Przepisy nakazują zwrot znalezionych dokumentów do organu który je wydał, lub na najbliższy posterunek Policji. Co do adresu to niekoniecznie - nowe D.O., od marca 2015 już nie będą miały adresu zamieszkania...
Co do karty - prawdopodobnie zablokowana, a przy próbie jej użycia to już kryminał grozi za to. Tak, że... odradzam, bo obsługa sklepu ma obowiązek zatrzymać taką kartę oraz osobę posługującą się nią.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2015 o 18:38
@smuga50: Miałem taką sytuację że poszedłem zapłacić za paliwo kartą (od kobiety z mojej rodziny) znałem pin - 2 razy nikt się o nic nie pytał a za trzecim trafiłem na babkę która powiedziała że mi nie przyjmie bo karta jest na kobietę...
@ilikesnow: Tyle ze ty nie miales zablokowanej karty.Jak karta zablokowana to pin nie pomoze,a opcja zblizeniowa nie dziala.Zablokowanie karty to kwestia 1-2minut,w telefonie wejsc na mobilne konto i tyle,zawsze mozna ustawic tez limit np:50zl na dzien.
@ilikesnow: Przy zbliżeniówce to sprzedawca musi mieć sokoli wzrok, żeby zerknąć na kartę i odczytać imię. Przy płatności z pin'em MUSI sprawdzić, przynajmniej płeć.
Kiedyś matka zaziębiła się i nie mogła wychodzić. Brałem jej kartę i szedłem zrobić zakupy. Przez kilka dni nie było problemu, ale w końcu jedna z kasjerek się uparła, że nie. Ponieważ miałem dowód osobisty, to jej tłumaczę, że matka chora itd. Nie. W końcu ją przekonałem tym, że jeśli chciałbym kogoś okraść przy pomocy karty, to nie kupowałbym przecież chleba, sera, mięsa, chusteczek itd, tylko coś drogiego - alkohol albo papierosy... Udało się, za to następnego dnia znały mnie już wszystkie kasjerki i połowa sąsiadów matki. : ) Sklep market sieciówka, ponoć ostatni z polskim kapitałem...
JAKI TYP!
OdpowiedzNa dowodzie z tyłu ma adres, a jak na przykład to daleko, to zanosi na najbliższy posterunek, a oni już odniosą.
Odpowiedz@karakar: Miała zdjęcie to może chciała się umówić
OdpowiedzPrzepisy nakazują zwrot znalezionych dokumentów do organu który je wydał, lub na najbliższy posterunek Policji. Co do adresu to niekoniecznie - nowe D.O., od marca 2015 już nie będą miały adresu zamieszkania... Co do karty - prawdopodobnie zablokowana, a przy próbie jej użycia to już kryminał grozi za to. Tak, że... odradzam, bo obsługa sklepu ma obowiązek zatrzymać taką kartę oraz osobę posługującą się nią.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2015 o 18:38
@smuga50: Miałem taką sytuację że poszedłem zapłacić za paliwo kartą (od kobiety z mojej rodziny) znałem pin - 2 razy nikt się o nic nie pytał a za trzecim trafiłem na babkę która powiedziała że mi nie przyjmie bo karta jest na kobietę...
Odpowiedz@ilikesnow: Tyle ze ty nie miales zablokowanej karty.Jak karta zablokowana to pin nie pomoze,a opcja zblizeniowa nie dziala.Zablokowanie karty to kwestia 1-2minut,w telefonie wejsc na mobilne konto i tyle,zawsze mozna ustawic tez limit np:50zl na dzien.
Odpowiedz@ilikesnow: Przy zbliżeniówce to sprzedawca musi mieć sokoli wzrok, żeby zerknąć na kartę i odczytać imię. Przy płatności z pin'em MUSI sprawdzić, przynajmniej płeć. Kiedyś matka zaziębiła się i nie mogła wychodzić. Brałem jej kartę i szedłem zrobić zakupy. Przez kilka dni nie było problemu, ale w końcu jedna z kasjerek się uparła, że nie. Ponieważ miałem dowód osobisty, to jej tłumaczę, że matka chora itd. Nie. W końcu ją przekonałem tym, że jeśli chciałbym kogoś okraść przy pomocy karty, to nie kupowałbym przecież chleba, sera, mięsa, chusteczek itd, tylko coś drogiego - alkohol albo papierosy... Udało się, za to następnego dnia znały mnie już wszystkie kasjerki i połowa sąsiadów matki. : ) Sklep market sieciówka, ponoć ostatni z polskim kapitałem...
Odpowiedz@smuga50: lewiatan czy alma?
Odpowiedz@Radwandreas: żaden z nich. z "pol" w nazwie.
Odpowiedz