To jest nic. Ja kiedyś podjeżdżam swoim czerwonym Passatem B3 w kombi ze swoją dziewczyną na stację żeby zatankować, wyszedłem i wlałem paliwo oraz poprosiłem moje kochanie żeby poszła zapłacić. Odjechałem kawałek żeby nie blokować stacji a w moje miejsce podjechało nowiuśkie, czerwone Porsche do którego wsiadła moja dziewczyna i tyle ku*we widziałem :(
Kobieta jak kobieta... ale ja kiedyś odwaliłem jeszcze lepszą akcję. Pojechałem z dziewczyną do jej rodzinnego miasta, zaparkowaliśmy golfa pod domem i poszliśmy na górę. Po jakimś czasie mieliśmy gdzieś wyjść, okazało się że przyszła w tych butach w których prowadziła a szpilki zostały w aucie za siedzeniem. Wziąłem więc kluczyki, zszedłem na dół i staram się otworzyć, ale coś mi nie idzie... Pomyślałem sobie że muszę jej powiedzieć żeby naprawiła zamek w drzwiach. Po chwili kombinowania kluczykiem udało się otworzyć, sięgam ręką za siedzenie, ale butów tam nie ma. Wyciągnąłem jakiś śrubokręt, jakieś płaskie klucze, kamizelkę odblaskową i inne skarby. Zastanawiałem się po cholerę ona to wozi za siedzeniem, ale szukam dalej... Najgorsze że nie mogłem znaleźć tej dźwigni żeby przechylić siedzenie (auto dwudrzwiowe). Po dobrych kilku minutach dostrzegłem znaczek Fiata na kierownicy, po kilku sekundach dopiero do mnie dotarło że siedzę i grzebię w czyimś aucie. Wyskoczyłem jak oparzony, zamknąłem drzwi i rozejrzałem się po parkingu.
Wtedy do mnie dotarło że pomyliłem trzydrzwiowego srebrnego Golfa z pięciodrzwiowym białym Punto. Do tej pory nie wiem jak to zrobiłem, ale cieszę się że nie widział mnie właściciel, sąsiad itd. Bo kto by uwierzył że pomyliły mi się te dwa samochody i szukałem szpilek za siedzeniem?
@paniczz: Wait. Trzydrzwiowy Golf był twojej dziewczyny ("zaparkowaliśmy golfa"), a PIĘCIODRZWIOWE Punto cudze, tak? Jakim więc cudem auto do którego poszedłeś, jeszcze chwilę wcześniej było dwudrzwiowe? :D
@StaryMarych: miałem na myśli to że szukałem tej dźwigni do opuszczania fotela które są w autach trzydrzwiowych a nie mogłem jej znaleźć bo auto było pięciodrzwiowe.
Napisałem o dwóch drzwiach bo nigdy nie rozumiałem jak można traktować klapę bagażnika jako trzecie czy piąte drzwi. Raczej mało kto tamtędy wsiada... Stąd właśnie niepoprawna forma dwudrzwiowy zamiast trzydrzwiowy.
@winnersearch: Taka jest roznica miedzy mezczyzna i kobieta,zapytasz sie kobiety,,jaki masz samochod"'ona odpowie czerwony,zapytasz sie mezczyzny o to samo,on poda marke.Z reszta,co za problem wynajac jacht?to sa groszowe sprawy.Pewnie masz zal pupy ze jego stac.
Ja na przykład jak pojechałam kiedyś do sklepu, po powrocie z zakupami do samochodu siadłam na miejscu pasażera i czekałam...w sumie to nie wiem na co. Po prostu zapomniałam, że to ja prowadziłam.
Nie dziwie się jej. Teraz co drugi ma ma czarne, sportowe coupe w skórze. Ale gdybyś podpłynął na stację tym jachtem z avatara, to może by jej się nie popier*oliło
http://z1.demoty.pl/954cd04d29b31b8af9060fcf74a1e786272ae33f/plec-piekna
OdpowiedzA mówią że ja jestem głupia.
Odpowiedz@„Jola Rutowicz”: I tutaj akurat się nie mylą
Odpowiedz@„Jola Rutowicz”: I mają racje.
Odpowiedz@„Jola Rutowicz”: I nie pomylili się.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 września 2014 o 14:53
@„Jola Rutowicz”: I powinni mówić
OdpowiedzDla krokoroka znowu nie wychodzi pisanie z fikcyjnego.
OdpowiedzJajca to by były, jakby potem tamta kobitka podeszła do Ciebie i kazała Ci wyp####ać z jej samochodu :-)
OdpowiedzTo jest nic. Ja kiedyś podjeżdżam swoim czerwonym Passatem B3 w kombi ze swoją dziewczyną na stację żeby zatankować, wyszedłem i wlałem paliwo oraz poprosiłem moje kochanie żeby poszła zapłacić. Odjechałem kawałek żeby nie blokować stacji a w moje miejsce podjechało nowiuśkie, czerwone Porsche do którego wsiadła moja dziewczyna i tyle ku*we widziałem :(
Odpowiedz@taksido: Ale chociaż miałeś tankowanie za darmo.
