Nawet islam się kiedyś ucywilizuje. Kiedyś katoliccy najeźdźcy wybijali polakom zęby, kiedy ci jedli mięso w piątek, a dzisiaj już mało kto w ogóle pamięta o istnieniu takiego śmiesznego zakazu.
@Maquabra: Islam kiedyś był "ucywilizowany". Islam stał się "odcywilizowany" dopiero w XX wieku. Proszę prześledzić historię, nim wyda się dyskusyjne sądy.
@Kajothegreat: oj tam oj tam i tak za 1000 lat Młodzież Wszechpolska oddział marsjański będzie urządzał salat przed pielgrzymką do Góry Allaha, a potem będą p***dolić, jacy to z nich wielcy nacjonaliści. Nawet tego śmiesznego Boga w "Bóg, Honor, Ojczyzna" nie będą musieli wywalać.
@Wojslav14: A co ma młodzież wszechpolska i nacjonalizmy do wiary w różne manifestacje bogów?
Czemu powszechne jest teraz szczególne zagapienie ludzi, które każe wszystko im interpretować przez pryzmat kultury, rasy i czegoś tam jeszcze wrodzonego? To są prawdziwe nacjonalizmy - co piszesz ty i co pisze maquabra.
Jak chrześcijaństwo jest propozycją etyczną dla ludzi poszukujących, zachęcającą do konkretnego modelu życia w duchu współodczuwania, taki też jest muzułmanizm. Na prawdę nie rozumiem tych, którzy chcą zobaczyć w przekonaniach innych jedynie martwe kategorie - w chrześcijaństwie: pedofilię i wyprawy krzyżowe - w Islamie: terroryzm i kozy, i może jeszcze jakieś rytuały i cuda (zaznaczę, by było jasne: PIERWOTNIE WIELKIE RELIGIE ABSTRAHOWAŁY OD CUDÓW! To motłoch wymusił na hierarchach skoncentrowanie się na jakichś przemianach wina i zmartwychwstaniach... Ludziom bowiem nie chodziło o przemianę wewnętrzną, a o wiarę w duchy w krainie szczęśliwości).
@Kajothegreat: to, że m.in. ta i pokrewne organizacje próbują łączyć obcą wiarę z nacjonalizmem, co jest sprzeczne i żałosne.
@Qba00: dlaczego ktoś kto nienawidzi chrześcijaństwa od razu musi być gimbusem i ateistą? Jesteście aż tak zadufani i zakompleksieni w sobie, że nie możecie znieść myśli, że wśród waszych przeciwników znajdują się także osoby dojrzałe oraz wierzące?
@Kajothegreat: Chrześcijaństwo zniszczyło kulturę mojego narodu. Co za dziecinny pomysł, że mógłbym żywić niechęć do całej ideologii z powodu osobistego konfliktu z jednostkowym wyznawcą.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 listopada 2014 o 21:24
@Wojslav14: A co ty wiesz o kulturze swojego narodu sprzed tego 'zniszczenia'? Co więc opłakujesz?
Ponadto chciałbym zauważyć, że chrześcijaństwo to nie jest jakaś kontrkultura, a system propozycji etycznych.
@Kajothegreat: sporo się zachowało do dzisiejszych czasów pod płaszczykiem katolicyzmu. Pewnych rzeczy można się dowiedzieć również z zapisków kronikarzy. Oczywiście nie chodzi tu o cofanie się do średniowiecza, ale przywrócenie naszej kultury w formie dostosowanej do dzisiejszych czasów. Opłakuję zburzone świątynie, zniszczone posągi, pismo (są dowody na istnienie rodzimego pisma), zabitych ludzi... dużo tu wymieniać.
Myślisz, że chrześcijanie mają jakieś lepsze normy etyczne od naszych? W teorii wyglądają podobnie, a praktykę zilustruje cytat XI-wiecznego kronikarza: "U was, chrześcijan, pełno jest łotrów i złodziei; u was ucina się ludziom ręce i nogi, wyłupuje oczy, torturuje w więzieniach; u nas, pogan, tego wszystkiego nie ma, toteż nie chcemy takiej religii! U was księża dziesięciny biorą, nasi kapłani zaś utrzymują się, jak my wszyscy, pracą własnych rąk.".
