Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Janusze biznesu

by macbed
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Kaaredo
49 53

Mam rozumieć, że screena edytował Zeus? :^)

Odpowiedz
avatar GienekLopata
-2 18

Czy ktoś mógłby komuś takiemu jak ja logicznie wytłumaczyć o co chodzi z tymi "Januszami" i cebulakami/cebulandią? Bo ja odczytuję to jako obrazę samego siebie (w sensie Polaka) na tej samej zasadzie co te czarne tumany w USA mówiące do siebie to niby obraźliwe "czarnuchu".

Odpowiedz
avatar Xanik
20 24

@GienekLopata: Tak skrótowo ujmując to Januszem jest ktoś kto wg. niego zna się na czymś i "wie lepiej", a tak naprawdę nie wie o tym nic.

Odpowiedz
avatar krzychor
6 14

@Xanik: czyli @gieneklopata ma rację, obrażają samych siebie, bo ludzie używający tych durnych określeń sami są w większości tymi "burakami".

Odpowiedz
avatar GienekLopata
11 27

@Xanik: Czyli po prostu zwykły ignorant czy wręcz arogant. Są na to określenia w języku polskim a nie jakieś kretyńskie "nazewnictwo". Janusz to tradycyjne polskie imię. Jak ma się czuć osoba o tym imieniu kiedy używa się go po to, żeby kogoś obrazić? Poza tym używanie takiego tradycyjnego POLSKIEGO imienia w celu ośmieszenia kogoś nie uderza wg. mnie tylko w tą osobę a właśnie w naszą tradycję i nasz naród. Polecam czasem użyć odrobinę mózgu (i nie piszę w tym momencie o Tobie) zanim się podobny debilizm wymyśli bo jak widać ośmieszanie własnego narodu poprzez różnego rodzaju głupoty jest dzisiaj na topie... Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar GienekLopata
0 12

@krzychor: Widzę, że jest jeszcze ktoś myślący w tym kraju normalnie. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar Xanik
2 2

@krzychor: To prawda. Każdemu zdarzy się być owym Januszem w jakiejś sprawie. Tacy już jesteśmy jako naród po prostu :P. Nie bez powodu powstało powiedzenie, że "mądry polak po szkodzie". @GienekLopata: Jasne, że są. Z tym, że nasz język (szczególnie w internecie) bardzo szybko ewoluuje i zmienia swoje znaczenia. To naturalny proces co najlepiej widać na słynnym już "kutasie" z Pana Tadeusza chociażby. Kiedyś to było normalne słowo, a teraz Cie mogą wygonić z niektórych miejsc. ;) Swoją drogą... nie jestem tu pewny, ale wszelkie Janusze itp, nie wzięły się przypadkiem od tych memów z policjantem?

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
2 10

@GienekLopata: Haha! "Nie ośmieszaj własnego narodu", powiedział... Po czym dodał: "jest jeszcze ktoś normalnie myślący w tym kraju" :D. W międzyczasie apeluje jeszcze o używanie mózgu! Tym właśnie jest Janusz. VOILA :).

Odpowiedz
avatar driss
4 4

@krzychor: @GienekLopata: No co do tego całego "cebulactwa" to się zgodzę, jest to denerwujące ale może nie popadajmy w przesadę. Mamy pomyśleć co czuje ktoś o imieniu Janusz? Chcecie się czepiać to już całej reszty państwa typowych też - typowa Grażynka, typowy Kowalski... Takich określeń używa się już od dawna więc jeśli przyszedł czas na Janusza to niech sobie będzie i Janusz skoro ludzie wiedzą o co chodzi. A imiennicy pewnie się nie przejmują - tak jak Jasiu, wcale nie ten z dowcipów ale prawdziwy Jan.

