Ja nie wiem. 2-4 razy w roku jeżdżę pociągiem na dystansie jakichś 300 km i jeszcze nigdy się nie spóźnił. Są bilety z miejscówkami i to jest zajebiste, bo nie trzeba walczyć z hołotą o siedzenie, czasami jest nawet klimatyzacja, w kiblach czysto. Jak dla mnie to PKP zrobiło spory postęp przez ostatnie 10 lat.
Lmao hejtujesz wszystko co się da, zjechales nawet widzmina a chwalisz PKP XDD Proponuję w zimę po spadnieciu 1cm śniegu postać na dworcu słuchać ile komunikatów nie zaczyna się od słowa "opóźniony"
Kupa przychodzi niespodziewanie a pociągi nie przychodzą ale każdy sie tego spodziewa
OdpowiedzJa nie wiem. 2-4 razy w roku jeżdżę pociągiem na dystansie jakichś 300 km i jeszcze nigdy się nie spóźnił. Są bilety z miejscówkami i to jest zajebiste, bo nie trzeba walczyć z hołotą o siedzenie, czasami jest nawet klimatyzacja, w kiblach czysto. Jak dla mnie to PKP zrobiło spory postęp przez ostatnie 10 lat.
OdpowiedzLmao hejtujesz wszystko co się da, zjechales nawet widzmina a chwalisz PKP XDD Proponuję w zimę po spadnieciu 1cm śniegu postać na dworcu słuchać ile komunikatów nie zaczyna się od słowa "opóźniony"
Odpowiedz@Drunkenstein: A bo jak mieszkasz na zad*piu to pewnie się spóźniają. U mnie w Srakowie elegancko wszystko na czas jeździ.
OdpowiedzNie dziwię się, że wieje ten tasiemiec, skoro zawędrował do żołądka - nie na swój teren.
Odpowiedz