Ten koleś mówił za życia " Za ropę nie trzeba płacić dolarami" Myślicie, że dlaczego USA obaliło dyktatorów w Libii i Iraku? Bo chcieli wprowadzić walutę opartą na złocie i jakby ktoś chciał kupić ropę, to musiałby płacić złotem a nie fikcyjną walutą jaką jest dolar.Na takie złotej walucie nie da się zrobić spekulacji jak na dolarze i by się oszustom rynki załamały. Tu nigdy nie chodziło o terroryzm ani o wojnę z reżimami. Im zawsze chodzi o kasę.
@NinjaAssasin: Wiadomo, ze chodzilo o kase, ogolnie to gdyby sie przyznali, z echodzi o ich interes to bylo by mniej beszczelne niz mowienie calemu swiatu, ze moga sobie obalac od tak legalne rządy.
@Tukaes: Dlatego teraz jest oparty na ropie, od lat 70 właściwie - stąd nazwa petrodolar. Amerykanie opierając dolara na złocie, którego mieli bardzo dużo po wojnie, mogli wypełniać deficyt dodrukowanymi pieniędzmi i nie robiło to różnicy na świecie, bo podaż była na tyle duża, że wszystko się zawsze rozchodziło. Po pewnym czasie jednak ten proceder był mocno nadużywany i zauważono, że dolar nie ma już oparcia w złocie - jest go po prostu za dużo w obiegu. Kraje, które deponowały złoto chciały je wykupić za otrzymane wcześniej dolary, więc wszytko co amerykanie nadrukowali wróciłoby do kraju i spadłby popyt na obligacje oraz nastąpiłaby hiperinflacja. Amerykanie nie chcieli do tego dopuścić, ani utracić reputacji, więc zablokowali sprzedaż złota, ale to nie rozwiązywało problemu. Postanowili, że będą dalej trzymać się sztywnej waluty, bo całe posiadane przez nich złoto straciłoby na znaczeniu. Jednak musieli szybko coś wymyślić, żeby zwiększyć popyt na dolary. Dlatego zawarli umowę z Arabią Saudyjską, że ich uzbroją i dadzą ochronę, ale sprzedaż ropy od tej pory będzie za pośrednictwem dolara, a nadwyżki będą lokowane w obligacje USA. Amerykanie mogli dalej finansować deficyt drukowanymi dolarami, a kraje które chciały kupić ropę najpierw musiały kupić dolary - genialne. Niestety nieodpowiedzialne drukowanie dolara doprowadziło do globalnej inflacji, ale nie przeszkadzało to USA żyć dalej na kredyt (jakieś 16 tysięcy miliardów obecnie :)). Pod koniec lat 70 znowu kraje się kapnęły, że prasa drukarska USA jest nadużywana i dolary zaczęły masowo wracać do usa doprowadzając do inflacji i spadku cen obligacji (no niedopuszczalne, jak tak można!). Dlatego znowu trzeba było pobudzić rynki do kupna dolara co rozwiązali w ten sposób, że namówili innych do zmniejszenia wydobycia co wywindowało cenę baryłki ropy prawie o 150% i zwiększyło znowu popyt na dolary.
Potem Irak postanowił sprzedawać ropę w Euro i skończył marnie, wszyscy o tym wiecie. Kaddafi natomiast chciał sprzedawać ropę za złote dinary i też skończył źle *_*. Na nasze szczęście kraje jak Chiny przeciwstawiły się dominacji petrodolarów na rynku globalnym i odeszli od rozliczeń dolarowych całkowicie. Arabia Saudyjska zerwała umowę z USA, a Rosja czeka tylko na odpowiedni moment, żeby sprzedawać surowce w innej walucie niż dolar. Jak tylko to się stanie to będzie to koniec USA i petrodolarów, zostaną pokonani bronią gorszą od atomowej, którą również stworzyli :D
Tylko problem jest w tym, że każdy ma jakiś interes i to gówno jakimś cudem dalej się utrzymuje, bo te wszystkie państwa nawzajem je wspierają. Nie jestem wstanie pojąć układów i układzików liderów tych wszystkich mocarstw, bo ich po prostu nie znam, ale wiem że to wszystko jest totalnie popaprane. Jakby Putin chciał to skończyłby USA, ale miałby wtedy Chiny, Brazylię i resztę na głowie. Jakby Chiny i EU chciały to skończyłyby Rosję, ale wtedy nikt nie powstrzymałby już dominacji dolara i USA. itd. itd. Szachy wersja hard.