Odpowiedz
avatar GienekLopata
2 4

@driss: Na pewno w pewnym stopniu masz rację, nie mniej jednak uważam, że generalnie nie powinno się używać imion jako określeń kogokolwiek. Zwłaszcza, jeżeli to określenie ma jakiś negatywny wydźwięk. Co do dowcipów o Jasiu... Cóż, w zdecydowanej większości Jasiu jest bohaterem pozytywnym więc nie można tego w sumie traktować jako określenie negatywne. Prędzej bym się przyczepił do kawałów o blondynkach które pozytywne za bardzo nie są. No ale cóż... pewnych rzeczy zwyczajnie nie "przeskoczymy". Tak czy siak zapytaj sam siebie patrząc na obecne zachowania i określenia w internecie, wolałbyś być nazwany "typowym Kowalskim" czy "Januszem"? Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar GienekLopata
1 3

@Viperal: Ah czyli wg. Ciebie typowy Janusz to człowiek który ma jakieś zasady w tym np dbanie o zdrowie swojego dziecka? Nie pozwolił na głupie zachowanie i dlatego jest to "typowy Janusz"? Czyli jak rozumiem można "typowego Janusza" traktować jako sztywniaka który nie wie jak się imprezuje? Coraz ciekawsze są te Wasze tłumaczenia. Wychodzi powoli na to, że tak do końca to sami nie wiecie kogo się mianem tego "typowego Janusza" określa... Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar GienekLopata
2 4

@Kajothegreat: Ośmieszanie własnego narodu poprzez nazywanie go cebulandią czy Polaków cebulakami to jedno a fakt, że pośród nas jest coraz więcej ludzi którzy mózgu nie używają to zupełnie co innego. Jednakże jak widać "społeczność internetowa" w naszym kraju funkcjonuje tak jak funkcjonuje ze względu na to, że w internecie wymagana jest umiejętność czytania ze zrozumieniem a tej, niewątpliwie sporej części tego "społeczeństwa" brakuje. No nic, przypominam, że istnieją takie portale jak Youtube gdzie czytać dużo nie trzeba a można się pośmiać z "Januszy" i "cebulaków". Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar tomangelo2
3 3

Jakoś nie słyszałem by Amerykanin nabijał się z innego mówiąc o nim "typical John", tymczasem u nas jak trzeba wymyślić jak nabijać się ze swoich, to kopalnia pomysłów.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 4

@GienekLopata: Janusz to nie jest polskie imię, a węgierskie. Pozdrawiam, Panie Ja... Gienku.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

@tomangelo2: To mało widziałeś. Scumbag Stacy? Good guy Greg (pozytywny) ? Bad luck Brian?

Odpowiedz
avatar GienekLopata
2 2

@13czylija: Jan jest węgierski. Janusz został "przystosowany" - wg tego co zdążyłem się zorientować - w Polsce około XII w. więc śmiało można powiedzieć, że jest to nasze tradycyjne imię. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
-2 2

@GienekLopata: "Normalnemu myśleniu" raczej bliżej do "właściwego myślenia". Jeśli jednak już odkryjemy, że na jeden temat można posiadać milion niesprzecznych logicznie opinii, wtedy już na tępotę więcej nie będziemy zrzucać winy za różnicę poglądów. Tak też ty, w swojej śmieszności, pomyślałeś przez pomyłkę, że komuś, komu podobają się i kto używa figur retorycznych typu "Janusz", nie zbywa rozumu. Ci, którzy używają mema (od Dawkinsa) językowego "Janusz", piętnują pewien typ zachowań społecznych - skrajnie mieszczańskich. Tak też ty, z drugiej strony, piętnować chcesz piętnowanie: "obrażają polaka jako ogół" - mówisz (jeśli moja parafraza niezbyt dokładnie oddaje twoje intencje, możesz poprawić swoją myśl swoją myślą). Jakże w ogóle możesz stawać w obronie godności idei "Polaka", skoro sam Polaków obrażasz - choćby utożsamiając obce poglądy z głupotą? Poza tym... Jak w ogóle można obrazić podmiot zbiorowy :)? Jeśli napiszesz mi, że moja matka to dziwka, nie będziesz chciał obrazić mojej matki, a mnie. Tak też wszelkie "janusze", "cebulaki" itd., są raczej zwyczajną obelgą (która to przy tym "coś" oznacza oczywiście), nie konstatacją na temat wszystkiego, co pochodzić ma z "Polandii".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2015 o 22:12

