@smuga50: No przecież to proste. Taka sama zasada jak przy "poszłem" bo miałem blisko, ale "poszedłem" gdy miałem daleko. Kiedy masz do zabrania coś lekkiego to mówisz "wziąć" bo jest tego mało. Kiedy musisz brać coś dużego i ciężkiego to żeby to podkreślić wydłużasz słowo i mówi się wtedy "wziąść". Wziąć bo mało i lekkie, wziąść bo dużo ciężkiego. A przecież takie kafary na pewno biorą same duże i ciężkie rzeczy. A Dan Brown to "ciężka" literatura.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 grudnia 2014 o 11:01
Prawda jest taka, że większość ludzi na siłowni (tych co ćwiczą i są napakowani, a nie tych co na siłkę chodzą co roku 2-go stycznia) to debile niestety. Nie chcę obrażać wszystkich, ale WIĘKSZOŚĆ osób które znam to idioci. Oczywiście nie wszyscy, taki Burneika głupi nie jest, ale przewaga jest tych, którzy w głowie mają jedynie wolną przestrzeń, którą zapełniają bezmózgimi "ODŻYWKA, KOKS, ODŻYWKA, KOKS!". Szkoda, że widok takich dwóch kolesi dziwi. Ja ich podziwiam i chciałbym żeby było takich coraz więcej!
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 grudnia 2014 o 12:27
@BlackSnake: Widać, że gówno wiesz o siłowni i tematyce ćwiczeń. Ale wypowiedzieć się musiałeś.
Siłownia, to nie tylko koks, odżywki, koks(które mogą być dodatkiem do diety), ale też odpowiednio dopasowana (przede wszystkim) dieta, liczenie mikroskładników posiłków, odpowiednie przygotowanie ich oraz duży zasób wiedzy na temat ćwiczeń poszczególnych partii mięśni. Nie wiem na jakie Ty siłownie chodzisz, ale tam gdzie przebywam ja, jest pełna kultura i zazwyczaj pada "prawilne - Cześć". Bo każdy się zna i traktujemy w sumie siebie jak rodzinę.
@BlackSnake: Wiesz, czasy trochę się zmieniają a wraz z nimi proporcję. Takich "koksów" to w najgorszym razie jest ze 20%(zależy jeszcze co to za siłownia i gdzie, wiadomo że inaczej będzie w jakimś exclusive gym w dużym mieście a inaczej w osiedlowej siłce na jakims wygwizdowie), a reszta to faceci w ogromnym przedziale wiekowym którzy po prostu dbają o swoje ciało. Tak jak ty mówisz, to MOŻE było ze 30 lat temu.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 grudnia 2014 o 15:18
@BlackSnake:
"Nie chcę obrażać wszystkich, ale WIĘKSZOŚĆ osób które znam to idioci. "
Ja tak mam z całą ludzkością (włącznie z sobą)... Dlatego demokracja tak dobrze "działa"... Mądrych i inteligentnych ludzi na Ziemi jest maleńka garstka...
@NagiWojownik: właśnie nie chodzę, ale znam całą masę ludzi, którzy chodzą. Technikum - 3/4 klasy chodzi. I wszyscy z nich to typowa patola, a ci najbardziej zapaleni w ćwiczeniach to tylko o odżywkach potrafią gadać. Poza szkołą znam jeszcze kilka osób i TYLKO JEDNA jest normalna, z którą idzie pogadać na wszelakie tematy, czyta i nie jest głupia. Tyle, że ta jedna osoba tak jak ktoś powiedział chodzi tam dla zdrowia i nie wygląda jak napompowana. Może po prostu reszty tych normalniejszych nie znam bo się tym nie chwalą na prawo i lewo? A tylko te zje*y uważają chodzenie na siłkę za coś dla championów? Nie wiem, ale niestety duża część ćwiczących wyrobiła w moich oczach pogląd, że są debilami.
@BlackSnake:
Szacunek dla Ciebie, jeżeli cała masa ludzi to 3/4 Twojej klasy. Widzisz, nie byłeś nigdy na siłowni, nie wiesz jakie osoby tam uczęszczają a wszystkich klasyfikujesz tak samo. Ja ma w zwyczaju nie wypowiadać się na tematy, o których nie mam bladego pojęcia. Siłownia to nie tylko puste przerzucanie ciężarów, ale do pewnych kwestii trzeba dojrzeć i je po prostu zrozumieć.
Nikt kto jest mi znany, nie uważa się za lepszego bo chodzi na siłownie i ćwiczy. Wręcz przeciwnie, próbuje przekonać innych do tego samego, jest to bardzo fajne miejsce na poznanie wartościowych osób. Bo nie tylko "karki" tam uczęszczają. Zresztą, polecam się przejść i zobaczyć jak to wygląda, a nie opierać się na stereotypach.
takie niby inteligentne te karki, a mówią "wziąść"...?
Odpowiedz@smuga50: A nie zwróciłeś uwagi, że to autor posta mógł być na tyle niewyedukowany, żeby napisać "wziąść"?
