@Antybristler:
Nie, to się nazywa samosąd. Skazywać i wykonywać wyroki może tylko wymiar sprawiedliwości. Czy ci ludzie mieli jakąkolwiek pewność co do jego winy? Czy po prostu znaleźli kozła ofiarnego? Może to nie on? A może laska kłamała, bo i tak się dzieje.
@zdzichu_po_kielichu: A może nie kłamała? Nie ma to jak od razu, bez zastanowienia, zakładać że mężczyzna jest niewinny. Zastanawiające, czemu w przypadku innych przestępstw nie zakładacie od razu, że ktoś jest niewinny, tylko zawsze gdy chodzi o gwałt? :)
@Fanaberia: a zakładać winę już można? Okaleczenie to kara raczej ostateczna, jeśli się okaże że jednak tego nie zrobił to mu "odleją" genitalia kwasem? Nie da się.
@Fanaberia: Nie wiem jak jest w twoich stronach, ale w Polsce obowiązuje (z przestrzeganiem już różnie) coś, co nazywa się domniemaniem niewinności. Samosąd, nawet słusznie wymierzony, to patologia, coś, co powoli spycha kraj w stronę anarchii. W żadnym przypadku nie może być dozwolony. Co prawda, jeśli był słuszny, to kara powinna być raczej łagodna, ale mimo wszystko powinna być.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 marca 2015 o 9:32
@Kubaxius: Tyle, że niestety prawo bardzo często nie jest skuteczne i zbyt często zdarza się, że przestępcy albo pozostają na wolności, albo bardzo szybko do niej wracają. Powodzenia w niewymierzaniu kary samodzielnie komuś, kto np. zgwałcił Twoją siostrę lub dziewczynę i pozostał na wolności.
@Fanaberia: tyle, że kobiety same sobie szkodzą jeśli o gwałty chodzi. I nie piszę tu o jakimś "prowokowaniu" i tego typu pierdołach. Po prostu część kobiet zrobiła się "cwana". Idą z kimś do łóżka i potem biegną zgłosić gwałt. I co? Kastrować facetów za to? A jak któryś nie jest katem a ofiarą? Sam znam taki jeden przypadek. Na szczęście idiotka się wygadała po pijaku jaka to sprytna jest, bo koleś musi jej płacić tysiaka miesięcznie aby nie iść siedzieć a nawet snuła plany, że jeszcze kilku takich frajerów i jest ustawiona. Po tym jak się wygadała cały plan psu w dupę poszedł, ale co z przypadkami kiedy jednak robi to jakaś inteligentniejsza babka? Nie zrozum mnie źle, prawa kobiet do wolności i godności są ok. Dopóki nie naruszają prawa mężczyzn. Bo wiesz, my też jesteśmy ludźmi i też padamy ofiarami płci przeciwnej. Fajnie by było gdybyśmy też mieli jakieś prawa żeby się przed tym bronić.
@NobbyNobbs: Prawa nie powinny być dzielone na "prawa mężczyzn" i "prawa kobiet", o których piszesz, prawa są dla ludzi bez względu na ich płeć. Jasne, że osoba, która kłamie na temat bycia zgwałconą jest żałosna i powinna być pociągnięta do odpowiedzialności za kłamstwo. Ale tak dzieje się nie tylko jeśli chodzi o gwałt, ale też o inne przestępstwa - w więzieniach jest wiele osób, które są niewinne, a tylko zostały przez kogoś wrobione (w morderstwo, kradzież, itp), i tutaj płeć nie ma nic do rzeczy. To, że jakaś kobieta jest na tyle zepsuta, aby zrobić coś takiego, nie powinno być potem używane przeciwko kobiecie, która naprawdę była ofiarą gwałtu, a tak się dzieje. Dzieje się też tak, że bardzo rzadko jakakolwiek kobieta dostaje pomoc, najczęściej nawet jej rodzina odwraca się od niej, tłumacząc, że "sama tego chciała" itp. Ta sytuacja niestety dzieje się o wiele częściej niż ta opowiedziana przez Ciebie (kiedy to mężczyzna jest "ofiarą"). Poza tym, jeśli facet chodzi do łóżka z kim popadnie i kto potem może go wrobić w tak tragiczną sprawę, to tak troszkę też jest w tym jego winy.
