@WojtekVanHelsing: Tu nie ma mieć na co argumentów. Rodzice kiedyś będą ciebie mieli w końcu dość i karzą iść do roboty, i będziesz codziennie obciągał szefowi byle by pozwolił ci dalej ulotki roznosić?
@icywind: Ja też.
@Fanaberia: Oczywiście, że może, w normalnych krajach pracodawca i pracobiorca ustalaja jakas umowe, spisuja ją i tyle, jak coś w umowie się nie podoba to pracownik jej nie podpisuje, jak podpisuje a nie czyta to jest idiotą a idioty nikomu nie szkoda.
Jak w umowie jest możliwość wywalenia pracownika za byle co, to pracodawca może wymagać czego chce, pracownik może sobie poszukać innej pracy jeśli ta mu nie odpowiada.
Ciekawe jak można zrobić oracidawcy "won" z reguły pracodawcą jest ktoś kto ma kapitał, bardzo trudno kogoś wyrzucić ze swojej własności prywatnej...
@Catacombe: Tylko w twoim chorym umyśle pracownik weźmie każdą prace, a pracodawca będzie proponował MI obciąganie.
p.S. Pisze sie "każą", karzą to jest od karać.
@WojtekVanHelsing: Jeśli pracodawca łamie kodeks pracy, to prędzej czy później ktoś się do niego dobierze. Pracodawca nie może wymagać CZEGO TYLKO SOBIE ZECHCE (sorry, ale pisałeś o zmuszaniu do uprawiania seksu, takiej wypowiedzi na serio się nie potraktuje;).
@Fanaberia: W normalnym, idealnym kraju może wymagać. Wolny rynek. Przecież jeśli pracodawca wymaga seksu, to nie podpisujesz umowy i szukasz innego pracodawcy, co za problem? :) Tylko takie normalne kraje nie istnieją.
A szkoda.
W normalnym kraju nawet zboczeniec mógłby mieć firmę, jak ktoś u niego by pracował to zgodnie z tym co podpisał.
@conrad_owl: Mogłoby tak być gdyby każdy mógł się utrzymać bez pracy a ona byłaby dodatkowym źródłem na jakieś zachcianki, po prostu wojtki nie rozumieją i nie zrozumieją, że ludzie podejmują się pracy, żeby przeżyć i utrzymać rodzinę, a nie jak każdą inną umowę.
@icywind: Ale weź pod uwagę też to, że gdyby każdy miał pracę lub źródłem utrzymania nie byłaby wyłacznie jedna pensja na miesiąc, to i pracodawcy musieliby o pracownika walczyć. A tak to poniżają. Kurczę wszyscy jesteśmy ludźmi i biedni poniżają biedniejszych, bogatsi biednych i biedniejszych itp. Każdy czuje do kogoś pogardę. Mnie mierzi żul na ulicy, niech się weźmie do roboty leń. A ciebie może odrzucać ode mnie to, że jestem emigrantem i pracuję fizycznie. Pewnie nieuk, debil i tchórz bo zamiast siedzieć w Polsce, walczyć o lepsze jutro to zwiał. Widzisz - każdy człowiek ma sobie diabła. Ale i dobroć. Pytanie co wygrywa ;)
@Fanaberia: Kodeks pracy w ogóle nie powinien istnieć,jest zbyteczny i ogranicza rozwoj gospodarczy, to jaka jest umowa powinno byc kwestia wylacznie miedzy pracownikiem a pracodawca.
NIedopuszczalne jest, aby jakis urzednik mowil komus jak ma dysponowac swoim kapitalem.
Moze i nie moze ale moc powinien.
NIkt nie pisal o zmuszaniu do uprawiania seksu, nikt nikogo nie ma prawa zmusic, przeciez nikt nie musi brać takiej pracy wiedzac jakie pracodawca ma wymagania.
@icywind: To Ty nie rozumiesz, że ludzie potrafia przezyc bez regulacji panstwa.
@WojtekVanHelsing: Sory, ale screen, który komentujemy, dotyczy seksu, Ty napisałeś: "Pracodawca moze wymagac czego chce, jak ona nie hcce to won. ", więc tak, nasza rozmowa zaczęła się od tematu zmuszania do seksu. No, chyba, że nie wiesz, czym jest seks, a to bardzo prawdopodobne, to wtedy można Ci wybaczyć...
Nie chodzi o mówienie, jak kto ma dysponować swoim kapitałem, tylko jak ma traktować podwładnych.
@Fanaberia: To nie jest zmuszanie, przecież może sobie iść, zmuszenie do uprawiania seksu to szantaż, zmuszenie przemocą itd. a nie przypadek gdy ktoś mówi, ze albo seks albo wylatujesz z pracy.
Podwladny tylko dla niego pracuje, jak cos mu sie nie podoba to niech zmieni prace.
To nie jest zmuszanie, przecież może sobie iść, zmuszenie do uprawiania seksu to szantaż, zmuszenie przemocą itd. a nie przypadek gdy ojciec wojtka mówi mu: ssij mi kutasa albo wylatujesz z domu.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 marca 2015 o 18:10
Pracodawca moze wymagac czego chce, jak ona nie hcce to won.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Nawet nie wiem jak taką głupotę skomentować. Na prawdę.