@lebek: W sumie masz racje, ale gdyby amerykanie liczyli się ze zjawiskiem inflacji i nie dodrukowywaliby pieniędzy nie musieliby "bawić" się w ten sposób dolarem.
@Tukaes: Mogli to zakończyć już w latach 60, kiedy padł link ze złotem. Wszystko byłoby w porządku z globalną gospodarką, bo waluty działałby na tej samej zasadzie co obecnie. Niestety duma, pycha i chęć łatwego zarobku ponad wszystko. Jeszcze nie spotkałem się, żeby amerykanie przyznali się kiedykolwiek do błędu. Zawsze jest jakiś wyższy powód ich działań i jest on jedyny dobry, słuszny, nieomylny i sprawiedliwy ;/
Możliwe, że jesteśmy właśnie świadkami działań prowadzących do kolejnego wybuchu wojny światowej. *_____* Nie mam zamiaru generalizować żadnej nacji, ale jedyne co przychodzi na myśl to, że amerykanie to najbardziej krótkowzroczny, durny i pyszny naród.
Zdaje sie, ze w 1919 r. Polska pomogla powstancom wielkopolskim a Pilsudski bredzil ze tego nie robimy.
Zdaje sie, że w 1919 r. Polska dokonala aneksji Wilna bo chcialo tego wiekszosc jego mieszkancow i blyi to w wiekszosci Polacy.
Wladimir Wladimirowicz Putin to Jozef Klemens Pilsudski XXI w. tylko ,ze Rosjanin a nie spolonizowany Litwin, ale zdaje sie, ze Pilsudskiego az tak nie krytykujemy...
@WojtekVanHelsing: Każdy naród patrzy przede wszystkim na swój interes, to normalne i zdrowe myślenie. Dlatego gdy np. My wypominamy ukraincom banderę, oni będą uważali Piłsudskiego za równego antybohatera.
@WojtekVanHelsing: Kontynuując Poloneza, nazywa się się to chyba egoizm racjonalny, w każdym razie na pewno jest cechą wolnego rynku i prawicowości. Nie zawiedź swojej partii.
@polonez: W tym problem, ze zarowno Putin jak i Pilsudski robili slusznie, dbali o interes swoich panstw... Ale my potepiamy Putina ktory nam nie zagraza.
@dzisiajdlugoniesiedze: NIe przesadzlabym
@WojtekVanHelsing: Samostanowienie o własnych interesach jest podstawą suwerenności. No a my dużej części suwerenności zrzekliśmy się na rzecz członkostwa w kochanej unii i teraz mamy w dużym stopniu politykę zagraniczną centralnie sterowaną, że tak to nazwę. Zresztą nie tylko zagraniczną.
@waka: Teoretycznie wejście do Euro jest najlepsza możliwą opcją do zrealizowania z każdego punktu, czy to ekonomicznego czy politycznego, ale...
praktycznie nie jesteśmy jeszcze na to gotowi :D I zdaje mi się, że jeszcze dłuuugo nie będziemy.