Odpowiedz@taksido: Od razu widać, że Twoja historia to bajka wymyślona na potrzeby zabłyśnięcia :) Nie wyszło Ci :/
Odpowiedz@taksido: Wcześniej tankowałeś, a on szybciej odjechał :)? Mogłeś odzyskać sukę dzwoniąc na policję.
Odpowiedz@zxcvbnm3412: widac ze jestes na tyle blyskotliwy, ze to zauwazyles :))
OdpowiedzKoleś chyba nie wie, co to interpunkcja. Naprawdę ciężko zrozumieć, o co mu chodziło.
Odpowiedz@Spoonman: Interpunkcja sporo zmienia: - Twoja stara piła leży w piwnicy. - Twoja stara piła, leży w piwnicy.
Odpowiedz@karakar: Kogo obchodzi stara pila spalinowa?
Odpowiedz''kobieta myje'' albo ''kobiety myły''samochód, forma ''kobieta myli'' jest całkowicie niepoprawna gramatycznie i składniowo,wręcz niedopuszczalna
Odpowiedz@burex666: Ale tu chodzi o słowo "mylić", nie "myć".
OdpowiedzKobieta jak kobieta... ale ja kiedyś odwaliłem jeszcze lepszą akcję. Pojechałem z dziewczyną do jej rodzinnego miasta, zaparkowaliśmy golfa pod domem i poszliśmy na górę. Po jakimś czasie mieliśmy gdzieś wyjść, okazało się że przyszła w tych butach w których prowadziła a szpilki zostały w aucie za siedzeniem. Wziąłem więc kluczyki, zszedłem na dół i staram się otworzyć, ale coś mi nie idzie... Pomyślałem sobie że muszę jej powiedzieć żeby naprawiła zamek w drzwiach. Po chwili kombinowania kluczykiem udało się otworzyć, sięgam ręką za siedzenie, ale butów tam nie ma. Wyciągnąłem jakiś śrubokręt, jakieś płaskie klucze, kamizelkę odblaskową i inne skarby. Zastanawiałem się po cholerę ona to wozi za siedzeniem, ale szukam dalej... Najgorsze że nie mogłem znaleźć tej dźwigni żeby przechylić siedzenie (auto dwudrzwiowe). Po dobrych kilku minutach dostrzegłem znaczek Fiata na kierownicy, po kilku sekundach dopiero do mnie dotarło że siedzę i grzebię w czyimś aucie. Wyskoczyłem jak oparzony, zamknąłem drzwi i rozejrzałem się po parkingu. Wtedy do mnie dotarło że pomyliłem trzydrzwiowego srebrnego Golfa z pięciodrzwiowym białym Punto. Do tej pory nie wiem jak to zrobiłem, ale cieszę się że nie widział mnie właściciel, sąsiad itd. Bo kto by uwierzył że pomyliły mi się te dwa samochody i szukałem szpilek za siedzeniem?
Odpowiedz@paniczz: Wait. Trzydrzwiowy Golf był twojej dziewczyny ("zaparkowaliśmy golfa"), a PIĘCIODRZWIOWE Punto cudze, tak? Jakim więc cudem auto do którego poszedłeś, jeszcze chwilę wcześniej było dwudrzwiowe? :D
Odpowiedz@paniczz: Jak juz to trzydrzwiowe,2 z przodu i 1 od bagaznika.
Odpowiedz@StaryMarych: miałem na myśli to że szukałem tej dźwigni do opuszczania fotela które są w autach trzydrzwiowych a nie mogłem jej znaleźć bo auto było pięciodrzwiowe. Napisałem o dwóch drzwiach bo nigdy nie rozumiałem jak można traktować klapę bagażnika jako trzecie czy piąte drzwi. Raczej mało kto tamtędy wsiada... Stąd właśnie niepoprawna forma dwudrzwiowy zamiast trzydrzwiowy.
Odpowiedz@paniczz: Ok. Dzięki za wyjaśnienie :)
OdpowiedzFacet koniecznie musiał w opowieści pochwalić się swoim autem (choć marka nie gra ru żadnej roli). Podobnie jak swoim zdjęciem profilowym na jachcie.
Odpowiedz@winnersearch: Taka jest roznica miedzy mezczyzna i kobieta,zapytasz sie kobiety,,jaki masz samochod"'ona odpowie czerwony,zapytasz sie mezczyzny o to samo,on poda marke.Z reszta,co za problem wynajac jacht?to sa groszowe sprawy.Pewnie masz zal pupy ze jego stac.
Odpowiedznic dziwnego, jak sobie znalazł taką tępą siksę, to niech teraz narzeka
OdpowiedzJa na przykład jak pojechałam kiedyś do sklepu, po powrocie z zakupami do samochodu siadłam na miejscu pasażera i czekałam...w sumie to nie wiem na co. Po prostu zapomniałam, że to ja prowadziłam.
Odpowiedz@kerju88: Jak robisz sobie jedzenie to też je czasami stawiasz obok siebie i czekasz, aż gość, którego nie ma zacznie je jeść? ;)
OdpowiedzNie dziwie się jej. Teraz co drugi ma ma czarne, sportowe coupe w skórze. Ale gdybyś podpłynął na stację tym jachtem z avatara, to może by jej się nie popier*oliło
Odpowiedz