@smuga50:
Ogólnie mówiąc piosenka opowiada o nieudanej walce z chorobą alkoholową:
Rum pa pa - dosł. żegnaj rumie (autor postanawia rzucić picie)
Man down - dosł. zgon (próba rzucenia picia kończy się niepowodzeniem)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 kwietnia 2015 o 12:19
Hm... akurat tekst do kawałka Man Down opowiada o zgwałconej dziewczynie, która zabija swojego oprawcę, więc nie wiem czy jest faktycznie taki płytki i głupi. A refren wiadomo - ma być rytmiczny i zapamiętywalnym i taki właśnie jest.
Wbrew pozorom teksty w kawałkach Rihanny (za wyjątkiem może właśnie idiotycznej piosenki o parasolce)nie są takie banalne jak się wydaje.
@hevelius: Super, że ktoś tu jednak słyszał całą piosenkę, zanim wydał opinię. Myślę, że wiele skrzywdzonych osób, które nigdy nie doczekały się sprawiedliwości, ta piosenka może przyprawić o łzy. I nic w tym śmiesznego. Gwałt to tragedia.
@Alex_J_Murphy: Dla kogoś kto doświadczył czegoś podobnego ta piosenka jest naprawdę wstrząsająca, świetnie oddaje uczucia osoby, która cieszyła się życiem a nagle została wrzucona w jakąś alternatywną rzeczywistość, z którą nie może sobie poradzić i z którą została sama.
Ludziom się wydaje, że jeśli pojawia się prosty tekst to od razu musi być banalny. Rihanna to niekoniecznie moja bajka jeśli chodzi o muzykę, ale to był właśnie utwór, który mnie do niej przekonał. Słusznie zresztą , bo jej nowy singiel "American oxygen" jeśli czytać go razem z teledyskiem to naprawdę mocna refleksja na temat amerykańskiej "wolności".
Tutaj natomiast ktoś wyciągnął kawałek z refrenu (pewnie dalszej części tekstu nie zrozumiał w ogóle) i wszyscy przyklaskują. To trochę tak jakby wypisać ten fragment:
All we hear is
Radio ga ga
Radio goo goo
Radio ga ga
All we hear is
Radio ga ga
Radio blah blah...
Radio what's new?
Radio someone still love you
z utworu Radio Gaga z repertuaru Queen i pastwić się jaki zupełnie beznadziejny i chaotyczny utwór do tego o niczym.
@Misza12345: Obawiam się, że nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Chodziło o to, że bardzo łatwo jest coś zdewaluować na podstawie fragmentu wyciągniętego z kontekstu.
Btw. uwielbiam Queen, dlatego podałam jako przykład, że nawet tak dobry kawałek łatwo przedstawić w złym świetle jeśli wyciągnie się 4 linijki tekstu i nie wie czemu one w ogóle zostały napisane.
@hevelius:
Wiesz, ważnym aspektem w takim, a nie innym odbiorem tekstów Rihanny (i nie tylko jej, ale i części angielskojęzycznych wykonawców muzyki pop ogólnie) w Polsce (nie wiem, jak jest w innych krajach nieanglojęzycznych) jest to, iż po prostuteksty angielskojęzycznych piosenek są przeważnie prostsze niż polskich, nawet tych uważanych za kiepskie. Dla porównania, przykłady muzyki sprzed kilku dekad: część ludzi krytykuje obecnie Czerwone Gitary za to, że w zdecydowanej większości przypadków mieli i mają (bardzo) proste teksty, chociaż nie spotkałam się jeszcze z tym, by ktoś angielskojęzyczny (bo wśród Polaków spotykałam się z czymś takim) krytykował za to samo wcześniejsze teksty Beatlesów, choć bywały one jeszcze prostsze (choćby "I Want to Hold Your Hand", które mimo tego jest uważane za klasyk i często ląduje w zestawieniach najlepszych piosenek wszechczasów).
@ewaglad: Jasne ale prosty tekst wcale nie musi oznaczać banału (często jest wręcz odwrotnie - oczywiście jeśli mówimy o tekście dobrze przemyślanym a nie opartym na prostym rymie i frazach pozbawionych sensu jak w np. w kawałkach Dody).
Wydaje mi się, że spory wpływ na taki odbiór ma min. tradycja literacka. Kiedyś zastanawiałam się właśnie nad tym dlaczego w naszym kraju, często mimo przecież rozumienia tekstu utworu, tak naprawdę mamy problem ze zrozumieniem sensu.