@lebek: wejście do strefy euro tylko by nam zaszkodziło. Co nam po ułatwieniach w transakcjach handlowych na szczeblu międzynarodowym, skoro euro to waluta której poziom jest zależny w dużej mierze od słabnącej UE. Do tego dochodzą koszta reformy monetarnej i szereg zmian w administracji, co generuje duże koszta na które nie możemy sobie pozwolić. O wiele lepiej jest trzymać się Złotego i dbać o jego wartość. Waluta to jedna z niewielu niezależnych rzeczy które nam pozostały. Do tego spójrzmy na przykład Słowacji - przygotowywali się do przyjęcia Euro w o wiele lepszym okresie gospodarczym niż mamy teraz, a i tak zmiana waluty nie wpłynęła zbyt dobrze na gospodarkę. Co dopiero teraz, kiedy jesteśmy pogrążeni w kryzysie. No i ta "kultowa" kwestia - chciałbyś otrzymywać wypłatę w jednym banknocie? :)
@polonez: O tyle nam łatwiej, że nie będziemy już generować kosztów kupna Euro i jego sprzedaży, zwłaszcza że dolar to za niedługo będzie przeżytek. Jeżeli mamy konkurować z BRICS to tylko jako Unia Europejska, bo inaczej będziemy importować dobra i surowce za ruble, dolary, jeny itd.
Gdyby jednak Polska nie przystąpiła do EU to za kilka lat bylibyśmy już krajem drugiego świata.
@polonez: UE i tak padnie, nie dramatyzuj.
@lebek: Strefa euro upadnie, juz MIlton Friedman to przewidywal, malo tego, ze bylo to oczywiste i ze panstwa ktore do strefy euro weszly przestaly sie rozwijac to lewactwo mowi o ratowaniu strefy euro, jakby byla dobra to nikt by jej nie planowal ratowac a niemcy nie dodrukowali by Marek na wszelki wypadek.
Polska rozwijala sie lepiej i szybciej bez UE, rozwijalismy sie z predkoscia 8% a moglismy 2 razy szybciej, dzieki UE upadniemy.
@WojtekVanHelsing: Zacznijmy od tego, że Friedman całe życie zmieniał zdanie. Zresztą jako wyznawca modelowego liberalizmu powołujesz się Miltona Friedmana, który w środowisku uchodzi za lewaka kapitalizmu lel. Zdecyduj się w końcu za czym się opowiadasz, bo ja już straciłem orientację.
Najpierw głosisz neoliberalne idee, żeby w kolejnym zdaniu zawrzeć wszystkie dogmaty szkoły austriackiej. Wbrew pozorom diametralnie się różnią. W dodatku kapitalizm wcale nie równa się kapitalizmowi (np. Mises kontra Friedman kontra Keyens).
@lebek: Ustępowal Rothbardowi, Haykowi itd. ale nie przesadzajmy.
Austriacka szkola ekonomii byla inna niż Chicagowska szkola Ekonomii, ostatecznie zarowno jedni i drudzy troche racji mieli.
Keynes byl socjalistą wiec argumnet do niczego.
@WojtekVanHelsing: Keyens był kapitalistą (natomiast nie wolnorynkowcem, lecz etatystą) i właściwie twórcą pojęcia makroekonomia. Pomimo tego, że Friedman był monetarystą to wspierał Keyensowe rozwiązania makroekonomiczne jak kontrola podaży pieniądza.
@lebek: Kapitalista to posiadacz jakiegos kapitału, o zyciu prywatnym Keynesa wiem tylko tyle, ze byl homosiem.
Etatyzm lub Faszyzm (swoja droga gospodarczo niezwykle podobne systemy) to lagodniejsze warte socjalizmu i tyle.
Chicagowska szkola ekonomii ma to do siebie, że o walucie duzo nie wiedzieli, ustpujja austirackiej szkole ekonomii.
Po zderzeniu Pług wystrzelił 2 rakiety w kierunku Waszyngtonu, a następnie uniósł sie i odleciał w kierunku południowo-zachodnim. Załoga pługa została odznaczona orderem Lenina!
Ten koleś mówił za życia " Za ropę nie trzeba płacić dolarami" Myślicie, że dlaczego USA obaliło dyktatorów w Libii i Iraku? Bo chcieli wprowadzić walutę opartą na złocie i jakby ktoś chciał kupić ropę, to musiałby płacić złotem a nie fikcyjną walutą jaką jest dolar.Na takie złotej walucie nie da się zrobić spekulacji jak na dolarze i by się oszustom rynki załamały. Tu nigdy nie chodziło o terroryzm ani o wojnę z reżimami. Im zawsze chodzi o kasę.
