Nie został ZAMORDOWANY, tylko rozstrzelany (lub zabity w inny sposob, ale rezstrzelanie zakladam) za niewykonanie rozkazu, praktyka calkiem normalna, należało by przywrócić w Polsce, nie moze istniec przypadek w którym zołnierz odmawia wykonania rozkazu.
@WojtekVanHelsing: Może, żołnierz jest człowiekiem i ma takie coś jak sumienie. Jak mu sumienie na wykonanie rozkazu nie pozwala to ma święte prawo odmówić. A co do wątku to myślę, że ten żołnierz był po prostu kretynem bo jaki normalny człowiek stoi i jak gdyby nic nie ucieka z kraju komunistycznego. Gdybym był na jego miejscu to by to była pierwsza i ostatnia rzecz, którą bym zrobił.
@WojtekVanHelsing: Takich jak ty sądzono w Norymberdze. "Tylko wykonywałem rozkazy" nie przeszło wtedy jako skuteczna linia obrony. Nie radzę jej stosować w przyszłości.
@Rychson: TO nie jest rozkaz.
@Radwandreas: Jak ma sumienie to niech nie idzie do wojska, zolnierz ma wykonywać rozkazy i nic wiecej
Nie ma żadnego prawa odmawiac, jeśli rozkaz byl zly, mozna ukarać tego kto go wydał i nikogo wiecej.
@Maquabra: Ja nikogo nie zabilem, a juz na pewno nie z powodow etnicznych..
W Norymberdzie nikt nie wykonywał rozkazów, skazywano tam osoby które je wydawały, zas zdaje sie, ze nie skazywano zolnierzy werchmachtu itd.
@WojtekVanHelsing: Żołnierz jest po to aby służyć swojemu narodowi a nie po to aby spełniać fantazje swoich przełożonych. Ponadto (ty może nie byłeś) ale wojsko nauczyło mnie przede wszystkim odpowiedzialności i dbałości o takie postępowanie, które jest zgodne z moją własną przyrodzoną moralnością a więc ze sumieniem. Prawo odmówić żołnierz ma a nawet obowiązek ponieważ rozkaz, który otrzymał może mu wydawać wariat, albo skończony dureń i wykonanie takiego rozkazu sprowadziło by szkody.
@Radwandreas: Przełożeni maja wydawac rozkazy w imie swojej ojczyzny, nie moga wiec byc one sprzeczne z jej dobrem.
moralnosc i sumienie to prywatna sprawa, wojsko ma byc zdyscyplinowane.
Zaden zolnierz nie ma obowiazku niewykonania rozkazu.
@WojtekVanHelsing: Jeśli ten rozkaz stoi wbrew interesom kraju to ma taki obowiązek. Moralność i sumienie przestaje być prywatną sprawą jak przy sobie się ma AKM natomiast dyscyplina wbrew tym dwóm rzeczą prowadzi do takich patologi jak armia czerwona albo siły zbrojne PRL-u czy wojska UW. Natomiast wróciwszy do rozkazów to zwróć uwagę, że to iż ktoś coś ma robić albo może robić to nie oznacza, że to robi. W Polskiej postkomunistycznej armii rozkazy są częstokroć polityczne np. wysłanie żołnierzy do Iraku czy Afganistanu. Pytanie nasuwa się jedno. Czy jeśli by żołnierze kierowali się tymi dwoma rzeczami a więc moralnością i sumieniem to czy ktokolwiek by tam pojechał. Moim zdaniem nie, a to co zrobili było wysoce nie moralne, niehonorowe i niegodne żołnierza RP. Bo czym jest napadanie na Bogu ducha winny naród, mordowania dzieci, kobiet i poświęcanie przyszłości własnych rodzin w imię kilku zasranych tysięcy złotych (bo te pieniądze, które oni dostają to gówno - jak zaczynałem działalność to tyle zarabiałem tydzień co oni w miesiąc). A to wszystko przy zerowym zysku narodowym. Bo niby jaki zysk ma Polska z tych misji. Sikorski dobrze powiedział zrobiliśmy laskę amerykanom, ja tylko dodam, że to był nie mały lodzik a konkretna gała. Pytanie tylko kiedy nadstawimy dupy... Tak więc myślę, że wyczerpałem do końca temat rozkazów i poleceń w wojsku a powyższe przykłady najlepiej obrazują do czego prowadzi brak sumienia i moralności w tej zaszczytnej służbie ojczyźnie jaką powinno być wojsko.
@WojtekVanHelsing: Dwa słowa: Nangar Khel.
Jakby ktoś ci kazał spacyfikować wioskę przez wymordowanie w niej wszystkich dzieci, to też byś się za to ochoczo zabrał?
@yahoo111: Ochoczo może nie, ale rozkaz to rozkaz.
O ile wiem to w Nangar Khel to byla samowojka, zresztą nawet jak nie (a moze nie, nie pamietam) to trudno, nalezy ukarac tego kto wydał ten rozkaz.
@Radwandreas: Każdy przywódca wydajacy rozkaz niezgodyn z interesem swojego kraju powinien zostac skazany na śmierć.
Do armi idzie sie po to aby walczyc, obalenie Saddama husajna itd. było niekorzystne dla Polski, stad bylo niepotrzebne.
Zolnierz na misji zarabia 30 000 zl.
