@WojtekVanHelsing: Efekt takich reform jest prosty do przewidzenia: nisko wykwalifikowani pracownicy ledwo co przeżywają, klasa wyższa i średnia się wzbogaca. Powtórka z początków kapitalizmu. W efekcie zaowocowało to powstaniem proletariatu przeciw uciskowi panów...
Nie myśl, że komuchy urosły w siłę przez przypadek. To była prosta reakcja na obserwowaną dysproporcję, urosłą do krańcowych jej stadiów - dysproporcję, której najlepszą manifestacją byłaby śmierć z wycieńczenia i głodu prola na progu willi arystokraty.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2015 o 0:56
@Kajothegreat: Wysokie podatki właśnie sprawiają, że wszyscy ubożeją, a zwłaszcza najbiedniejsi. Przedsiębiorca atakowany podatkami podnosi ceny produktów, żeby wyjść na swoje. Zezłoszczony lud domaga się więc podniesienia podatków dla złych przedsiębiorców, aby zniwelować różnice majątkowe. Co robią przedsiębiorcy? Chyba do przewidzenia.
@Kajothegreat: Marksisowski stek bzdur.
Nisko wykwalifikowany pracownik musi zarabiac mniej niz wysoko wykwalifikowany pracownik.
Przy duzej konkurencji bogacą sie wszyscy, zreszta bieda plebsu z poczatku kapitalizmu było spowodowana wychodzeniem z feudalizu, nic sie z tym zrobic nie dalo.
W kapitalizmie najbiedniejsze warstwy mialy lepiej niz tzw. rowni obywatele w socjalizmie, nie mowiac juz o ewidentnie lepszym ustroju niz feudalizm.
Dzisiaj i mbardziej wolnorynkowe panstwo tym bogatsi mieszkancy.
@WojtekVanHelsing:
@mati982:
Pracowaliście kiedykolwiek w swoim życiu? Choćby miałaby być to praca typowo studencka... Przeciętny pracodawca równa wynagrodzenie swoich niewykwalifikowanych pracowników do minimum ustawowego. Jeśli nie jesteś w niczym wyspecjalizowany, będziesz zarabiał minimalną krajową - na przykład na kasie w biedronce, przy sortowaniu paczek w DHLu, czy znowu jako kucharz w sieciówce a la KFC albo McDonald. Bo na twoje miejsce pracodawca jest w stanie znaleźć pięciu innych - a im większa konkurencja, tym masz mniej kart przetargowych w garści.
Z kolei będąc dobrym informatykiem, lekarzem, nawet operatorem żurawia, w czystym kapitalizmie swoje zyski zapewne podwoisz - bo to o ciebie będą się bili pracodawcy.
I tu nie chodzi o żadne podatki, tylko gwarantowane świadczenia: pensję taką, by był w stanie się wyżywić, czas pracy taki, by nie zapracował się na śmierć (przed erą ustawowej regulacji czasu pracy pracownicy fizyczni pracowali po 14 godzin dziennie) i dostęp do opieki medycznej - w przeciwnym wypadku połowa ludzi umierałaby na grypę... A im więcej ludzi w wieku produkcyjnym, tym większy potencjalny wzrost gospodarczy.
W swoim fanatyzmie zapominacie o racjonalizmie.
@Kajothegreat: Niewykwalifikowany pracownik jest gorszy niz wykwalifikowany, nie ma sie tu z czegokolwiek dziwic, aczkolwiek przy duuzej konkurencji tego nie zrobi bo będzie potrzebował pracowników.
Chodzi o konkurencje wsrod przedsiebiorstw, im wiecej przedsiebiorstw, wiecej miejsc pracy na rynku tym koszty pracownicze sie zwiekszaja.
Jesli mamy nizsze podatki to mamy wiecej przedsiebiorstw na rynku, wieksza konkurencja, i one muszą mieć pracowników którym wiecej oferuja.
To są inne czasy, rynekj st rozwiniety, ludzie będa pracowali w roznych przedzialach czasu, beda roznie zarabiac, panstwo tego regulowac nie powinno, i tak wiele osob woli pracować na czarno.
Jak dla mnie wcale ta reklama nie zachęca, wręcz przeciwnie - zniechęca. Zawsze jak ją widzę to myślę o tym samym o czym pomyślał autor tekstu. Pokazuje Polaków jako biedaków, których nie stać na najtańsze produkty. A przecież populacja studentów to maksymalnie kilka %.
W końcu to BIEDronka.
