Niby są internety, niby są książki, a ludzie jak głupie byli, tak głupie są*.
Na płeć składają się trzy rodzaje cech: cechy pierwszorzędne, drugorzędne i fenotypiczne (trzeciorzędne). Transseksualizm, a właściwie potrzeba transseksualizmu wynika z faktu, że w bardzo niewielkiej grupie przypadków dochodzi do niezgodności cech pierwszorzędnych i pozostałych. Mówiąc tak, by każdy rycerz prawilności zrozumiał, baba ma kutasa. Jest to defekt rozwojowy tego samego typu, co trzeci sutek, ale zupełnie innego kalibru.
Niezgodność cech trzeciorzędnych z pozostałymi zdarza się dużo częściej. Mężczyźni o krągłych biodrach i wątłych barkach oraz tak zwane kobiety androtypiczne (dla rycerzy: chłopczyce, babochłopy). W przypadku niezgodności cech pierwszo- i drugorzędowych najczęściej są zaburzenia cech trzeciorzędowych.
Tradycyjnie rozpoznania płci dokonuje się poprzez zbadanie cech drugorzędnych. Dla rycerzy: czy ma kutasa. Jest to niewystarczające i z punktu widzenia chociażby genetyki po prostu błędne. Czasami zdarzają się nawet urodzenia, w których nie da się określić, co to właściwie jest i rodzice na chybił-trafił wybierając, czy to, co się miedzy nogami znajduje, "zrekonstruować" na dzyndzelek czy dziurkę. Chociażby w oparciu o badanie przypadków takich osób ustalono, że wychowywanie nic tu nie zmieni i jeśli dana osoba posiada pierwszorzędne cechy płciowe dla danej płci, próba zmiany jej identyfikacji nigdy się nie uda. Nie udała się w żadnym przypadku, kiedy rodzice popełnili błąd przy wyborze.
Do niedawna tego typu osoby były prześladowane. Dalej zresztą są wyszydzane. Chorzy ludzie, bo to po prostu są chorzy ludzie, zawsze byli prześladowani przez religijnych dewiantów, siewców normalności, "praw natury", tradycji i innych podobnych dewiacji zmyślonych na potrzeby nagonek oraz po prostu legitymizacji zdziczenia. Do sprawy wystarczy podejść w sposób medyczny, tak jak do błony miedzy palcami czy ogona u niektórych noworodków, i problem rozwiązałby się sam. No ale w szkole 2 razy więcej religii niż historii, więc efekty takiego stanu rzeczy być muszą.
*dla rycerzy: pisownia celowa
jest tylko po 7 przypadków dla liczby mnogiej i pojedynczej a Maciej nadal nie wie którego użyć!
OdpowiedzNiby są internety, niby są książki, a ludzie jak głupie byli, tak głupie są*. Na płeć składają się trzy rodzaje cech: cechy pierwszorzędne, drugorzędne i fenotypiczne (trzeciorzędne). Transseksualizm, a właściwie potrzeba transseksualizmu wynika z faktu, że w bardzo niewielkiej grupie przypadków dochodzi do niezgodności cech pierwszorzędnych i pozostałych. Mówiąc tak, by każdy rycerz prawilności zrozumiał, baba ma kutasa. Jest to defekt rozwojowy tego samego typu, co trzeci sutek, ale zupełnie innego kalibru. Niezgodność cech trzeciorzędnych z pozostałymi zdarza się dużo częściej. Mężczyźni o krągłych biodrach i wątłych barkach oraz tak zwane kobiety androtypiczne (dla rycerzy: chłopczyce, babochłopy). W przypadku niezgodności cech pierwszo- i drugorzędowych najczęściej są zaburzenia cech trzeciorzędowych. Tradycyjnie rozpoznania płci dokonuje się poprzez zbadanie cech drugorzędnych. Dla rycerzy: czy ma kutasa. Jest to niewystarczające i z punktu widzenia chociażby genetyki po prostu błędne. Czasami zdarzają się nawet urodzenia, w których nie da się określić, co to właściwie jest i rodzice na chybił-trafił wybierając, czy to, co się miedzy nogami znajduje, "zrekonstruować" na dzyndzelek czy dziurkę. Chociażby w oparciu o badanie przypadków takich osób ustalono, że wychowywanie nic tu nie zmieni i jeśli dana osoba posiada pierwszorzędne cechy płciowe dla danej płci, próba zmiany jej identyfikacji nigdy się nie uda. Nie udała się w żadnym przypadku, kiedy rodzice popełnili błąd przy wyborze. Do niedawna tego typu osoby były prześladowane. Dalej zresztą są wyszydzane. Chorzy ludzie, bo to po prostu są chorzy ludzie, zawsze byli prześladowani przez religijnych dewiantów, siewców normalności, "praw natury", tradycji i innych podobnych dewiacji zmyślonych na potrzeby nagonek oraz po prostu legitymizacji zdziczenia. Do sprawy wystarczy podejść w sposób medyczny, tak jak do błony miedzy palcami czy ogona u niektórych noworodków, i problem rozwiązałby się sam. No ale w szkole 2 razy więcej religii niż historii, więc efekty takiego stanu rzeczy być muszą. *dla rycerzy: pisownia celowa
Odpowiedzsą tylko 3 płcie 1. kobieta 2. mężczyzna 3. do wszystkich jednostek strzelać bez ostrzeżenia
Odpowiedz