Najmocniejszą w historii kampanie antynikotynową stworzył Kanclerz Niemiec Adolf Hitler i ludziom sie to niezbyt podobalo...
To, ze ktos pali to jego sprawa, opodatkowywanie papierosow itd. to głupota.
@Antybristler:
To kwestia kultury osobistej, a nie tego, że jest się palaczem. Ja palę, ale szanuję to, że inni ludzie tego nie tolerują. Zakazy na przystankach i w miejscach publicznych? Spoko, nie ma problemu. Komuś przeszkadza dym? Rozumiem, nie palę przy nim. Ale nie ma ogólnego zakazu palenia, więc jak ktoś sam wchodzi w chmurę dymu, to może mieć pretensje tylko do siebie.
@AnnaMa: A jak ktoś pali na przystanku autobusowym i nigdzie nie przechodzę to także moja wina? Opanuj się trochę. Z zasady dym to dym. Czasami jest tak, że zalatuje ten smród z kilkunastu metrów. Czy to także moja wina?
@adikami76: Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałam. Jeśli ktoś łamie obowiązujące przepisy (np. pali na przystanku) to należy mu się hejt. Ale jeśli ja idę chodnikiem, a za mną popyla starsza pani drąc mordę, że dmucham jej w twarz, to sorry, ale mam do tego pełne prawo. Co do tego, że "smród zalatuje z kilkunastu metrów" - jeśli masz tak dobre powonienie, ze wyczuwasz dym z przepisowych 15 metrów, to zgłoś się do Mam Talent.
@Antybristler: Jak wlasciciel przestrzeni im na to pozwala..
@Mormegil: Panstwo nie ma miec pozytku z ludzi.
Zreszta poki co nie wolno nam m.in.
-Tworzyc obozow pracy dla przestepcow
-Testować leków na przestepcach
-Eliminowac mordercow, pobierac od nich narzady, wszystko co nadaje sie do przeszczepu a z reszty robi np. karme dla psow.
Czyli nie mozna nam wykorzystac elementów bezwartosciowych spolecznie, a wolnego czlowieka juz tak?
@neurofunk: Tak często chyba tych sweterków ludzie nie kupują. Ale w sumie całkiem niezły pomysł.
@WojtekVanHelsing: Państwo to ludzie. Więc, czysto teoretycznie, gdy jedni płacą akcyzę, to drudzy się bogacą (oczywiście i tak wszyscy wiemy, że pójdzie to na wojaże polityków czy co tam wymyślą, ale to jest inna sprawa).
To nie jest wykorzystywanie wolnego człowieka. Wcale nie musi płacić tego podatku. Sam szkodzi sobie i swojemu portfelowi. Jego sprawa. I przykład idiotyczny podałeś. "Element bezwartościowy społecznie" również może palić, a normalny człowiek również może się stać "elementem bezwartościowym społecznie".
@Mormegil: Nie, panstwo oti nstytucja utrzymujaca porzadek na terenie kraju.
To jak szkodzi sobie organizmowi to jego sprawa, zas panstwo nie ma byc dodatkowym pasozytem.
@WojtekVanHelsing: Owszem. Ale ludzie są nieodłącznym elementem państwa. Co do pasożyta - i tak jest pasożytem, niezależnie od tego, czy kupujesz papierosy, czy nie. Niby masz darmowe leczenie, ale płacisz składki. Jeżeli jesteś chory, to przeważnie Ci się nie zwraca, a wiele zabiegów czy lekarstw nie jest refundowanych. Wychodzisz na minus. Dalej. Różnego rodzaju podatki. Wychodzisz na minus. ZUS. Wychodzisz na minus. Zabawa w różnych urzędach. Wychodzisz na minus (strata czasu w tym wypadku). Czyli ogólnie jesteś stratny (biorąc pod uwagę wyłącznie finanse).
Jak już pisałem, sprawa palenia papierosów jest zależna wyłącznie od konsumenta. Jak nie chce płacić akcyzy to niech przestanie palić (utrata pieniędzy jest zresztą częstą przyczyną rzucania palenia - i dobrze) albo kupuje kartony od ruskich.
@Mormegil: No bo panstwo jest dla ludzi.
Nie mam darmowego leczenia, placimy w podtkach, zas ja nie chce panstwowej opieki medycznej tylko prywatnej jak w Dubaju.
To samo z ZUS itd. chce minimalnego panstwa.
Mam kompa przy oknie, i akurat widziałem, że przechodzi moja "ulubiona" sąsiadka co pali i kiepy wyrzuca na klatce schodowej, przeczytałem ten tekst 8 razy.... ale ona nadal żyje... :(
Pewnie pokazali to zdjęcie w 1 klasie szkoły podstawowej, aby dzieci literki składały- Geniusze zła !
OdpowiedzNajmocniejszą w historii kampanie antynikotynową stworzył Kanclerz Niemiec Adolf Hitler i ludziom sie to niezbyt podobalo... To, ze ktos pali to jego sprawa, opodatkowywanie papierosow itd. to głupota.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: No właśnie jego sprawa. Ale większość palaczy lubi sobie kopcić gdzie im się podoba i truć innych ludzi.
Odpowiedz@Antybristler: To kwestia kultury osobistej, a nie tego, że jest się palaczem. Ja palę, ale szanuję to, że inni ludzie tego nie tolerują. Zakazy na przystankach i w miejscach publicznych? Spoko, nie ma problemu. Komuś przeszkadza dym? Rozumiem, nie palę przy nim. Ale nie ma ogólnego zakazu palenia, więc jak ktoś sam wchodzi w chmurę dymu, to może mieć pretensje tylko do siebie.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Opodatkowywanie papierosów to nie jest głupota. Jak ktoś chce sobie szkodzić, to przynajmniej z pożytkiem dla państwa.
