Łahahaha ale śmieszne :D Przypomniała mi się równie zabawna historia, hehehe.
Chcieliśmy się napić wściekłych psów, a że byliśmy w miejscowości turystycznej, to szukamy po barach. Wchodzę do któregoś z kolei i pytam:
- Są wściekłe psy?
- Nie, tylko hamburgery i frytki?
Że co? Ale co ma jedno z drugim wspólnego? Hehehe, babce pewnie psy się skojarzyły z hot dogami. Hehehe, taka historia, hehe, zawsze się śmieję jak sobie przypomnę, hehehe :)
z tych śmiechów i mi się przypomniała pewna historia.kiedyś kolega poszedł do GS-u żeby kupić kawę i mówi do pani za ladą:poproszę kawę Tchibo (wym.cipo), a ona do niego spie*dalaj ch*ju.i tyle kawy się napił.śmiechom nie było końca
Śmiechem. Perlistym śmiechem.
Odpowiedz@Zelbet: Pisze się "śmiechłem".
OdpowiedzŁahahaha ale śmieszne :D Przypomniała mi się równie zabawna historia, hehehe. Chcieliśmy się napić wściekłych psów, a że byliśmy w miejscowości turystycznej, to szukamy po barach. Wchodzę do któregoś z kolei i pytam: - Są wściekłe psy? - Nie, tylko hamburgery i frytki? Że co? Ale co ma jedno z drugim wspólnego? Hehehe, babce pewnie psy się skojarzyły z hot dogami. Hehehe, taka historia, hehe, zawsze się śmieję jak sobie przypomnę, hehehe :)
Odpowiedz@BongMan Ja pierd.. e, chyba pójdę w niedzielę na mszę, ksiądz wali śmieszniejszymi anegdotami w trakcie kazania.
Odpowiedz@RobinCzWa: ja się tylko dostosowałem do poziomu tego screena ;) według moderatorów to jest śmieszne, więc masz się śmiać!
Odpowiedzz tych śmiechów i mi się przypomniała pewna historia.kiedyś kolega poszedł do GS-u żeby kupić kawę i mówi do pani za ladą:poproszę kawę Tchibo (wym.cipo), a ona do niego spie*dalaj ch*ju.i tyle kawy się napił.śmiechom nie było końca
Odpowiedz