avatar krzychor
5 5

@Kajothegreat: po pierwsze gienek z tego co rozumiem nie wkurza się na samo piętnowanie arogancji, głupoty i ignorancji, tylko o sposób, który może kogoś niezamierzenie obrazić. Po drugie ludzie, którzy na co dzień rzucają tymi określeniami, to w większości hipokryci. Przykład: pojechałem do Pragi na koncert. Siedzę na trybunach, za mną wchodzi trzech Polaków. Siadają i słyszę: "-Ale cebulą wali. -Co się dziwisz, cebulaki przyjechali. -hahahaha, polaki-cebulaki -hahaha" No k***a rzeczywiście, boki zrywać. Możecie sobie wyobrazić jaki hałas jest na stadionie tuż przed koncertem; ja ze znajomymi rozmawialiśmy, nie słuchaliśmy tych debili za nami. Ale k***a tak mordy darli, że mimo woli słyszeliśmy co pier***lili. Nie pamiętam już, czy podczas koncertu też nie przeszkadzali. Po trzecie to samo brzmienie "cebulak" sprawia, że się otrząsam.

Odpowiedz
avatar paniczz
0 2

@GienekLopata: Co prawda zgadzam się z faktem że w słowniku już mamy określenia na typowych Januszy, Cebulaków itd. Ale nie oszukujmy się, kto z nas wypowiada się jedynie poprawną polszczyzną niech pierwszy rzuci kamień... Język żyje i ciągle jedne słowa powstają inne giną... Oczywiście są to słowa slangowe i raczej nie mają szans na trafienie do słownika. Będą funkcjonowały przez jakiś czas, później zostaną wyparte przez nowe. Natomiast Twoje twierdzenie że to Polacy obrażają Polaków jest troszkę śmieszne... Po pierwsze dlatego że satyra jest tak stara jak cywilizacja i zawsze wyśmiewano różne zachowania. A po drugie dlatego że podobne określenia można mnożyć w setkach. Jeśli idziesz pobiegać to zakładasz dres, czy czujesz się wtedy urażony gdy ktoś mówi niepochlebnie o dresiarzach?

Odpowiedz
avatar GienekLopata
1 1

@paniczz: Ale tutaj nie chodzi o poprawną polszczyznę! Nie chodzi mi już nawet o "kaleczenie" języka które na tego typu portalach zdarza się notorycznie. Nie jestem polonistą żeby oceniać tego typu sprawy które mimo wszystko w oczy kolą. Język żyje, ewoluuje to jest również dla mnie oczywiste. Jest to naturalna kolej rzeczy. Cały czas jedynie czepiam się tego, że używając pewnych określeń, określeń stworzonych po to, żeby obrazić kogoś, stwierdzeń stworzonych ze słów/imion codziennego użytku jest zwykłym chamstwem i głupotą. Dajmy na to taki przykład. Idzie grupka gówniarzy, z naprzeciwka idzie dorosły facet. Nagle faceta ktoś woła po imieniu. Janusz! Facet się odwraca, zobaczyć kto, gówniarze zaczynają się śmiać. Facet ewidentnie widzi, że śmieją się z niego ale nie wie o co chodzi. Jeden się tym przejmie drugi to oleje. Tak więc teraz pytanie, czy to było czy nie było szkodliwe? To jest tak samo jak z tym piłkarzem (nie pamiętam już skąd on jest ale tutaj na mistrzach było kilka screenów z nim) który nazywa się "Ku*as". Wyobrażasz sobie jakby go potraktowano w Polsce? Taki "Janusz" w tej chwili nabiera podobnego znaczenia! Może nie jest na tym samym poziomie obraźliwy ale jednak. Jak już napisałem niżej, mam do siebie i do świata dystans i potrafię śmiać się z nas samych. Warunek jest taki, że żart/satyra powinna mieć odpowiedni poziom. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar GienekLopata
1 1