Odpowiedz@smuga50: No przecież to proste. Taka sama zasada jak przy "poszłem" bo miałem blisko, ale "poszedłem" gdy miałem daleko. Kiedy masz do zabrania coś lekkiego to mówisz "wziąć" bo jest tego mało. Kiedy musisz brać coś dużego i ciężkiego to żeby to podkreślić wydłużasz słowo i mówi się wtedy "wziąść". Wziąć bo mało i lekkie, wziąść bo dużo ciężkiego. A przecież takie kafary na pewno biorą same duże i ciężkie rzeczy. A Dan Brown to "ciężka" literatura.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2014 o 11:01
@smuga50: A gdyby książka powiedzieli przez "rz", to też przyczepiłbyś się do nich?
Odpowiedz@Andreas110: A nie zwróciłeś uwagi, na ironię w poście smugi?
Odpowiedz@Qarhodron: Zwróciłbym uwagę, gdyby była. :)
Odpowiedz@Andreas110: ...ale wiesz, co to sarkazm? tak tylko pytam...
Odpowiedz@smuga50: Tym się nie przejmuj. ;)
OdpowiedzPrawda jest taka, że większość ludzi na siłowni (tych co ćwiczą i są napakowani, a nie tych co na siłkę chodzą co roku 2-go stycznia) to debile niestety. Nie chcę obrażać wszystkich, ale WIĘKSZOŚĆ osób które znam to idioci. Oczywiście nie wszyscy, taki Burneika głupi nie jest, ale przewaga jest tych, którzy w głowie mają jedynie wolną przestrzeń, którą zapełniają bezmózgimi "ODŻYWKA, KOKS, ODŻYWKA, KOKS!". Szkoda, że widok takich dwóch kolesi dziwi. Ja ich podziwiam i chciałbym żeby było takich coraz więcej!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2014 o 12:27
@BlackSnake: Widać, że gówno wiesz o siłowni i tematyce ćwiczeń. Ale wypowiedzieć się musiałeś. Siłownia, to nie tylko koks, odżywki, koks(które mogą być dodatkiem do diety), ale też odpowiednio dopasowana (przede wszystkim) dieta, liczenie mikroskładników posiłków, odpowiednie przygotowanie ich oraz duży zasób wiedzy na temat ćwiczeń poszczególnych partii mięśni. Nie wiem na jakie Ty siłownie chodzisz, ale tam gdzie przebywam ja, jest pełna kultura i zazwyczaj pada "prawilne - Cześć". Bo każdy się zna i traktujemy w sumie siebie jak rodzinę.
Odpowiedz@BlackSnake: Wiesz, czasy trochę się zmieniają a wraz z nimi proporcję. Takich "koksów" to w najgorszym razie jest ze 20%(zależy jeszcze co to za siłownia i gdzie, wiadomo że inaczej będzie w jakimś exclusive gym w dużym mieście a inaczej w osiedlowej siłce na jakims wygwizdowie), a reszta to faceci w ogromnym przedziale wiekowym którzy po prostu dbają o swoje ciało. Tak jak ty mówisz, to MOŻE było ze 30 lat temu.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2014 o 15:18
@NagiWojownik: Rodzinę ludzików michelin :)? Bez urazy - to był tylko niewinny i nieśmieszny żarcik.
Odpowiedz@BlackSnake: "Nie chcę obrażać wszystkich, ale WIĘKSZOŚĆ osób które znam to idioci. " Ja tak mam z całą ludzkością (włącznie z sobą)... Dlatego demokracja tak dobrze "działa"... Mądrych i inteligentnych ludzi na Ziemi jest maleńka garstka...
Odpowiedz@NagiWojownik: "Siłownia, to nie tylko koks, odżywki, koks..." Mam kreatyne, aminokwasy I trochę dopału, żeby tłuszcze palić.
Odpowiedz@NagiWojownik: właśnie nie chodzę, ale znam całą masę ludzi, którzy chodzą. Technikum - 3/4 klasy chodzi. I wszyscy z nich to typowa patola, a ci najbardziej zapaleni w ćwiczeniach to tylko o odżywkach potrafią gadać. Poza szkołą znam jeszcze kilka osób i TYLKO JEDNA jest normalna, z którą idzie pogadać na wszelakie tematy, czyta i nie jest głupia. Tyle, że ta jedna osoba tak jak ktoś powiedział chodzi tam dla zdrowia i nie wygląda jak napompowana. Może po prostu reszty tych normalniejszych nie znam bo się tym nie chwalą na prawo i lewo? A tylko te zje*y uważają chodzenie na siłkę za coś dla championów? Nie wiem, ale niestety duża część ćwiczących wyrobiła w moich oczach pogląd, że są debilami.
Odpowiedz@BlackSnake: Szacunek dla Ciebie, jeżeli cała masa ludzi to 3/4 Twojej klasy. Widzisz, nie byłeś nigdy na siłowni, nie wiesz jakie osoby tam uczęszczają a wszystkich klasyfikujesz tak samo. Ja ma w zwyczaju nie wypowiadać się na tematy, o których nie mam bladego pojęcia. Siłownia to nie tylko puste przerzucanie ciężarów, ale do pewnych kwestii trzeba dojrzeć i je po prostu zrozumieć. Nikt kto jest mi znany, nie uważa się za lepszego bo chodzi na siłownie i ćwiczy. Wręcz przeciwnie, próbuje przekonać innych do tego samego, jest to bardzo fajne miejsce na poznanie wartościowych osób. Bo nie tylko "karki" tam uczęszczają. Zresztą, polecam się przejść i zobaczyć jak to wygląda, a nie opierać się na stereotypach.
Odpowiedz