@Fanaberia: czyli wolno uciąć jaja wrobionemu facetowi, bo w większości przypadków faceci są winni? No super... Odpowiedzialność zbiorowa pełną gębą... I Ty masz czelność pisać o prawach człowieka? Parafrazując " Poza tym, jeśli facet chodzi do łóżka z kim popadnie i kto potem może go wrobić w tak tragiczną sprawę, to tak troszkę też jest w tym jego winy." Zgwałcona kobieta chodzi do klubów z kim popadnie i kto może potem ją zgwałcić, to tak troszkę też w tym jej winy. I co Ty na to?
@NobbyNobbs: Hm, a gdzie napisałam cokolwiek o ucięciu jaj? Ałć. Może jakaś część kobiet jest na tyle głupia, aby kogoś wrabiać w gwałt, ale jest to naprawdę mały procent, niestety reszta skrzywdzonych kobiet potem przez to cierpi.
I wiesz, moja znajoma nie chodziła do klubów z kim popadnie, padła ofiarą nieznajomego faceta. Więc chyba ani troszkę w tym jej winy nie ma, co Ty na to?
@Fanaberia:
Tak się składa że ja akurat zawsze zakładam niewinność oskarżonego, dopóki nie zostanie prawomocnie skazany. Poza tym dlaczego miałaby kłamać? A może ją rzucił, albo wydało się że uprawiali seks i bajać się reakcji rodziny wymyśliła gwałt? A może rzeczywiście ją zgwałcił i mu się należało? To powinien ustalić bezstronny sąd, a nie grupa emocjonalnie związanych ze sprawą osób, którym silne wzburzenie odbiera umiejętność trzeźwego myślenia.
@Fanaberia: a temat jest o czym? O oblaniu ich kwasem. Ałć. Nikt tu nie potępia oficjalnej drogi postępowania sądowego kierując się retoryką opartą "a może jest niewinny", a samosąd. Ałć! A kto tu jest za samosądem i ma żal do każdego, kto jest przeciwny? Ty Kruszynko. Ałć! "I wiesz, moja znajoma nie chodziła do klubów z kim popadnie, padła ofiarą nieznajomego faceta. Więc chyba ani troszkę w tym jej winy nie ma, co Ty na to?" A ja na to, że nie rozumiesz pojęcia parafrazy.
Skoro wyszedl z aresztu to znaczy, ze nie byl w wiezieniu, to znaczy, ze nie było procesu, co z koeli znaczy, że był niewinny bo nikt nie udowodnił mu winy.
Jakas holota pod wpływem emocji dokonała samosądu i tyle.
Pragne przypomniec, ze nie ma gwarancji, ze jakas kobieta nie łże, a takich przypadków troche jest, każda gazeta która używa tu slowa "gwałcicel" mimo, że nie było procesu powinna być za to karana.
@WojtekVanHelsing: Nie ma to jak od razu zakładać niewinność gwałciciela, nie znając nawet w najmniejszym stopniu całej sprawy - typowo męskie podejście do sprawy.
@Fanaberia: to NIE jest "typowo męskie podejście", to jest PRAWO. W każdym cywilizowanym kraju jest coś takiego jak domniemanie niewinności, natomiast od wymierzania kar jest organ sprawiedliwości. Jeśli marzy Ci się aby skazywać kogoś na gębę jedź do ISIS.
@Fanaberia: Nie "gwałciciela" tylko kogoś oskarżonego o gwałt.
Należy zakładać niewinność do póki nikt tej winy mu nie udowodni, a zdaję się, że procesu jeszcze nie było.
Typowym kobiecym podejściem do sprawy jest to, że gdy jakaś kobieta mówi, że była zgwałcona to znaczy, że była.
