@karakar: Koleś, który oddał im telefon do serwisu jest założycielem spotted lub administratorem. Mam dla Ciebie radę. Usuń konto bo zaniżasz poziom komentarzy.
Ekhm... Mojego lapka mam zamiar oddać na gwarancję. Nie mam zamiaru usuwać zapisanych haseł, a jak się dowiem, że któryś szperał w moich prywatnych rzeczach to zrobię taką awanturę, że do mojego domu na kolanach będą zapie*dalać i przepraszać. No i mając taki oto dowód jak pan ze screena od razu do sądu. Oni tam ku*wa są od naprawiania, a nie od bawienia się cudzym sprzętem.
@BlackSnake: Ten skrin to pewnie fejk. Wątpie żeby im się chciało komuś grzebać w komórce czy laptopie. Po prostu go sprawdzą i oddadzą z odmową naprawy na gwarancji(gwarancję przy okazji anulują) z byle powodu.
@Calkiem_dobry_chlop: mylisz się tutaj. W zależności co się zepsuło w telefonie to oni sprawdzają sobie programy. ikona fejsa mogła im się nawet przypadkiem włączyć i już mają zabawę. Jak na młodego trafiło to wiadomo. Nie sądzę by czytali wiadomości, ale takie coś jest szybko i łatwo wstawić. Mówię to z doświadczenia jak mi się zepsuł telefon i pan w sklepie od razu sobie poklikał w różne rzeczy, a potem z serwisu jak wrócił miałam w galerii pełno fotek dziwnych sprzętów. Także cóż
A ja wam powiem ciekawostke: każdy telefon oddawany na gwarancję jest formatowany na samym początku.
Nawet idąc do serwisu otrzymujemy informację, że należy wykonać wcześniej kopię zapasową bo wszystkie dane zostaną utracone ;)
Wiem bo sam byłem 3 razy w naprawie z tym gównianym Szajsungiem
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2014 o 12:10
@runaway: 3 razy się zepsuł (2 razy naprawili) za 3 razem stwierdzili, że telefon został zalany pomimo, że nigdy nie miał bliskiego kontaktu z wodą i nie naprawili.
Niby pokazywali zdjęcia płyty głównej na której były jakieś mikroślady wilgoci aczkolwiek do dziś się zastanawiam skąd one niby się tam mogły wziąć. Oczywiście telefon rozebrałem i nic nie widziałem śladów ale może nie mam po prostu sprzętu odpowiedniego :/
Lepsi i tak są ludzie, którzy chodzą do tych wszystkich sklepów z elektroniką. Telefony na wystawie, ludzie logują się na facebooka, zapamiętują hasła. Pierwsze co robię to zawsze sprawdzam czy ktoś się nie wylogował. Idzie im trochę namieszać. Taka kara za głupotę.
No jasne.
A jak komuś na przykład ekran przestał działać albo styk od baterii się ułamał i klekocze gdzieś w środku to też ma się ze wszystkiego wylogować, i wszystko pousuwać?
Polecam zmianę stanowiska z serwisanta na mniej odpowiedzialne. Tylko nie wiem jakie, bo nawet do kopania rowów bym się bał takiego wysłać.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 października 2014 o 19:01
Fake, wrzucili by mu to na tablicę, a nie na spotted.
Odpowiedz@karakar: Koleś, który oddał im telefon do serwisu jest założycielem spotted lub administratorem. Mam dla Ciebie radę. Usuń konto bo zaniżasz poziom komentarzy.
Odpowiedz@Marcin55522: Myślisz, że serwisanci dużej firmy narażali by się na pozew na podstawie art. 267 kodeksu karnego (naruszenie tajemnicy korespondencji)?
OdpowiedzŚmierdzi fejkiem....
OdpowiedzEkhm... Mojego lapka mam zamiar oddać na gwarancję. Nie mam zamiaru usuwać zapisanych haseł, a jak się dowiem, że któryś szperał w moich prywatnych rzeczach to zrobię taką awanturę, że do mojego domu na kolanach będą zapie*dalać i przepraszać. No i mając taki oto dowód jak pan ze screena od razu do sądu. Oni tam ku*wa są od naprawiania, a nie od bawienia się cudzym sprzętem.
Odpowiedz@BlackSnake: Dokładnie. Nigdy w życiu bym nie oddał więcej komórki do takiego serwisu.
Odpowiedz@BlackSnake: Ten skrin to pewnie fejk. Wątpie żeby im się chciało komuś grzebać w komórce czy laptopie. Po prostu go sprawdzą i oddadzą z odmową naprawy na gwarancji(gwarancję przy okazji anulują) z byle powodu.
Odpowiedz@Calkiem_dobry_chlop: mylisz się tutaj. W zależności co się zepsuło w telefonie to oni sprawdzają sobie programy. ikona fejsa mogła im się nawet przypadkiem włączyć i już mają zabawę. Jak na młodego trafiło to wiadomo. Nie sądzę by czytali wiadomości, ale takie coś jest szybko i łatwo wstawić. Mówię to z doświadczenia jak mi się zepsuł telefon i pan w sklepie od razu sobie poklikał w różne rzeczy, a potem z serwisu jak wrócił miałam w galerii pełno fotek dziwnych sprzętów. Także cóż
OdpowiedzA ja wam powiem ciekawostke: każdy telefon oddawany na gwarancję jest formatowany na samym początku. Nawet idąc do serwisu otrzymujemy informację, że należy wykonać wcześniej kopię zapasową bo wszystkie dane zostaną utracone ;) Wiem bo sam byłem 3 razy w naprawie z tym gównianym Szajsungiem
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2014 o 12:10
@Moris299: I co naprawili Cię w końcu?
Odpowiedz@runaway: 3 razy się zepsuł (2 razy naprawili) za 3 razem stwierdzili, że telefon został zalany pomimo, że nigdy nie miał bliskiego kontaktu z wodą i nie naprawili. Niby pokazywali zdjęcia płyty głównej na której były jakieś mikroślady wilgoci aczkolwiek do dziś się zastanawiam skąd one niby się tam mogły wziąć. Oczywiście telefon rozebrałem i nic nie widziałem śladów ale może nie mam po prostu sprzętu odpowiedniego :/
OdpowiedzJeśli coś się daje do naprawy, zazwyczaj nie działa. Jeśli nie działa, jak człowiek ma się wylogować?
OdpowiedzWylogować się za pomocą innego urządzenia.
OdpowiedzPozdrawiamy, Konkurencja.
OdpowiedzLepsi i tak są ludzie, którzy chodzą do tych wszystkich sklepów z elektroniką. Telefony na wystawie, ludzie logują się na facebooka, zapamiętują hasła. Pierwsze co robię to zawsze sprawdzam czy ktoś się nie wylogował. Idzie im trochę namieszać. Taka kara za głupotę.
OdpowiedzCzłowiek się nowych rzeczy dowiaduje, na przykład tego, że samsung serwisuje swoje telefony, zawsze myślałem, że robi to Regenersis albo CCS.
OdpowiedzNo jasne. A jak komuś na przykład ekran przestał działać albo styk od baterii się ułamał i klekocze gdzieś w środku to też ma się ze wszystkiego wylogować, i wszystko pousuwać? Polecam zmianę stanowiska z serwisanta na mniej odpowiedzialne. Tylko nie wiem jakie, bo nawet do kopania rowów bym się bał takiego wysłać.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2014 o 19:01
Jak ma iść do teściowej na rodzinny obiad to lepiej niech mu nie przypominają.
Odpowiedz