Najprawdopodobniej przyczyną wczesnych odejść z tego świata nie były głównie warunki życia a walki (wśród mężczyzn) i powikłania porodowe u kobiet. Na tę średnią pewnie wpływała też znaczna śmiertelność noworodków. W przyrodzie jest normalna, dlatego zostają tylko osobniki zdrowe. Prawdopodobnie osobnik zdrowy który nie musiał walczyć lub kobieta, która nie rodziła żyli znacznie dłużej niż te 35 lat.
@burykot: Lepiej chyba napisać, że "żyliby" dłużej, bo prawdopodobnie w tamtych czasach wszyscy mężczyźni walczyli i/lub polowali i wszystkie kobiety rodziły.
@burykot: Taki szczegół, ale kobiety umierały głównie z zakażeń itp. w okresie okołoporodowym. A ludzie umierali od takich chorób jak niby zwykła (a jednak śmiertelna) grypa, a nawet mała pozornie nie groźna rana mogła spowodować śmierć.
@burykot: Co więcej wciąż głównymi przyczynami śmierci w krajach trzeciego i czwartego świata są to najczęstsze przyczyny śmierci - powikłania okołoporodowe oraz choroby zakaźne i zakażenia.
@burykot: Gucio prawda z tym "żyli(by) znacznie dłużej niż te 35 lat." Wtedy taka właśnie była przeciętna długość życia - a przynajmniej na taką się ją szacuje. Prehistoryczny człowiek mający 35 lat był już staruszkiem, którego ogólną kondycję można porównać do współczesnych 80-ciolatków; nic by nie pomogło, gdyby ktoś żył w "luksusowych" warunkach, bo i tak by umarł ze starości.
Jeśli ktoś w to wątpi, to wystarczy się cofnąć do historii bardziej współczesnej, sprzed kilku stuleci, kiedy długość życia człowieka wynosiła lat 50, a dwunastolatki wychodziły za mąż i rodziły dzieci, bo już kilkanaście lat później organizm kobiety nie mógł podołać takiemu zadaniu. No i z historii zupełnie aktualnej - w końcu wydłużenie wieku emerytalnego zawdzięczamy właśnie temu, że średnia długość życia człowieka się wydłużyła ;-)
@Laares: Za to problemem były mamuty, tygrysy szablastozębne, niedźwiedzie jaskiniowe (30% większe od brunatnych), tury (800 - 1000 kg wagi), lwy jaskiniowe (25% większe od dzisiejszych) itp.
@Laares:
Chyba o innym etapie ewolucji myślisz. Człowiek bardzo dawno przestał być przekąską dla zwierząt. Małpy owszem, ale człowiek nie. Ogień, łuki, włócznie: żadne inne zwierzę nie jest w stanie zabić ze ~100m. A że ludzie poruszali się w grupie to atak był zbyt ryzykowny (większość ofiar nie zabija w ramach odwetu za śmierć innego osobnika).
@IIWW: Obrazek wygląda na epokę kamienia łupanego. Zdaje się, że głównie włóczniami się wtedy posługiwano. Mamuty chodziły stadami, dlatego polowanie na nie było bardzo niebezpieczne i często przy tym ginęli. Niedźwiedzie i lwy jaskiniowe broniły swojego terytorium (jaskini) i też stwarzały ogromne zagrożenie. Tygrysy szablastozębne i tury, atakowały z zaskoczenia. Poza tym ludzie chodzili czasem w pojedynkę w poszukiwaniu odpowiedniego kamienia na narzędzia.
@karakar: To że nie potrafiliśmy sklepać sensownego zdania nie znaczy że nie stosowaliśmy taktyki. Mamuty były płoszone żeby łatwiej było upolować. No i nie byliśmy aż tak głupi żeby ładować się do jaskini w której tydzień temu niedzwiedz zjadł naszego kuzyna.
@Catacombe: Mieliśmy taktykę, z tym, że często dochodziło przy tym do wypadków. Spłoszyliśmy mamuty to zdarzało się, że ktoś został stratowany. Ktoś się wybrał na poszukiwanie odpowiednich kamienni na narzędzia, mógł zostać zaatakowany przez jakieś zwierze. To wszystko mocno skracało długość życia.
Zapewne umierali na zaziębienia, infekcje zębów, jeśli się źle odżywiali i mieli słabe [zęby], całe w próchnicy. Jak człowieka "owieje", to jest zaraz chory (gdyby byli na to całkiem odporni, ta odporność nie zanikłaby tak szybko). Na torbiele...
Pewnie dlatego, że nikt im nie mówił, że trzeba przeczytać ulotkę, skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą w reklamach leków bez recepty.
Odpowiedz@zbyslawmistrz: A szaman to co niby robił ? :P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2014 o 15:35
@F4lcon: Potwierdzam, jako szaman. Szamani zresztą brali najwięcej. Ale co w tym skrinie mistrzowskiego? Zwyczajne stwierdzenie faktu.
Odpowiedz@zbyslawmistrz: Człowieku, oni jeszcze nie wynaleźli pisma, także do leku dawano im czystą karteczkę.
Odpowiedz@dzisiajdlugoniesiedze: TAKŻE = również/oraz TAK ŻE = czyli/a zatem http://www.jezykowedylematy.pl/2011/07/takze-i-tak-ze/ Grammar Nazi pozdrawia!
OdpowiedzNajprawdopodobniej przyczyną wczesnych odejść z tego świata nie były głównie warunki życia a walki (wśród mężczyzn) i powikłania porodowe u kobiet. Na tę średnią pewnie wpływała też znaczna śmiertelność noworodków. W przyrodzie jest normalna, dlatego zostają tylko osobniki zdrowe. Prawdopodobnie osobnik zdrowy który nie musiał walczyć lub kobieta, która nie rodziła żyli znacznie dłużej niż te 35 lat.