@Kajothegreat: Kompletnie nie zrozumiałeś o co mi chodzi. Staram się pisać prosto i bez żadnych wyszukanych zwrotów a mimo to jak widać większość ma problemy ze zrozumieniem... Przykro mi ale nie mam zamiaru tłumaczyć się po raz kolejny. Jeżeli tak zinterpretowałeś moje słowa, trudno. Odpisałem jeszcze dwóm osobom niżej, tak więc jeżeli cię interesuje co źle zrozumiałeś możesz tam zerknąć, jeżeli nie, zmuszał nie będę. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar tomangelo2
1 1

@13czylija: Tylko że Stacy czy Greg nie jest zamiennikiem na "jakiś random", nie używa się Stacy jako określenia każdej Amerykanki, tymczasem Januszem nazywa się w sumie każdego, niezależnie jak się zachowuje.

Odpowiedz
avatar bartek82r
19 25

Sprzedam BMW 525i rocznik 1994. Stan bardzo dobry. Cena? Do negocjacji. W 1993 kosztował ok 200 000 zł, więc myślę że jakieś 170 000 zł będzie uczciwą ceną.

Odpowiedz
avatar yahoo111
5 5

@bartek82r: Jaki przebieg? Jak 0 km, to biorę.

Odpowiedz
avatar runaway
28 28

@yahoo111: przebieg też do negocjacji

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
5 7

@bartek82r: Okay, targujmy się! 180000 zł?

Odpowiedz
avatar Bravo512
1 1

@bartek82r: Ja dam 180000 zł i dorzucę pół litra.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@bartek82r: To na dzisiejsze będzie jakieś 170zł, nie?

Odpowiedz
avatar karakar
-2 4

@bartek82r: Jak rocznik 1994 mógł mieć cenę w 1993 roku? Przedsprzedaż?

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@karakar: W roczniku samochodu podaje się rok modelowy. We wrześniu-listopadzie zaczyna się sprzedaż modeli z następującego roku.

Odpowiedz
avatar GienekLopata
-2 12

A może tak autor screena wytłumaczyłby co miał na myśli pisząc w tytule "Janusze biznesu". W końcu chyba sam najlepiej wie co chciał w ten sposób przekazać. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar lowcaniesmiertelnikow
-4 8

@GienekLopata: rzekomy "twórca" tak naprawdę nie jest twórcą tego screena. Skopiował go z kwejka (tak, łącznie z tą piorunującą cenzurą), gdzie tam był właśnie podpisany "Janusze biznesu".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

@lowcaniesmiertelnikow: Kwejk - jedyny słuszny serwis z obrazkami w internecie. Wszystkie obrazki z całego internetu pochodzą z tego właśnie serwisu i wszyscy je stamtąd kopiują, nawet jeśli sami je stworzyli i wrzucili do internetu. All hail Kwejk.

Odpowiedz
avatar macbed
4 6

Aż zmarnuję komentarz... @GienekLopata, nie jestem autorem screena, to prawda - nie korzystam z facebooka. Znalazłem go na portalu JoeMonster, którego jestem użytkownikiem. Dotarłem więc do oryginału - znajdował się na wykopie, został tam zamieszczony 2 dni temu. Podpisałem screen "Janusze biznesu", gdyż był tak podpisany zarówno na wykopie, jak i JM - według mnie podpis adekwatny do sytuacji. "Typowy Janusz" czy "cebulak" to żartobliwe określenie osoby, która swoją chciwością szarga swój honor Polaka (przykładem jest osławiona chytra baba z Radomia). Według mnie takie określenie nie powinno Cię obrażać - chyba, że sam należysz do tej grupy. @lowcaniesmiertelnikow, pragnę Cię uświadomić, że screena sam cenzurowałem - administracja może to potwierdzić, gdyż osobiście wstawili zielone wypełnienie błyskawic i pięciokątów, aby łatwiej było odróżnić rozmówców. Proszę mnie nie obrażać, sugerując, iż wchodzę na kwejka. http://i.imgur.com/mEgcmLp.jpg Powyżej umieściłem edytowany screen, zamazałem w nim nazwiska. Nie chcę, żeby mnie posądzono o udostępnianie czyichś danych osobowych bez zgody. Na mistrzów jednak wolałem umieścić błyskawice - ot tak, dla żartu. To tyle, można się rozejść.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2015 o 15:57