Nie został ZAMORDOWANY, tylko rozstrzelany (lub zabity w inny sposob, ale rezstrzelanie zakladam) za niewykonanie rozkazu, praktyka calkiem normalna, należało by przywrócić w Polsce, nie moze istniec przypadek w którym zołnierz odmawia wykonania rozkazu.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Istnieje jeżeli rozkazuje żołnierz niższy rangą.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Może, żołnierz jest człowiekiem i ma takie coś jak sumienie. Jak mu sumienie na wykonanie rozkazu nie pozwala to ma święte prawo odmówić. A co do wątku to myślę, że ten żołnierz był po prostu kretynem bo jaki normalny człowiek stoi i jak gdyby nic nie ucieka z kraju komunistycznego. Gdybym był na jego miejscu to by to była pierwsza i ostatnia rzecz, którą bym zrobił.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Takich jak ty sądzono w Norymberdze. "Tylko wykonywałem rozkazy" nie przeszło wtedy jako skuteczna linia obrony. Nie radzę jej stosować w przyszłości.
Odpowiedz@Rychson: TO nie jest rozkaz. @Radwandreas: Jak ma sumienie to niech nie idzie do wojska, zolnierz ma wykonywać rozkazy i nic wiecej Nie ma żadnego prawa odmawiac, jeśli rozkaz byl zly, mozna ukarać tego kto go wydał i nikogo wiecej. @Maquabra: Ja nikogo nie zabilem, a juz na pewno nie z powodow etnicznych.. W Norymberdzie nikt nie wykonywał rozkazów, skazywano tam osoby które je wydawały, zas zdaje sie, ze nie skazywano zolnierzy werchmachtu itd.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Żołnierz jest po to aby służyć swojemu narodowi a nie po to aby spełniać fantazje swoich przełożonych. Ponadto (ty może nie byłeś) ale wojsko nauczyło mnie przede wszystkim odpowiedzialności i dbałości o takie postępowanie, które jest zgodne z moją własną przyrodzoną moralnością a więc ze sumieniem. Prawo odmówić żołnierz ma a nawet obowiązek ponieważ rozkaz, który otrzymał może mu wydawać wariat, albo skończony dureń i wykonanie takiego rozkazu sprowadziło by szkody.
Odpowiedz@Radwandreas: Jak ci dowódca każe szturmować ckm to nie spełnisz jego fantazji bo możesz zginąć
Odpowiedz@Radwandreas: Przełożeni maja wydawac rozkazy w imie swojej ojczyzny, nie moga wiec byc one sprzeczne z jej dobrem. moralnosc i sumienie to prywatna sprawa, wojsko ma byc zdyscyplinowane. Zaden zolnierz nie ma obowiazku niewykonania rozkazu.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Jeśli ten rozkaz stoi wbrew interesom kraju to ma taki obowiązek. Moralność i sumienie przestaje być prywatną sprawą jak przy sobie się ma AKM natomiast dyscyplina wbrew tym dwóm rzeczą prowadzi do takich patologi jak armia czerwona albo siły zbrojne PRL-u czy wojska UW. Natomiast wróciwszy do rozkazów to zwróć uwagę, że to iż ktoś coś ma robić albo może robić to nie oznacza, że to robi. W Polskiej postkomunistycznej armii rozkazy są częstokroć polityczne np. wysłanie żołnierzy do Iraku czy Afganistanu. Pytanie nasuwa się jedno. Czy jeśli by żołnierze kierowali się tymi dwoma rzeczami a więc moralnością i sumieniem to czy ktokolwiek by tam pojechał. Moim zdaniem nie, a to co zrobili było wysoce nie moralne, niehonorowe i niegodne żołnierza RP. Bo czym jest napadanie na Bogu ducha winny naród, mordowania dzieci, kobiet i poświęcanie przyszłości własnych rodzin w imię kilku zasranych tysięcy złotych (bo te pieniądze, które oni dostają to gówno - jak zaczynałem działalność to tyle zarabiałem tydzień co oni w miesiąc). A to wszystko przy zerowym zysku narodowym. Bo niby jaki zysk ma Polska z tych misji. Sikorski dobrze powiedział zrobiliśmy laskę amerykanom, ja tylko dodam, że to był nie mały lodzik a konkretna gała. Pytanie tylko kiedy nadstawimy dupy... Tak więc myślę, że wyczerpałem do końca temat rozkazów i poleceń w wojsku a powyższe przykłady najlepiej obrazują do czego prowadzi brak sumienia i moralności w tej zaszczytnej służbie ojczyźnie jaką powinno być wojsko.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing: Dwa słowa: Nangar Khel. Jakby ktoś ci kazał spacyfikować wioskę przez wymordowanie w niej wszystkich dzieci, to też byś się za to ochoczo zabrał?
Odpowiedz@yahoo111: Ochoczo może nie, ale rozkaz to rozkaz. O ile wiem to w Nangar Khel to byla samowojka, zresztą nawet jak nie (a moze nie, nie pamietam) to trudno, nalezy ukarac tego kto wydał ten rozkaz. @Radwandreas: Każdy przywódca wydajacy rozkaz niezgodyn z interesem swojego kraju powinien zostac skazany na śmierć. Do armi idzie sie po to aby walczyc, obalenie Saddama husajna itd. było niekorzystne dla Polski, stad bylo niepotrzebne. Zolnierz na misji zarabia 30 000 zl.
OdpowiedzDyskutujecie z korwinogimbusem o wyborach etycznych. Litości. To jak rozmawiać z pralką o cyckach.
Odpowiedz@jurekogorek: Z tą różnicą że pralka miała kontakt z cyckami. Właściwie to samym stanikiem, ale to i tak więcej niż wojtek.
Odpowiedz