Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Pawłowicz

by weider91
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Hogar
9 17

@Aspirhino: luz luz tylko jeśli ja jadłbym w pracy to mam wylot :), albo czujesz nas słynny kierowca autobusu zamiast klaskać żarłby chińskie żarcie kierując stopami ... Zastanawiam się czy już nie powinienem pakować walizek, złodzieje złapani na gorącym uczynku łaskawie oddają pieniądze (jak ktoś rozliczał kiedyś delegację to wie o co chodzi) i "nie ma problemu", baba przy korycie jeszcze warczy, najważniejsza funkcja demokracji czyli wybory się skompromitowały (a wystarczyło by komisje miały przykaz tłumaczyć jak wypełniać arkusze i/lub była jakaś instrukcja obrazkowa) no i słynne zegarki/podsłuchy ehh wystarczy tylko powiedzieć że dowody są zdobyte nielegalnie i też "niem a problemu" ja pierniczę ale się bogaty rok zrobił i w sumie niedziwne że nie ma kabaretów politycznych trudno przebić ten cyrk

Odpowiedz
avatar Hogar
5 11

@Aspirhino: * miało być jeść w trakcie wykonywania pracy, w czasie przerw nie ma problemu PS. To co robimy zakłady który poseł teraz zamówi pizzę na salę obrad?

Odpowiedz
avatar Aspirhino
-1 11

Jeśli uważasz, że zjedzenie sałatki w sejmie to największy problem tego kraju, to lepiej nie chodź na wybory. Czy ty nie odróżniasz pracy kierowcy, chemika czy chirurga, od pracy posła? To, że kierowca nie może jeść w czasie jazdy wynika z BHP. Wiesz, że jak ktoś je i ma zajęte obie ręce, to nie może tymi zajętymi rękami trzymać kierownicy? W przypadku posła nie ma takich powodów, może jednocześnie jeść i głosować. Wręcz może być to korzystne. A co, jak jej się lepiej myśli i łatwiej jej się skoncentrować, gdy je? Sejm RP zawsze był chlewem, w którym urzędowały szumowiny. Wystarczy posłuchać, jak oni się do siebie zwracają. Ale zasrane polaczki robią wrzawę z powodu jakiejś sałatki. Kłócicie się o nic nie znaczące sprawy, nie widząc, że jesteście pośmiewiskiem cywilizowanego świata.

Odpowiedz
avatar Aspirhino
1 7

@Hogar: P.S. Też mogę się przyczepić do ciebie o byle głupotę. "To co robimy zakłady który poseł teraz zamówi pizzę na salę obrad?" Nie postawiłeś przecinka przed "który" i po "co". Naucz się pisać, a potem dopiero komentuj.

Odpowiedz
avatar Borsuk231
-1 7

@Aspirhino: Podpowiedź: Wyzywanie wszystkich od "Polaczków" i uważanie się za świętego nie jest najlepszą metodą perswazji.

Odpowiedz
avatar Aspirhino
-4 8

@Borsuk231: Ale przynajmniej jest prawdą. Poza tym ja nie jestem Polakiem. Jestem Żydem, mam na imię Mordechaj, okradam Polaków, pracuję w TVNie i robię macę z krwi abortowanych, polskich dzieci.

Odpowiedz
avatar Borsuk231
3 5

@Aspirhino: Nie pogrążaj się tym pseudo-inteligentnym cynizmem.

Odpowiedz
avatar Hogar
4 6

@Aspirhino: Jeśli dla ciebie kropek i przecinek to problem a żarcie reprezentanta narodu w "szanowanej" instytucji już nie, to nie mamy o czym gadać. Poza tym po co ta personalna wycieczka na temat pisowni? Nie zauważyłeś, że skomentowałem sytuację a nie n[p. twój awatar? Jeśli taka osoba zaniża powagę i rangę swojej instytucji no to sorry. Aha i uwaga o kierowcy jest nie na miejscu, bo może jak ma głowę w tym piankowym pojemniku może nie usłyszeć istnych niuansów typu "i/lub czasopisma..." ergo bezpieczeństwo pracy w obu przypadkach uważam za porównywalne (koszta błędu dla społeczeństwa)ba nawet gorzej bo jeśli jej się lepiej myśli to i tak reszta zajęła się tym problemem a nie dyskusją merytoryczną To, że był (tu bym się spierał) i jest chlewem to nie znaczy że to jest ok i nie należy tego poprawić tylko akceptować taki stan rzeczy. Od wymuszania etyki i jakości zachowań jest właśnie czwarta władza (media i przymus społeczeństwa). Na koniec żal mi ciebie, jeśli w tak prostych i błahych sprawach "wybrańcy narodu" pokazują klasę III świata to co tu pisać właśnie o poważnych problemach. A teraz zgodnie z twoją logiką czekam na posła, któremu lepiej myśli się na kiblu, więc sobie postawi porcelanowy tron na sali obrad i będzie cisnął :>

