@KRasta:
Haha nie wierzę - pięknie po prostu. Gdyby obok większości użytkowników tego portalu przechodziła ironia i kopnęła Was w tyłek to i tak byście jej nie zauważyli. GIMBAZA GIMBAZA !!!!
Żuraw (łac. Grus grus) ma się w Polsce całkiem dobrze. Płochliwy i nieufny, niegdyś wybierał na lęgi niedostępne, zaciszne mokradła i torfowiska. Rzadko można było go zobaczyć. Ostatnio zmienił swoje zachowanie – przyzwyczaił się do obecności człowieka, a nawet nauczył się korzystać z dobrodziejstw, które oferuje mu sąsiedztwo siedzib ludzkich. Dzięki temu jego los się poprawił.
Autor: Krystyna Czubówna
żurawia to się zapuszcza, a nie puszcza....
Odpowiedz@smuga50: chyba, że "żurawie orzyga mi"
OdpowiedzPopija sie co drugi
OdpowiedzZiemniaki to się gotuje.
OdpowiedzGotuje to się ze złości.
Odpowiedz@szymek00725: Nie ziemniaki tylko PYRY k***a mać !!!!! Polskiego się nauczcie !!!
Odpowiedz@bluemax: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ziemniak
Odpowiedz@eleutheria: ze złości to można wyjść z siebie
Odpowiedz@KRasta: Haha nie wierzę - pięknie po prostu. Gdyby obok większości użytkowników tego portalu przechodziła ironia i kopnęła Was w tyłek to i tak byście jej nie zauważyli. GIMBAZA GIMBAZA !!!!
Odpowiedz@bluemax: Bo najlepiej to walnąć gafę i tłumaczyć się ironią ;)
Odpowiedzgotuje to się wodę.
Odpowiedz@tomangelo2: Liczyłam na: złość piękności szkodzi :D
Odpowiedz@ryniun: wodę to się pije...kurde błędne koło
Odpowiedz@eleutheria: Złości to się w ZUSie
Odpowiedzpani Karolino, żeby tak pić wodę? .... jak zwierzęta!
OdpowiedzObiera to się banana
OdpowiedzZiemniak to się je.
Odpowiedz@MAT1S84: Je to się obiad
OdpowiedzOdcedza to się makaron.
OdpowiedzMyślałem, że będzie tu konstruktywna zabawna kontynuacja, a tu ch. chaos dupa i kamieni kupa.
OdpowiedzSą różne żurawie, z różną metodą składania to jedna z nich: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/29/Assemblage_grue%2C_Le_Havre%2C_crane.JPG/1024px-Assemblage_grue%2C_Le_Havre%2C_crane.JPG
OdpowiedzŻuraw (łac. Grus grus) ma się w Polsce całkiem dobrze. Płochliwy i nieufny, niegdyś wybierał na lęgi niedostępne, zaciszne mokradła i torfowiska. Rzadko można było go zobaczyć. Ostatnio zmienił swoje zachowanie – przyzwyczaił się do obecności człowieka, a nawet nauczył się korzystać z dobrodziejstw, które oferuje mu sąsiedztwo siedzib ludzkich. Dzięki temu jego los się poprawił. Autor: Krystyna Czubówna
Odpowiedzaaaaa makarena!
OdpowiedzZiemniaki to się obiera
OdpowiedzZiemniaki to sie kopie...
Odpowiedz