Minus.
Wiadomo, że polskich autostrad jest o wiele za mało, że ich budowa jest komicznie ślamazarna i szokująco droga, że nawet jak już zostanie oddany jakiś odcinek to jest albo do natychmiastowego remontu albo stawka za km jest wzięta z kosmosu. Wiadomo, że poza autostradami przy schodzeniu w dół z dróg wojewódzkich w gminne rośnie stosunek procentowy dziur do asfaltu i od lat nikt nic z tym nie robi. Nie ma co gadać, jest źle i daleko w tyle za choćby niskimi stanami średnimi Europy Zachodniej.
Ale mimo wszystko jest z polskimi drogami o wiele lepiej niż było 10 lat temu. Coś się zmienia i chyba przyzna to każdy, kto dużo po kraju jeździ. Coś jednak - mało i za drogo, ale jednak - przez ten czas zrobiono więc takie jak to na skrinie, smutne gimbopierrdolenie zza monitora, żeby tylko sypnąć oklepanym tekstem, choć polskie drogi to się widziało w serialu ze Strasburgerem oglądanym razem z mamusią, bardziej zniesmacza, niż bawi.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 marca 2015 o 0:35
@OrdynarnyOrdynansOrdynata:
Za mało się zmienia. Nowe drogi, obwodnice i średnicówki widać, zwłaszcza na Śląsku. Ktoś mógłby powiedzieć, że za mało ale ja wolałbym jeszcze MNIEJ, ale żeby były porządne.
Do przetargów na budowę (i projektowanie także) dróg startuje zazwyczaj od kilku do nawet kilkunastu biur projektowych/firm budowlanych. I wiecie kto wygrywa? Najtańszy. W 80% przypadków jak nie więcej, a były sytuacje takie że ten najtańszy miał cenę o 20% niższą od "przednajtańszego".
Drogi są budowane niskim kosztem z najtańszych materiałów. Warstwa ścieralna nieraz ma za małą grubość, złe dobiera się złe proporcje "składników" w asfalcie (asfalt stanowi raptem część drogi co widzimy) czy lepiszczy.
Dodatkowo zmienny klimat w Polsce(duże zmiany w temperaturze, deszcze, śniegi przez co potem drogi są rozsadzane przez lód o zwiększonej objętości) i nieodśnieżane drogi i nieraz bez odpowiednich drenaży, przez co widać na nich rzekę podczas opadów.
Zamiast wydać 1,5x na drogę i potem nie martwić się o jej konserwacje co X czasu, to lepiej wybudować byle co i potem łatać milion razy. Logika państwa polskiego -.-
@Smoleniak:
dlatego w rządach, samorządach czy tam ogólnie wśród decydentów co do budów publicznych, powinni siedzieć inżynierowie, a nie politycy. Znają się, jak świnia na astronomii, to i co się będą zastanawiać, biorą najtańsze, jak babunie kartofle na rynku.
@sliwek92:
Zawsze tłumaczyłem sobie,że "niech już są", może mają interes do "planowania" w danej dziedzinie.
Ale za to Fenq Shui nigdy nie rozumiałem w polityce. Jakie kompetencje ma polityk, który raz jest ministrem środowiska, raz nauki, innym razem zdrowia? I tu Cię popieram - na ministrów powinno się wybierać kogoś z rangą dr hab i wyżej z "mniej więcej danej dziedziny", bo półgłówki z rządu na niczym się nie znają.
Przez 400 lat? Czyli od 1615 roku? Późny renesans/wczesny barok, skrzypce były bardzo prymitywne, ciche, a smyczki jednoelementowe, nieklejone, niewygodne. Były co najmniej cztery istotne zmiany w konstrukcji skrzypiec i smyczków, z czego ostatnie jeszcze w dwudziestym wieku, dzięki osiągnięciom elektroakustyki. To, że rodzina Stradivarich tworzyła skrzypce na przełomie 17. i 18. wieku nie oznacza, że to są najlepsze skrzypce świata (choćby posiadacze istniejących egzemplarzy chcieli inaczej). Guarneri równolegle ze Stradivariusem tworzył zupełnie inne skrzypce, które przez wielu uważane są za lepsze od Stradivarich.
I nie wiem za co te minusy ,, Instrument Stradivariego pochodzący z kolekcji łódzkiego fabrykanta po wojnie został ukradziony przez Rosjan. Grał na nim Igor Ojstrach (władze ZSRR nigdy nie zwróciły skrzypiec do Polski). Można odnotować, że bezpośrednio od Stradivariego zamówił w roku 1715 skrzypce król Polski August II. Skrzypce są obecnie znane pod nazwą "Polski Król".
