@icywind: 30 km? :D Tyle to ja robie kiedy jade do szkoły rowerem. A z tym namiotem chodziło mi o to, aby tam w te góry dojechać w pare dni. Ze 300 km jak się ma dobry, sprawny rower można zrobić.
@widzu: Miałem w ogóle pisać opowiadanie o uczniku wodzu który potrafi ustrzelić każdy cel w promieniu 30km od miejsca zamieszkania ale nie może też oddalić się więcej niż to 30km ale chyba zapomniałem.
Podobnie miałem przedwczoraj. Uzupełniam dziennik. Katechetka w tym samym momencie pyta, jak tak szybko wpisałem dane na komputerze, cytuję: pewnie to dar od Boga. Jakie jej zdziwienie było wielkie, gdy usłyszała, że na umiejętności trzeba zapracować, bo nie wszystko jest od Boga.
@widzu
Pier**lenie. Zrobiłem 460km jednego dnia w maju tego roku, przenocowałem nad morzem w namiocie i wróciłem pociągiem - koszt 65zł bilet + żarełko. W sierpniu tydzień spędziłem na rowerze - 730km. Zobaczyłem polskie i czeskie góry i spory kawałek Czech - 200zł (w tym sporo Studentskich, Lentilków i Kofoli które przywiozłem sobie do PL). Bawi mnie jak ktoś nie potrafi sobie zorganizować wypoczynku "bo nie ma pieniędzy". Pozdr. ;)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 września 2014 o 17:20
Odkąd to ci obłudnicy wierzą?
OdpowiedzNamiot + prowiant + rower i można jechać w góry ;)
Odpowiedz@waka: 700 km rowerem? Jednak poczekam na fundusze. :P
Odpowiedz@widzu: 700 km to nie 30 km. Ani 133 :/
Odpowiedz@widzu: O 670 km za daleko :/
Odpowiedz@icywind: 30 km? :D Tyle to ja robie kiedy jade do szkoły rowerem. A z tym namiotem chodziło mi o to, aby tam w te góry dojechać w pare dni. Ze 300 km jak się ma dobry, sprawny rower można zrobić.
Odpowiedz@waka: Nie wiesz jeszcze, że na widzu ciąży klątwa przez którą nie może się oddalać o więcej niż 30 km od miejsca zamieszkania?
Odpowiedz@icywind: Może zamieszkać w kamperze, ale znając życie też ma klątwe na brak funduszy.. Mam podobnie :/
Odpowiedz@waka: Nie słuchaj się icywinda. :P
Odpowiedz@widzu: Miałem w ogóle pisać opowiadanie o uczniku wodzu który potrafi ustrzelić każdy cel w promieniu 30km od miejsca zamieszkania ale nie może też oddalić się więcej niż to 30km ale chyba zapomniałem.
Odpowiedz@widzu: Bozia dała ręce? to do pracy. Jak będziesz chciał załatwić jakis nocleg to daj znać mogę pomóc jestem z okolic zakopca :P
Odpowiedz@marek1078: Może po studiach. :P
Odpowiedz@widzu: Ooo, to już niedługo :D
OdpowiedzPodobnie miałem przedwczoraj. Uzupełniam dziennik. Katechetka w tym samym momencie pyta, jak tak szybko wpisałem dane na komputerze, cytuję: pewnie to dar od Boga. Jakie jej zdziwienie było wielkie, gdy usłyszała, że na umiejętności trzeba zapracować, bo nie wszystko jest od Boga.
Odpowiedz@widzu Pier**lenie. Zrobiłem 460km jednego dnia w maju tego roku, przenocowałem nad morzem w namiocie i wróciłem pociągiem - koszt 65zł bilet + żarełko. W sierpniu tydzień spędziłem na rowerze - 730km. Zobaczyłem polskie i czeskie góry i spory kawałek Czech - 200zł (w tym sporo Studentskich, Lentilków i Kofoli które przywiozłem sobie do PL). Bawi mnie jak ktoś nie potrafi sobie zorganizować wypoczynku "bo nie ma pieniędzy". Pozdr. ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2014 o 17:20
@akarul: Co to masz za rower?
Odpowiedz@waka: Kross Hexagon v3. Nie potrzeba jakiegoś specjalnego sprzętu, żeby śmigać - wystarczy samozaparcie ;)
Odpowiedz