Gdyby ta Rose wsiadła do łodzi ratunkowej kiedy powinna, to jej chłopak wcale nie musiał ginąć ratując jej dupsko >.< Nigdy nie zrozumiem filmów romantycznych.
@MlotPneumatyczny: co ty gadasz... przeciez on sam ja tam wpakował do tej lodzi, a potem z niej wyskoczyla -.- Do tej łodzi dla zwykłych ludzi, a nie tej pierwszej :P
@MargaretPinnock: Sprawdzili to w pogromcach mitów, wyporność byłaby wystarczająca.
Cameron na te zarzuty odpowiedział, że musiał utonąć, bo tak było w scenariuszu.
Wielcy pogromcy mitow... To co pokazali to szopka, a nie dowod. Rozne drewno ma rozna wypornosc, nawet jak weziemy ten sam gadunet drzewa to wypornosc bedzie nieznacznie inna. Do tego dochodza farby, impregnaty, nasaczenia, ktore diametralnie zmieniaja wypornosx drewna. Dodatkowo nawet gdy wezmiemy ten sam kawalek drewna to zupelnie inaczej zachowuje sie gdy jest wysuszona, a inaczej gdy namoknie. Pomine juz kwestie, ze wypornosc wody mocno jest uzalezniona od zasolenia i temperatury.
Bezużyteczna jak zwykle w formie, zapomnieli o tak ważnym elemencie jak wyporność. Nawet pogromcy mitów potwierdzili, że ta tratwa nie mogła unieść całej dwójki.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2014 o 11:41
@karakar: Niby tak, dali radę, ale dopiero po podłożeniu kamizelki ratunkowej pod dechę. Nie wiem czy Jack i Rose tuż po katastrofie byli by w stanie wejść do lodowatej wody, przeciągnąć kamizelkę pod dechą a następnie z powrotem wejść na dechę. To nie było dwóch facetów w gumowych strojach mających chronić przed wychłodzeniem organizmu. Dobra, Adam i Jaimie są ciężsi, ale nadal nie wydaje mi się by Jack był w stanie się wspiąć na tę deskę. Pamiętaj że on nie był w gumowym ubraniu i ciepłej wodzie koło San Francisco.
@Antybristler: co z tego, że obaj weszli na te drzwi, sporo od ich ciężaru się podtopiły i wraz byli w wodzie, tyle że na drzwiach :P to tak jakby w czasie ulewy założyć kaptur- niby osłania od deszczu, ale i tak przemokniesz. O d*** potłuc ten ich eksperyment:P
@Antybristler:
kubaxsiusowi.. Ktoś ręcznie kiedyś wyliczał w komentarzach i wyszło z obliczeń, że zatonie.
W pogromcach też toneła.. zrobli aby eksperyment że jakby cztery kamizelki ratunkowe dać po spód to wtedy się utrzyma
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2014 o 21:02
Ta, tylko, że w pogromcach mitów potwierdzili, że ten kawałek drewna miał za małą wyporność by unieść ich oboje, więc gdyby oboje chcieli by przeżyć wchodząc na "tratwę" to oboje by utonęli. :)
Podobno każdy to oglądał co najmniej kilka razy, ale nikt nie zwrócił uwagi, że on też próbował na nią wejść, ale gdy to robił, to tą "tratwo-drzwi podtopiło i przerzuciło oboje? Kwestia wspomnianej tu wyporności, mogła być na tym tylko jedna osoba. Zabawne jest to, że to kwestia sugestii- ktoś rzucił taką teorię i wiele osób ją ślepo łyknęło, nawet nie zwracając później uwagi na to, co widać w filmie.
Musiał utonąć - nie mieli kart.
OdpowiedzGdyby ta Rose wsiadła do łodzi ratunkowej kiedy powinna, to jej chłopak wcale nie musiał ginąć ratując jej dupsko >.< Nigdy nie zrozumiem filmów romantycznych.
Odpowiedz@proface: Gdyby wsiadła do łodzi ratunkowej kiedy powinna to Jack utopił by się będąc przypięty kajdankami do rury...
Odpowiedz@MlotPneumatyczny: co ty gadasz... przeciez on sam ja tam wpakował do tej lodzi, a potem z niej wyskoczyla -.- Do tej łodzi dla zwykłych ludzi, a nie tej pierwszej :P
OdpowiedzA to nie było tak,że on chciał wejść na tę tratwę,ale wyporność była za mała i wrócił do wody,żeby chiaż Rose uratoać?
Odpowiedz@MargaretPinnock: Sprawdzili to w pogromcach mitów, wyporność byłaby wystarczająca. Cameron na te zarzuty odpowiedział, że musiał utonąć, bo tak było w scenariuszu.