OdpowiedzNizsze ceny mozna uzyskac po likwidacji wiekszosci obecnych podatków i przepisow hamujacych rynek.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Efekt takich reform jest prosty do przewidzenia: nisko wykwalifikowani pracownicy ledwo co przeżywają, klasa wyższa i średnia się wzbogaca. Powtórka z początków kapitalizmu. W efekcie zaowocowało to powstaniem proletariatu przeciw uciskowi panów... Nie myśl, że komuchy urosły w siłę przez przypadek. To była prosta reakcja na obserwowaną dysproporcję, urosłą do krańcowych jej stadiów - dysproporcję, której najlepszą manifestacją byłaby śmierć z wycieńczenia i głodu prola na progu willi arystokraty.
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2015 o 0:56
@Kajothegreat: Wysokie podatki właśnie sprawiają, że wszyscy ubożeją, a zwłaszcza najbiedniejsi. Przedsiębiorca atakowany podatkami podnosi ceny produktów, żeby wyjść na swoje. Zezłoszczony lud domaga się więc podniesienia podatków dla złych przedsiębiorców, aby zniwelować różnice majątkowe. Co robią przedsiębiorcy? Chyba do przewidzenia.
Odpowiedz@Kajothegreat: Marksisowski stek bzdur. Nisko wykwalifikowany pracownik musi zarabiac mniej niz wysoko wykwalifikowany pracownik. Przy duzej konkurencji bogacą sie wszyscy, zreszta bieda plebsu z poczatku kapitalizmu było spowodowana wychodzeniem z feudalizu, nic sie z tym zrobic nie dalo. W kapitalizmie najbiedniejsze warstwy mialy lepiej niz tzw. rowni obywatele w socjalizmie, nie mowiac juz o ewidentnie lepszym ustroju niz feudalizm. Dzisiaj i mbardziej wolnorynkowe panstwo tym bogatsi mieszkancy.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: @mati982: Pracowaliście kiedykolwiek w swoim życiu? Choćby miałaby być to praca typowo studencka... Przeciętny pracodawca równa wynagrodzenie swoich niewykwalifikowanych pracowników do minimum ustawowego. Jeśli nie jesteś w niczym wyspecjalizowany, będziesz zarabiał minimalną krajową - na przykład na kasie w biedronce, przy sortowaniu paczek w DHLu, czy znowu jako kucharz w sieciówce a la KFC albo McDonald. Bo na twoje miejsce pracodawca jest w stanie znaleźć pięciu innych - a im większa konkurencja, tym masz mniej kart przetargowych w garści. Z kolei będąc dobrym informatykiem, lekarzem, nawet operatorem żurawia, w czystym kapitalizmie swoje zyski zapewne podwoisz - bo to o ciebie będą się bili pracodawcy. I tu nie chodzi o żadne podatki, tylko gwarantowane świadczenia: pensję taką, by był w stanie się wyżywić, czas pracy taki, by nie zapracował się na śmierć (przed erą ustawowej regulacji czasu pracy pracownicy fizyczni pracowali po 14 godzin dziennie) i dostęp do opieki medycznej - w przeciwnym wypadku połowa ludzi umierałaby na grypę... A im więcej ludzi w wieku produkcyjnym, tym większy potencjalny wzrost gospodarczy. W swoim fanatyzmie zapominacie o racjonalizmie.
Odpowiedz@Kajothegreat: Niewykwalifikowany pracownik jest gorszy niz wykwalifikowany, nie ma sie tu z czegokolwiek dziwic, aczkolwiek przy duuzej konkurencji tego nie zrobi bo będzie potrzebował pracowników. Chodzi o konkurencje wsrod przedsiebiorstw, im wiecej przedsiebiorstw, wiecej miejsc pracy na rynku tym koszty pracownicze sie zwiekszaja. Jesli mamy nizsze podatki to mamy wiecej przedsiebiorstw na rynku, wieksza konkurencja, i one muszą mieć pracowników którym wiecej oferuja. To są inne czasy, rynekj st rozwiniety, ludzie będa pracowali w roznych przedzialach czasu, beda roznie zarabiac, panstwo tego regulowac nie powinno, i tak wiele osob woli pracować na czarno.
OdpowiedzNie znoszę tej reklamy. A niby kto nie lubi niskich cen? Chyba tylko szejki.
OdpowiedzAhh nienawidzę tej pseudopolskiej kampanii hiszpańskiego koncernu, który gó wie o Polakach.
Odpowiedz@corobisz: Portugalskiego...
OdpowiedzJak dla mnie wcale ta reklama nie zachęca, wręcz przeciwnie - zniechęca. Zawsze jak ją widzę to myślę o tym samym o czym pomyślał autor tekstu. Pokazuje Polaków jako biedaków, których nie stać na najtańsze produkty. A przecież populacja studentów to maksymalnie kilka %.
Odpowiedz