Każdy naród ma swoją wiarę i kulturę wykształconą przez wieki i dla niego najwłaściwszą, tak samo jak igły i liście każdego drzewa są inne. Polska chrześcijańska to jak sosna z liśćmi dębu. Pień pozostanie niezmieniony, ale kulawo wygląda i pewnie z fotosyntezą byłyby problemy :P w tym przypadku fotosynteza to rozwój duchowy społeczeństwa.
@Wojslav14: Chrześcijaństwo to nie jest banda biskupów i krzyżowców. Wiara w bożki, krzyże, przemiany wody w wino itd. również nie jest chrześcijaństwem - cuda zostały najpewniej wymyślone po to, by przyciągać nowych wiernych, może przypadkiem rozgłaszać imię Chrystusa po świecie.
Sama biblia poprzez baśniowe historie przekazuje jednak pewien model idealny postępowania:
- zrzeczenie się miłości do siebie w poczet miłości do bliźniego, imperatyw panowania nad sobą, przez co umacnianie swojej woli, współodczuwanie, zrzeczenie się wydawania kategorycznych sądów oceniających innych... I to są nauki praktyczne, które płynnie mają w wierze przechodzić w teorię.
@Kajothegreat: dla mnie wzorem są moi europejscy przodkowie, którzy położyli podwaliny pod współczesną cywilizację europejską, skutecznie niszczoną od środka przez nadjordańską zarazę.
"Europejska Religia nie jest jedynie naszą religią, jest kwintesencją Europejczyka! Umysłem i duchem Europy! Europejczyk bez europejskiej religii jest jak komputer bez oprogramowania (np. Ateista), albo z programami, które tylko częściowo bądź wcale nie współpracują z resztą komputera (np. Buddysta), lub ze złośliwym oprogramowaniem (jak wirus), który niszczy wszystko w środku (np. Chrześcijanie albo Muzułmanie). Komputer nie pracuje wtedy poprawnie, jeśli w ogóle, a w końcu i tak padnie. Jeżeli chcesz możesz go restartować za każdym razem, ale musisz być przygotowany na kolejne zepsucie – aż do czasu, kiedy usuniesz wszystkie wirusy i zainstalujesz właściwe oprogramowanie."
Pozdrawiam, Chwała Naszym Bogom!
@Wojslav14: Ha :)! Teraz mnie rozbawiłeś. Współczesną Europę ufundował Katolicyzm z państwem Franków, Łacińskim Cesarstwem Rzymskim i, przede wszystkim, prawowitym Cesarstwem Rzymskim z siedzibą w Konstantynopolu (co szczególnie podkreślają Grecy i prawosławni - Frankowie dokonali dziejowego oszustwa w pojmowaniu zachodniego Cesarstwa Rzymskiego jako 'Rzymu'; legalna władza Imperium Rzymskiego została przy, jak później nazwali ich Frankowie, by osiągnąć swoje cele polityczne, Grekach czy, jak kto woli, Bizantyjczykach). Katolicyzm był bazą, na której kanwie wzrastały kolejne odkrycia naukowe (jest kłamstwem albo niedouczeniem twierdzenie, że katolicyzm stopował naukę... Katolicyzm, jako pierwsza europejska instytucja, finansował badania naukowe; fakt, wielu owoców średniowiecznej nauki do tej pory nie pozostało aktualnych. Wystarczy jednak prześledzić historię odkryć, przede wszystkim, matematycznych, by dojść do przekonania, że mitem są brednie o wielkim obskurantyzmie hierarchów katolickich).