OdpowiedzWielcy pogromcy mitow... To co pokazali to szopka, a nie dowod. Rozne drewno ma rozna wypornosc, nawet jak weziemy ten sam gadunet drzewa to wypornosc bedzie nieznacznie inna. Do tego dochodza farby, impregnaty, nasaczenia, ktore diametralnie zmieniaja wypornosx drewna. Dodatkowo nawet gdy wezmiemy ten sam kawalek drewna to zupelnie inaczej zachowuje sie gdy jest wysuszona, a inaczej gdy namoknie. Pomine juz kwestie, ze wypornosc wody mocno jest uzalezniona od zasolenia i temperatury.
Odpowiedz@MargaretPinnock: Coś literki gubisz...
Odpowiedz@PaNjabluszko: tak,wiem,na szybko to pisałam
Odpowiedz@MargaretPinnock: A już myślałem, że jesteś po paru głębszych :D
Odpowiedz@PaNjabluszko: :D no nie,tak pijana o 11? :D
Odpowiedz@MargaretPinnock: No cóż, czasem mi się zdarzało :D
OdpowiedzBezużyteczna jak zwykle w formie, zapomnieli o tak ważnym elemencie jak wyporność. Nawet pogromcy mitów potwierdzili, że ta tratwa nie mogła unieść całej dwójki.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2014 o 11:41
@Kubaxius: A w komentarzu @karakar jest, że w pogromcach mitów sprawdzili i wyporność byłaby wystarczająca. Komu wierzyć?
Odpowiedz@Kubaxius: @Antybristler: Sprawdź sam https://www.youtube.com/watch?v=JVgkvaDHmto
Odpowiedz@karakar: Niby tak, dali radę, ale dopiero po podłożeniu kamizelki ratunkowej pod dechę. Nie wiem czy Jack i Rose tuż po katastrofie byli by w stanie wejść do lodowatej wody, przeciągnąć kamizelkę pod dechą a następnie z powrotem wejść na dechę. To nie było dwóch facetów w gumowych strojach mających chronić przed wychłodzeniem organizmu. Dobra, Adam i Jaimie są ciężsi, ale nadal nie wydaje mi się by Jack był w stanie się wspiąć na tę deskę. Pamiętaj że on nie był w gumowym ubraniu i ciepłej wodzie koło San Francisco.
Odpowiedz@Antybristler: co z tego, że obaj weszli na te drzwi, sporo od ich ciężaru się podtopiły i wraz byli w wodzie, tyle że na drzwiach :P to tak jakby w czasie ulewy założyć kaptur- niby osłania od deszczu, ale i tak przemokniesz. O d*** potłuc ten ich eksperyment:P
Odpowiedz@Antybristler: kubaxsiusowi.. Ktoś ręcznie kiedyś wyliczał w komentarzach i wyszło z obliczeń, że zatonie. W pogromcach też toneła.. zrobli aby eksperyment że jakby cztery kamizelki ratunkowe dać po spód to wtedy się utrzyma
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2014 o 21:02
Ta, tylko, że w pogromcach mitów potwierdzili, że ten kawałek drewna miał za małą wyporność by unieść ich oboje, więc gdyby oboje chcieli by przeżyć wchodząc na "tratwę" to oboje by utonęli. :)
OdpowiedzWszyscy dyskutują czy musiał utonąć czy nie , szczerze mówiąc g*wno mnie to obchodzi tak czy siak jest martwy .
Odpowiedz@F4lcon: Nie kłam. Jak ostatnio włączałem początek filmu, to jeszcze żył.
Odpowiedz@Lavo: Bo u ciebie reklamy na polsacie przedłużyły mu życie o kilka lat:P
OdpowiedzEch. Patrząc na te wszystkie nawiązania do Pogromców Mitów: https://www.youtube.com/watch?v=JVgkvaDHmto
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2014 o 12:21
- Dlaczego w Titanicu nie zagrał Bruce Willis, tylko Di Caprio? - Bo Bruce Willis by wszystkich uratował.
Odpowiedz@BongMan: Wszystkich by uratował , a pod koniec filmu jeszcze efekt graficzny z wybuchającym statkiem xd
OdpowiedzPodobno każdy to oglądał co najmniej kilka razy, ale nikt nie zwrócił uwagi, że on też próbował na nią wejść, ale gdy to robił, to tą "tratwo-drzwi podtopiło i przerzuciło oboje? Kwestia wspomnianej tu wyporności, mogła być na tym tylko jedna osoba. Zabawne jest to, że to kwestia sugestii- ktoś rzucił taką teorię i wiele osób ją ślepo łyknęło, nawet nie zwracając później uwagi na to, co widać w filmie.
Odpowiedz