@WojtekVanHelsing: Proponuję najpierw zapoznawać się ze sprawą, a potem się wypowiadać:) Poza tym, to jest naprawdę typowe u mężczyzn, że tylko pod postami o kimś, kto jest oskarżony o gwałt piszą, że pewnie jest niewinny, ale nie robią tego kiedy post dotyczy morderstwa, kradzieży czy pobicia. Lol.
@Fanaberia: Nie muszę zapoznawać się z żadną sprawa, póki nikt nie udowodni mu winy, to jest niewinny, to takie trudne do zrozumienia?
Ja nie piszę, że pewnie jest niewinny tylko stwierdzam naturalny dla kazdej rozumnej istoty fakt, iż ktoś komu nie udowodniono winy, jest niewinny.
Nie ma znaczenia jakie przestepstwo ktoś popełnił, z morderstwem czy pobiciem jest tak samo.
@WojtekVanHelsing: Tyle że w komentarzach pod takimi tematami jak morderstwo czy pobicie bardzo rzadko jest tak wiele komentarzy o domniemanej niewinności jak pod tematami na temat gwałtu.
@Fanaberia: Nie wydaje mi się, aczkolwiek może to być spowodowane tym, że morderstwo, pobicie itd. jest znacznie latwiej udowodnić niz gwałt, przy morderstwie moze istniec 1-3% niepewnosci, przy gwałcie w zasadzie w kazdym przypadku niepewnosc to przynajmniej 20% chbya, ze sa swiadkowie, nagrania z kamer itd.
Miał pHa...
OdpowiedzI to się nazywa sprawiedliwość.
Odpowiedz@Antybristler: Racja, zakisił ogóra - ma kwaszonego ogóra.
Odpowiedz@Antybristler: Nie, to się nazywa samosąd. Skazywać i wykonywać wyroki może tylko wymiar sprawiedliwości. Czy ci ludzie mieli jakąkolwiek pewność co do jego winy? Czy po prostu znaleźli kozła ofiarnego? Może to nie on? A może laska kłamała, bo i tak się dzieje.
Odpowiedz@zdzichu_po_kielichu: A może nie kłamała? Nie ma to jak od razu, bez zastanowienia, zakładać że mężczyzna jest niewinny. Zastanawiające, czemu w przypadku innych przestępstw nie zakładacie od razu, że ktoś jest niewinny, tylko zawsze gdy chodzi o gwałt? :)
Odpowiedz@Fanaberia: a zakładać winę już można? Okaleczenie to kara raczej ostateczna, jeśli się okaże że jednak tego nie zrobił to mu "odleją" genitalia kwasem? Nie da się.
Odpowiedz@Fanaberia: Nie wiem jak jest w twoich stronach, ale w Polsce obowiązuje (z przestrzeganiem już różnie) coś, co nazywa się domniemaniem niewinności. Samosąd, nawet słusznie wymierzony, to patologia, coś, co powoli spycha kraj w stronę anarchii. W żadnym przypadku nie może być dozwolony. Co prawda, jeśli był słuszny, to kara powinna być raczej łagodna, ale mimo wszystko powinna być.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2015 o 9:32
@Kubaxius: Tyle, że niestety prawo bardzo często nie jest skuteczne i zbyt często zdarza się, że przestępcy albo pozostają na wolności, albo bardzo szybko do niej wracają. Powodzenia w niewymierzaniu kary samodzielnie komuś, kto np. zgwałcił Twoją siostrę lub dziewczynę i pozostał na wolności.