Podczas gdy u nas piosenka wywodzi się raczej z poezji - bogatej w porównania, metafory i często różne barokowe oraz romantyczne wtręty( tu w grę wchodzi ciężkość tematu a wiec mówienie o rzeczach bardzo poważnych), tak w tradycji anglosaskiej liczy się raczej protestancki minimalizm pod tym względem. Poza tym na popkulturę miała wpływ głównie proza (XIX wieczna powieść gotycka w szczególności) a dalej w XX wieku - minimalizm literacki pod postacią niedoścignionego Hemingwaya. Stąd tak naprawdę ideałem nie jest rozbudowany tekst, a takie jego zbudowanie, aby w jak najmniejszej ilości słów (i jak najprostszych) przekazywał jak najwięcej sensu. Sama zaś współczesna muzyka popowa to wypadkowa w dużej mierze Broadwayowskich songów, country (tu w obu przypadkach tekst jest skupiony nie na wielkich tematach ale podobnie jak u naszej Nosowskiej - na tych osobistych bo ma wyrażać ekspresję indywidualną), naleciałości etnicznych ( z wpływami muzyki czarnoskórych głównie) oraz głównych kierunków muzycznych XX wieku. Czyli jakby nie patrzeć są to wpływy bardzo dalekie od naszej rodzimej kultury. Pamiętam jak niesamowicie uderzył mnie występ Gagi, która śpiewała niby banalną piosenkę o zmianie kolorów włosów i dopiero po głębszym wsłuchaniu się w ten tekst i zobaczeniu jej występu okazywało się, że to tak naprawdę kawałek o nastoletniej rebelii (autentycznie mądry i refleksyjny).
Najbliżej do naszej "piosenki poetyckiej" było chyba Dylanowi, ale i tak uważam, że jego teksty były raczej proste i przez to bardzo uniwersalne. Za to lubimy amerykańskie protest songi (często powiązane z muzyką rockową) ponieważ siedzą one w pewien sposób w naszej tradycji romantycznej.
Natomiast jakby przeanalizować większość ważnych dla popkultury i muzyki w ogóle utworów amerykańskich czy brytyjskich, to prawda jest właśnie taka, ze będą one jednak bliższe minimalizmowi, za którym często są schowane znaczenia niekoniecznie czytelne dla Europejczyków (jak np. utwory Madonny, których wartość w naszym kraju do dziś plasuje się na poziomie po prostu hitu sprzed lat)szczególnie tych spoza okręgu protestanckiego.
Ha, taka analiza :D
@ewaglad: A na marginesie, coś co ostatnio zupełnie przypadkiem znalazłam - to jest świetny kawałek The Lonely Island z gościnnym udziałem Rihanny:
https://www.youtube.com/watch?v=6_W_xLWtNa0
@ewaglad: I tu: https://www.youtube.com/watch?v=1K3moixkvKU
Moim zdaniem jest świetna kiedy z tą charakterystyczną dla siebie manierą i zupełnie na serio śpiewa teksty w stylu " O ho, zapomniałam torebki".
@hevelius:
Dziękuję za analizę, bardzo użyteczna :)
Mnie się wydawało, że większe skomplikowanie tekstów w polskich piosenkach niż u Anglosasów może być powiązane z tym, że polski uchodzi za język mniej nadający się do śpiewania niż choćby angielski, więc nasi twórcy odbijają sobie niemuzykalność naszego języka poprzez tworzenie bardziej zaawansowanych znaczeniowo tekstów ^^; Teraz sobie jednak uświadomiłam, że przecież rosyjski uchodzi za bardzo śpiewny język, a ich piosenki popowe też mają bardziej skomplikowany teksty niż przeciętna piosenka tego nurtu made in USA (nie znam się zbytnio na rosyjskiej literaturze, ale wziąwszy pod uwagę, że dominujące wśród Rosjan prawosławie ma dużo bardziej rozbudowaną liturgię, obrzędy itp. itd., pasuje to jakoś do Twojej teorii). Nawet rosyjskojęzyczne wersje utworów Tatu są czasem tak przepełnione metaforami, że ciężko zrozumieć, o co w nich chodzi - vide "Obezyanka Nol" https://www.youtube.com/watch?v=QlA3n_yWVX8 (mnie dopiero teraz przyszło do głowy, że zawarte w niej słowa mogą być po prostu myślami osoby leczącej się w szpitalu psychiatrycznym). Natomiast ichnie "White Robe" ma jeszcze trudniejszy do zrozumienia tekst niż jego rosyjski pierwowzór, tj. "Beliy Plaschik". Czy ktoś z was wpadłby na to, że ten tekst https://www.youtube.com/watch?v=eiObDiqVcPk jest o aborcji (same członkinie Tatu powiedziały, że to jeden z głównych tematów - obok krzywdzenia innych ludzi - tej piosenki)?