Odpowiedz@NinjaAssasin: Wiadomo, ze chodzilo o kase, ogolnie to gdyby sie przyznali, z echodzi o ich interes to bylo by mniej beszczelne niz mowienie calemu swiatu, ze moga sobie obalac od tak legalne rządy.
Odpowiedz@NinjaAssasin: Dolar amerykański był oparty na złocie do lat 50-60 XX wieku, Kennedy i Johnson odeszli od oparcia dolara na złocie.
Odpowiedz@Tukaes: Dlatego teraz jest oparty na ropie, od lat 70 właściwie - stąd nazwa petrodolar. Amerykanie opierając dolara na złocie, którego mieli bardzo dużo po wojnie, mogli wypełniać deficyt dodrukowanymi pieniędzmi i nie robiło to różnicy na świecie, bo podaż była na tyle duża, że wszystko się zawsze rozchodziło. Po pewnym czasie jednak ten proceder był mocno nadużywany i zauważono, że dolar nie ma już oparcia w złocie - jest go po prostu za dużo w obiegu. Kraje, które deponowały złoto chciały je wykupić za otrzymane wcześniej dolary, więc wszytko co amerykanie nadrukowali wróciłoby do kraju i spadłby popyt na obligacje oraz nastąpiłaby hiperinflacja. Amerykanie nie chcieli do tego dopuścić, ani utracić reputacji, więc zablokowali sprzedaż złota, ale to nie rozwiązywało problemu. Postanowili, że będą dalej trzymać się sztywnej waluty, bo całe posiadane przez nich złoto straciłoby na znaczeniu. Jednak musieli szybko coś wymyślić, żeby zwiększyć popyt na dolary. Dlatego zawarli umowę z Arabią Saudyjską, że ich uzbroją i dadzą ochronę, ale sprzedaż ropy od tej pory będzie za pośrednictwem dolara, a nadwyżki będą lokowane w obligacje USA. Amerykanie mogli dalej finansować deficyt drukowanymi dolarami, a kraje które chciały kupić ropę najpierw musiały kupić dolary - genialne. Niestety nieodpowiedzialne drukowanie dolara doprowadziło do globalnej inflacji, ale nie przeszkadzało to USA żyć dalej na kredyt (jakieś 16 tysięcy miliardów obecnie :)). Pod koniec lat 70 znowu kraje się kapnęły, że prasa drukarska USA jest nadużywana i dolary zaczęły masowo wracać do usa doprowadzając do inflacji i spadku cen obligacji (no niedopuszczalne, jak tak można!). Dlatego znowu trzeba było pobudzić rynki do kupna dolara co rozwiązali w ten sposób, że namówili innych do zmniejszenia wydobycia co wywindowało cenę baryłki ropy prawie o 150% i zwiększyło znowu popyt na dolary. Potem Irak postanowił sprzedawać ropę w Euro i skończył marnie, wszyscy o tym wiecie. Kaddafi natomiast chciał sprzedawać ropę za złote dinary i też skończył źle *_*. Na nasze szczęście kraje jak Chiny przeciwstawiły się dominacji petrodolarów na rynku globalnym i odeszli od rozliczeń dolarowych całkowicie. Arabia Saudyjska zerwała umowę z USA, a Rosja czeka tylko na odpowiedni moment, żeby sprzedawać surowce w innej walucie niż dolar. Jak tylko to się stanie to będzie to koniec USA i petrodolarów, zostaną pokonani bronią gorszą od atomowej, którą również stworzyli :D Tylko problem jest w tym, że każdy ma jakiś interes i to gówno jakimś cudem dalej się utrzymuje, bo te wszystkie państwa nawzajem je wspierają. Nie jestem wstanie pojąć układów i układzików liderów tych wszystkich mocarstw, bo ich po prostu nie znam, ale wiem że to wszystko jest totalnie popaprane. Jakby Putin chciał to skończyłby USA, ale miałby wtedy Chiny, Brazylię i resztę na głowie. Jakby Chiny i EU chciały to skończyłyby Rosję, ale wtedy nikt nie powstrzymałby już dominacji dolara i USA. itd. itd. Szachy wersja hard.
