@Grajcz: Nie rozumiem o co ci chodzi. Nawet jakbym znał swoich rodziców to bym nie wiedział (mnie porzucili, nie czuję się pokrzywdzony przez to). Mi chodzi o to, że wiele osób gdy złapie ciąże to nie wie, że ciąża jest uleczalna przez co dziecka nie trzeba rodzić tylko można ciąże usunąć zanim to coś się urodzi. I to w wielkim skrócie jest aborcja. Oficjalnie nielegalna gdyż katole mają problem z zabijaniem rzeczy, które się nie narodziły a problem mają ponieważ niewidzialny człowiek z nieba zapisał to w starej książce napisanej 1700 lat temu, która to książka jest do dziś aktualna według nich, a której w całości nie przeczytali.
Miło mi, że uświadomiłem.
Widzę, że źle oszacowałem medianę inteligencji użytkowników.
Narodziny dziecka są fatalną wiadomością, gdy w jego życiu przeważają złe doświadczenia nad dobrymi.
Jeśli nie istnieje życie po śmierci, a kończymy naszą egzystencję stanem neutralnym (jak przy utracie przytomności), to oczywistym jest, że zdarzenia złe mogą przeważyć nad dobrymi (i często tak bywa).
Jeśli istnieje, wówczas może się zdarzyć, że ta osoba trafi do piekła (czy dostąpi wieczystego potępienia). Wtedy rzecz jasna też narodziny dziecka są fatalną wiadomością.
Jeśli zaś wszyscy idą do raju (lub w inny sposób dostępują wieczystego szczęścia), to owszem, narodziny są zawsze dobre, jeśli całka niewłaściwa ze szczęścia dąży do nieskończoności.
Jednak obecne badania nad śmiercią temu wydają się przeczyć.
Również wątpię, by ona wierzyła w raj dla wszystkich. Więc albo jest tępą dzidą i nie zdaje sobie sprawy z logicznych powiązań, albo jest zimną suką, która nie liczy się z tym, co czują inni.
Tak, czy siak, należy zapobiegać temu, by jakieś dziecko ucierpiało z powodu posiadania takiej matki (dopóki nie mamy pewności, co do życia po śmierci).
Stąd antynatalizm.
Kretyni i prymitywy zminusują i ten komentarz, ale może dotrze to do kogoś myślącego.
P.S. Nie mówię już o "szkodliwości społecznej" tego, że tacy ludzie się mnożą i wychowują nowe pokolenia (pomińmy kwestię genów, bo dziedziczenie cech nie jest rzeczą trywialną), bo nie chcę wyjść na jakiegoś socjalistę, albo innego faszystę.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 października 2014 o 19:48
@Aspirhino: A współcześnie głównym wyznawcami antynatalizmu są goście którzy sami się sterylizują i namawiają do tego innych.
Namawiają nas żebyśmy doprowadzili do wymarcia gatunku ludzkiego - dlaczego?
Bo tak będzie lepiej dla natury.
Innymi słowami - ekolodzy z poważnie zaburzoną psychiką, daruj sobie ale antynatalizm jest strasznie absurdalny i filozoficznie płytki bo zakłada że z powodu że jakiś % ludzi wolałoby się nie urodzić wszystkim należy odebrać prawo do życia.
@Grajcz:
Nie jestem jakimś ekologiem. Zresztą to wy chcecie, by światem rządziły zwierzęta. Właśnie świat zwierząt to świat, w którym rządzi rozpłód. Powstrzymanie się od rozmnażania jest rzeczą, która rozpowszechniona jest wśród ludzi myślących. Dlaczego to właśnie Europejczycy, najbardziej rozwinięta kultura na świecie, mają najmniejszy przyrost naturalny?
Absurdalny jesteś ty, i do tego płytki. Przedstawiłem logiczne argumenty (jedynie nie wspomniałem o tym, że narażanie ludzi na ryzyko bez ich zgody jest wobec nich agresją). Ty potrafisz jedynie odpowiedzieć argumentami ad personam (wyzywaniem od ekologów).
Posługując się twoją wyuzdaną logiką, śmieszku, można stwierdzić, że jesteś zbrodniarzem, skoro jeszcze nie dorobiłeś się jedenastki dzieci (czyli odebrałeś im prawo do życia).
@Aspirhino: Przeczytaj jeszcze raz bo ani razu nie nazwałem cię ekologiem geniuszu.
Posługujesz się pojęciem antynatalizmu nie znając jego współczesnego przedstawicielstwa i znaczenia?
BTW Ta cudownie rozwinięta cywilizacja Europejska niebawem zginie pod butem "prymitywnych zwierząt" którzy nie stawiają egoizmu i wygody własnego tyłka nad imperatywy biologiczne.
