Kamil zawsze był dowcipnisiem. Już jako dziecko wystąpił w Maratonie Uśmiechu, który zresztą wygrał. Żarty płatane rodzicom nagrywał kamerą i wysyłał do Śmiechu Warte, gdzie dorobił się po czasie swojego własnego kącika. Zawsze jednak marzył o tym, by wymyślić żart nie do pobicia, żart nad żartami, taki, po którym żaden inny nie będzie już tak dobry. Aż pewnego dnia...
wziąć kredyt, najeździć się nowymi samochodami, żyć w Penthousie, popać w gigantyczne długi - ożenić się z dziewczyną która naśmiewała się z Ciebie w podstawówce, popełnić samobójstwo i zostawić ją z miliardowymi kredytami do spłacenia.
Brzmi jak zbrodnia doskonała.
Przysięga spełniona.
OdpowiedzSzczery gość.
OdpowiedzAngielski humor.
OdpowiedzW sumie to nie tak źle. Równie dobrze zamiast siebie mógłby zabić swoją wybrankę. I też by dotrzymał słowa.
OdpowiedzDługo z nią nie wytrzymał...
OdpowiedzNo mistrz.
OdpowiedzKamil zawsze był dowcipnisiem. Już jako dziecko wystąpił w Maratonie Uśmiechu, który zresztą wygrał. Żarty płatane rodzicom nagrywał kamerą i wysyłał do Śmiechu Warte, gdzie dorobił się po czasie swojego własnego kącika. Zawsze jednak marzył o tym, by wymyślić żart nie do pobicia, żart nad żartami, taki, po którym żaden inny nie będzie już tak dobry. Aż pewnego dnia...
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=VurhzANQ_B0 tak mi się przypomniało
OdpowiedzSzacun! dochował przysięgi, mimo wszystko :)
Odpowiedzwziąć kredyt, najeździć się nowymi samochodami, żyć w Penthousie, popać w gigantyczne długi - ożenić się z dziewczyną która naśmiewała się z Ciebie w podstawówce, popełnić samobójstwo i zostawić ją z miliardowymi kredytami do spłacenia. Brzmi jak zbrodnia doskonała.
Odpowiedz