Odpowiedz
avatar Hogar
2 2

@Aspirhino: PS. :) I Trochę wyluzuj poślady, jeśli wziąłeś na serio internetowego klaskającego kierowcę autobusy, który i tak ma ręce zajęte klaskaniem :)

Odpowiedz
avatar Aspirhino
-2 2

@Hogar: Oczywiście, że to nie jest problem. To jest kontrprzykład. Napisałem wyraźnie. W sejmie była wycieczka na temat jedzenia, ty też się przyczepiłeś jedzenia, więc chciałem przedstawić równie absurdalny przykład. Tak więc nie przyczepiałem się do ciebie na serio, a po to, by przez analogię z absurdem wykazać absurd. Powagi i rangi sejmu nie da się zaniżyć. Działy się tam rzeczy dużo gorsze. Oni się tam co trochę wyzywają i przynoszą wstyd, choćby to "siadaj kurduplu". Takie zachowanie jest dużo gorsze, niż jedzenie. I te hominidy, które tak się zachowują, mają czelność pouczać kogoś, a nawet nie pouczać, a normalnie się przyczepiać, że jest niekulturalna, bo sobie je. Może usłyszeć, ale nie musi. Równie dobrze może usłyszeć wszystko, ale nie przemyśleć tego, jakie konsekwencje ma to, co tam uchwalą. To już możemy ocenić całokształt jej pracy po tym, jak głosowała. Jeśli jadła w czasie pracy, ale podejmowała mądre decyzje w głosowaniu, to niech jej idzie na zdrowie. Ja na przykład nie jestem z niej zadowolony, bo nie sprzeciwiała się pewnym skandalicznym ustawom, ale krytykować ją mogę na gruncie tego, a nie na gruncie jedzenia. To, że reszta zajęła się tym problemem, a nie dyskusją merytoryczną, to już kwestia ich chamstwa i czepliwości. Godni ludzie po prostu by ten fakt przemilczeli i zajęli się merytoryką, a uwagę jej zwrócili najwyżej po obradach na osobności. Nie jest to OK, ale nie jest to największy problem. Dużo bardziej mi przeszkadza to, że siedzą tam ludzie, którzy traktują nas, jak bydło. A ze świadomością, kim są ci wybrańcy narodu, pogodziłem się i nie widzę możliwości poprawy. Z tą klasą III świata to różnie bywa, bo często zachowana jest tam tradycja i w takim Nepalu mają zapewne bardzo rozbudowaną etykietę dworską. A Pawłowicz miałaby więcej klasy, owszem, gdyby nie dała się sprowokować. No bez przesady. Jednak jedzenie w towarzystwie uchodzi (nie zawsze, ale jednak nie jest jakimś tabu), a defekacja nigdy. Możemy przy ludziach wyjąć sobie kanapkę i jeść, ale nie będziemy przy nich srać. Nawet jeśli łatwiej nam się skupić na kiblu.