Odpowiedz@Fanaberia: tyle, że kobiety same sobie szkodzą jeśli o gwałty chodzi. I nie piszę tu o jakimś "prowokowaniu" i tego typu pierdołach. Po prostu część kobiet zrobiła się "cwana". Idą z kimś do łóżka i potem biegną zgłosić gwałt. I co? Kastrować facetów za to? A jak któryś nie jest katem a ofiarą? Sam znam taki jeden przypadek. Na szczęście idiotka się wygadała po pijaku jaka to sprytna jest, bo koleś musi jej płacić tysiaka miesięcznie aby nie iść siedzieć a nawet snuła plany, że jeszcze kilku takich frajerów i jest ustawiona. Po tym jak się wygadała cały plan psu w dupę poszedł, ale co z przypadkami kiedy jednak robi to jakaś inteligentniejsza babka? Nie zrozum mnie źle, prawa kobiet do wolności i godności są ok. Dopóki nie naruszają prawa mężczyzn. Bo wiesz, my też jesteśmy ludźmi i też padamy ofiarami płci przeciwnej. Fajnie by było gdybyśmy też mieli jakieś prawa żeby się przed tym bronić.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Prawa nie powinny być dzielone na "prawa mężczyzn" i "prawa kobiet", o których piszesz, prawa są dla ludzi bez względu na ich płeć. Jasne, że osoba, która kłamie na temat bycia zgwałconą jest żałosna i powinna być pociągnięta do odpowiedzialności za kłamstwo. Ale tak dzieje się nie tylko jeśli chodzi o gwałt, ale też o inne przestępstwa - w więzieniach jest wiele osób, które są niewinne, a tylko zostały przez kogoś wrobione (w morderstwo, kradzież, itp), i tutaj płeć nie ma nic do rzeczy. To, że jakaś kobieta jest na tyle zepsuta, aby zrobić coś takiego, nie powinno być potem używane przeciwko kobiecie, która naprawdę była ofiarą gwałtu, a tak się dzieje. Dzieje się też tak, że bardzo rzadko jakakolwiek kobieta dostaje pomoc, najczęściej nawet jej rodzina odwraca się od niej, tłumacząc, że "sama tego chciała" itp. Ta sytuacja niestety dzieje się o wiele częściej niż ta opowiedziana przez Ciebie (kiedy to mężczyzna jest "ofiarą"). Poza tym, jeśli facet chodzi do łóżka z kim popadnie i kto potem może go wrobić w tak tragiczną sprawę, to tak troszkę też jest w tym jego winy.
Odpowiedz@Fanaberia: czyli wolno uciąć jaja wrobionemu facetowi, bo w większości przypadków faceci są winni? No super... Odpowiedzialność zbiorowa pełną gębą... I Ty masz czelność pisać o prawach człowieka? Parafrazując " Poza tym, jeśli facet chodzi do łóżka z kim popadnie i kto potem może go wrobić w tak tragiczną sprawę, to tak troszkę też jest w tym jego winy." Zgwałcona kobieta chodzi do klubów z kim popadnie i kto może potem ją zgwałcić, to tak troszkę też w tym jej winy. I co Ty na to?
Odpowiedz@NobbyNobbs: Hm, a gdzie napisałam cokolwiek o ucięciu jaj? Ałć. Może jakaś część kobiet jest na tyle głupia, aby kogoś wrabiać w gwałt, ale jest to naprawdę mały procent, niestety reszta skrzywdzonych kobiet potem przez to cierpi. I wiesz, moja znajoma nie chodziła do klubów z kim popadnie, padła ofiarą nieznajomego faceta. Więc chyba ani troszkę w tym jej winy nie ma, co Ty na to?
Odpowiedz@Fanaberia: Tak się składa że ja akurat zawsze zakładam niewinność oskarżonego, dopóki nie zostanie prawomocnie skazany. Poza tym dlaczego miałaby kłamać? A może ją rzucił, albo wydało się że uprawiali seks i bajać się reakcji rodziny wymyśliła gwałt? A może rzeczywiście ją zgwałcił i mu się należało? To powinien ustalić bezstronny sąd, a nie grupa emocjonalnie związanych ze sprawą osób, którym silne wzburzenie odbiera umiejętność trzeźwego myślenia.
OdpowiedzLosie jaka spina. Oczywiście, że mi chodzi o takich typów, gdzie wina jest pewna. Takiego Trynkiewicza to w kwasie powinni utopić.
