Kuźniar umiera i z radością puka do bram Nieba. Długo nikt nie otwiera i samozwańczy redaktor zaczyna się niecierpliwić. W końcu po godzinie bramy się otwierają, Jarek robi już krok naprzód jednak zza bramy wyłania się Św. Piotr i oznajmia:
"Przepraszamy, zwrotów nie przyjmujemy".
w ostatniej chwili postanowił wyemigrować
OdpowiedzSwoja droga zawsze ciekawilo mnie czemu ludzie interesuje sie tym co pozniej stanie sie z ich cialem...
Odpowiedzrozwija się rynek wtórny nagrobków...?
OdpowiedzKuźniar umiera i z radością puka do bram Nieba. Długo nikt nie otwiera i samozwańczy redaktor zaczyna się niecierpliwić. W końcu po godzinie bramy się otwierają, Jarek robi już krok naprzód jednak zza bramy wyłania się Św. Piotr i oznajmia: "Przepraszamy, zwrotów nie przyjmujemy".
OdpowiedzKuźniar nie kupuje w sklepach reklamówek przy kasie które są za kilka groszy... bierze wcześniej jednorazówki które są za darmo przy pieczywie
Odpowiedz