Odpowiedz@Mormegil: Jeśli twój punkt widzenia obrać za właściwy, to państwo załatałoby dziurę budżetową na sweterkach dla york'ów.
Odpowiedz@AnnaMa: A jak ktoś pali na przystanku autobusowym i nigdzie nie przechodzę to także moja wina? Opanuj się trochę. Z zasady dym to dym. Czasami jest tak, że zalatuje ten smród z kilkunastu metrów. Czy to także moja wina?
Odpowiedz@adikami76: Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałam. Jeśli ktoś łamie obowiązujące przepisy (np. pali na przystanku) to należy mu się hejt. Ale jeśli ja idę chodnikiem, a za mną popyla starsza pani drąc mordę, że dmucham jej w twarz, to sorry, ale mam do tego pełne prawo. Co do tego, że "smród zalatuje z kilkunastu metrów" - jeśli masz tak dobre powonienie, ze wyczuwasz dym z przepisowych 15 metrów, to zgłoś się do Mam Talent.
Odpowiedz@Antybristler: Jak wlasciciel przestrzeni im na to pozwala.. @Mormegil: Panstwo nie ma miec pozytku z ludzi. Zreszta poki co nie wolno nam m.in. -Tworzyc obozow pracy dla przestepcow -Testować leków na przestepcach -Eliminowac mordercow, pobierac od nich narzady, wszystko co nadaje sie do przeszczepu a z reszty robi np. karme dla psow. Czyli nie mozna nam wykorzystac elementów bezwartosciowych spolecznie, a wolnego czlowieka juz tak?
Odpowiedz@neurofunk: Tak często chyba tych sweterków ludzie nie kupują. Ale w sumie całkiem niezły pomysł. @WojtekVanHelsing: Państwo to ludzie. Więc, czysto teoretycznie, gdy jedni płacą akcyzę, to drudzy się bogacą (oczywiście i tak wszyscy wiemy, że pójdzie to na wojaże polityków czy co tam wymyślą, ale to jest inna sprawa). To nie jest wykorzystywanie wolnego człowieka. Wcale nie musi płacić tego podatku. Sam szkodzi sobie i swojemu portfelowi. Jego sprawa. I przykład idiotyczny podałeś. "Element bezwartościowy społecznie" również może palić, a normalny człowiek również może się stać "elementem bezwartościowym społecznie".
Odpowiedz@Mormegil: Nie, panstwo oti nstytucja utrzymujaca porzadek na terenie kraju. To jak szkodzi sobie organizmowi to jego sprawa, zas panstwo nie ma byc dodatkowym pasozytem.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Owszem. Ale ludzie są nieodłącznym elementem państwa. Co do pasożyta - i tak jest pasożytem, niezależnie od tego, czy kupujesz papierosy, czy nie. Niby masz darmowe leczenie, ale płacisz składki. Jeżeli jesteś chory, to przeważnie Ci się nie zwraca, a wiele zabiegów czy lekarstw nie jest refundowanych. Wychodzisz na minus. Dalej. Różnego rodzaju podatki. Wychodzisz na minus. ZUS. Wychodzisz na minus. Zabawa w różnych urzędach. Wychodzisz na minus (strata czasu w tym wypadku). Czyli ogólnie jesteś stratny (biorąc pod uwagę wyłącznie finanse). Jak już pisałem, sprawa palenia papierosów jest zależna wyłącznie od konsumenta. Jak nie chce płacić akcyzy to niech przestanie palić (utrata pieniędzy jest zresztą częstą przyczyną rzucania palenia - i dobrze) albo kupuje kartony od ruskich.
Odpowiedz@Mormegil: No bo panstwo jest dla ludzi. Nie mam darmowego leczenia, placimy w podtkach, zas ja nie chce panstwowej opieki medycznej tylko prywatnej jak w Dubaju. To samo z ZUS itd. chce minimalnego panstwa.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: To przecież napisałem skrótem myślowym "składki". W tym wypadku nie jest istotne jak chcesz żeby było, tylko jak jest.
Odpowiedz@Mormegil: JA chce zmian, teraz jest źle, wiec to tez slaby argument.
OdpowiedzA to przeczytam dwa razy.
Odpowiedz100% palących kiedyś umrze :-(
OdpowiedzZdradzę Ci sekret. 100% nie palacych tez kiedys umrze
OdpowiedzJa przeczytałem 30 razy. Niech giną sukin***y
OdpowiedzCtrl+C Win+R Ivona.exe Enter Ctrl+V Loop enable Read
OdpowiedzCzy czytając ten tekst pośrednio nie przyczyniłem się do czyjejś śmierci :P?
Odpowiedz@F4lcon: Nie
OdpowiedzMam kompa przy oknie, i akurat widziałem, że przechodzi moja "ulubiona" sąsiadka co pali i kiepy wyrzuca na klatce schodowej, przeczytałem ten tekst 8 razy.... ale ona nadal żyje... :(
OdpowiedzCzytałem 9 sekund... Życie na krawędzi.
OdpowiedzDla pewności kilka razy sprawdziłem ile czasu się to czyta. ;)
OdpowiedzPrzeczytalem to 8 razy JESTĘ SADYSTĄ
Odpowiedz@Tevals: TY POTWORZE! :O
OdpowiedzJa czytałem od tyłu. MWAHAHA, apokalipsa zombie-palaczy nadchodzi!
Odpowiedz