Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Teorie spiskowe

by matheus3004
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar go1
-5 5

"Nie ma czegoś takiego jak teorie spiskowe,dopóki tego nie zauważycie będziecie rżnięęci w duupę" ~~ Pewna osoba okrzyknięta Mądrą.(nie,nie ja,ja jestem tylko zwykłym człowiekiem przytaczającym innych których zdania wydają ludziom i mi sensowne)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 stycznia 2015 o 21:37

avatar Aspirhino
-2 2

Tak było!

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-3 7

akurat bać się leczyć to powinien każdy.. lekarze zarabiają na LECZENIU, więc im więcej chorych ludzi tym lepsze życie lekarzy, naprawdę myślicie, że lekarz będzie dbał o wasze ZDROWIE? do tego nie trzeba żadnych teorii spiskowych.. to prosta zasada.. gdyby urzędnicy pracowali sprawniej, przestaliby być potrzebni (kierownik zamiast zatrudnić córke musiałby zwolnić kuzynke). zeby nie yć gołowosłownym, sprawdzcie CYFRY, jesli trafisz do więzienia to masz 80%szans że tam wrócisz, jeśli nie trafisz to masz jakies 5% szans (innymi słowy to więzienia tworzą przęstepców, po to żeby mieś kogo "resocjalizowac", krąg się zamyka, więzienia funkcjonują, gdyby faktycznie kara więzienia służyła ZMNIEJSZANIU przestepczości, więzienia w końcu przestały być potrzebne) i tak dalej ze wszystkim. To nie teoria spisku, to NAUKA.

Odpowiedz
avatar Aspirhino
-3 5

@zpiesciamudotwarzy: Czyli chodząc do szkoły głupiejesz... Hmm... W sumie nie takie głupie, patrząc na uczniaków.

Odpowiedz
avatar jedyny360
1 3

@Aspirhino: Gość myśli logicznie, a ty taki głupi argument przytaczasz. Po pierwsze, zawsze będą ludzie nie wiedzący, ot chociażby w postaci dzieci, które się rodzą, ale bez wiedzy rodziców. I szkoły będą zawsze potrzebne by uczyć nowe pokolenia. Po drugie, szkoły nie czynią głupszym, tylko uczą, jednakże mało skutecznie. Np. program nauczania języka angielskiego zatwierdzony przez MEN to jakieś jaja są. Nacisk stawia się na gramatykę i pisanie, w drugiej kolejności czytanie i słownictwo, a dopiero na samym końcu jest wymowa (która wcale nie jest poprawna, np. wymowa końcówki -ing) i mówienie po angielsku, kiedy wszystko powinno być na odwrót. Ale kiedy się pójdzie do szkoły prywatnej, która uczy metodą Callana (swoją drogą, dlaczego nie stosuje się tej metody w szkołach?) to tam kładą nacisk i na wymowę i na mówienie i przy okazji jest trochę gramatyki. A jak z nauczycielem w tej szkole trochę dyskutowałem na ten temat, to powiedział, że póki ludzie muszą się uczyć angielskiego prywatnie to on ma pracę i nie narzeka (jednak przyznał, że jego podejście jest trochę egoistyczne).

Odpowiedz
avatar Aspirhino
-2 2

@jedyny360: No. Szkoły mało skutecznie uczą. Zwłaszcza rozpoznawania żartów.

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 2

@Aspirhino: Żarty mają to do siebie, że są śmieszne. Twój komentarz to kiepski sarkazm.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2015 o 16:07

avatar Grunge
-1 3

Sorry ale to już są paranoidalne bzdury. CO takiego lekarza obchodzi ile jest pracy w służbie zdrowia? On już ma pracę, co go obchodzi czy inni też mają?

