Inni odkryli również, że podobne doświadczenia przeżywały osoby po stymulacji elektrycznej części potylicznej mózgu. Co do opisywania jak wyglądała reanimacja itp, to często te historie są naciągane (przynajmniej te o których znalazłem więcej informacji).
"Czy to możliwe, że nasza dusza nie umiera wraz z ustaniem pracy mózgu?"
Pytają o śmiertelność duszy - nie umysłu - w chwili śmierci ciała. To tak jakby pomylić wihajster z bulbulatorem.
"Odkryli, że człowiek zachowuje przez kilka minut świadomość po śmierci (...)". Trzeba być konsekwentnym, skoro tych ludzi odratowano, znaczy, że nie umarli i nadal nie wiemy o tym co jest PO śmierci...
To dość ciekawy temat, który właśnie zgłębiam.
Jest różnica między śmiercią kliniczną, a śmiercią mózgu (i śmiercią biologiczną). Ludzi tych uratowano w trakcie śmierci klinicznej. Ale że forvm pvblicvm to nie miejsce na takie rozmowy, mogę o tym rozmawiać tylko na pw.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 października 2014 o 20:31
Przy podejrzeniu możliwości takiej "śmierci" można wykonać eksperyment. Kładziemy kartkę z napisem/charakterystyczny przedmiot w sali z pacjentem, ale w miejscu niewidocznym dla leżącej osoby. Jeżeli po wybudzeniu będzie wiedziała co to było to znaczy, że coś jest na rzeczy. Ewentualnie może to być czytanie w myślach, ale przed tym też można się zabezpieczyć (np. wydrukować losowy napis tak żeby nikt nie wiedział co jest na kartce, tylko lekarze musieliby unikać patrzenia).
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 października 2014 o 22:45
@Pyotreck: Tylko znajdź umierającą osobę, która będzie wtajemniczona w ten eksperyment i po swojej śmierci będzie szukała takiej kartki -_- Na pewno tylko o tym będzie myśleć.
Co za idiota pisał tę "ciekawostkę"? Śmierć mózgu jest definitywnym końcem. Kogoś, komu obumarł mózg nie da się uratować (no chyba, że częściowo obumarł, to odratowany będzie w najlepszym wypadku warzywem).
Inni odkryli również, że podobne doświadczenia przeżywały osoby po stymulacji elektrycznej części potylicznej mózgu. Co do opisywania jak wyglądała reanimacja itp, to często te historie są naciągane (przynajmniej te o których znalazłem więcej informacji).
Odpowiedz"Czy to możliwe, że nasza dusza nie umiera wraz z ustaniem pracy mózgu?" Pytają o śmiertelność duszy - nie umysłu - w chwili śmierci ciała. To tak jakby pomylić wihajster z bulbulatorem.
Odpowiedz"Odkryli, że człowiek zachowuje przez kilka minut świadomość po śmierci (...)". Trzeba być konsekwentnym, skoro tych ludzi odratowano, znaczy, że nie umarli i nadal nie wiemy o tym co jest PO śmierci...
Odpowiedz@Survivorman: Czytałem wypowiedź jakiejś kobiety która przeżyła śmierć kliniczną i powiedziała że w niebie jest internet.
Odpowiedz@Tukaes http://m.natemat.pl/8fdc523808400f717e4c4fa198dd8c9e,640,0,0,0.jpg
OdpowiedzZnajomy twierdzi, że to nieprawda. Nie ma nawet tunelu ze światłem. Tylko ciemność i szepty. Mnóstwo różnych szeptów.
Odpowiedz@zerco: Podaj namiary to wyślemy odpowiednie służby jak Cię z nim zakopali, ale skoro masz internet to chyba Ci się tam pod ziemią podoba.
OdpowiedzTo zjawisko nazywa się OOBE i można doświadczyć go każdej nocy.
Odpowiedz@kowadlo: Nie tylko oobe.
OdpowiedzTo dość ciekawy temat, który właśnie zgłębiam. Jest różnica między śmiercią kliniczną, a śmiercią mózgu (i śmiercią biologiczną). Ludzi tych uratowano w trakcie śmierci klinicznej. Ale że forvm pvblicvm to nie miejsce na takie rozmowy, mogę o tym rozmawiać tylko na pw.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2014 o 20:31
Przy podejrzeniu możliwości takiej "śmierci" można wykonać eksperyment. Kładziemy kartkę z napisem/charakterystyczny przedmiot w sali z pacjentem, ale w miejscu niewidocznym dla leżącej osoby. Jeżeli po wybudzeniu będzie wiedziała co to było to znaczy, że coś jest na rzeczy. Ewentualnie może to być czytanie w myślach, ale przed tym też można się zabezpieczyć (np. wydrukować losowy napis tak żeby nikt nie wiedział co jest na kartce, tylko lekarze musieliby unikać patrzenia).
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2014 o 22:45
@Pyotreck: Tylko znajdź umierającą osobę, która będzie wtajemniczona w ten eksperyment i po swojej śmierci będzie szukała takiej kartki -_- Na pewno tylko o tym będzie myśleć.
Odpowiedz@Thomas_Anderson: Niech jej położą na brzuchu. Skoro wszyscy tacy pacjenci mówią, że widzieli swoje ciało "z zewnątrz" to zobaczą kartkę.
OdpowiedzCo za idiota pisał tę "ciekawostkę"? Śmierć mózgu jest definitywnym końcem. Kogoś, komu obumarł mózg nie da się uratować (no chyba, że częściowo obumarł, to odratowany będzie w najlepszym wypadku warzywem).
Odpowiedz