Odpowiedz@Catacombe: To nie komentuj jak nie masz argumentow
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Pracodawca też nie może wymagać "czego chce", bo jemu zrobią "won" ;)
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Czekam niecierpliwie aż pójdziesz do pierwszej pracy xD
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Tu nie ma mieć na co argumentów. Rodzice kiedyś będą ciebie mieli w końcu dość i karzą iść do roboty, i będziesz codziennie obciągał szefowi byle by pozwolił ci dalej ulotki roznosić?
Odpowiedz@icywind: Ja też. @Fanaberia: Oczywiście, że może, w normalnych krajach pracodawca i pracobiorca ustalaja jakas umowe, spisuja ją i tyle, jak coś w umowie się nie podoba to pracownik jej nie podpisuje, jak podpisuje a nie czyta to jest idiotą a idioty nikomu nie szkoda. Jak w umowie jest możliwość wywalenia pracownika za byle co, to pracodawca może wymagać czego chce, pracownik może sobie poszukać innej pracy jeśli ta mu nie odpowiada. Ciekawe jak można zrobić oracidawcy "won" z reguły pracodawcą jest ktoś kto ma kapitał, bardzo trudno kogoś wyrzucić ze swojej własności prywatnej... @Catacombe: Tylko w twoim chorym umyśle pracownik weźmie każdą prace, a pracodawca będzie proponował MI obciąganie. p.S. Pisze sie "każą", karzą to jest od karać.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Jeśli pracodawca łamie kodeks pracy, to prędzej czy później ktoś się do niego dobierze. Pracodawca nie może wymagać CZEGO TYLKO SOBIE ZECHCE (sorry, ale pisałeś o zmuszaniu do uprawiania seksu, takiej wypowiedzi na serio się nie potraktuje;).
Odpowiedz@Fanaberia: W normalnym, idealnym kraju może wymagać. Wolny rynek. Przecież jeśli pracodawca wymaga seksu, to nie podpisujesz umowy i szukasz innego pracodawcy, co za problem? :) Tylko takie normalne kraje nie istnieją. A szkoda. W normalnym kraju nawet zboczeniec mógłby mieć firmę, jak ktoś u niego by pracował to zgodnie z tym co podpisał.
Odpowiedz@conrad_owl: Mogłoby tak być gdyby każdy mógł się utrzymać bez pracy a ona byłaby dodatkowym źródłem na jakieś zachcianki, po prostu wojtki nie rozumieją i nie zrozumieją, że ludzie podejmują się pracy, żeby przeżyć i utrzymać rodzinę, a nie jak każdą inną umowę.
Odpowiedz@icywind: Ale weź pod uwagę też to, że gdyby każdy miał pracę lub źródłem utrzymania nie byłaby wyłacznie jedna pensja na miesiąc, to i pracodawcy musieliby o pracownika walczyć. A tak to poniżają. Kurczę wszyscy jesteśmy ludźmi i biedni poniżają biedniejszych, bogatsi biednych i biedniejszych itp. Każdy czuje do kogoś pogardę. Mnie mierzi żul na ulicy, niech się weźmie do roboty leń. A ciebie może odrzucać ode mnie to, że jestem emigrantem i pracuję fizycznie. Pewnie nieuk, debil i tchórz bo zamiast siedzieć w Polsce, walczyć o lepsze jutro to zwiał. Widzisz - każdy człowiek ma sobie diabła. Ale i dobroć. Pytanie co wygrywa ;)
Odpowiedz@Fanaberia: Kodeks pracy w ogóle nie powinien istnieć,jest zbyteczny i ogranicza rozwoj gospodarczy, to jaka jest umowa powinno byc kwestia wylacznie miedzy pracownikiem a pracodawca. NIedopuszczalne jest, aby jakis urzednik mowil komus jak ma dysponowac swoim kapitalem. Moze i nie moze ale moc powinien. NIkt nie pisal o zmuszaniu do uprawiania seksu, nikt nikogo nie ma prawa zmusic, przeciez nikt nie musi brać takiej pracy wiedzac jakie pracodawca ma wymagania. @icywind: To Ty nie rozumiesz, że ludzie potrafia przezyc bez regulacji panstwa.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Sory, ale screen, który komentujemy, dotyczy seksu, Ty napisałeś: "Pracodawca moze wymagac czego chce, jak ona nie hcce to won. ", więc tak, nasza rozmowa zaczęła się od tematu zmuszania do seksu. No, chyba, że nie wiesz, czym jest seks, a to bardzo prawdopodobne, to wtedy można Ci wybaczyć... Nie chodzi o mówienie, jak kto ma dysponować swoim kapitałem, tylko jak ma traktować podwładnych.
Odpowiedz@Fanaberia: To nie jest zmuszanie, przecież może sobie iść, zmuszenie do uprawiania seksu to szantaż, zmuszenie przemocą itd. a nie przypadek gdy ktoś mówi, ze albo seks albo wylatujesz z pracy. Podwladny tylko dla niego pracuje, jak cos mu sie nie podoba to niech zmieni prace.
OdpowiedzTo nie jest zmuszanie, przecież może sobie iść, zmuszenie do uprawiania seksu to szantaż, zmuszenie przemocą itd. a nie przypadek gdy ojciec wojtka mówi mu: ssij mi kutasa albo wylatujesz z domu.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 marca 2015 o 18:10
Errata: winno byc - Kamil Durczok kladzie....
OdpowiedzA potem znów stół uje*any.. ;)
OdpowiedzKobieta postawiła ptaszka. Jak na egzaminie.
OdpowiedzPieprzyć, nie wolno zwolnić.
Odpowiedz