Odpowiedz@Fanaberia: a temat jest o czym? O oblaniu ich kwasem. Ałć. Nikt tu nie potępia oficjalnej drogi postępowania sądowego kierując się retoryką opartą "a może jest niewinny", a samosąd. Ałć! A kto tu jest za samosądem i ma żal do każdego, kto jest przeciwny? Ty Kruszynko. Ałć! "I wiesz, moja znajoma nie chodziła do klubów z kim popadnie, padła ofiarą nieznajomego faceta. Więc chyba ani troszkę w tym jej winy nie ma, co Ty na to?" A ja na to, że nie rozumiesz pojęcia parafrazy.
Odpowiedzto dlatego mówi się, że kwas siarkowodorowy ma zapach zgniłych jaj...
OdpowiedzSkoro wyszedl z aresztu to znaczy, ze nie byl w wiezieniu, to znaczy, ze nie było procesu, co z koeli znaczy, że był niewinny bo nikt nie udowodnił mu winy. Jakas holota pod wpływem emocji dokonała samosądu i tyle. Pragne przypomniec, ze nie ma gwarancji, ze jakas kobieta nie łże, a takich przypadków troche jest, każda gazeta która używa tu slowa "gwałcicel" mimo, że nie było procesu powinna być za to karana.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Nie ma to jak od razu zakładać niewinność gwałciciela, nie znając nawet w najmniejszym stopniu całej sprawy - typowo męskie podejście do sprawy.
Odpowiedz@Fanaberia: to NIE jest "typowo męskie podejście", to jest PRAWO. W każdym cywilizowanym kraju jest coś takiego jak domniemanie niewinności, natomiast od wymierzania kar jest organ sprawiedliwości. Jeśli marzy Ci się aby skazywać kogoś na gębę jedź do ISIS.
Odpowiedz@Fanaberia: Nie "gwałciciela" tylko kogoś oskarżonego o gwałt. Należy zakładać niewinność do póki nikt tej winy mu nie udowodni, a zdaję się, że procesu jeszcze nie było. Typowym kobiecym podejściem do sprawy jest to, że gdy jakaś kobieta mówi, że była zgwałcona to znaczy, że była.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Proponuję najpierw zapoznawać się ze sprawą, a potem się wypowiadać:) Poza tym, to jest naprawdę typowe u mężczyzn, że tylko pod postami o kimś, kto jest oskarżony o gwałt piszą, że pewnie jest niewinny, ale nie robią tego kiedy post dotyczy morderstwa, kradzieży czy pobicia. Lol.
Odpowiedz@Fanaberia: Nie muszę zapoznawać się z żadną sprawa, póki nikt nie udowodni mu winy, to jest niewinny, to takie trudne do zrozumienia? Ja nie piszę, że pewnie jest niewinny tylko stwierdzam naturalny dla kazdej rozumnej istoty fakt, iż ktoś komu nie udowodniono winy, jest niewinny. Nie ma znaczenia jakie przestepstwo ktoś popełnił, z morderstwem czy pobiciem jest tak samo.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Tyle że w komentarzach pod takimi tematami jak morderstwo czy pobicie bardzo rzadko jest tak wiele komentarzy o domniemanej niewinności jak pod tematami na temat gwałtu.
Odpowiedz@Fanaberia: może dlatego, że nikt nie udaje zamordowanego aby kogoś pogrążyć?
Odpowiedz@NobbyNobbs: Nie, ale ktoś może kogoś wrobić w morderstwo.
Odpowiedz@Fanaberia: Nie wydaje mi się, aczkolwiek może to być spowodowane tym, że morderstwo, pobicie itd. jest znacznie latwiej udowodnić niz gwałt, przy morderstwie moze istniec 1-3% niepewnosci, przy gwałcie w zasadzie w kazdym przypadku niepewnosc to przynajmniej 20% chbya, ze sa swiadkowie, nagrania z kamer itd.
Odpowiedz@Fanaberia: i taki człowiek siedzi w areszcie czekając na rozprawę. Nikt mu jaj kwasem nie oblewa.
OdpowiedzJeszcze go nie skazali, ale rodzina wie lepiej. Ciekawe czy dobrowolnie dadzą sobie polać jaja kwasem, jeśli okaże się że był niewinny?
Odpowiedza jemu to sie stało obojętne
Odpowiedz