Znajomy był na jej koncercie w Łodzi kilka lat temu bo go jego znajoma zaprosiła (wcześniej nic o niej nie słyszał). Mówił, że czuł się jak Mr Bean na kolejce górskiej: Wszyscy skaczą, robią wygibasy a on stoi i myśli "WTF"
Ta piosenka o której pisze ABAROS odmieniła moje życie. Dokładnie pamiętam kiedy ją pierwszy raz usłyszałem. Myślałem że to sam Bóg do mnie przemawia. Byłem wtedy EMO i często się ciąłem. Miałem myśli samobójcze, ale kiedy do mych uszu doleciały słowa "Rum pa pa pum", odzyskałem sens życia. Ta sentencja stała się moim mottem życiowym. Kiedy jest mi źle, powtarzam sobie w duchu słowa tej piosenki, a wszystkie smutki pryskają jak bańka mydlana.
Ta piosenka to historia o wojnie. "rum pa pa rum" to wystrzały z karabinu automatycznego, a "man down" opisuje zastrzelonych żołnierzy walczących o wolność swojej ojczyzny.
Teksty głębokie niczym gardło Jenny Jameson
OdpowiedzNo weź stary, przypomniałeś mi, i znowu się rozkleiłem...
Odpowiedza ma ktoś tłumaczenie...?
Odpowiedz@smuga50: Ogólnie mówiąc piosenka opowiada o nieudanej walce z chorobą alkoholową: Rum pa pa - dosł. żegnaj rumie (autor postanawia rzucić picie) Man down - dosł. zgon (próba rzucenia picia kończy się niepowodzeniem)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2015 o 12:19
@narabanydrwal: niezly sarkazm pozdro
Odpowiedz@narabanydrwal: w koncu jest z kims pogadac
Odpowiedz@narabanydrwal: Co jak co, ale ekspertowi można wierzyć :)
OdpowiedzHm... akurat tekst do kawałka Man Down opowiada o zgwałconej dziewczynie, która zabija swojego oprawcę, więc nie wiem czy jest faktycznie taki płytki i głupi. A refren wiadomo - ma być rytmiczny i zapamiętywalnym i taki właśnie jest. Wbrew pozorom teksty w kawałkach Rihanny (za wyjątkiem może właśnie idiotycznej piosenki o parasolce)nie są takie banalne jak się wydaje.
Odpowiedz@hevelius: Super, że ktoś tu jednak słyszał całą piosenkę, zanim wydał opinię. Myślę, że wiele skrzywdzonych osób, które nigdy nie doczekały się sprawiedliwości, ta piosenka może przyprawić o łzy. I nic w tym śmiesznego. Gwałt to tragedia.
Odpowiedz@Alex_J_Murphy: zależy od której strony jesteś
Odpowiedz@Hogar: Moim zdaniem bycie gwałcicielem to dno człowieczeństwa, także w pewien sposób i to zalicza się pod tragedię.
Odpowiedz@Alex_J_Murphy: Dla kogoś kto doświadczył czegoś podobnego ta piosenka jest naprawdę wstrząsająca, świetnie oddaje uczucia osoby, która cieszyła się życiem a nagle została wrzucona w jakąś alternatywną rzeczywistość, z którą nie może sobie poradzić i z którą została sama. Ludziom się wydaje, że jeśli pojawia się prosty tekst to od razu musi być banalny. Rihanna to niekoniecznie moja bajka jeśli chodzi o muzykę, ale to był właśnie utwór, który mnie do niej przekonał. Słusznie zresztą , bo jej nowy singiel "American oxygen" jeśli czytać go razem z teledyskiem to naprawdę mocna refleksja na temat amerykańskiej "wolności". Tutaj natomiast ktoś wyciągnął kawałek z refrenu (pewnie dalszej części tekstu nie zrozumiał w ogóle) i wszyscy przyklaskują. To trochę tak jakby wypisać ten fragment: All we hear is Radio ga ga Radio goo goo Radio ga ga All we hear is Radio ga ga Radio blah blah... Radio what's new? Radio someone still love you z utworu Radio Gaga z repertuaru Queen i pastwić się jaki zupełnie beznadziejny i chaotyczny utwór do tego o niczym.