Nie zmienia to jednak faktu, że nadal odchodzisz od tematu... Jeszcze raz napiszę - tylko tym razem przeczytaj uważnie, zatrzymaj się chwilę na tymi zdaniami:
Kultura, Europa, katolicy, ateiści, buddyści, muzułmanie, cywilizacje, Jordan, zaraza, komputery i wirusy nie mają ZUPEŁNIE NIC wspólnego z chrześcijaństwem. Jak już mówiłem wcześniej: CHRZEŚCIJAŃSTWO TO W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI MODEL ETYCZNY, nie OBRZĄDKI, MODLITWA, CUDA, KULTURA, KSIĘŻA itd. Ty potrzebujesz religii żeby móc odprawiać rytuały, by znaleźć swoją tożsamość narodową... Nie o to chodzi w <<byciu chrześcijaninem>>.
@Kajothegreat: być może, ale do jasnej cholery - po co nam OBCY model etyczny? Który tak naprawdę sprawdzał się może 200-300 lat, a potem były już tylko rzezie pogan i burzenie chramów? Pomijam już fakt, że moim zdaniem ten model jest sprzeczny z naturą człowieka, a więc utopijny lub po prostu destrukcyjny.
Trzeba zalegalizować bron tak jak niedawno zrobiono to w Rosji, mielibysmy legalna bron to moglibysmy sie przed ta holote bronic.
Owszem, zdarzaja sie debile któe mysla, ze dochodizlo by od zaraz do strzelanin, ludzie by sie wybili itd. ale nie warto ich sluchac.
@WojtekVanHelsing: Oczywiście uprzedziłeś o tych "debilach", ale debilem jest człowiek, który chce legalizacji broni. Wystarczy spojrzeć na państwa w których broń jest legalna. Nie zgrywaj mądrego, tylko weź się za siebie i zastanów się czasem nad tym co mówisz. Bo jesteś jakimś chorym fanatykiem :PP.
@corobisz: Dlaczego bronisz komukolwiek mieć dostęp do broni? Zdradzę Ci tajemnicę, każdym dowolnym przedmiotem, który aktualnie wpadnie w ręce można zabić człowieka. Jakoś ludzie masowo się nie mordują np. nożami.
@corobisz: Gadasz bzdury, monopol na bron dla panstwa to cecha panstw totalitarnych, przeciwnikami broni dostepnej broni byli Adolf Hitler, Jozef Stalin, Mao Zedong, Pol Pot, Wlodimierz Lenin, KIm IR sen i kazdy dostepny zbrodniarz.. zwolennikami byli Ronald Reagan, Margaret Thatcher a nawet taki Jozef Pilsudski ktory zadnym prawicowcem nie byl.
Każda osoba ktora potrafi myslec, wie, ze w takiej sytuacji nie bedzie dochodzic do strzelanin itd. bo przestepca sie broni.
Szwajcaria, Liechtenstein, Andora, Kanada, Australia.. tyle przestepstw, tyle mordow.. taka tragedia...
W USA na ogol leja sie gangi lub murzyni, w RPA na ogol rowniez, w Meksysku mieszkaja dzikusy...
Fakt, porownywac Polske to jakis dzikusow z Afryki ktorych IQ nie zaimponuje 10letniemu dziecku..
@WojtekVanHelsing: Ale co mi będzie po broni, jeśli nawet nie zdążę jej wyjąć? Albo kiedy zostanę napadnięta we śnie? Kto będzie miał przewagę- moje hipotetyczne dziecko czy facet ze spluwą?
@corobisz: NIkt nie zaatakuje w miejscu publicznym nawet zakladajac, ze nie zdarzysz jej wyjac, jak ma ja kazdy inny, bedzie sie bal.
Zreszta ktos go i tak zastrzeli nawet jak zastrzeli ciebie, plus jest.
Zas w domach itd... w wielu przypadkch ludzie wiedza, ze ktos sie wlamuje itd. zdarza wyciagnac bron.. Tak czy siak lepsza bron w szufladzie niz policjant za telefonem.
