Problemu pijanych kierowców w Polsce nie ma, to tylko głupia propaganda rządu. Chodzi o nabicie statystyk wykrywalności przestępstw, i ukrycie, że wykrywalność np. gwałtów i morderstw przez ostatnie 10 lat bardzo spadła. Sprawców pod wpływem alkoholu mamy około 2000, z tego faktycznie 500-1000(z czego większość na kacu z 0.3 promila), bo reszta stała się sprawcami dopiero po pomiarze, albo w ogóle byli pieszymi. Jak ktoś pod wpływem alkoholu spowoduje śmiertelny wypadek to szum na całą Polskę. W tym samym czasie, trzeźwi powodują 40000 wypadków, a codziennie ginie na drogach 10 osób, a w mediach...cisza. W normalnym kraju, weźmy np. USA 1.Nie mają cie prawa zatrzymać, jeśli nie złamiesz przepisów. 2.Jak podejrzewają spożycie, robią test chodzenia po linii. 3. Jak zawalisz uczciwy test, robią ci alkomat. 4. Jak masz do 0.8 promila, słyszysz przepraszamy, wsiadasz w auto i jedziesz do domu. Tam ludzi traktuje się jak ludzi, a nie niewolników, dla tego tam nie ma nienawiści do rządu, czy policji. Ludzie jeżdżą ostrożnie nie dla tego że ich policja traktuje jak bydło chodowlane, ale dla tego że boją się dużych kar, w postaci odszkodowań.
I bądź w tym kraju uczciwy
Odpowiedza tyle się mówi, że po pijaku robi się głupoty... :D
OdpowiedzA za granicą mówią że Polacy tacy niekulturalni...
OdpowiedzProblemu pijanych kierowców w Polsce nie ma, to tylko głupia propaganda rządu. Chodzi o nabicie statystyk wykrywalności przestępstw, i ukrycie, że wykrywalność np. gwałtów i morderstw przez ostatnie 10 lat bardzo spadła. Sprawców pod wpływem alkoholu mamy około 2000, z tego faktycznie 500-1000(z czego większość na kacu z 0.3 promila), bo reszta stała się sprawcami dopiero po pomiarze, albo w ogóle byli pieszymi. Jak ktoś pod wpływem alkoholu spowoduje śmiertelny wypadek to szum na całą Polskę. W tym samym czasie, trzeźwi powodują 40000 wypadków, a codziennie ginie na drogach 10 osób, a w mediach...cisza. W normalnym kraju, weźmy np. USA 1.Nie mają cie prawa zatrzymać, jeśli nie złamiesz przepisów. 2.Jak podejrzewają spożycie, robią test chodzenia po linii. 3. Jak zawalisz uczciwy test, robią ci alkomat. 4. Jak masz do 0.8 promila, słyszysz przepraszamy, wsiadasz w auto i jedziesz do domu. Tam ludzi traktuje się jak ludzi, a nie niewolników, dla tego tam nie ma nienawiści do rządu, czy policji. Ludzie jeżdżą ostrożnie nie dla tego że ich policja traktuje jak bydło chodowlane, ale dla tego że boją się dużych kar, w postaci odszkodowań.
OdpowiedzMoje miasto takie uczciwe :D
Odpowiedz