avatar GienekLopata
-1 5

@grzegorz111: Skoro już przy "siedzeniu w internecie" jesteśmy to proponuję sprawdzić co oznacza określenie KULTURA OSOBISTA. Bo jak widać nie masz o niej bladego pojęcia. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar GienekLopata
0 4

@macbed: Tak, jest to tak żartobliwe określenie, że aż boki zrywać. Tak jak pisałem jest to na tej samej zasadzie jak z murzynami. Kiedy czarny mówi do czarnego "ty czarnuchu" to boki zrywać ale gdy biały powie do czarnego "czarnuchu" to wielka obraza. Tak więc reasumując, czułbyś się przyjemnie gdyby np taki niemiec czy rosjanin naśmiewał się z Ciebie czy z Twoich bliskich mówiąc jakimi jesteście "cebulakami" czy "Januszami"? Wtedy też brzmiałoby to tak zabawnie? Dlatego wydaje mi się, że powinniśmy używać wobec siebie takich określeń które nawet w ustach kogoś obcego będzie brzmiało przyjemnie a nie urągająco. I tak, zdaję sobie sprawę, że to nie Ty mogłeś być autorem tego screena ale to Ty wpisałeś tytuł. Nie ważne czy go skopiowałeś czy nie. Smutne jest to, że tyle osób uważa to za normalne ale świadczy to jedynie o tym jak gó*niany szacunek mamy do siebie samych. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar MsMera
-2 4

@GienekLopata: Panie, pan jesteś trollem, czy mówisz poważnie? Bo jak poważnie, to bardzo mi przykro, że się obraziłeś na cały świat, bo ktoś się z ludzi wyśmiewa, używając "Janusza" (dam dyszkę, że ty masz tak na imię i cię to boli). Sorry, Słońce. Nawołujesz o więcej szacunku, ale przy tym kompletnie brak ci dystansu do świata i samego siebie. Polecam Maść Na Ból D*py, pomaga na wszelkie wyimaginowane żale. Na alledrogo sprzedają ją za pięć złotych bodajże. I wyobraź sobie, że naprawdę można mieć jednocześnie szacunek i dystans do samego siebie. Aż się zarejestrowałam, żeby ci odpowiedzieć, bo niestety strasznie mi żal osób cierpiących na tę nieszczęsną przypadłość czterech liter.