Odpowiedz@severson: @severson: @hevelius: wara od queen
Odpowiedz@Misza12345: Obawiam się, że nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Chodziło o to, że bardzo łatwo jest coś zdewaluować na podstawie fragmentu wyciągniętego z kontekstu. Btw. uwielbiam Queen, dlatego podałam jako przykład, że nawet tak dobry kawałek łatwo przedstawić w złym świetle jeśli wyciągnie się 4 linijki tekstu i nie wie czemu one w ogóle zostały napisane.
Odpowiedz@hevelius: Wiesz, ważnym aspektem w takim, a nie innym odbiorem tekstów Rihanny (i nie tylko jej, ale i części angielskojęzycznych wykonawców muzyki pop ogólnie) w Polsce (nie wiem, jak jest w innych krajach nieanglojęzycznych) jest to, iż po prostuteksty angielskojęzycznych piosenek są przeważnie prostsze niż polskich, nawet tych uważanych za kiepskie. Dla porównania, przykłady muzyki sprzed kilku dekad: część ludzi krytykuje obecnie Czerwone Gitary za to, że w zdecydowanej większości przypadków mieli i mają (bardzo) proste teksty, chociaż nie spotkałam się jeszcze z tym, by ktoś angielskojęzyczny (bo wśród Polaków spotykałam się z czymś takim) krytykował za to samo wcześniejsze teksty Beatlesów, choć bywały one jeszcze prostsze (choćby "I Want to Hold Your Hand", które mimo tego jest uważane za klasyk i często ląduje w zestawieniach najlepszych piosenek wszechczasów).
Odpowiedz@ewaglad: Jasne ale prosty tekst wcale nie musi oznaczać banału (często jest wręcz odwrotnie - oczywiście jeśli mówimy o tekście dobrze przemyślanym a nie opartym na prostym rymie i frazach pozbawionych sensu jak w np. w kawałkach Dody). Wydaje mi się, że spory wpływ na taki odbiór ma min. tradycja literacka. Kiedyś zastanawiałam się właśnie nad tym dlaczego w naszym kraju, często mimo przecież rozumienia tekstu utworu, tak naprawdę mamy problem ze zrozumieniem sensu. Podczas gdy u nas piosenka wywodzi się raczej z poezji - bogatej w porównania, metafory i często różne barokowe oraz romantyczne wtręty( tu w grę wchodzi ciężkość tematu a wiec mówienie o rzeczach bardzo poważnych), tak w tradycji anglosaskiej liczy się raczej protestancki minimalizm pod tym względem. Poza tym na popkulturę miała wpływ głównie proza (XIX wieczna powieść gotycka w szczególności) a dalej w XX wieku - minimalizm literacki pod postacią niedoścignionego Hemingwaya. Stąd tak naprawdę ideałem nie jest rozbudowany tekst, a takie jego zbudowanie, aby w jak najmniejszej ilości słów (i jak najprostszych) przekazywał jak najwięcej sensu. Sama zaś współczesna muzyka popowa to wypadkowa w dużej mierze Broadwayowskich songów, country (tu w obu przypadkach tekst jest skupiony nie na wielkich tematach ale podobnie jak u naszej Nosowskiej - na tych osobistych bo ma wyrażać ekspresję indywidualną), naleciałości etnicznych ( z wpływami muzyki czarnoskórych głównie) oraz głównych kierunków muzycznych XX wieku. Czyli jakby nie patrzeć są to wpływy bardzo dalekie od naszej rodzimej kultury. Pamiętam jak niesamowicie uderzył mnie występ Gagi, która śpiewała niby banalną piosenkę o zmianie kolorów włosów i dopiero po głębszym wsłuchaniu się w ten tekst i zobaczeniu jej występu okazywało się, że to tak naprawdę kawałek o nastoletniej rebelii (autentycznie mądry i refleksyjny). Najbliżej do naszej "piosenki poetyckiej" było chyba Dylanowi, ale i tak uważam, że jego teksty były raczej proste i przez to bardzo uniwersalne. Za to lubimy amerykańskie protest songi (często powiązane z muzyką rockową) ponieważ siedzą one w pewien sposób w naszej tradycji romantycznej. Natomiast jakby przeanalizować większość ważnych dla popkultury i muzyki w ogóle utworów amerykańskich czy brytyjskich, to prawda jest właśnie taka, ze będą one jednak bliższe minimalizmowi, za którym często są schowane znaczenia niekoniecznie czytelne dla Europejczyków (jak np. utwory Madonny, których wartość w naszym kraju do dziś plasuje się na poziomie po prostu hitu sprzed lat)szczególnie tych spoza okręgu protestanckiego. Ha, taka analiza :D
Odpowiedz@ewaglad: A na marginesie, coś co ostatnio zupełnie przypadkiem znalazłam - to jest świetny kawałek The Lonely Island z gościnnym udziałem Rihanny: https://www.youtube.com/watch?v=6_W_xLWtNa0
Odpowiedz@ewaglad: I tu: https://www.youtube.com/watch?v=1K3moixkvKU Moim zdaniem jest świetna kiedy z tą charakterystyczną dla siebie manierą i zupełnie na serio śpiewa teksty w stylu " O ho, zapomniałam torebki".
