturalna skóra całkiem naturalnie przykleja się do stóp i równie naturalnie je odparza. Polecam.
@katem: Ten temat znam dobrze. Jedyne gdzie spotkałam się z przyklejaniem skóry to na tapicerce. Nawet moi dawni klienci, zawsze prosili o pomoc w doborze, bo wolą naturalną skórę. Wszystkie osoby z problemami z obuwiem czy stopą wybierali naturalną skórę, by pozbyć się kłopotu
Nie powiedziałam, że dobre sandały są tanie, ale sandały nie kosztują kilkuset złotych. Chyba, że kupujesz Gucci'ego, to inna bajka ;) W sklepach ze skórą, sieciówkach kupisz dobre sandały skórzane, które nie powodują odparzeń jeśli jest to skóra naturalna a nie mielona. Dla mnie zawsze skarpety i sandały były niepojęte. Jak chcę chodzić w sandałach to chodzę bez skarpet. Jak chcę chodzić ze skarpetami, to kupuje ażurowe buty.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2014 o 7:33
@Lynn: Mozna miec dobre i tanie sandaly,chyba ze kupujesz w chinczyku tam nie znajdziesz dobrych.Ja na swoje sandaly wydalem 40zl rok temu i nadal sie trzymaja.
Zastanawiam się, czy ktoś jest w ogóle świadomy jak to w Niemczech wygląda. Z Polaków się robi wieśniaków (prawda, skarpety i sandały to buractwo) Ale w Niemczech to standard i nikt nie uważa tego za buractwo, a praktycznie każdy mężczyzna chodzi tam w skarpetach i sandałach. W skrajnych przypadkach widywałam męzczyzn w krótkich spodenkach, wysoko podciągniętymi skarpetkami na łydki i sandałami.
Nigdy nie ogarniałem tego fenomenu, lato, ciepło, można założyć sandały, chodzić bez skarpetek i jest mniej do prania, same plusy. A tak swoją drogą, to i tak najwygodniejsze są klapki.
Kiedy się ludzie nauczą, że to niemiecka moda?
Odpowiedz@majdan: Kiedy oni się nauczą że na całym świecie ludzie tak chodzili, chodzą i będą chodzić? Ale wiadomo, jak ktoś zagranicą tak ubierze to "Polaczek cebulaczek emigrant"...
OdpowiedzPrzecież zawsze tak się chodziło. O co im chodzi z tym, że nagle nie? Miesiąc temu z ciekawości założyłem sandały bez skarpet. Odcisk dopiero niedawno całkiem mi zszedł.
OdpowiedzSłuchajcie dalej pedałów, którzy mając się za dyktatorów mody kreują wasz światopogląd.
OdpowiedzNiech każdy ubiera się jak mu się podoba. W czym problem?
OdpowiedzOstatnio, hołdując modzie "sandały bez skarpet" dorobiłam się dorodnych bąbli na podeszwie stopy. Gdy mi się zagoją będe miała głęboko w .... mam Wasza modę. Wolę skarpetki. Bawełniane.
Odpowiedz@katem: Kup porządne sandały, dobrze wyprofilowane i skórzane, nie będziesz miała bąbli.
Odpowiedz@Lynn: I teraz dylemat... dać za porządne sandały kilkaset złotych, czy założyć do swoich za kilkadziesiąt skarpetki warte kilka złotych.
Odpowiedz@potozebyudowodnic: Kto powiedział, że to mają być buty za kilkaset złotych? Zamiast kupować byle szajs za 80 zł, dołożcie te 50-60 zł i kupcie porządne sandały.
Odpowiedz@Lynn: tak się paskudnie składa, że były to całkiem porządne skórzane sandały i niestety wcale nie tanie, ale i upał tez był porządny. Naturalna skóra całkiem naturalnie przykleja się do stóp i równie naturalnie je odparza. Polecam.
Odpowiedz@katem: Ten temat znam dobrze. Jedyne gdzie spotkałam się z przyklejaniem skóry to na tapicerce. Nawet moi dawni klienci, zawsze prosili o pomoc w doborze, bo wolą naturalną skórę. Wszystkie osoby z problemami z obuwiem czy stopą wybierali naturalną skórę, by pozbyć się kłopotu Nie powiedziałam, że dobre sandały są tanie, ale sandały nie kosztują kilkuset złotych. Chyba, że kupujesz Gucci'ego, to inna bajka ;) W sklepach ze skórą, sieciówkach kupisz dobre sandały skórzane, które nie powodują odparzeń jeśli jest to skóra naturalna a nie mielona. Dla mnie zawsze skarpety i sandały były niepojęte. Jak chcę chodzić w sandałach to chodzę bez skarpet. Jak chcę chodzić ze skarpetami, to kupuje ażurowe buty.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2014 o 7:33
@Lynn: Mozna miec dobre i tanie sandaly,chyba ze kupujesz w chinczyku tam nie znajdziesz dobrych.Ja na swoje sandaly wydalem 40zl rok temu i nadal sie trzymaja.
OdpowiedzZastanawiam się, czy ktoś jest w ogóle świadomy jak to w Niemczech wygląda. Z Polaków się robi wieśniaków (prawda, skarpety i sandały to buractwo) Ale w Niemczech to standard i nikt nie uważa tego za buractwo, a praktycznie każdy mężczyzna chodzi tam w skarpetach i sandałach. W skrajnych przypadkach widywałam męzczyzn w krótkich spodenkach, wysoko podciągniętymi skarpetkami na łydki i sandałami.
OdpowiedzZamiast Budapesztu będziemy mieć Mediolan XD
OdpowiedzNigdy nie ogarniałem tego fenomenu, lato, ciepło, można założyć sandały, chodzić bez skarpetek i jest mniej do prania, same plusy. A tak swoją drogą, to i tak najwygodniejsze są klapki.
Odpowiedz