Koleś chyba nigdy zwłok nie topił, miejsce świetne, zawinąć w dywan, zatopić ciało w najgłębszym miejscu jeziora, widziane z takiej odległości by wyglądało jak zwykły śmieć, komu by się chciało na taką głębokość schodzić, żeby sprawdzić?
@szypty:
"Koleś chyba nigdy zwłok nie topił"
...zaczynam się bać
A miejsce rzeczywiście kiepskie, bo to z pewnością popularna atrakcja turystyczna (kto by nie chciał tam zanurkować?), w końcu ktoś by coś zauważył.
No, tylko coś kiepsko z fauną.
Koleś chyba nigdy zwłok nie topił, miejsce świetne, zawinąć w dywan, zatopić ciało w najgłębszym miejscu jeziora, widziane z takiej odległości by wyglądało jak zwykły śmieć, komu by się chciało na taką głębokość schodzić, żeby sprawdzić?
Odpowiedz@szypty: "Koleś chyba nigdy zwłok nie topił" ...zaczynam się bać A miejsce rzeczywiście kiepskie, bo to z pewnością popularna atrakcja turystyczna (kto by nie chciał tam zanurkować?), w końcu ktoś by coś zauważył. No, tylko coś kiepsko z fauną.
Odpowiedz@szypty: wiesz .... nie wiem jak zacząć..mam taki mały problem z żoną , pogadamy ?
OdpowiedzSprawdzone info?
OdpowiedzPhi, można zwłoki na materacu dmuchanym położyć i niech dryfują. Kurka, ktoś już wpadł na ten pomysł..
OdpowiedzEeee tam... gorzej jak jesteś na środku jeziora i zachce się komuś szczać to pod tym względem polskie jeziora są lepsze.
OdpowiedzLecieć do USA, żeby ciało zatopić, to już lepiej do wulkanu zrzucić (o ile sami się nie spalimy). :P
OdpowiedzTaaak 113 metry i cień który nie jest mniejszy niż materac czyli w rzeczywistości max metr, dwa
Odpowiedz@Moris299: W najgłębszym miejscu pewnie ma te 113 metrów, ale na zdjęciu najpewniej widać jakąś część bliższą brzegowi.
OdpowiedzJak już cos masz to zapraszam na jezioro Rogozińskie. Miejsce znajdziesz, ciała nie znajdą.
OdpowiedzW najgłębszym miejscu akwenu i tak dna widać nie będzie także zwłoki można tam śmiało wrzucać, tylko obciążyć czymś, żeby nie wypłynęły :P
Odpowiedzi jeszcze gorsze na szczanie
Odpowiedz