Odpowiedz
avatar Aspirhino
0 0

@jedyny360: No i ch*j! Żart to żart. No, a Grunge już i tak zaorał. Obecnie jest nadmiar pracy dla lekarzy, a oni i tak są utrzymywani przez Służbę Zdrowia. Może być za to wypaczenie takie, że lekarz będzie lepiej wykonywał zabieg i szybciej, za prywatną opłatą.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2015 o 16:22

avatar jedyny360
0 2

@Grunge: Nie do końca zrozumiałeś myśl. Tu nie chodzi o to, czy inni lekarze będą mieli pracę, tylko chodzi, że jeśli lekarz dostaje hajs za leczenie chorego, ale nie koniecznie za jego wyleczenie. W tym momencie pojawia się problem, że jeśli lekarz chce pracować dla pieniędzy, to w jego interesie jest utrzymanie chorego chorym, a nie jego wyleczenie.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@Grunge: przesłanka dobra, ale wniosek zły... im więcej lekarzy tym więcej pracy.. a teraz wyobraź sobie że ktoś wynalazł lekarstwo na raka - jak myślisz koncern farmaceutyczny produkujący dotychczasowe lekarstwa pozwoliłby na jego upublicznienie? albo "swiatowej klasy specjalista od leczenia raka" zarabiający miliony dolarów przyznałby publicznie że to dobre lekarstwo i od jutra szuka nowej pracy?... Oczywiście że pojedynczy szary lekarz nie jest "spiskowcem" ale już grupa, tworząca System, rządzi się swoimi prawami i swoim interesem, który bynajmniej nie jest zbierzny z interesem ludźmi na których zarabiają (pancjentów)

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@zpiesciamudotwarzy: zbieżny, nie wiem co jest z tą opcją "edit" ps: aspirinho, szkoła to troche zły przykład,

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2015 o 0:06

avatar Grunge
0 0

@zpiesciamudotwarzy: Ale ty w tym momencie zmieniasz temat. Lekarze i koncerny farmaceutyczne to dwie kompletnie różne sprawy. No i ta logika też jakoś nie wygląda dobrze. Ktoś inny mógłby powiedzieć że lekarze stracą pracę właśnie wtedy kiedy nie będą leczyć, no bo na co komu taki lekarz? kto będzie płacił lekarzowi który nie daje żadnych efektów?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@Grunge: koncerny i lekarze tworzą razem emergentny "system" (a nawet System).. Pojedynczy lekarz jest zainteresowany leczeniem i pomaganiem, ale kiedy zaczyna się tworzyć system to system jest zainteresowany przetrwaniem -a do przetrwania potrzebuje pożywienia - czyli "chorych" - więc system będzie działał tak żeby chorych było jak najwięcej... W efekice "system" zaczyna tworzyć nowych lekarzy (a dokladniej system edukacji nowych lekarzy) który sprawia że lekarz nawet nieswiadomie szkodzi pacjentowi i oboje są ofiarami "systemu"....

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@Grunge: przykład wilka i zająca.. w teorii wilki zjadają zające.. więc po pewnym czasie wilki zjadłyby wszystkie zające po czy same zdechły z głodu... a wlasnie tutaj wkracza "system" który się wykształcił pomiedzy drapieznikami i ofiramai "ekosystem" który pomimo ze żadne ze zwierząt go nie wymyslilo czy zaplanowało, ani nie realizuje CELOWO, działa znakomicie - ale nigdy nie działa na korzyść konkretnego stworzenia - ZAWSZE stawia korzyść "systemu" ponad korzyść jednostki.. nie ochroni zająca przed zjedzeniem ani wilka przed smiercia glodową - za to ochroni równowage w ktorej obie grupy funkcjonuja stabilnie - tak samo system "medyczny" nie będzie dbał o pacjenta bo musi dbać o lekarzy i nie pozwoli na stworzenie super-leku który byłbyh dla systemu samobójstwem

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 8

1. Tylko podludzie cenia bezpieczenstwo ponad wolnoscia 2. To, czy za zamachem w 2001 r. stoja wladze USA, nie jest do konca pewne, pewnosc, ze mogły by coś takiego zrobić wynosi 100%, bo niby co ich powstrzymuje? Jakiś debil może wierzyć, że z pobudek moralnych by tego nie zrobili no ale mowmy o ludziach inteligentnych... Ale bardzo mozliwe jest to, ze wiedzieli iz al kaida cos takiego planuje (o ile to al kaida) W sumie jedyne co moglo by ich powstrzymywac to tylko to, że takie cos by wycieklo...