Odpowiedz
avatar GienekLopata
3 3

@MsMera: Dziękuję za troskę. Nie, nie mam na imię Janusz ale to kompletnie nie ma w tym momencie znaczenia. Nie obraziłem się na cały świat, nie wiem na jakiej podstawie to wywnioskowałeś... Zamiast proponować mi tą jakże popularną "maść" wziąłbyś się za praktykowanie czytania ze zrozumieniem. Nie brak mi ani dystansu do siebie ani do świata. Ba, śmiało mogę powiedzieć, że mam dużo większy dystans do siebie i do świata niż zdecydowana większość. Chyba, że pod pojęciem "dystansu do siebie" rozumiesz obojętność i ignorancję. To jest taka sama sytuacja jak z wieloma "problemami" współczesnego świata. Dajemy sobą poniewierać, ośmieszać się bo ktokolwiek spróbuje się postawić od razu jest nazywany nietolerancyjnym, staromodnym czy jak w tym przypadku "brak mu dystansu do siebie i świata". Jak już nieraz pisałem, wszystko ma swoje granice. A to, że większość pod pozorem zwykłego "żartu" pozwala się obrażać to jedynie świadczy o niskim poziomie naszej wartości społecznej. Tak długo nam wmawiają, że Polska i Polacy są gorsi od innych, że sami już w to zaczynamy wierzyć. Zwłaszcza właśnie pośród młodzieży jest to widoczne i to najbardziej boli. Żal, powinno Ci być Ciebie i Twoich kolegów w gimnazjach i szkołach średnich. To jak się staczacie z roku na rok sprawia, że boję się, naprawdę się boję jak będzie wyglądało życie w tym kraju za 10-15 lat. Pozdrawiam

Odpowiedz
avatar MsMera
0 0

@GienekLopata: "Żal, powinno Ci być Ciebie i Twoich kolegów w gimnazjach i szkołach średnich." Nie mam kolegów w gimnazjach i szkołach średnich. Wszyscy już dawno szkołę skończyli... "A to, że większość pod pozorem zwykłego "żartu" pozwala się obrażać to jedynie świadczy o niskim poziomie naszej wartości społecznej." Nie zauważyłam niczego takiego. "Tak długo nam wmawiają, że Polska i Polacy są gorsi od innych, że sami już w to zaczynamy wierzyć." O czym ty mówisz? Jak doszedłeś do tego wniosku, ze screena, który pokazuje rozmowę Polaków zatytułowaną przez Polaka? Naprawdę, nazwanie kogoś "Januszem biznesu" nie oznacza od razu "Uważam, że Polacy to najgorszy naród świata, a ci ludzie komentujący, to już w ogóle są najgorsi." Skąd takie idee w dyskusji pod tym screenem?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
1 1

to kwestia statystyki - skoro gdzieś na świecie jest osobnik który wystawia drożej niż w sklepie, to być może jest też debil który to kupi... szanse marne - ale umówmy się ilu znacie ludzi takich jak pani sylwia z obrazka? :) swoją drogą umówmy się każdy z nas zna, albo sam jest - osobnikiem który idzie do sklepu i żywi głebokie przekonanie że jak coś jest droższe to jest lepsze... więcej - 90% osób jest gotowych kupić produkt przeceniony ze 120zł na 70 niż identyczny produkt innej marki w regularnej cenie 70zł.. (oczywiście zupełnie nie wiedząc czym się dany produkt różni) - więc koniec końców - nie jest powiedziane że pani sylwia jest głupia - może po prostu szuka głupiego.

Odpowiedz
avatar 742617000027
4 4

Nie mogę powstrzymać mojego wewnętrznego gramatycznego nazisty - "regularny" nie oznacza tego samego co "stały" (w stałej cenie). Użycie tego słowa w kontekście ceny to kalka z angielskiego, która zaczyna się coraz częściej pojawiać. Ja wiem, że język jest żywy, ale jednak coraz więcej polskich słów używanych jest w niewłaściwym kontekście właśnie ze względu na kalkę z języka angielskiego, gdzie pozornie podobne słowo oznacza w rzeczywistości coś innego. Pewnie zostanę zminusowany, ale jednak drażni mnie ta tendencja, tyle.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@742617000027: skoro wiesz że język jest żywy, to czemu walczysz z wiatrakami.. a jeśli już koniecznie - to zaproponuje lepsze słowo oddające myśl.. bo ja nie znalazłem.. też nie lubie jak ktoś naduzywa, czy wciska na siłe, a już na pewno jak ktoś uzywan niezgodnie ze znaczeniem.. ale prawdę mówiąc wydaje mi się ze akurat w tym zdaniu nie popełniłem zadnego z tych grzechów - użyłem określenia powszechnie znanego najlepiej oddającego myśl którą chciałem przekazać... Poza tym - tak zupełnie prywatnie - jestem zdania, że im więcej wyrazów tym lepiej - człowiek ma szersze możliwości konstruowania myśli - tym samym - rozwija mu się inteligencja... cena zwykła, normalna, standardowa, wyjściowa, regularna - każdy z tych wyrazów ma delikatnie inny odcień, każdy można uzyć w delikatnie innym kontekście, każdy może posłużyć do jeszcze lepszego sprecyzowanai myśli którą chcemy wyrazić... myslę że absolutnie nie ma co narzekać na "kalki" z innych języków - dopóki nie zastepują polskich wyrazów, wzglednie nie zubożają polskiego jezyka