Odpowiedz
avatar Hogar
1 1

@Aspirhino: Z większością zgoda (głównie czym i jak wygląda sejm), ale ostatnim akapitem się nie zgodzę. Tabu a skąd wynika tabu? właśnie z pewnych norm społecznych, dla mnie to jest łamanie tabu, więc to czy wkłada czy wyciąga z siebie jedzenie w miejscu gdzie tego się nie powinno robić jest dla mnie równorzędne. Tak na marginesie w sektorze prywatnym masz nie nie tylko określone kiedy masz jeść, gdzie ale nawet jak się ubierać. A takie osoby publiczne nie mogą/chcą wypełniać przepisów/norm społecznych? Jeśli tak to nie powinny być osobami publicznynymi i do tego piję w swoich wypowiedziach

Odpowiedz
avatar okko1okko
8 12

dobrze, że jadła jakąś chińszczyzne, przecież mogła iść do "Sowy i Przyjaciół" i pożreć posiłek za 1000zł

Odpowiedz
avatar Rychson
9 17

@WojtekVanHelsing: Ja tam nie wiem, ja bym gazował, tak wiesz... profilaktycznie.

Odpowiedz
avatar icywind
0 6

@WojtekVanHelsing: Chyba swoimi pierdami hitlerku :D

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 8

@icywind: Z Hitlerem mam duzo mniej wspolnego niz ty (ty jestes z nim po jednej stronie politycznej wiec..) zas później metode gazowania przejeli sowieci i amerykanie, nikt ich za to pozniej nie krytykowal.. to, ze amerykanie robili to na mniejsza skale, na pojedynczych mordercach w niektorych stanach jest dosc dobrym usprawiedliwieniem...

Odpowiedz
avatar JanLew
4 24

Hahaha babka sobie je sałatkę, bo pewnie zapracowana, a szumowiny biegające z wibratorami, i robiące elektorat trawką i transwestytami, krzyczą: "Skandal!!!", "Upadek wartości!!!" Nie żebym był za PISem, no ale bez jaj.

Odpowiedz
avatar Rybi_Cyc
-2 4

@JanLew: Pewnie jest zapracowana jak każdy inny polityk. Tak właściwie to co oni robią przez cały dzień? Dlaczego taki szary obywatel nie zna ich rozkładu dnia i nie wie za co biorą tak potworne pieniądze w postaci poborów i premii?

Odpowiedz
avatar Bravo512
8 8

@Rybi_Cyc: Zainteresują się polityką to będziesz wiedzieć co posłowie robią przez cały dzień...

Odpowiedz
avatar Rybi_Cyc
2 4

@Bravo512: Mam nadzieję, że się w końcu zainteresują konkretną robotą na rzecz kraju, a nie wyzywaniem się od kurdupli, jadaniem obiadków za 1000zł, jeżdżeniem po kraju przed wyborami i namawianiem do głosowania na nich. Gandalfie, tyś mądry czarodziej, powiedz mi czy oni w ogóle pracują? Czy tylko udają robiąc co jakiś czas nieudane reformy (np.: szkolnictwa) i kłapiąc jadaczkami przed kamerami?

Odpowiedz
avatar JanLew
1 1

@Rybi_Cyc: Puki rządzi PO, to najlepszą rzeczą jaką mogą zrobić jest nic nie robienie. Bo jak tylko się za coś biorą to jest gorzej.

Odpowiedz
avatar Borsuk231
3 5

@JanLew: *Póki.

Odpowiedz
avatar Bravo512
0 4

@Rybi_Cyc: Kampania wyborcza to jest cześć pracy polityka i nwm co w tym dziwnego. Poza tym konferencje, wizyty międzynarodowe, zapoznawanie się z uchwalanymi ustawami, wprowadzanie poprawek, tworzenie i zgłaszanie ustaw, głosowanie. To się tak wydaje, ale ta robota to wcale nie jest cud i miód gdzie pieniądze bierze się za leżenie do góry brzuchem (co wcale nie znaczy, że mamy dobrych polityków zaznaczam).

Odpowiedz
avatar JanLew
-1 3

@Borsuk231: Racja, sorki. Z ciągów Fibonacciego, więcej mi w głowie zostało, niż z tej całej ortografii.

Odpowiedz
avatar Borsuk231
-1 1

@JanLew: Zdarza się najlepszym. ;-]

Odpowiedz
avatar Antybristler
2 6

Przykre, że znajdują się jeszcze tacy co tych pajaców bronią... I jak w tym kraju ma być normalnie?

Odpowiedz
avatar Aspirhino
-3 7

@Antybristler: W tym kraju nigdy nie będzie normalnie, dopóki mieszkają tu die polacken. Sami sobie wybraliście takich polityków, więc do siebie miejcie pretensje.