Ludzkość nie wymrze, co najwyżej takie śmieszne cywilizacje jak kiedyś Rzym czy obecnie Europa Zachodnia - zepsucie cywilizacji zawsze się tak kończy.
@Grajcz:
No jak można tak ****** logikę?!
Jestem antynatalistą i nie obchodzi mnie, z jakich pobudek inni są antynatalistami. Mam własne filozoficzne podstawy antynatalizmu i nie jest to, broń Boże, pragnienie, by człowiek odstąpił swoją pozycję jakiemuś żukowi gnojarzowi. A takie znaczenie przypisujesz mu ty.
Prymitywne zwierzęta nic nie zrobią. To tylko narzędzia, które mają zrobić rozróbę. Reakcja obronna już rośnie.
Świetnie, że nazywasz moralność wygodą własnego tyłka i egoizmem. Imperatywy biologiczne? I kto tu jest ekologiem? Kto jest wrogiem Człowieka, a przyjacielem zwierząt? Ty. Odrzucasz wartości, które wyróżniają człowieka od innych zwierząt (jak choćby etykę, przeciwstawianie się imperatywowi biologicznemu).
Jeśli uważasz kulturę, naukę, filozofię za zepsucie i chcesz cofnąć nas do poziomu arabusów, to...
Won z Aryjskiej Europy, bambusie!!! Najlepiej gdzieś na pustynię, do lepianki z gówna jaka.
Nadal nie wypowiedziałeś się merytorycznie na moje argumenty.
Co do arabów, wystarczy się z nimi nie cackać i normalnie się bronić, jak robi to państwo Izrael. A to nastąpi niedługo. A najlepiej zrzucić atomówkę na Mekkę i niech płonie!
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 października 2014 o 1:35
A ja myślałem, że młodzi ludzie wiedzą co to aborcja. Jak widać nie.
Odpowiedz@zerco: Twoi rodzice niestety też nie wiedzieli.
Odpowiedz@Grajcz: Nie rozumiem o co ci chodzi. Nawet jakbym znał swoich rodziców to bym nie wiedział (mnie porzucili, nie czuję się pokrzywdzony przez to). Mi chodzi o to, że wiele osób gdy złapie ciąże to nie wie, że ciąża jest uleczalna przez co dziecka nie trzeba rodzić tylko można ciąże usunąć zanim to coś się urodzi. I to w wielkim skrócie jest aborcja. Oficjalnie nielegalna gdyż katole mają problem z zabijaniem rzeczy, które się nie narodziły a problem mają ponieważ niewidzialny człowiek z nieba zapisał to w starej książce napisanej 1700 lat temu, która to książka jest do dziś aktualna według nich, a której w całości nie przeczytali. Miło mi, że uświadomiłem.
OdpowiedzNie ogarniam światopoglądu tej Julii. To dziecioróbstwo jest jakąś świętością czy co?
OdpowiedzTę julię to trzeba wykastrować na wszelki wypadek.
OdpowiedzEeee Nie wiem o co chodzi, ale po komentarzach wnioskuję, że to chyba nawet dobrze xD
OdpowiedzA ta cenzura na zdjęciach to żebyśmy nie wiedzieli jaki ci ludzie mają kolor oczu???
OdpowiedzChciałbym posłuchać opowieści o tym jak spotkali się rodzice..
Odpowiedz@Frogy0: "How I met your mother" ;)
OdpowiedzDziecko: Mamusiu a skąd ja się wziąłem ? Mamusia: Chodź skarbie pokażę ci w tv.