Odpowiedz
avatar adi011290
-1 1

@WojtekVanHelsing: W pełni się z Tobą zgadzam W ramach rozwinięcia pierwszego podpunktu, mały cytat: "Ci którzy rezygnują z Wolności w imię bezpieczeństwa, nie zasługują na żadne z nich." - Thomas Jefferson Co do drugiego podpunktu :) Światem zawsze rządziła kasa i liczenie na czyjąś moralność jest niestety bezsensowne. Ktoś pociąga za sznurki i ten ktoś ma (za przeproszeniem) w dupie, czy w jakimś zamachu zginie 1 Kowalski, czy zginie ich 2000 ! Dla Nich i tak jesteśmy tylko numerami statystycznymi. Zamachy z 2001 roku był pretekstem do wojny w Afganistanie... i tu wcale nie o ropę chodziło :) Tylko o rozbujanie najbardziej prężnego przemysłu... przemysłu zbrojeniowego :) Oczywiście to tylko moja teoria i mogę się mylić...

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 0

@adi011290: Cytat Jeffersona kojarzę, ale nazwanie ich podludźmi jest bardziej dobitne i częściej do nich przemawia. Własciciele przemysłu zbrojeniowego od dawna naciskaja na swoich ludzi w kongresie by nawołwali do wojny itd. to nie jest żadna rewelacja... Zresztą nie chodzi o to, ze prywatna osoba moze nie mieć moralności, chodzi o chore stwierdzenia, że rząd nie wystapiły w USA przeciwko obywatelom...

Odpowiedz
avatar Andrzej81
8 8

Hitler wprowadził gestapo w ten sam sposób - pod pretekstem zwiększenia bezpieczeństwa. A później mógł coraz dogłębniej kontrolować społeczeństwo i nikt nie miał mu tego za złe. W końcu to dla dobra ogółu...

Odpowiedz
avatar Aspirhino
0 0

@Andrzej81: Dokładnie. Sądzę, że uległość wobec muzułmanów i lewicowych wypaczeń (przy całym szacunku do porządnej lewicy, która nas wyprowadziła na ludzi (emancypacja, liberalizm, racjonalizm, a po trosze i egalitaryzm) to celowe zwlekanie, by skłonić społeczeństwo do oddania wolności z jednej strony celem ochrony przed zagrożeniem, a z drugiej celem zrobienia porządku, bo tak nie może być!

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
1 1

@Aspirhino: " (przy całym szacunku do porządnej lewicy, która nas wyprowadziła na ludzi (emancypacja, liberalizm, racjonalizm, a po trosze i egalitaryzm) " Nie istnieje cos takiego jak porządna lewica, takowa nigdy nie istniała i już na pewno nie wyprowadzila nas na ludzi... Liberalizm nie idzie w parze z lewica, chyba, ze mamy na mysli, parady rownosci.

Odpowiedz
avatar Aspirhino
0 0

@WojtekVanHelsing: Przypomnę, że to lewica walczyła o wolny handel i wolny rynek, sprzeciwiając się merkantylizmowi, królewskim monopolom i przywilejom i ograniczeniom dla poszczególnych grup społecznych. Liberalizm (tak w dziedzinie społecznej, jak politycznej i gospodarczej) był ideologią lewicową.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 0

@Aspirhino: Prawice i lewice pod wzgledem gospodarczym niewiele dzielilo, gospodarczy liberalowie siadali po stronie lewicy glownie dlatgo, że nie podobal im sie system przedrewolucyjny, faktem natomiast jest to, ŻE obecnie liberalizm = prawica, totalitaryzm = lewica, lewica dazy do uspolecznien itd. reform antyliberalnych. Liberalizm nie jest idealogia lewicą, to nonsens, pierwsi liberalowie (niekiedy monarchisci) to prawicowcy, najwieksi liberalowie XX w. to prawicowcy, w zasadzei nie bylo lewicowych liberalow. Obecnie lewica jest socjalistyczna, antyliberalna, prawica nie musi byc jakos specjalnie liberalna ale sam liberalizm gospodarczy i obyczajowy rozsadnie rozumiany jest prawicowy.

Odpowiedz
avatar Aspirhino
0 0

@WojtekVanHelsing: Widocznie inaczej rozumiemy lewicę i prawicę (zresztą pojęcie prawicy i lewicy jest anachroniczne).

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 0

@Aspirhino: Ty sie stosujesz do definicji ktora powstala wtedy gdy prawice i lewice odróżnialo to, że jedni popierali monarchie a drudzy nie, ja sie stosuje do faktycznej definicji ktora wyksztalcala sie setki lat...