@masti23 chlopie w centrum miast sa najgorsze drogi, na wsiach zazwyczaj to sa zajebiste,bo mniej uczeszczane. Moge Ci powiedziec ze w kazdym wojewodztwie, kazdym miescie jest na pewno droga ktora jest rozwalona jak dupa saszy grey. Wiec nie pieprz mi głupot
@zajafatu: Chyba malo po miescie jezdzisz.Na wsiach drogi sa do dupy,a asfaltowka do X miejsca aby.Nie raz jezdzilem po blocie,w lesie drogi czesto zawalone,a to z powodu osuniec ziemi na stokach,wiekszy deszcz i nie ma przejazdu,o tyle dobrze ze sa plytu betonowe.Znow droga nie asfsltowa,zasypana kamieniami,dzieki temu latwiej przejechac.Jezdzilem sporo po roznych miastach,drogi nie sa w zlym stanie.Male miejscowosci maja tez mniejszy budzet,wiec mniej remontow.
Minus. Wiadomo, że polskich autostrad jest o wiele za mało, że ich budowa jest komicznie ślamazarna i szokująco droga, że nawet jak już zostanie oddany jakiś odcinek to jest albo do natychmiastowego remontu albo stawka za km jest wzięta z kosmosu. Wiadomo, że poza autostradami przy schodzeniu w dół z dróg wojewódzkich w gminne rośnie stosunek procentowy dziur do asfaltu i od lat nikt nic z tym nie robi. Nie ma co gadać, jest źle i daleko w tyle za choćby niskimi stanami średnimi Europy Zachodniej. Ale mimo wszystko jest z polskimi drogami o wiele lepiej niż było 10 lat temu. Coś się zmienia i chyba przyzna to każdy, kto dużo po kraju jeździ. Coś jednak - mało i za drogo, ale jednak - przez ten czas zrobiono więc takie jak to na skrinie, smutne gimbopierrdolenie zza monitora, żeby tylko sypnąć oklepanym tekstem, choć polskie drogi to się widziało w serialu ze Strasburgerem oglądanym razem z mamusią, bardziej zniesmacza, niż bawi.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 marca 2015 o 0:35
@OrdynarnyOrdynansOrdynata: Za mało się zmienia. Nowe drogi, obwodnice i średnicówki widać, zwłaszcza na Śląsku. Ktoś mógłby powiedzieć, że za mało ale ja wolałbym jeszcze MNIEJ, ale żeby były porządne. Do przetargów na budowę (i projektowanie także) dróg startuje zazwyczaj od kilku do nawet kilkunastu biur projektowych/firm budowlanych. I wiecie kto wygrywa? Najtańszy. W 80% przypadków jak nie więcej, a były sytuacje takie że ten najtańszy miał cenę o 20% niższą od "przednajtańszego". Drogi są budowane niskim kosztem z najtańszych materiałów. Warstwa ścieralna nieraz ma za małą grubość, złe dobiera się złe proporcje "składników" w asfalcie (asfalt stanowi raptem część drogi co widzimy) czy lepiszczy. Dodatkowo zmienny klimat w Polsce(duże zmiany w temperaturze, deszcze, śniegi przez co potem drogi są rozsadzane przez lód o zwiększonej objętości) i nieodśnieżane drogi i nieraz bez odpowiednich drenaży, przez co widać na nich rzekę podczas opadów. Zamiast wydać 1,5x na drogę i potem nie martwić się o jej konserwacje co X czasu, to lepiej wybudować byle co i potem łatać milion razy. Logika państwa polskiego -.-
Odpowiedz@Smoleniak: dlatego w rządach, samorządach czy tam ogólnie wśród decydentów co do budów publicznych, powinni siedzieć inżynierowie, a nie politycy. Znają się, jak świnia na astronomii, to i co się będą zastanawiać, biorą najtańsze, jak babunie kartofle na rynku.
Odpowiedz@sliwek92: Zawsze tłumaczyłem sobie,że "niech już są", może mają interes do "planowania" w danej dziedzinie. Ale za to Fenq Shui nigdy nie rozumiałem w polityce. Jakie kompetencje ma polityk, który raz jest ministrem środowiska, raz nauki, innym razem zdrowia? I tu Cię popieram - na ministrów powinno się wybierać kogoś z rangą dr hab i wyżej z "mniej więcej danej dziedziny", bo półgłówki z rządu na niczym się nie znają.