Odpowiedz@lebek: W sumie masz racje, ale gdyby amerykanie liczyli się ze zjawiskiem inflacji i nie dodrukowywaliby pieniędzy nie musieliby "bawić" się w ten sposób dolarem.
Odpowiedz@Tukaes: Mogli to zakończyć już w latach 60, kiedy padł link ze złotem. Wszystko byłoby w porządku z globalną gospodarką, bo waluty działałby na tej samej zasadzie co obecnie. Niestety duma, pycha i chęć łatwego zarobku ponad wszystko. Jeszcze nie spotkałem się, żeby amerykanie przyznali się kiedykolwiek do błędu. Zawsze jest jakiś wyższy powód ich działań i jest on jedyny dobry, słuszny, nieomylny i sprawiedliwy ;/ Możliwe, że jesteśmy właśnie świadkami działań prowadzących do kolejnego wybuchu wojny światowej. *_____* Nie mam zamiaru generalizować żadnej nacji, ale jedyne co przychodzi na myśl to, że amerykanie to najbardziej krótkowzroczny, durny i pyszny naród.
Odpowiedz@lebek: Nie chcę snuć teorii spiskowych, ale wydaje mi się że to Izrael prowokuje USA do wojny.
Odpowiedz@lebek: Pewnie zrobią jakąś wojnę, że to na wojnie tyle kasy przeyebali.
OdpowiedzJa pier*ole to jeszcze śmieszniejsze niż z brzozą :D Jakim cudem zmarł ? Jak to się stało jak startowali, czy lądowali, czy spadali?
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl//uploads/201305/1368475109_tdo1hi_600.jpg Po śmierci szefa koncernu
OdpowiedzZdaje sie, ze w 1919 r. Polska pomogla powstancom wielkopolskim a Pilsudski bredzil ze tego nie robimy. Zdaje sie, że w 1919 r. Polska dokonala aneksji Wilna bo chcialo tego wiekszosc jego mieszkancow i blyi to w wiekszosci Polacy. Wladimir Wladimirowicz Putin to Jozef Klemens Pilsudski XXI w. tylko ,ze Rosjanin a nie spolonizowany Litwin, ale zdaje sie, ze Pilsudskiego az tak nie krytykujemy...
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Każdy naród patrzy przede wszystkim na swój interes, to normalne i zdrowe myślenie. Dlatego gdy np. My wypominamy ukraincom banderę, oni będą uważali Piłsudskiego za równego antybohatera.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Kontynuując Poloneza, nazywa się się to chyba egoizm racjonalny, w każdym razie na pewno jest cechą wolnego rynku i prawicowości. Nie zawiedź swojej partii.
Odpowiedz@polonez: W tym problem, ze zarowno Putin jak i Pilsudski robili slusznie, dbali o interes swoich panstw... Ale my potepiamy Putina ktory nam nie zagraza. @dzisiajdlugoniesiedze: NIe przesadzlabym
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Samostanowienie o własnych interesach jest podstawą suwerenności. No a my dużej części suwerenności zrzekliśmy się na rzecz członkostwa w kochanej unii i teraz mamy w dużym stopniu politykę zagraniczną centralnie sterowaną, że tak to nazwę. Zresztą nie tylko zagraniczną.
Odpowiedz@polonez: Nie jest jeszcze tak źle bo jak wprowadzą euro to będzie masakra.
Odpowiedz@waka: Teoretycznie wejście do Euro jest najlepsza możliwą opcją do zrealizowania z każdego punktu, czy to ekonomicznego czy politycznego, ale... praktycznie nie jesteśmy jeszcze na to gotowi :D I zdaje mi się, że jeszcze dłuuugo nie będziemy.