Odpowiedz
avatar Aspirhino
0 0

@WojtekVanHelsing: Stosujesz się do tej definicji, która została ukuta, gdy podział na lewicę i prawicę stał się anachroniczny. Już w XIX wieku pojawił się lepszy podział: liberalizm, konserwatyzm, socjalizm. Myślę, że takie najbardziej uniwersalne podziały na lewicę i prawicę (jeśli chcemy coś takiego stworzyć) to takie: Indywidualizm (lewica, bo prawa jednostkowe) - Kolektywizm (prawica, bo władza króla, patriotyzm, normalność) Postęp, jako dążenie do zmiany na lepsze, bytu człowieka (lewica) - Wstecznictwo, jako obawa przed zmianami (prawica) Egalitaryzm (lewica) - Elitaryzm (prawica) Pozostałe kwestie (poglądy gospodarcze, obyczajowe) to rzeczy wtórne, wyprowadzane przez ideologów z tych wartości.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 0

@Aspirhino: To nie wiem kto wykuł tą definicje ale obecnie lewica to idealogia polegajaca na uznawaniu społeczenstwa za cos najwazniejszego i panstwie przyjaznemu człowiekowi pod wzgledem opiekunczosci itd. zas prawica polega na wyznawaniu starych wartości, zachowaniu ich itd. Indywidualizm jest w 100% prawicowy, gdy rządziła prawica indywidualizm byl ważny, każdy odpowiadal za siebie itd. najbardziej prawicowe panstwa w XIX w. to USA, i Wielka Brytania, a one byly przedewszystkim panstwami gdzie panowal indywidualizm. Kolekwityzm jest jak najbardziej lewicowy, najwieksi kolektywisci byli lewicowcami, lewica jest rzw. prospoleczna, społeczenstwo to ultrakolektyw... Prawica nigdy nie byla kolektywistyczna, patriotyzm owszem, ale on nie oznacza kolektywu, mylisz z nacjonalizmem (ktory wylonil sie z lewicy). Zaś co jak co lewic odchodzila czesto od demokracji... Postęp to dązenie do zmian, lewica jest postepowa, jednak prawicą stawiała na rozwój, postep to przyjmowanie kazdej zmiany, rozwoj odnosi sie tylko do dobrych zmian i porzucaniu reszty. Lewicowe panstwa zawsze byly bardziej zacofane niz prawicowe, dotąd są. Ronald Reagan, Margaret Thatcher itd. to byli indywidualisic, akurat dzisiaj twarza lewicy jest taki Obama, debil, kolektywista. Niektore waartosci nalezy zachowac. Egalitaryzm to rządy plebsu, Elitaryzm to rządy noramlności.

Odpowiedz
avatar Aspirhino
0 0

@WojtekVanHelsing: Nie kłóćmy się o definicje, to rzecz czysto umowna. To tylko nazwy. Owszem, niektóre wartości trzeba zachować. Elitaryzm to nie są rządy normalności. Egalitaryzm już prędzej są rządami normalności, bo przy równym podziale władzy dominuje dominanta, czyli właśnie normalność. Plebs jest normalnością. Elitaryzm to rządy nienormalności. Poza tym egalitaryzm i elitaryzm odnoszą się nie tylko do kwestii władzy, ale i posiadania, praw osobowych itp.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 0

@Aspirhino: Ludzie nigdy nie są równi, Egalitaryzm zapewnia rownosc ktora jest nierealna.

Odpowiedz
avatar Aspirhino
0 0

@WojtekVanHelsing: Nie przeczę ani nie przeczyłem. Egalitaryzm nie zapewnia żadnej równości, bo to niewykonalne dla człowieka.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 0

@Aspirhino: Tak czy siak probuje, zas elitaryzm zapewnia rzady elit.

Odpowiedz
avatar sisiokolarz
2 2

No w sumie ostrzeżenie przed leczeniem nie jest głupie, biorąc pod uwagę, że przemysł farmaceutyczny ( nie mylić z lekarzami, którzy nawet nie wiedzą, że ten przemysł kontroluje wiedzę, jaką oni otrzymują! ) jest dużą częścią największego ludobójstwa w historii.

Odpowiedz
Udostępnij