OdpowiedzWidzę, że źle oszacowałem medianę inteligencji użytkowników. Narodziny dziecka są fatalną wiadomością, gdy w jego życiu przeważają złe doświadczenia nad dobrymi. Jeśli nie istnieje życie po śmierci, a kończymy naszą egzystencję stanem neutralnym (jak przy utracie przytomności), to oczywistym jest, że zdarzenia złe mogą przeważyć nad dobrymi (i często tak bywa). Jeśli istnieje, wówczas może się zdarzyć, że ta osoba trafi do piekła (czy dostąpi wieczystego potępienia). Wtedy rzecz jasna też narodziny dziecka są fatalną wiadomością. Jeśli zaś wszyscy idą do raju (lub w inny sposób dostępują wieczystego szczęścia), to owszem, narodziny są zawsze dobre, jeśli całka niewłaściwa ze szczęścia dąży do nieskończoności. Jednak obecne badania nad śmiercią temu wydają się przeczyć. Również wątpię, by ona wierzyła w raj dla wszystkich. Więc albo jest tępą dzidą i nie zdaje sobie sprawy z logicznych powiązań, albo jest zimną suką, która nie liczy się z tym, co czują inni. Tak, czy siak, należy zapobiegać temu, by jakieś dziecko ucierpiało z powodu posiadania takiej matki (dopóki nie mamy pewności, co do życia po śmierci). Stąd antynatalizm. Kretyni i prymitywy zminusują i ten komentarz, ale może dotrze to do kogoś myślącego. P.S. Nie mówię już o "szkodliwości społecznej" tego, że tacy ludzie się mnożą i wychowują nowe pokolenia (pomińmy kwestię genów, bo dziedziczenie cech nie jest rzeczą trywialną), bo nie chcę wyjść na jakiegoś socjalistę, albo innego faszystę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2014 o 19:48
@Aspirhino: A współcześnie głównym wyznawcami antynatalizmu są goście którzy sami się sterylizują i namawiają do tego innych. Namawiają nas żebyśmy doprowadzili do wymarcia gatunku ludzkiego - dlaczego? Bo tak będzie lepiej dla natury. Innymi słowami - ekolodzy z poważnie zaburzoną psychiką, daruj sobie ale antynatalizm jest strasznie absurdalny i filozoficznie płytki bo zakłada że z powodu że jakiś % ludzi wolałoby się nie urodzić wszystkim należy odebrać prawo do życia.
Odpowiedz@Grajcz: Nie jestem jakimś ekologiem. Zresztą to wy chcecie, by światem rządziły zwierzęta. Właśnie świat zwierząt to świat, w którym rządzi rozpłód. Powstrzymanie się od rozmnażania jest rzeczą, która rozpowszechniona jest wśród ludzi myślących. Dlaczego to właśnie Europejczycy, najbardziej rozwinięta kultura na świecie, mają najmniejszy przyrost naturalny? Absurdalny jesteś ty, i do tego płytki. Przedstawiłem logiczne argumenty (jedynie nie wspomniałem o tym, że narażanie ludzi na ryzyko bez ich zgody jest wobec nich agresją). Ty potrafisz jedynie odpowiedzieć argumentami ad personam (wyzywaniem od ekologów). Posługując się twoją wyuzdaną logiką, śmieszku, można stwierdzić, że jesteś zbrodniarzem, skoro jeszcze nie dorobiłeś się jedenastki dzieci (czyli odebrałeś im prawo do życia).
Odpowiedz@Aspirhino: Przeczytaj jeszcze raz bo ani razu nie nazwałem cię ekologiem geniuszu. Posługujesz się pojęciem antynatalizmu nie znając jego współczesnego przedstawicielstwa i znaczenia? BTW Ta cudownie rozwinięta cywilizacja Europejska niebawem zginie pod butem "prymitywnych zwierząt" którzy nie stawiają egoizmu i wygody własnego tyłka nad imperatywy biologiczne. Ludzkość nie wymrze, co najwyżej takie śmieszne cywilizacje jak kiedyś Rzym czy obecnie Europa Zachodnia - zepsucie cywilizacji zawsze się tak kończy.
Odpowiedz@Grajcz: No jak można tak ****** logikę?! Jestem antynatalistą i nie obchodzi mnie, z jakich pobudek inni są antynatalistami. Mam własne filozoficzne podstawy antynatalizmu i nie jest to, broń Boże, pragnienie, by człowiek odstąpił swoją pozycję jakiemuś żukowi gnojarzowi. A takie znaczenie przypisujesz mu ty. Prymitywne zwierzęta nic nie zrobią. To tylko narzędzia, które mają zrobić rozróbę. Reakcja obronna już rośnie. Świetnie, że nazywasz moralność wygodą własnego tyłka i egoizmem. Imperatywy biologiczne? I kto tu jest ekologiem? Kto jest wrogiem Człowieka, a przyjacielem zwierząt? Ty. Odrzucasz wartości, które wyróżniają człowieka od innych zwierząt (jak choćby etykę, przeciwstawianie się imperatywowi biologicznemu). Jeśli uważasz kulturę, naukę, filozofię za zepsucie i chcesz cofnąć nas do poziomu arabusów, to... Won z Aryjskiej Europy, bambusie!!! Najlepiej gdzieś na pustynię, do lepianki z gówna jaka. Nadal nie wypowiedziałeś się merytorycznie na moje argumenty. Co do arabów, wystarczy się z nimi nie cackać i normalnie się bronić, jak robi to państwo Izrael. A to nastąpi niedługo. A najlepiej zrzucić atomówkę na Mekkę i niech płonie!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2014 o 1:35