Dla mnie to nie jest śmieszne.To jest straszne jak pracodawca wymyśla sobie. Takie samo koło jest w Lotto i pracodawca do jakiś czas wysyła tajemniczego klienta żeby sprawdził czy sprzedawca stosuje się do niego. Jeżeli nie jest zwalniany.
@Adamkad: niestety ale to prawda. często firmy wręcz nie potrafią rozpoznać w którym miejscu należy brać pod uwagę, że szkolenie z obsługi klienta ma za zadanie pomóc w obowiązkach, zamiast ich stwarzać. Rozpoznawanie potrzeb klienta, zauważenie klienta, opieka posprzedażna itp itd. Autor zdjęcia widocznie mało wie o technikach sprzedaży. Boli tylko że te "techniki" w Polsce sprowadzają się do ucinania premii kiedy nie zakończysz sprzedaży formułką wyuczoną na pamięć
Obsługa klienta u Mechanika
- Jeśli ktoś przyszedł z małą usterką rób poniższe punkty
1)Patrz na silnik tak długo jak możesz i powiedz jak najwięcej usterek
2)Jeśli klient nie dowierza dodaj kilka usterek
3)Podczas "Naprawy" nie rób nic
4)Gdy klient pyta się ile to potrwa powiedz że jeszcze dużo roboty
5)Gdy już mineło 2 tygodnie od zgłoszenia usterki zadzwoń do klienta i powiedz że, gotowe
6)Tuż przed przyjściem klienta wysmaruj się olejem i smarem aby powiedzieć "Ta naprawa była bardzo ciężka"
7)Daj rachunek o wartości min.2000zł
8)Za każdym razem gdy klient nie wieży w tą cene dodawaj do rachunku 500zł i mów "Oh zapomniałem doliczyć pewnych części"
1)Szukaj pijanych klientów
2)Wyciągnij pałkę
3)Wal pałą, aż klient straci siły i upadnie
4)Lej klienta pałą, aż się ta połamie i poproś kolegę o walenie klienta z buta.
5)W razie, gdy ktoś zapyta się za co katujesz klienta, zaatakuj ciekawskiego. W końcu ciekawość to pierwszy stopień do piekła
6)W przypadku, gdy u klienta pojawią się przejawy instynktu obronnego(np. odpychanie funkcjonariuszy) krzycz, że klient jest agresywny i wezwij dodatkową pomoc(np. taksówkarza-cywila lub innego funkcjonariusza) oraz wypsikaj na nim cały pojemnik z gazem pieprzowym
7)Jeżeli po poprawnym potraktowaniu klienta ten pozywa Cię i twoich kolegów do sądu, sam pozwij klienta o napad na funkcjonariusza na służbie.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 grudnia 2014 o 18:13
Sami z siebie robicie debili. Ludzie pracujący w tego typu branży, są często zatrudniani tymczasowo. Bierze się studentów, ludzi niewykwalifikowanych w żadnym fachu lub niemogących znaleźć innej pracy, do której mają predyspozycje lub kwalifikacje. Student informatyki czy czegoś innego podobnego może mieć problem.
Witajcie, powiem wam ze tak jest, sam kiedyś byłem tajemniczym klientem. Jest kilka firm zlecających takie badanie, ja akurat bylem w GFK Polonia. Rozkazują nam iść na dział, zawsze 3 plus kasa, i czekać na przyjście doradcy. Podają nam przy tym wcześniej scenariusz, jak mamy się zachowywać , a potem po wizycie mamy ankietę uzupełniać w necie. Doradca, ma przyjść do pięciu minut do nas, zapytać jaki jest cel wizyty, po tym proponuje nam min 2 oferty, dopytując o szczegóły,dobrze jeśli proponuje produkty komplementarne jak np. do wiertarki - wiertła, ma to robić tak byśmy to kupili, i na koniec ma albo nas zapytać czy coś jeszcze potrzebujemy i ew. zaprowadzić na inny dział. W kasach mamy coś kupić do 20 zł i zrobić zdjęcie paragonu. Wszystko ma być oczywiście nagrywane na schowany dyktafon. Więc jeśli to czytasz, pracowniku LM, uważaj na MysteryShoperów. AA no i za wizytę dają ok. 30zł plus koszt dojazdu.
Dla mnie to nie jest śmieszne.To jest straszne jak pracodawca wymyśla sobie. Takie samo koło jest w Lotto i pracodawca do jakiś czas wysyła tajemniczego klienta żeby sprawdził czy sprzedawca stosuje się do niego. Jeżeli nie jest zwalniany.