Odpowiedz@burykot: Lepiej chyba napisać, że "żyliby" dłużej, bo prawdopodobnie w tamtych czasach wszyscy mężczyźni walczyli i/lub polowali i wszystkie kobiety rodziły.
Odpowiedz@burykot: Taki szczegół, ale kobiety umierały głównie z zakażeń itp. w okresie okołoporodowym. A ludzie umierali od takich chorób jak niby zwykła (a jednak śmiertelna) grypa, a nawet mała pozornie nie groźna rana mogła spowodować śmierć.
Odpowiedz@burykot: Co więcej wciąż głównymi przyczynami śmierci w krajach trzeciego i czwartego świata są to najczęstsze przyczyny śmierci - powikłania okołoporodowe oraz choroby zakaźne i zakażenia.
Odpowiedz@burykot: Gucio prawda z tym "żyli(by) znacznie dłużej niż te 35 lat." Wtedy taka właśnie była przeciętna długość życia - a przynajmniej na taką się ją szacuje. Prehistoryczny człowiek mający 35 lat był już staruszkiem, którego ogólną kondycję można porównać do współczesnych 80-ciolatków; nic by nie pomogło, gdyby ktoś żył w "luksusowych" warunkach, bo i tak by umarł ze starości. Jeśli ktoś w to wątpi, to wystarczy się cofnąć do historii bardziej współczesnej, sprzed kilku stuleci, kiedy długość życia człowieka wynosiła lat 50, a dwunastolatki wychodziły za mąż i rodziły dzieci, bo już kilkanaście lat później organizm kobiety nie mógł podołać takiemu zadaniu. No i z historii zupełnie aktualnej - w końcu wydłużenie wieku emerytalnego zawdzięczamy właśnie temu, że średnia długość życia człowieka się wydłużyła ;-)
Odpowiedzpoza tym oni sami byli również czyimś niemodyfikowanym pożywieniem
OdpowiedzProblemem mogły być też dinozaury i inne żarłoczne w p i e r dalatozaury.
Odpowiedz@siasior2: Gdy ludzie pojawili się na Ziemi, to dinozaury już dawno wyginęły...
Odpowiedz@Laares: Rok czy 65 milionów lat, co za różnica?
Odpowiedz@Laares: Za to problemem były mamuty, tygrysy szablastozębne, niedźwiedzie jaskiniowe (30% większe od brunatnych), tury (800 - 1000 kg wagi), lwy jaskiniowe (25% większe od dzisiejszych) itp.
Odpowiedz@karakar: Większość z nich to obawiała się nas.
Odpowiedz@karakar: Tak, masz rację. @Catacombe: Większość z nich widziała 'nas' jako przekąskę.
Odpowiedz@Laares: Chyba o innym etapie ewolucji myślisz. Człowiek bardzo dawno przestał być przekąską dla zwierząt. Małpy owszem, ale człowiek nie. Ogień, łuki, włócznie: żadne inne zwierzę nie jest w stanie zabić ze ~100m. A że ludzie poruszali się w grupie to atak był zbyt ryzykowny (większość ofiar nie zabija w ramach odwetu za śmierć innego osobnika).
Odpowiedz@IIWW: Obrazek wygląda na epokę kamienia łupanego. Zdaje się, że głównie włóczniami się wtedy posługiwano. Mamuty chodziły stadami, dlatego polowanie na nie było bardzo niebezpieczne i często przy tym ginęli. Niedźwiedzie i lwy jaskiniowe broniły swojego terytorium (jaskini) i też stwarzały ogromne zagrożenie. Tygrysy szablastozębne i tury, atakowały z zaskoczenia. Poza tym ludzie chodzili czasem w pojedynkę w poszukiwaniu odpowiedniego kamienia na narzędzia.
Odpowiedz@karakar: To że nie potrafiliśmy sklepać sensownego zdania nie znaczy że nie stosowaliśmy taktyki. Mamuty były płoszone żeby łatwiej było upolować. No i nie byliśmy aż tak głupi żeby ładować się do jaskini w której tydzień temu niedzwiedz zjadł naszego kuzyna.
Odpowiedz@Catacombe: Mieliśmy taktykę, z tym, że często dochodziło przy tym do wypadków. Spłoszyliśmy mamuty to zdarzało się, że ktoś został stratowany. Ktoś się wybrał na poszukiwanie odpowiednich kamienni na narzędzia, mógł zostać zaatakowany przez jakieś zwierze. To wszystko mocno skracało długość życia.
OdpowiedzZ tym Krakowem to chyba troche przesadził...
Odpowiedz@Tradus: Szczerze mówiąc to bez tego Krakowa komentarz nie nadawałby się (wg mnie) na mistrzów.
Odpowiedz@Neroix: Dokładnie. Wrzuciłem go głównie ze względu na wzmianke o Krakowie (nie obrażając Krakowa, bo sam jestem z małopolski).
Odpowiedz@Neroix: @SpeeDDS: Myślę, że mój żart minął was w drzwiach.
OdpowiedzZapewne umierali na zaziębienia, infekcje zębów, jeśli się źle odżywiali i mieli słabe [zęby], całe w próchnicy. Jak człowieka "owieje", to jest zaraz chory (gdyby byli na to całkiem odporni, ta odporność nie zanikłaby tak szybko). Na torbiele...
OdpowiedzW tym Krakowie nie może być aż tak źle. Prawda?
Odpowiedz