Odpowiedz@lebek: wejście do strefy euro tylko by nam zaszkodziło. Co nam po ułatwieniach w transakcjach handlowych na szczeblu międzynarodowym, skoro euro to waluta której poziom jest zależny w dużej mierze od słabnącej UE. Do tego dochodzą koszta reformy monetarnej i szereg zmian w administracji, co generuje duże koszta na które nie możemy sobie pozwolić. O wiele lepiej jest trzymać się Złotego i dbać o jego wartość. Waluta to jedna z niewielu niezależnych rzeczy które nam pozostały. Do tego spójrzmy na przykład Słowacji - przygotowywali się do przyjęcia Euro w o wiele lepszym okresie gospodarczym niż mamy teraz, a i tak zmiana waluty nie wpłynęła zbyt dobrze na gospodarkę. Co dopiero teraz, kiedy jesteśmy pogrążeni w kryzysie. No i ta "kultowa" kwestia - chciałbyś otrzymywać wypłatę w jednym banknocie? :)
Odpowiedz@lebek: W tedy POlska była by podległa bankowi centralnemu Deutsche Bundesbank w Niemczech.
Odpowiedz@polonez: O tyle nam łatwiej, że nie będziemy już generować kosztów kupna Euro i jego sprzedaży, zwłaszcza że dolar to za niedługo będzie przeżytek. Jeżeli mamy konkurować z BRICS to tylko jako Unia Europejska, bo inaczej będziemy importować dobra i surowce za ruble, dolary, jeny itd. Gdyby jednak Polska nie przystąpiła do EU to za kilka lat bylibyśmy już krajem drugiego świata.
Odpowiedz@polonez: UE i tak padnie, nie dramatyzuj. @lebek: Strefa euro upadnie, juz MIlton Friedman to przewidywal, malo tego, ze bylo to oczywiste i ze panstwa ktore do strefy euro weszly przestaly sie rozwijac to lewactwo mowi o ratowaniu strefy euro, jakby byla dobra to nikt by jej nie planowal ratowac a niemcy nie dodrukowali by Marek na wszelki wypadek. Polska rozwijala sie lepiej i szybciej bez UE, rozwijalismy sie z predkoscia 8% a moglismy 2 razy szybciej, dzieki UE upadniemy.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Zacznijmy od tego, że Friedman całe życie zmieniał zdanie. Zresztą jako wyznawca modelowego liberalizmu powołujesz się Miltona Friedmana, który w środowisku uchodzi za lewaka kapitalizmu lel. Zdecyduj się w końcu za czym się opowiadasz, bo ja już straciłem orientację. Najpierw głosisz neoliberalne idee, żeby w kolejnym zdaniu zawrzeć wszystkie dogmaty szkoły austriackiej. Wbrew pozorom diametralnie się różnią. W dodatku kapitalizm wcale nie równa się kapitalizmowi (np. Mises kontra Friedman kontra Keyens).
Odpowiedz@lebek: Ustępowal Rothbardowi, Haykowi itd. ale nie przesadzajmy. Austriacka szkola ekonomii byla inna niż Chicagowska szkola Ekonomii, ostatecznie zarowno jedni i drudzy troche racji mieli. Keynes byl socjalistą wiec argumnet do niczego.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Keyens był kapitalistą (natomiast nie wolnorynkowcem, lecz etatystą) i właściwie twórcą pojęcia makroekonomia. Pomimo tego, że Friedman był monetarystą to wspierał Keyensowe rozwiązania makroekonomiczne jak kontrola podaży pieniądza.
Odpowiedz@lebek: Kapitalista to posiadacz jakiegos kapitału, o zyciu prywatnym Keynesa wiem tylko tyle, ze byl homosiem. Etatyzm lub Faszyzm (swoja droga gospodarczo niezwykle podobne systemy) to lagodniejsze warte socjalizmu i tyle. Chicagowska szkola ekonomii ma to do siebie, że o walucie duzo nie wiedzieli, ustpujja austirackiej szkole ekonomii.
OdpowiedzW gęstej mgle, piszecie?
OdpowiedzOdśnieżali korytarz powietrzny
OdpowiedzPo zderzeniu Pług wystrzelił 2 rakiety w kierunku Waszyngtonu, a następnie uniósł sie i odleciał w kierunku południowo-zachodnim. Załoga pługa została odznaczona orderem Lenina!
Odpowiedz