@charles33: Wystarczy napisać, że miałby wytrysk raz na 8 minut. Gdyby to była prawda, to tylko współczuć. Zresztą facet często traci ochotę na seks już po pierwszym wytrysku, zwłaszcza wobec kobiet, których nie kocha.
@Neroix: Ta, gdy się kogoś kocha, to możliwości organizmu wzrastają :D... Powiedz, że ty tracisz ochotę, nie zaś, że "traci się ochotę".
Wojtekvanhelsing pisał gdzieś, że dziennie z 10 razy załatwia (zapomniałem ile dokładnie)... męskie sprawy :).
@Kajothegreat: Gdy kogoś kochasz nie robisz tego tylko aby siebie zaspokoić, ale również drugą osobę. Zresztą, co innego 10 razy dziennie, a 4 godziny bez przerwy.
@Neroix: Być może więc ja jestem w pewnym sensie ułomny :D.
Z tego, co gdzieś przeczytałem, faktycznie możesz mieć rację. Bo miłość to stan podwyższonej ilości endorfin i serotoniny i tak dalej w organizmie. Te zaś podobno wzmagają stan pobudzenia seksualnego.
@Neroix: Wiesz, chodziło mi po prostu o nawiązanie do określenia z filmu "Galerianki", którym nazwano tego typka w okularach, który się potem zabił. Miało być śmiesznie, mam nadzieję, że wyszło. ;)
@charles33: Wiem, że było to powiedziane niedosłownie, przez przypadek mam napisane, że komentarz jest do Ciebie, odpowiadałem na komentarz użytkownika @jedyny360. On wylicza coś, co nic prawie nie mówi.
Opierając się na wpisie tej osoby to te nauczycielki nie były by też jakieś najstarsze, bo w przedziale od ok. 20 do 30 lat. :)
OdpowiedzDobry trolling. Nikt w gimbazie nie wymyśliłby nicku "awangardowy kaloryfer".
Odpowiedz@barciol: Jak chodziłem do gimnazjum, to mój kolega miał taki nick w CS-ie. Nie wiem, skąd to wziął, sam nie wiedział, co to znaczy.
OdpowiedzMusiałby być niezłym dwusekundowcem, skoro miałby w ciągu czterech godzin 30 ejakulacji.
Odpowiedz@charles33: Wychodziło by 0.125 wytrysku na minutę.
Odpowiedz@charles33: Wystarczy napisać, że miałby wytrysk raz na 8 minut. Gdyby to była prawda, to tylko współczuć. Zresztą facet często traci ochotę na seks już po pierwszym wytrysku, zwłaszcza wobec kobiet, których nie kocha.
Odpowiedz@Neroix: Ta, gdy się kogoś kocha, to możliwości organizmu wzrastają :D... Powiedz, że ty tracisz ochotę, nie zaś, że "traci się ochotę". Wojtekvanhelsing pisał gdzieś, że dziennie z 10 razy załatwia (zapomniałem ile dokładnie)... męskie sprawy :).
Odpowiedz@Kajothegreat: Gdy kogoś kochasz nie robisz tego tylko aby siebie zaspokoić, ale również drugą osobę. Zresztą, co innego 10 razy dziennie, a 4 godziny bez przerwy.
Odpowiedz@Neroix: Być może więc ja jestem w pewnym sensie ułomny :D. Z tego, co gdzieś przeczytałem, faktycznie możesz mieć rację. Bo miłość to stan podwyższonej ilości endorfin i serotoniny i tak dalej w organizmie. Te zaś podobno wzmagają stan pobudzenia seksualnego.
Odpowiedz@Neroix: Wiesz, chodziło mi po prostu o nawiązanie do określenia z filmu "Galerianki", którym nazwano tego typka w okularach, który się potem zabił. Miało być śmiesznie, mam nadzieję, że wyszło. ;)
Odpowiedz@charles33: Wiem, że było to powiedziane niedosłownie, przez przypadek mam napisane, że komentarz jest do Ciebie, odpowiadałem na komentarz użytkownika @jedyny360. On wylicza coś, co nic prawie nie mówi.
OdpowiedzCo to za warzywo ten seź?
OdpowiedzObstawiam, że to jakiś idiota z podstawówki, analfabeta z kompleksami.
OdpowiedzOna miał... Ale w sumie bądźmy tolerancyjni ( inaczej mnie palikociarnia zeżre, więc muszę to napisać
OdpowiedzPo tak dobrym seksie zawsze mógł pisać drugą ręką:)
Odpowiedz50 twarzy Gimba
Odpowiedz