Odpowiedz
avatar Antybristler
6 8

@Aspirhino: Ja nikogo nie wybierałem i mogę narzekać na wszystkich. Pozdro.

Odpowiedz
avatar Aspirhino
-2 4

No, przynajmniej nie dokładałeś do tego ręki.

Odpowiedz
avatar Hogar
0 0

@Antybristler: Przykre, ale takie są uroki demokracji reprezentanci to przecież obraz naszego społeczeństwa i jego wyborów. Inna sprawa że mamy cienki wybór jak d.pa węża, bo nieważne jaki kolor wybierasz i tak te same twarze. I szkoda, że nie korzystasz z wyborów, ok wiem i rozumiem też taki byłem, ale sporo poczytałem i coś tam zrozumiałem. Takie pytanie jak nie demokracja to co?

Odpowiedz
avatar Adraxer
0 0

@Hogar: Bo prawo do głosowania mają wszyscy, a jak wynika z rozkładu normalnego zdecydowana większość jest średnia. Dlatego mamy w parlamencie średnią krajową.

Odpowiedz
avatar RemigiuszMakrela
5 7

Akurat Palikot jest jest ostatnią osobą, która powinna sie wypowiadać o kulturze osobistej... A poza tym co jest oburzającego w tym, że osoba je na sali sejmowej? Ale zajmowanie się ważnymi sprawami kraju to jedna z ostatnich rzeczy, której mozna się spodziewać po posłach TR, wolą z mównicy zajmować się tym co inni sobie do ust wkadają. Oczywiście wypowiedzi Pawłowicz to inna sprawa.

Odpowiedz
avatar krzysiaczek1966
-1 1

Aspirhino Mało kiedy odpowiadam na durne wypowiedzi , ale kiedy widzę, że kiedy typ na miarę troglodyty śmie poprawiać pisownię to krew mnie zalewa. Ćwoku! Do kopania rowów, a nie do opiniowania. Dla Twych wypocin są warsztaty pracy chronionej. Zapisz się!!!

Odpowiedz
avatar Aspirhino
-4 4

@krzysiaczek1966: Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. I myśl zanim nazwiesz kogoś ćwokiem. Zwłaszcza, jak nazywasz tak kogoś lepszego od siebie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2014 o 23:58

avatar nowak282
0 0

Głodny nie jesteś sobą :)

Odpowiedz
avatar PoloniaFrustrata
3 3

W trakcie tej debaty i tej sesji głosowań Sejm odrzucił wprowadzenie poprawki do Konstytucji pozornie chroniącej Lasy Państwowe przed prywatyzacją lecz wprowadzającej jednocześnie wyjątek, w którym ochrona ta nie dotyczy "uzasadnionego celu publicznego". Do jej wprowadzenia zabrakło pięciu głosów. Czym jest cel publiczny miała już decydować odrębna ustawa (uchwalana większością głosów, a nie 2/3 - jak w przypadku poprawek do konstytucji), czyli de facto koalicja. Celem publicznym mogłoby być np. ratowanie budżetu. Lasy Państwowe zostały ochronione, a i tak najważniejszym wydarzeniem dla mediów jest to, że Pawłowicz jadła sałatkę.

Odpowiedz
avatar Aspirhino
0 0

@PoloniaFrustrata: Dokładnie. Ale nie wytłumaczysz tego takiemu borsukowi, czy krzysiaczkowi, czy innym debilom. Nie dotrze.

Odpowiedz
avatar wiecejszatana
0 2

@PoloniaFrustrata: Jak oglądałam kilka serwisów informacyjnych, to chyba w żadnym nie powiedzieli nic na ten temat. Zastanowiło mnie to dlaczego są jakieś obrady tak późno w nocy i sprawdziłam to w Internecie. Postanowiłam teraz, że za każdym razem gdy media zajmować się będą jakimiś pierdołami w sejmie, sprawdzać jakie beznadziejne ustawy usiłuje się przepchnąć po cichu. A co do zachowania Pawłowicz, to było to niestosowne - gorsze od jedzenia na wykładzie na studiach, a osobiście sobie tego nie wyobrażam.

Odpowiedz
Udostępnij