@Niebezimienny: Aha
@WojtekVanHelsing: a nie w miejscu publicznym? albo w pustym miejscu publicznym nocą? I wcale nie w wielu przypadkach ludzie wiedzą że ktoś się włamuje. Naoglądałeś się amerykańskich filmów i wierzysz w bzdury. Może amerykańce słyszą, bo mają ściany z płyty gipsowej czy innego szajsu :p.
@corobisz: Mimo, że nie przepadam za Wojtkiem, to muszę mu tutaj przyznać rację.
Jeśli spora ilość społeczeństwa będzie miało broń, to bandyta będzie się bał, bo co? Bo zawsze może natrafić na osobę ze spluwą.
W nie miejscu publicznym? Też się może zdarzyć, że ktoś z cywilów wyciągnie broń :)
Wymieniasz tutaj przykłady, ale przecież od wszystkiego są wyjątki
@corobisz: W nocy to co innego, z tym, ze w nocy i tak moga cie napasc, bez roznicy... Zreszta beda sie bac, ze ktos ich zauwazy, monitoringi sa niemal wszedzie.
Poza tym na upartego to przestepca i tak zdobedzie bron nielegalnie.
Ja tam slysze jak mi ktos otwiera drzwi albo wybija szybe w okno.
Myślę że na każde spotkanie z nimi trzeba zabierać przynajmniej pół kilo mielonej wieprzowinki do rzucania, to będzie na pewno skuteczniejsze od jajek.
Nawet islam się kiedyś ucywilizuje. Kiedyś katoliccy najeźdźcy wybijali polakom zęby, kiedy ci jedli mięso w piątek, a dzisiaj już mało kto w ogóle pamięta o istnieniu takiego śmiesznego zakazu.
Odpowiedz@Maquabra: Islam kiedyś był "ucywilizowany". Islam stał się "odcywilizowany" dopiero w XX wieku. Proszę prześledzić historię, nim wyda się dyskusyjne sądy.
Odpowiedz@Kajothegreat: oj tam oj tam i tak za 1000 lat Młodzież Wszechpolska oddział marsjański będzie urządzał salat przed pielgrzymką do Góry Allaha, a potem będą p***dolić, jacy to z nich wielcy nacjonaliści. Nawet tego śmiesznego Boga w "Bóg, Honor, Ojczyzna" nie będą musieli wywalać.
Odpowiedz@Wojslav14: #gimboateizm
Odpowiedz@Wojslav14: A co ma młodzież wszechpolska i nacjonalizmy do wiary w różne manifestacje bogów? Czemu powszechne jest teraz szczególne zagapienie ludzi, które każe wszystko im interpretować przez pryzmat kultury, rasy i czegoś tam jeszcze wrodzonego? To są prawdziwe nacjonalizmy - co piszesz ty i co pisze maquabra. Jak chrześcijaństwo jest propozycją etyczną dla ludzi poszukujących, zachęcającą do konkretnego modelu życia w duchu współodczuwania, taki też jest muzułmanizm. Na prawdę nie rozumiem tych, którzy chcą zobaczyć w przekonaniach innych jedynie martwe kategorie - w chrześcijaństwie: pedofilię i wyprawy krzyżowe - w Islamie: terroryzm i kozy, i może jeszcze jakieś rytuały i cuda (zaznaczę, by było jasne: PIERWOTNIE WIELKIE RELIGIE ABSTRAHOWAŁY OD CUDÓW! To motłoch wymusił na hierarchach skoncentrowanie się na jakichś przemianach wina i zmartwychwstaniach... Ludziom bowiem nie chodziło o przemianę wewnętrzną, a o wiarę w duchy w krainie szczęśliwości).
Odpowiedz@Qba00: Błąd. Skończyłem gimnazjum, a ateizm uważam za skrzywienie.
Odpowiedz@Kajothegreat: to, że m.in. ta i pokrewne organizacje próbują łączyć obcą wiarę z nacjonalizmem, co jest sprzeczne i żałosne. @Qba00: dlaczego ktoś kto nienawidzi chrześcijaństwa od razu musi być gimbusem i ateistą? Jesteście aż tak zadufani i zakompleksieni w sobie, że nie możecie znieść myśli, że wśród waszych przeciwników znajdują się także osoby dojrzałe oraz wierzące?