Odpowiedz@Adamkad: niestety ale to prawda. często firmy wręcz nie potrafią rozpoznać w którym miejscu należy brać pod uwagę, że szkolenie z obsługi klienta ma za zadanie pomóc w obowiązkach, zamiast ich stwarzać. Rozpoznawanie potrzeb klienta, zauważenie klienta, opieka posprzedażna itp itd. Autor zdjęcia widocznie mało wie o technikach sprzedaży. Boli tylko że te "techniki" w Polsce sprowadzają się do ucinania premii kiedy nie zakończysz sprzedaży formułką wyuczoną na pamięć
OdpowiedzW straży miejskiej zabrakło najważniejszego punktu- Daj gazem po oczach i pałuj człowieka aż przyzna się do czego sobie zażyczysz.
OdpowiedzObsługa klienta u Mechanika - Jeśli ktoś przyszedł z małą usterką rób poniższe punkty 1)Patrz na silnik tak długo jak możesz i powiedz jak najwięcej usterek 2)Jeśli klient nie dowierza dodaj kilka usterek 3)Podczas "Naprawy" nie rób nic 4)Gdy klient pyta się ile to potrwa powiedz że jeszcze dużo roboty 5)Gdy już mineło 2 tygodnie od zgłoszenia usterki zadzwoń do klienta i powiedz że, gotowe 6)Tuż przed przyjściem klienta wysmaruj się olejem i smarem aby powiedzieć "Ta naprawa była bardzo ciężka" 7)Daj rachunek o wartości min.2000zł 8)Za każdym razem gdy klient nie wieży w tą cene dodawaj do rachunku 500zł i mów "Oh zapomniałem doliczyć pewnych części"
Odpowiedz@PIOTRECK1120: Na samym początku dodaj "kto przede mną to tak spier.olił?"
Odpowiedz1)Szukaj pijanych klientów 2)Wyciągnij pałkę 3)Wal pałą, aż klient straci siły i upadnie 4)Lej klienta pałą, aż się ta połamie i poproś kolegę o walenie klienta z buta. 5)W razie, gdy ktoś zapyta się za co katujesz klienta, zaatakuj ciekawskiego. W końcu ciekawość to pierwszy stopień do piekła 6)W przypadku, gdy u klienta pojawią się przejawy instynktu obronnego(np. odpychanie funkcjonariuszy) krzycz, że klient jest agresywny i wezwij dodatkową pomoc(np. taksówkarza-cywila lub innego funkcjonariusza) oraz wypsikaj na nim cały pojemnik z gazem pieprzowym 7)Jeżeli po poprawnym potraktowaniu klienta ten pozywa Cię i twoich kolegów do sądu, sam pozwij klienta o napad na funkcjonariusza na służbie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2014 o 18:13
Po co mu 3 Explorery na pulpicie?
Odpowiedz@Artur11513: Myśli, że szybciej będzie działać, bo to w końcu 3 Internety, a nie tylko jeden.
Odpowiedz@Artur11513: 3 skróty do stron www i domyślną przeglądarką jest IE.
Odpowiedzzostań debilem w swojej pracy - leroy merlin
OdpowiedzSami z siebie robicie debili. Ludzie pracujący w tego typu branży, są często zatrudniani tymczasowo. Bierze się studentów, ludzi niewykwalifikowanych w żadnym fachu lub niemogących znaleźć innej pracy, do której mają predyspozycje lub kwalifikacje. Student informatyki czy czegoś innego podobnego może mieć problem.
Odpowiedz@0ptimus: ich się nie bierze. oni sami przychodzą
OdpowiedzCo do ZUSu ma to sens, przecież chodzi o to by petent zmarł zanim sprawę się rozwiąże...
OdpowiedzWitajcie, powiem wam ze tak jest, sam kiedyś byłem tajemniczym klientem. Jest kilka firm zlecających takie badanie, ja akurat bylem w GFK Polonia. Rozkazują nam iść na dział, zawsze 3 plus kasa, i czekać na przyjście doradcy. Podają nam przy tym wcześniej scenariusz, jak mamy się zachowywać , a potem po wizycie mamy ankietę uzupełniać w necie. Doradca, ma przyjść do pięciu minut do nas, zapytać jaki jest cel wizyty, po tym proponuje nam min 2 oferty, dopytując o szczegóły,dobrze jeśli proponuje produkty komplementarne jak np. do wiertarki - wiertła, ma to robić tak byśmy to kupili, i na koniec ma albo nas zapytać czy coś jeszcze potrzebujemy i ew. zaprowadzić na inny dział. W kasach mamy coś kupić do 20 zł i zrobić zdjęcie paragonu. Wszystko ma być oczywiście nagrywane na schowany dyktafon. Więc jeśli to czytasz, pracowniku LM, uważaj na MysteryShoperów. AA no i za wizytę dają ok. 30zł plus koszt dojazdu.
Odpowiedz@redhood: właśnie takich kochałem jak przychodzili do mnie do sklepu i musiałem dukać jak z książeczki "Poradnik sprzedawcy sieci xxxx"
Odpowiedz