Odpowiedz
avatar 742617000027
1 1

Tylko czym innym jest zapożyczenie obcego słowa, a czym innym używanie polskiego słowa sugerując się znaczeniem podobnie brzmiącego wyrazu anglojęzycznego. To pierwsze mnie nie boli, ale to drugie świadczy o przedkładaniu obcego języka nad ojczysty i wchodzenie tego typu nowych znaczeń do słowników jest dla mnie sankcjonowaniem ignorancji. I zdania nie zmienię.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@742617000027: aha, no to wreszcie złapałem o co Ci chodziło, no to się muszę z tobą zgodzić... aczkolwiek broniłbym się tutaj argumentem że "regularna cena" jest w tym wypadku związkiem frazelogicznym... natomiast tak zastanawiam się co w jez polski oznacza słowo regularny - bo z tego co pamiętam to mozna "uregulować" np rzekę... i czy aby na pewno słowo regularny samo w sobie boie było zapożyczeniem?

Odpowiedz
avatar toomex
0 0

@742617000027: A już Sienkiewicz pisał o regularnych wojskach czy walkach, mając na myśli te stałe, nieustanne... a to dopiero niedobry Henio!

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@toomex: "Regularne", w odniesieniu do walk, nie występuje w języku angielskim. W odniesieniu do formacji wojskowych jest zwrotem technicznym, który nie występował wcześniej w języku polskim. @zpiesciamudotwarzy: Można napisać: "produkt innej marki oferowany w stałej cenie 70 zł". Ewentualnie, jeśli chcesz podkreślić, możesz napisać lub dodać "nieobniżonej" albo "niezmienionej". Określenie "regularna" w odniesieniu do cen w żadnym stopniu nie jest intuicyjne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

Co jak co, ale ta cenzura wywarła na mnie piorunujące wrażenie! :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Ja bym kupił i sprzedał dalej za 1800.

Odpowiedz
avatar piotrze
2 4

Czy tylko ja zwróciłem uwagę że Kinga ma na imię Krzysztof ?

Odpowiedz
avatar smokin
1 1

@piotrze: Kinga nie ma na imię Krzysztof tylko to takie podwójne konto. Wiesz - jak jesteś sparowany bądź zaobrączkowany to już nie ma żadnej prywatności i nawet konto na FB trzeba mieć wspólne.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 maja 2015 o 19:48

avatar konto usunięte
1 3

@smokin: Można nie mieć konta na FB. Jestem żywym przykładem.

Odpowiedz
avatar smokin
0 0

@13czylija: To chyba jasne, że moja wypowiedź dotyczy ludzi, którzy mają FB. Bo jak nie mają to o czym tu rozmawiać? Można mieć, można nie. To nie jest obowiązkowe.

Odpowiedz
avatar decp12
0 0

Co za czasy... żeby jakąś Kinga miała na drugie Krzysztof :v

Odpowiedz
avatar richie117
0 0

@decp12: Jeżeli Bronisław może mieć na drugie Maria, to dlaczego Kinga miałaby być grosza? Dżendeeeer rulz!

Odpowiedz
avatar etan
0 0

To cudowne że czytasz czyjąś wypowiedź i wiesz jaki jej autorka ma kolor włosów :D

Odpowiedz
Udostępnij