Odpowiedz@Wojslav14: Co ci zrobiło chrześcijaństwo? Chrześcijanin cię kiedyś opluł?
Odpowiedz@Kajothegreat: Chrześcijaństwo zniszczyło kulturę mojego narodu. Co za dziecinny pomysł, że mógłbym żywić niechęć do całej ideologii z powodu osobistego konfliktu z jednostkowym wyznawcą.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2014 o 21:24
@Wojslav14: A co ty wiesz o kulturze swojego narodu sprzed tego 'zniszczenia'? Co więc opłakujesz? Ponadto chciałbym zauważyć, że chrześcijaństwo to nie jest jakaś kontrkultura, a system propozycji etycznych.
Odpowiedz@Kajothegreat: sporo się zachowało do dzisiejszych czasów pod płaszczykiem katolicyzmu. Pewnych rzeczy można się dowiedzieć również z zapisków kronikarzy. Oczywiście nie chodzi tu o cofanie się do średniowiecza, ale przywrócenie naszej kultury w formie dostosowanej do dzisiejszych czasów. Opłakuję zburzone świątynie, zniszczone posągi, pismo (są dowody na istnienie rodzimego pisma), zabitych ludzi... dużo tu wymieniać. Myślisz, że chrześcijanie mają jakieś lepsze normy etyczne od naszych? W teorii wyglądają podobnie, a praktykę zilustruje cytat XI-wiecznego kronikarza: "U was, chrześcijan, pełno jest łotrów i złodziei; u was ucina się ludziom ręce i nogi, wyłupuje oczy, torturuje w więzieniach; u nas, pogan, tego wszystkiego nie ma, toteż nie chcemy takiej religii! U was księża dziesięciny biorą, nasi kapłani zaś utrzymują się, jak my wszyscy, pracą własnych rąk.". Każdy naród ma swoją wiarę i kulturę wykształconą przez wieki i dla niego najwłaściwszą, tak samo jak igły i liście każdego drzewa są inne. Polska chrześcijańska to jak sosna z liśćmi dębu. Pień pozostanie niezmieniony, ale kulawo wygląda i pewnie z fotosyntezą byłyby problemy :P w tym przypadku fotosynteza to rozwój duchowy społeczeństwa.
Odpowiedz@Wojslav14: Chrześcijaństwo to nie jest banda biskupów i krzyżowców. Wiara w bożki, krzyże, przemiany wody w wino itd. również nie jest chrześcijaństwem - cuda zostały najpewniej wymyślone po to, by przyciągać nowych wiernych, może przypadkiem rozgłaszać imię Chrystusa po świecie. Sama biblia poprzez baśniowe historie przekazuje jednak pewien model idealny postępowania: - zrzeczenie się miłości do siebie w poczet miłości do bliźniego, imperatyw panowania nad sobą, przez co umacnianie swojej woli, współodczuwanie, zrzeczenie się wydawania kategorycznych sądów oceniających innych... I to są nauki praktyczne, które płynnie mają w wierze przechodzić w teorię.
Odpowiedz@Kajothegreat: dla mnie wzorem są moi europejscy przodkowie, którzy położyli podwaliny pod współczesną cywilizację europejską, skutecznie niszczoną od środka przez nadjordańską zarazę. "Europejska Religia nie jest jedynie naszą religią, jest kwintesencją Europejczyka! Umysłem i duchem Europy! Europejczyk bez europejskiej religii jest jak komputer bez oprogramowania (np. Ateista), albo z programami, które tylko częściowo bądź wcale nie współpracują z resztą komputera (np. Buddysta), lub ze złośliwym oprogramowaniem (jak wirus), który niszczy wszystko w środku (np. Chrześcijanie albo Muzułmanie). Komputer nie pracuje wtedy poprawnie, jeśli w ogóle, a w końcu i tak padnie. Jeżeli chcesz możesz go restartować za każdym razem, ale musisz być przygotowany na kolejne zepsucie – aż do czasu, kiedy usuniesz wszystkie wirusy i zainstalujesz właściwe oprogramowanie." Pozdrawiam, Chwała Naszym Bogom!
