Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Karny... chodnik

by marihuario
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Smoleniak
-5 5

A dokładniej Plac Akademicki. Przedwczoraj rano tamtędy przechodziłem i ten samochód stał normalnie (chyba się nauczył), aczkolwiek nie zauważyłem malunku, bo szedłem po przeciwnej stronie ulicy. Jedyne co to pomyślałem, to "jak można mieć beżowy samochód". Wieczorem zaś te zdjęcie zauważyłem w internecie. Ciekawi mnie, czy "już przeparkował", czy "jeszcze nie" przez co dostał taką chodnikową przypominajkę :) Ale z drugiej strony, to dość głupi sposób zaznaczenia chodnika, tzn. kosztowny. Na początek wystarczyłby karniak wstawiony za szybę, a tak malowanie będzie go słono kosztowało. http://i.imgur.com/SYzL4He.jpg

Odpowiedz
avatar meter30
8 10

@Smoleniak: Malowanie będzie go kosztowało aż 3,50zł - butelka benzyny ekstrakcyjnej i szmatka

Odpowiedz
avatar Smoleniak
1 3

@meter30: Benzyna ekstrakcyjna jako rozpuszczalnik może też uszkodzić oryginalną "nawierzchnię" samochodu, zwłaszcza jeśli już ma kilka lat i powłoki ochronne lakieru już częściowo zeszły (stąd starsze auta często tracą kolor). Takiej benzyny można użyć np. po naklejkach ilekko przecierając szmatką, aby klej zszedł ale szorując aby farba w sprayu zeszła... cóż - nie widzę tego.

Odpowiedz
avatar karakar
2 2

@meter30: Jak mi kiedyś jakiś głupek narysował coś na masce markerem (od razu zaznaczam, że stałem prawidłowo), to wszystko łatwo się zmyło spirytusem salicylowym.

Odpowiedz
avatar GenialnyZolw
17 17

@karakar: Po alkoholu zasadniczo wszystko fajnie się rozmywa.

Odpowiedz
avatar Ismailes
2 4

kto w Bytomiu nie był, ten życia nie zna.

Odpowiedz
avatar Smoleniak
2 2

@Ismailes: *po zmroku.

Odpowiedz
avatar Rychson
1 1

Ach, a takie fajne auto.

Odpowiedz
avatar love178
1 1

@ChodnikowyWilk Ty wandalu :D

Odpowiedz
avatar PrzOdEm
1 1

Biedne seicento, też oberwał.

Odpowiedz
avatar JanLew
-3 3

Jak bym spotkał tego artystę społeczniaka, zbierał by zęby z tego chodnika.

Odpowiedz
Udostępnij