@damicc1:
Czyli chcesz powiedzieć, że zjem jabłko to zwrócę "tyłem" jabłko?
Sorka, ale mimo że to nie jest do końca przetrawione, to nadal to jest kał.
@damicc1: to "jakieś tam zwierzątko" to cyweta, nazywana przez mieszkających ludzi na terenie jej występowania luwak. ale ciekawe komu pierwszemu przyszło do głowy grzebać się w odchodach tej cywety...?
Mnie najbardziej zastanawia ktoś kto wymyślił chleb.
Mamy zboże.
Weźmy to przemielmy, mamy mąkę, niejadalna.
Ale jedziemy dalej, teraz dodajmy do tego wodę, och papka z tego wyszła, no to memłajmy się w tym. O, wyszło coś w miarę twardego. Dalej niejadalne.
No to teraz weźmy to jeszcze na ogniu ogrzejmy. Sukces, omnomnom!
@icywind: No to patrz:
Ziarno zboża jest jadalne. Niezbyt smaczne, ale można jakoś głód zaspokoić i nawet daje jakąś energię.
A teraz: mój ojciec czy tam dziadek nie ma już zębów(wszak nie było dentysty). Co zrobić, żeby mógł jeść ziarno zboża? Rozetrzeć. Powstała mąka. Głód możesz zaspokoić, ale niesmaczne strasznie. Głownie dlatego, ze suche. A gdyby dolać wody? Już nie jest suche, ale nadal niedobre. Co by tu jeszcze? O, pali się ogień. Mięso upieczone na ogniu jest smaczniejsze, niż surowe. A gdyby tak umieścić na ogniu tę papkę z roztartego ziarna i wody... A, co mi szkodzi, spróbuję, najwyżej później wyrzucę...
@icywind: Pierwsze chleby były czymś przypominającym twardy naleśnik. Musiało się zacząć, od tego że gryźli ziarenka. Ktoś wpadł na pomysł by to zmielić, ale nie bardzo smakowało, za to zauważył, że po zamoczeniu można sobie formować różne kształty dla zabawy z ciasta. Potem ktoś chciał utrwalić ten kształt osuszając nad ogniem i ta da, mamy pierwowzór chleba.
@JeffRay: już wcześniej zauważyli, że niektóre trujące rzeczy po ugotowaniu przestają być trujące. Początkowo ziemniaki dawali tylko świniom do jedzenia. Szlachta chciała nawet powiesić kucharza we Francji, jak dowiedzieli się, że to co jedli to był krem z ziemniaków. Uratowało go tylko to, że był najlepszym kucharzem królewskim.
I tak, drogie dzieci, narodzila się zoofilia...
OdpowiedzSądzę, że to raczej była kobieta :P
OdpowiedzPodoba mi się ta grafika.
OdpowiedzPewnie patrzył jak krowa karmi młode, no ale co ja tam się znam, na pewno był zboczeńcem...
Odpowiedz@Aberrant: Jakby ludzie nie byli ssakami :D
Odpowiedz@kajetan30: Jakby ludzie nie mieli mózgu to by mieszkali w szałasach... Wyimaginowana reakcja na odpowiedź: Czekaj... Co?? Jaka afryka?...
OdpowiedzTen debil na Mistrzach też już się pojawił...
OdpowiedzMoże zauważył jak krowa karmi ciele?
Odpowiedz@michaleo3: i jak inne zwierzęta wykradają miód
OdpowiedzMnie bardziej zastanawia, jak wyglądało "odkrycie", że z kupy można zrobić kawę, zwaną Kopi luwak, która stanie się najdroższą kawą świata.
Odpowiedz@Smoleniak: ehh... nie z kupy a z ziaren kawy zjedzonych i wydalonych przez jakieś tam zwierzątko
Odpowiedz@damicc1: Czyli chcesz powiedzieć, że zjem jabłko to zwrócę "tyłem" jabłko? Sorka, ale mimo że to nie jest do końca przetrawione, to nadal to jest kał.
Odpowiedz@damicc1: to "jakieś tam zwierzątko" to cyweta, nazywana przez mieszkających ludzi na terenie jej występowania luwak. ale ciekawe komu pierwszemu przyszło do głowy grzebać się w odchodach tej cywety...?
OdpowiedzCiekawe co myślał ten co wydoił byka?
OdpowiedzMnie najbardziej zastanawia ktoś kto wymyślił chleb. Mamy zboże. Weźmy to przemielmy, mamy mąkę, niejadalna. Ale jedziemy dalej, teraz dodajmy do tego wodę, och papka z tego wyszła, no to memłajmy się w tym. O, wyszło coś w miarę twardego. Dalej niejadalne. No to teraz weźmy to jeszcze na ogniu ogrzejmy. Sukces, omnomnom!
Odpowiedz@icywind: No to patrz: Ziarno zboża jest jadalne. Niezbyt smaczne, ale można jakoś głód zaspokoić i nawet daje jakąś energię. A teraz: mój ojciec czy tam dziadek nie ma już zębów(wszak nie było dentysty). Co zrobić, żeby mógł jeść ziarno zboża? Rozetrzeć. Powstała mąka. Głód możesz zaspokoić, ale niesmaczne strasznie. Głownie dlatego, ze suche. A gdyby dolać wody? Już nie jest suche, ale nadal niedobre. Co by tu jeszcze? O, pali się ogień. Mięso upieczone na ogniu jest smaczniejsze, niż surowe. A gdyby tak umieścić na ogniu tę papkę z roztartego ziarna i wody... A, co mi szkodzi, spróbuję, najwyżej później wyrzucę...
Odpowiedz@icywind: Pierwsze chleby były czymś przypominającym twardy naleśnik. Musiało się zacząć, od tego że gryźli ziarenka. Ktoś wpadł na pomysł by to zmielić, ale nie bardzo smakowało, za to zauważył, że po zamoczeniu można sobie formować różne kształty dla zabawy z ciasta. Potem ktoś chciał utrwalić ten kształt osuszając nad ogniem i ta da, mamy pierwowzór chleba.
OdpowiedzJak już temat "a jak...", to ja z chęcią dowiedziałbym się jaki geniusz wpadł na pomysł żeby ugotować kartofla który na surowo jest trujacy.
Odpowiedz@JeffRay: już wcześniej zauważyli, że niektóre trujące rzeczy po ugotowaniu przestają być trujące. Początkowo ziemniaki dawali tylko świniom do jedzenia. Szlachta chciała nawet powiesić kucharza we Francji, jak dowiedzieli się, że to co jedli to był krem z ziemniaków. Uratowało go tylko to, że był najlepszym kucharzem królewskim.
OdpowiedzNa pewno myślał o cyckach...
Odpowiedz"Mama?"
Odpowiedz"Aśnaebaem..."
OdpowiedzA może: -Hmm, ciekawe jakby wyjąć tej świni jelito, napchać w nie mięso i uwędzić!
OdpowiedzNo cóż, pierwsze prezerwatywy były z jelit jakichś zwierząt, jak na to wpadli nasi przodkowie?
OdpowiedzTo raczej była kobieta, która myślała, że to byk...
Odpowiedz