Odpowiedz@Wojslav14: Ha :)! Teraz mnie rozbawiłeś. Współczesną Europę ufundował Katolicyzm z państwem Franków, Łacińskim Cesarstwem Rzymskim i, przede wszystkim, prawowitym Cesarstwem Rzymskim z siedzibą w Konstantynopolu (co szczególnie podkreślają Grecy i prawosławni - Frankowie dokonali dziejowego oszustwa w pojmowaniu zachodniego Cesarstwa Rzymskiego jako 'Rzymu'; legalna władza Imperium Rzymskiego została przy, jak później nazwali ich Frankowie, by osiągnąć swoje cele polityczne, Grekach czy, jak kto woli, Bizantyjczykach). Katolicyzm był bazą, na której kanwie wzrastały kolejne odkrycia naukowe (jest kłamstwem albo niedouczeniem twierdzenie, że katolicyzm stopował naukę... Katolicyzm, jako pierwsza europejska instytucja, finansował badania naukowe; fakt, wielu owoców średniowiecznej nauki do tej pory nie pozostało aktualnych. Wystarczy jednak prześledzić historię odkryć, przede wszystkim, matematycznych, by dojść do przekonania, że mitem są brednie o wielkim obskurantyzmie hierarchów katolickich). Nie zmienia to jednak faktu, że nadal odchodzisz od tematu... Jeszcze raz napiszę - tylko tym razem przeczytaj uważnie, zatrzymaj się chwilę na tymi zdaniami: Kultura, Europa, katolicy, ateiści, buddyści, muzułmanie, cywilizacje, Jordan, zaraza, komputery i wirusy nie mają ZUPEŁNIE NIC wspólnego z chrześcijaństwem. Jak już mówiłem wcześniej: CHRZEŚCIJAŃSTWO TO W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI MODEL ETYCZNY, nie OBRZĄDKI, MODLITWA, CUDA, KULTURA, KSIĘŻA itd. Ty potrzebujesz religii żeby móc odprawiać rytuały, by znaleźć swoją tożsamość narodową... Nie o to chodzi w <<byciu chrześcijaninem>>.
Odpowiedz@Kajothegreat: być może, ale do jasnej cholery - po co nam OBCY model etyczny? Który tak naprawdę sprawdzał się może 200-300 lat, a potem były już tylko rzezie pogan i burzenie chramów? Pomijam już fakt, że moim zdaniem ten model jest sprzeczny z naturą człowieka, a więc utopijny lub po prostu destrukcyjny.
OdpowiedzNawrócić to oni mogą się jedynie na pięcie, dla ich dobra.
OdpowiedzCiężko powiedzieć, czy te ostatnie to żarty, czy może faktycznie już próbują wyrolować naszych.
OdpowiedzTrzeba zalegalizować bron tak jak niedawno zrobiono to w Rosji, mielibysmy legalna bron to moglibysmy sie przed ta holote bronic. Owszem, zdarzaja sie debile któe mysla, ze dochodizlo by od zaraz do strzelanin, ludzie by sie wybili itd. ale nie warto ich sluchac.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Oczywiście uprzedziłeś o tych "debilach", ale debilem jest człowiek, który chce legalizacji broni. Wystarczy spojrzeć na państwa w których broń jest legalna. Nie zgrywaj mądrego, tylko weź się za siebie i zastanów się czasem nad tym co mówisz. Bo jesteś jakimś chorym fanatykiem :PP.
Odpowiedz@corobisz: Oczywiście, w końcu lepiej żeby uzbrojony bandyta miał pewność, że napadnie bezbronnego.