Odpowiedzoby więcej takich wynalazków
OdpowiedzMocne :D
Odpowiedzi pudlo...a skrzypce elektryczne?
Odpowiedz@BelYaal: Wydaje mi się, że pudło nie było ulepszane.
OdpowiedzPrzez 400 lat? Czyli od 1615 roku? Późny renesans/wczesny barok, skrzypce były bardzo prymitywne, ciche, a smyczki jednoelementowe, nieklejone, niewygodne. Były co najmniej cztery istotne zmiany w konstrukcji skrzypiec i smyczków, z czego ostatnie jeszcze w dwudziestym wieku, dzięki osiągnięciom elektroakustyki. To, że rodzina Stradivarich tworzyła skrzypce na przełomie 17. i 18. wieku nie oznacza, że to są najlepsze skrzypce świata (choćby posiadacze istniejących egzemplarzy chcieli inaczej). Guarneri równolegle ze Stradivariusem tworzył zupełnie inne skrzypce, które przez wielu uważane są za lepsze od Stradivarich.
Odpowiedz@yahoo111: Moze nie chodzi o ,,najlepsze",jednk wiele jest starych,sa warte miliony.W PL tez mielismy,niestety przepadly(ruscy chyba zawineli).
Odpowiedz@yahoo111: i są przecież jeszcze skrzypce elektryczne - to też się chyba liczy jako ulepszenie a nie nowy wynalazek - więc mit całkowicie obalony
OdpowiedzI nie wiem za co te minusy ,, Instrument Stradivariego pochodzący z kolekcji łódzkiego fabrykanta po wojnie został ukradziony przez Rosjan. Grał na nim Igor Ojstrach (władze ZSRR nigdy nie zwróciły skrzypiec do Polski). Można odnotować, że bezpośrednio od Stradivariego zamówił w roku 1715 skrzypce król Polski August II. Skrzypce są obecnie znane pod nazwą "Polski Król".
Odpowiedz@masti23: Nie wiem za co, ale przypuszczam, że jednak dróg nam Rosjanie nie zagrabili.
Odpowiedz@yahoo111:Alez ja nie napisalem o zabraniu drog.Drogi mamy w dobrym stanie,chyba ze mieszkacie na jakims zadupiu(wsi).
Odpowiedz@masti23 chlopie w centrum miast sa najgorsze drogi, na wsiach zazwyczaj to sa zajebiste,bo mniej uczeszczane. Moge Ci powiedziec ze w kazdym wojewodztwie, kazdym miescie jest na pewno droga ktora jest rozwalona jak dupa saszy grey. Wiec nie pieprz mi głupot
Odpowiedz@zajafatu: Chyba malo po miescie jezdzisz.Na wsiach drogi sa do dupy,a asfaltowka do X miejsca aby.Nie raz jezdzilem po blocie,w lesie drogi czesto zawalone,a to z powodu osuniec ziemi na stokach,wiekszy deszcz i nie ma przejazdu,o tyle dobrze ze sa plytu betonowe.Znow droga nie asfsltowa,zasypana kamieniami,dzieki temu latwiej przejechac.Jezdzilem sporo po roznych miastach,drogi nie sa w zlym stanie.Male miejscowosci maja tez mniejszy budzet,wiec mniej remontow.
Odpowiedzjak to nie?! co roku po zimie je ulepszają :P
OdpowiedzIdeału nie da się ulepszyć, oh wait :V
OdpowiedzBzdury. Są skrzypce elektryczne które jakby nie patrzeć są ulepszoną wersją skrzypiec z 15w.
OdpowiedzNie przesadzajmy...
OdpowiedzAle technika wyrobu się zmieniła :D http://pranktube.jcom.pl
OdpowiedzTak samo samochody od 100 lat nie zostaly ulepszone bo przeciez ciagle maja okragle kola -.-
OdpowiedzNasze drogi nie sa takie zle,u mnie w miescie drogi sa w dobrym stanie.
OdpowiedzSkrin śmieszący tylko antypolskich ignorantów i gimbazę znającą drogę jedynie z Koziej Wólki do Biedronki w większej Koziej Wólce
OdpowiedzPLAGIAT... Było rok temu. Sama dodałam, ale okazało się, że ktoś był pierwszy. http://mistrzowie.org/581060/Nieulepszone-w-ciagu-400-lat-
Odpowiedz