A porównajcie fundusze wkładane w piłkę nożną, a te idące na siatkarzy. No cóż, kasa porównywalna do tego co dostają najlepsze reprezentacje na zachodzie, a wyniki to, cytując klasyka, "ch*j, dupa, kamieni kupa".
@Matin424: Sport to biznes.
To ile kasy dostają kopacze a ile siatkarze zależy od tego jakie zyski medialne generują.
Siatkówka jest dużo mniej popularnym sportem (nie tylko w Polsce, na całym świecie) i generuje mniejsze zyski.
Nikt nie będzie pompował kasy w siatkówkę tylko dlatego że mamy tam sukcesy.
BTW. Porównywanie dyscyplin na zasadzie "mamy sukcesy" jest nielogiczne, w siatkówce rywalizacja jest znacznie mniejsza bo liczy się w niej zaledwie kilka państw.
Trochę jak żużel, co z tego że wymiatamy skoro mało kto słyszał o takim sporcie.
Nie jestem fanem siatkówki, choć muszę przyznać, że ucieszył mnie sukces polskiej kadry.
Natomiast ogromnie irytują mnie liczne przywary systemu finansowania polskiej piłki nożnej, a także samych finansów klubów. Zwłaszcza kilkukrotne przepłacanie za zawodników 30+, którzy nie zmieściliby się nawet w kadrze drużyn 2. ligi węgierskiej. Mamy zdolną młodzież, naprawdę, nasze nikłe wyniki nie wywodzą się z tego, że w Polsce nie ma nikogo, kto umie "haratnąć w gałę", tylko z tego że wolimy mieć w pierwszym składzie zawodników, którzy nie potrafią trzech słów w po polsku z trenerem wymienić.
O to mi się rozchodziło, jeśli ktoś uznał że mam zamiar przerzucić się na kibicowanie siatkarzom, bo wygraliśmy mistrzostwo, to z góry przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Jakoś nie wspominamy mistrzostwa sprzed 40-tu lat jako czegoś historycznego, nie opowiadamy wnukom.
I tak samo będzie z tym mistrzostwem, za kilkadziesiąt lat nikogo nie będzie to obchodzić.
Przechodząc do sedna irytuje mnie nasza narodowa małostkowość, gdy było Euro wszyscy byli kibicami reprezentacji mimo że rok wcześniej wszyscy nią gardzili.
Bo dla takich "kibiców" nie liczy się sport tylko wydarzenie, oglądają jeden mecz na rok ale jak przychodzi impreza organizowana w Polsce to nagle pierwsi patrioci.
A niedługo wszystko ucichnie i do kolejnego sukcesu sportowego wszyscy o siatkówce zapomną.
Gratulacje siatkarzom sukcesu sportowego, cała medialna i społeczna otoczka budzi we mnie zażenowanie.
Aha, czyli sportem narodowym powinna być dyscyplina, w której aktualnie jesteśmy najlepsi? Teraz siatkówka a jak siatkarze będą grać piach to przerzucimy się na biegi narciarskie z Kowalczyk a jak ona przegra to na lekkoatletykę?
To chyba dobrze że ludzie stale interesują się futbolem mimo niepowodzeń naszych kopaczy zamiast sezonowców którzy ligową siatkówkę mają w d..ie a jak Polska wygra to zaraz wielcy znawcy
A porównajcie fundusze wkładane w piłkę nożną, a te idące na siatkarzy. No cóż, kasa porównywalna do tego co dostają najlepsze reprezentacje na zachodzie, a wyniki to, cytując klasyka, "ch*j, dupa, kamieni kupa".
Odpowiedz@Matin424: Sport to biznes. To ile kasy dostają kopacze a ile siatkarze zależy od tego jakie zyski medialne generują. Siatkówka jest dużo mniej popularnym sportem (nie tylko w Polsce, na całym świecie) i generuje mniejsze zyski. Nikt nie będzie pompował kasy w siatkówkę tylko dlatego że mamy tam sukcesy. BTW. Porównywanie dyscyplin na zasadzie "mamy sukcesy" jest nielogiczne, w siatkówce rywalizacja jest znacznie mniejsza bo liczy się w niej zaledwie kilka państw. Trochę jak żużel, co z tego że wymiatamy skoro mało kto słyszał o takim sporcie.
OdpowiedzNie jestem fanem siatkówki, choć muszę przyznać, że ucieszył mnie sukces polskiej kadry. Natomiast ogromnie irytują mnie liczne przywary systemu finansowania polskiej piłki nożnej, a także samych finansów klubów. Zwłaszcza kilkukrotne przepłacanie za zawodników 30+, którzy nie zmieściliby się nawet w kadrze drużyn 2. ligi węgierskiej. Mamy zdolną młodzież, naprawdę, nasze nikłe wyniki nie wywodzą się z tego, że w Polsce nie ma nikogo, kto umie "haratnąć w gałę", tylko z tego że wolimy mieć w pierwszym składzie zawodników, którzy nie potrafią trzech słów w po polsku z trenerem wymienić. O to mi się rozchodziło, jeśli ktoś uznał że mam zamiar przerzucić się na kibicowanie siatkarzom, bo wygraliśmy mistrzostwo, to z góry przepraszam za wprowadzenie w błąd.
OdpowiedzJakoś nie wspominamy mistrzostwa sprzed 40-tu lat jako czegoś historycznego, nie opowiadamy wnukom. I tak samo będzie z tym mistrzostwem, za kilkadziesiąt lat nikogo nie będzie to obchodzić. Przechodząc do sedna irytuje mnie nasza narodowa małostkowość, gdy było Euro wszyscy byli kibicami reprezentacji mimo że rok wcześniej wszyscy nią gardzili. Bo dla takich "kibiców" nie liczy się sport tylko wydarzenie, oglądają jeden mecz na rok ale jak przychodzi impreza organizowana w Polsce to nagle pierwsi patrioci. A niedługo wszystko ucichnie i do kolejnego sukcesu sportowego wszyscy o siatkówce zapomną. Gratulacje siatkarzom sukcesu sportowego, cała medialna i społeczna otoczka budzi we mnie zażenowanie.
Odpowiedz@Grajcz: co ma patriotyzm do kibicowania?
OdpowiedzJa bym zlikwidowal ministerstwo sportu, sprywatyzowal TVP... szybko przestalibysmy ich ogladac.
OdpowiedzAha, czyli sportem narodowym powinna być dyscyplina, w której aktualnie jesteśmy najlepsi? Teraz siatkówka a jak siatkarze będą grać piach to przerzucimy się na biegi narciarskie z Kowalczyk a jak ona przegra to na lekkoatletykę? To chyba dobrze że ludzie stale interesują się futbolem mimo niepowodzeń naszych kopaczy zamiast sezonowców którzy ligową siatkówkę mają w d..ie a jak Polska wygra to zaraz wielcy znawcy
OdpowiedzA mnie ten temat zupełnie nie interesuje.
Odpowiedz