Odpowiedz@corobisz: Dlaczego bronisz komukolwiek mieć dostęp do broni? Zdradzę Ci tajemnicę, każdym dowolnym przedmiotem, który aktualnie wpadnie w ręce można zabić człowieka. Jakoś ludzie masowo się nie mordują np. nożami.
Odpowiedz@corobisz: Gadasz bzdury, monopol na bron dla panstwa to cecha panstw totalitarnych, przeciwnikami broni dostepnej broni byli Adolf Hitler, Jozef Stalin, Mao Zedong, Pol Pot, Wlodimierz Lenin, KIm IR sen i kazdy dostepny zbrodniarz.. zwolennikami byli Ronald Reagan, Margaret Thatcher a nawet taki Jozef Pilsudski ktory zadnym prawicowcem nie byl. Każda osoba ktora potrafi myslec, wie, ze w takiej sytuacji nie bedzie dochodzic do strzelanin itd. bo przestepca sie broni. Szwajcaria, Liechtenstein, Andora, Kanada, Australia.. tyle przestepstw, tyle mordow.. taka tragedia... W USA na ogol leja sie gangi lub murzyni, w RPA na ogol rowniez, w Meksysku mieszkaja dzikusy... Fakt, porownywac Polske to jakis dzikusow z Afryki ktorych IQ nie zaimponuje 10letniemu dziecku..
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Jest coś głęboko ironicznego w Wojtku mówiącym, że "zdarzają się debile, ale nie warto ich słuchać" :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2014 o 22:46
@WojtekVanHelsing: Ale co mi będzie po broni, jeśli nawet nie zdążę jej wyjąć? Albo kiedy zostanę napadnięta we śnie? Kto będzie miał przewagę- moje hipotetyczne dziecko czy facet ze spluwą?
Odpowiedz@corobisz: NIkt nie zaatakuje w miejscu publicznym nawet zakladajac, ze nie zdarzysz jej wyjac, jak ma ja kazdy inny, bedzie sie bal. Zreszta ktos go i tak zastrzeli nawet jak zastrzeli ciebie, plus jest. Zas w domach itd... w wielu przypadkch ludzie wiedza, ze ktos sie wlamuje itd. zdarza wyciagnac bron.. Tak czy siak lepsza bron w szufladzie niz policjant za telefonem. @Niebezimienny: Aha
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: a nie w miejscu publicznym? albo w pustym miejscu publicznym nocą? I wcale nie w wielu przypadkach ludzie wiedzą że ktoś się włamuje. Naoglądałeś się amerykańskich filmów i wierzysz w bzdury. Może amerykańce słyszą, bo mają ściany z płyty gipsowej czy innego szajsu :p.
Odpowiedz@corobisz: Mimo, że nie przepadam za Wojtkiem, to muszę mu tutaj przyznać rację. Jeśli spora ilość społeczeństwa będzie miało broń, to bandyta będzie się bał, bo co? Bo zawsze może natrafić na osobę ze spluwą. W nie miejscu publicznym? Też się może zdarzyć, że ktoś z cywilów wyciągnie broń :) Wymieniasz tutaj przykłady, ale przecież od wszystkiego są wyjątki
Odpowiedz@corobisz: W nocy to co innego, z tym, ze w nocy i tak moga cie napasc, bez roznicy... Zreszta beda sie bac, ze ktos ich zauwazy, monitoringi sa niemal wszedzie. Poza tym na upartego to przestepca i tak zdobedzie bron nielegalnie. Ja tam slysze jak mi ktos otwiera drzwi albo wybija szybe w okno.
OdpowiedzŻart zza oceanu: Muslim bars are boring. There's no alcohol but at least women can get stoned.
OdpowiedzEj, a może to po prostu jacyś masochiści w przebraniu?
Odpowiedz@Souler: Islam to masochizm rozumu.
OdpowiedzMyślę że na każde spotkanie z nimi trzeba zabierać przynajmniej pół kilo mielonej wieprzowinki do rzucania, to będzie na pewno skuteczniejsze od jajek.
Odpowiedz