Odpowiedz@hevelius: Dziękuję za analizę, bardzo użyteczna :) Mnie się wydawało, że większe skomplikowanie tekstów w polskich piosenkach niż u Anglosasów może być powiązane z tym, że polski uchodzi za język mniej nadający się do śpiewania niż choćby angielski, więc nasi twórcy odbijają sobie niemuzykalność naszego języka poprzez tworzenie bardziej zaawansowanych znaczeniowo tekstów ^^; Teraz sobie jednak uświadomiłam, że przecież rosyjski uchodzi za bardzo śpiewny język, a ich piosenki popowe też mają bardziej skomplikowany teksty niż przeciętna piosenka tego nurtu made in USA (nie znam się zbytnio na rosyjskiej literaturze, ale wziąwszy pod uwagę, że dominujące wśród Rosjan prawosławie ma dużo bardziej rozbudowaną liturgię, obrzędy itp. itd., pasuje to jakoś do Twojej teorii). Nawet rosyjskojęzyczne wersje utworów Tatu są czasem tak przepełnione metaforami, że ciężko zrozumieć, o co w nich chodzi - vide "Obezyanka Nol" https://www.youtube.com/watch?v=QlA3n_yWVX8 (mnie dopiero teraz przyszło do głowy, że zawarte w niej słowa mogą być po prostu myślami osoby leczącej się w szpitalu psychiatrycznym). Natomiast ichnie "White Robe" ma jeszcze trudniejszy do zrozumienia tekst niż jego rosyjski pierwowzór, tj. "Beliy Plaschik". Czy ktoś z was wpadłby na to, że ten tekst https://www.youtube.com/watch?v=eiObDiqVcPk jest o aborcji (same członkinie Tatu powiedziały, że to jeden z głównych tematów - obok krzywdzenia innych ludzi - tej piosenki)?
OdpowiedzTeksty Rihanny są takie głębokie, że sięgają dna.
OdpowiedzI właśnie dlatego jestem od niej lepsza
OdpowiedzZnajomy był na jej koncercie w Łodzi kilka lat temu bo go jego znajoma zaprosiła (wcześniej nic o niej nie słyszał). Mówił, że czuł się jak Mr Bean na kolejce górskiej: Wszyscy skaczą, robią wygibasy a on stoi i myśli "WTF"
OdpowiedzNic się nie zmieniło, dalej nie doszedłem do siebie.
OdpowiedzTa piosenka o której pisze ABAROS odmieniła moje życie. Dokładnie pamiętam kiedy ją pierwszy raz usłyszałem. Myślałem że to sam Bóg do mnie przemawia. Byłem wtedy EMO i często się ciąłem. Miałem myśli samobójcze, ale kiedy do mych uszu doleciały słowa "Rum pa pa pum", odzyskałem sens życia. Ta sentencja stała się moim mottem życiowym. Kiedy jest mi źle, powtarzam sobie w duchu słowa tej piosenki, a wszystkie smutki pryskają jak bańka mydlana.
OdpowiedzTa piosenka to historia o wojnie. "rum pa pa rum" to wystrzały z karabinu automatycznego, a "man down" opisuje zastrzelonych żołnierzy walczących o wolność swojej ojczyzny.
Odpowiedzna szczescie jestem juz stary ibzdury mam za soba pozdro
Odpowiedz